Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
307 319
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
G Glupiec
+3 / 5

Porada nic nie wartego NFZ-u. W porządnej prywatnej ubezpieczalni zdrowotnej za nietrzymanie diety, nie uprawianie sportu i palenie papierosów byłoby automatyczne podniesienie składek. I skończyłoby się głupie pier*olenie - otyłość byłaby tylko przywilejem ludzi bogatszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
-1 / 1

@Glupiec I stałaby się ideałem do którego dążyliby ludzie... tak, bardzo inteligentne. Swoją drogą, osoby u których choroba powoduje otyłość, żeby wyleczyć tą chorobę muszą zapłacić sporo więcej?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
+3 / 3

@Cascabel Nigdzie nie napisałem, że otyłość stałaby się ideałem. To twój niczym nie podparty wniosek. Za to byłoby więcej osób dbających o swoje zdrowie, bo oprócz motywacji witalnych pojawiłyby się motywacje ekonomiczne.

I tak, ludzie z jakimiś chorobami przewlekłymi prawdopodobnie mieliby wyższą składkę od osób całkowicie zdrowych. Druga sprawa, że za te pieniądze faktycznie próbowano by ludzi leczyć, a nie tak jak teraz - traktować jak zło konieczne...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
+1 / 1

@Glupiec Czyli, nawet jeeli jesteś chory z powodu genów - płacisz więcej. Nie zgadzam się. Człowiek raczej powinien być karany podwyższaniem składek za to, że nie stosuje się do zaleceń lekarza (typu: trzymanie diety cukrzycowej przy cukrzycy, nie rzucenie palenia, picie alkoholu w trakcie leczenia, nie ćwiczenie w przypadku schorzeń kręgosłupa). Ale nie za to, co jest skutkiem chorób. A więc: karanie za przewinienia, a nie z góry.
Stałaby się ideałem z prostego powodu: ideałem jest to, co jest rzadkie, a nie to co jest codziennością. Poza tym identyfikowałaby w sposób jasny status majątkowy danej osoby - bo jak powiedziałeś, stałaby się przywilejem bogatszych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
+1 / 1

@cascabel Na wyższą składkę patrzysz jak na próbę ukarania kogoś za coś. A to jest kwestia kosztów. Utrzymanie osoby z jakąś chorobą przewlekłą/genetyczną będzie generowało większe koszty więc usługodawca będzie musiał skądś wziąć na to pieniądze. Analogicznie dla osób z nałogami, nie uprawiającymi żadnego sportu, niezdrowo odżywiającymi się... Takie osoby są bardziej narażone na różnego rodzaju choroby/urazy a to generuje koszty, które trzeba pokryć w składkach. Ale nie jest to forma żadnej kary.

Nie zgodzę się z tym, że to co rzadkie jest ideałem. Rzadkie są wszelkie skrajności i nie wszystkie z nich są ideałami. Przykład ludzkiej budowy ciała: rzadkością są ludzie bardzo otyli jak i bardzo szczupli - żadne z nich nie jest dziś uważane za ideał. Wspomniałem wcześniej o motywacjach. Ludzie bogaci po prostu byliby tacy jak są dzisiaj, bo dla nich niewiele by się zmieniło, wciąż kierowali by się motywacją witalną czyli zależałoby im na zachowaniu dobrej formy, chcieliby dożyć sędziwego wieku itp. U ludzi biednych pojawiłaby się dodatkowa motywacja ekonomiczna - dbając o zdrowie nie tylko zachowają dobrą formę i dożyją spokojnej starości, ale też zaoszczędzą.

Ale zwróciłaś uwagę na ciekawy aspekt, że otyłość identyfikowałaby status majątkowy danej osoby. Trudno to teraz ocenić, bo nie da się chyba określić faktycznej wysokości składek i różnicy ich wysokości jakie by były między osobami dbającymi o zdrowie i tymi nie dbającymi. Ja założyłem, że to nie byłyby jakieś bardzo duże różnice, ale w sumie nie wiadomo jak wyglądałby rynek, konkurencja itp.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Cascabel
0 / 0

@Glupiec Odniosłam się do tego, co było kiedyś, gdy ludzie byli szczupli (bo nie stać ich było na jedzenie). Obecnie trend jest odwrotny: bycie szczupłym kosztuje więcej (masz czas na regularne jedzenie, zdrowe jedzenie - co znaczy że masz także przerwę na obiad w pracy, a na dodatek stać cię na zdrowy obiad na mieście, masz czas na uprawianie sportu i siłownię, masz kogoś, kto w tym czasie znajdzie się dziećmi, masz pieniądze na trenera personalnego - więc, jak można zauważyć, jak widzisz szczupłą, wysportowaną osobę zapala się lampka "pieniądze"). Jeżeli różnice nie byłyby duże, to wtedy nie miałbyś czynnika motywującego społeczeństwo do zmiany. Jeżeli by były - mogłoby to spowodować odwrócenie trendu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 stycznia 2017 o 17:40

D Dunkelheit92
+9 / 13

Ja też mam poradę dla lekarzy. Jak wam się zawód nie podoba to go ku*wa zmieńcie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~JestęLekarzęWięcWię
+2 / 6

@Dunkelheit92 Lekarzom glównie nie podoba sie przychodzenie do nich z "bólem glówki", czy innym "A bo mi sik polecial centymetr za bardzo w lewo. Czy ja umieram?". W tym czasie ktos, kto faktycznie potrzebuje pomocy, ma termin "za 5 miesiecy".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
D DemonicRabbit
+10 / 10

"Było przyjść jak coś się zaczynało dziać, bo teraz już za późno. "

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Salamandross
+2 / 2

@DemonicRabbit A jak przyjdziesz jak się zaczyna to słyszysz"przecież nic Ci nie jest!".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar meatgun
+5 / 5

Chyba autor nigdy nie był u lekarza.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem