Całkowita rezygnacja z przemocy też nie jest dobrym wyjściem. Nie mówię o katowaniu i musztrowaniu dzieci. Tylko o tym by zadać im trochę bólu jeśli będą dla zabawy zadawać je innym. By wiedziały ,że to boli. To może być silniejsze ściśnięcie ręki pociągnięcie za ucho.
Oczywiście że tak. Dziecko poznaje świat i jeśli samo nie zaznaczyliscie bólu nie będzie miało pojęcia że np. naparzając kolegę robi coś złego. Jak dostanie klapa w dupsko to zapamięta że to sprawia ból i skoro po ciosie tyłem tak boli to jak musi boleć twarz jak w nią się uderzy.
@KudlatyRyj Polecam zapoznać się z takimi zjawiskami jak "rozmowa" i "szacunek". Bij dziecka, bo zbiło inne dziecko. Fuck logic. Może na wszelki wypadek kazać się dziecku też naćpać, żeby zobaczyło, że narkotyki są złe i wtedy jest niefajnie? No przecież jak mu się tylko wytłumaczy, to aż tak nie zrozumie.
Pokutuje straszne przeświadczenie, że jeżeli raz na ruski rok dasz dziecku klapsa, to w oczach społeczeństwa jesteś katem rodem z izby tortur w średniowieczu. Tymczasem nie wszystko można dziecku wytłumaczyć za pomocą logicznych argumentów (wielu dorosłym ciężko cokolwiek wytłumaczyć). Mój przykład: dostałem od ojca na tyłek, bo jak ostatni debil przebiegłem przez drogę osiedlową (mało uczęszczaną, ale jednak uczęszczaną) nie patrząc, czy cokolwiek jedzie. Ojciec mógłby mi wytłumaczyć, że samochody, że mogą zrobić mi "ała" i ogólnie, że mój mózg może wylądować na asfalcie, jak mnie takie auto piz*nie. Miałem jednak 5-6 lat i niewiele jeszcze rozumiałem, a szczególnie tak abstrakcyjnych pojęć, jak śmierć, czy kalectwo. Pamiętałem jednak, że jeżeli nie będę stawał przed jezdnią i się rozglądał, to znowu dostanę wpierdziel. I co? Wielokrotnie biegnąc do ulicy zatrzymywałem się przed nią i akurat jechało po niej auto. Wniosek? Kto wie, może gdyby nie ten wpierdziel, to przeleciałbym przez ulicę zatrzymując się na masce.
@Ashardon Myślisz że Twoim przykładem myślenie wielu ludzi coś zmieni ? NIC ! dziwne jest że obecni rodzice
to dzieci właśnie tamtej epoki, beztroski, lania za konkretne przewinienie, pozdzieranych kolan łokci, wpadających do domu tylko po kromkę chleba i dalej biegnących na podwórko bo koledzy czekają. Coś gdzieś poszło nie tak i nie wiem który był to moment. Wiem jedno, robią ogromną krzywdę własnym dzieciom którzy w pózniejszym życiu nie będą w stanie sprostać wielu przeciwnościom.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
19 stycznia 2017 o 9:43
No to teraz w Szwecji jest otwarte społeczeństwo, nie ma przemocy w ogóle, no chyba że od strony imigrantów albo ciemnoskórych Szwedów, ale im się wybacza, bo tyle przeszli i się jeszcze nie zdążyli zaadoptować.
Dzięki tej metodzie wychowawczej, KOCHAM NIE BIJE uwielbiam patrzeć jak mamusia tłumaczy synkowi/córce zrzucającemu rzeczy z pólek sklepowych, że brzydko się zachowuje i mamusia jest niezadowolona.
@kubira Bezstresowe wychowanie to nie brak wychowania. Według Ciebie można tylko pozwalać dziecku na wszystko albo karać je klapsem? Doedukuj się, a potem wypisuj takie durne komentarze.
Bardzo mądra i dobra kobieta. Ale też naiwna. Przemoc była i będzie, bo jest częścią świata, bo zawsze trzeba było walczyć o pokarm i inne dobra. A gdy mądrzy ludzie nie będą używać przemocy, zrobią to głupi i podporządkują sobie mądrych. Obawiam się, że musimy zapomnieć o mrzonkach świata bez przemocy i być gotowi do obrony swojej rodziny, Ojczyzny, wolności. Bo nic nie jest dane raz na zawsze, o wszystkie zdobycze przeszłych pokoleń trzeba dbać. Bo sam to się tylko tworzy chaos.
Całkowita rezygnacja z przemocy też nie jest dobrym wyjściem. Nie mówię o katowaniu i musztrowaniu dzieci. Tylko o tym by zadać im trochę bólu jeśli będą dla zabawy zadawać je innym. By wiedziały ,że to boli. To może być silniejsze ściśnięcie ręki pociągnięcie za ucho.
Oczywiście że tak. Dziecko poznaje świat i jeśli samo nie zaznaczyliscie bólu nie będzie miało pojęcia że np. naparzając kolegę robi coś złego. Jak dostanie klapa w dupsko to zapamięta że to sprawia ból i skoro po ciosie tyłem tak boli to jak musi boleć twarz jak w nią się uderzy.
@KudlatyRyj Polecam zapoznać się z takimi zjawiskami jak "rozmowa" i "szacunek". Bij dziecka, bo zbiło inne dziecko. Fuck logic. Może na wszelki wypadek kazać się dziecku też naćpać, żeby zobaczyło, że narkotyki są złe i wtedy jest niefajnie? No przecież jak mu się tylko wytłumaczy, to aż tak nie zrozumie.
jakie dzieci z bullerbyn ona napisała Fizie Pończoszanke !
@yabol428 zakładam że ludzie którzy wiedzą kto to Lindgren wiedzą także co to ironia :)
Pokutuje straszne przeświadczenie, że jeżeli raz na ruski rok dasz dziecku klapsa, to w oczach społeczeństwa jesteś katem rodem z izby tortur w średniowieczu. Tymczasem nie wszystko można dziecku wytłumaczyć za pomocą logicznych argumentów (wielu dorosłym ciężko cokolwiek wytłumaczyć). Mój przykład: dostałem od ojca na tyłek, bo jak ostatni debil przebiegłem przez drogę osiedlową (mało uczęszczaną, ale jednak uczęszczaną) nie patrząc, czy cokolwiek jedzie. Ojciec mógłby mi wytłumaczyć, że samochody, że mogą zrobić mi "ała" i ogólnie, że mój mózg może wylądować na asfalcie, jak mnie takie auto piz*nie. Miałem jednak 5-6 lat i niewiele jeszcze rozumiałem, a szczególnie tak abstrakcyjnych pojęć, jak śmierć, czy kalectwo. Pamiętałem jednak, że jeżeli nie będę stawał przed jezdnią i się rozglądał, to znowu dostanę wpierdziel. I co? Wielokrotnie biegnąc do ulicy zatrzymywałem się przed nią i akurat jechało po niej auto. Wniosek? Kto wie, może gdyby nie ten wpierdziel, to przeleciałbym przez ulicę zatrzymując się na masce.
@Ashardon Myślisz że Twoim przykładem myślenie wielu ludzi coś zmieni ? NIC ! dziwne jest że obecni rodzice
to dzieci właśnie tamtej epoki, beztroski, lania za konkretne przewinienie, pozdzieranych kolan łokci, wpadających do domu tylko po kromkę chleba i dalej biegnących na podwórko bo koledzy czekają. Coś gdzieś poszło nie tak i nie wiem który był to moment. Wiem jedno, robią ogromną krzywdę własnym dzieciom którzy w pózniejszym życiu nie będą w stanie sprostać wielu przeciwnościom.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 stycznia 2017 o 9:43
No to teraz w Szwecji jest otwarte społeczeństwo, nie ma przemocy w ogóle, no chyba że od strony imigrantów albo ciemnoskórych Szwedów, ale im się wybacza, bo tyle przeszli i się jeszcze nie zdążyli zaadoptować.
Dzięki tej metodzie wychowawczej, KOCHAM NIE BIJE uwielbiam patrzeć jak mamusia tłumaczy synkowi/córce zrzucającemu rzeczy z pólek sklepowych, że brzydko się zachowuje i mamusia jest niezadowolona.
@kubira Bezstresowe wychowanie to nie brak wychowania. Według Ciebie można tylko pozwalać dziecku na wszystko albo karać je klapsem? Doedukuj się, a potem wypisuj takie durne komentarze.
@Carmelot Moje słowa wyrażały brak konsekwencji w wychowywaniu, co późniejszym efektem jest dziecko nad którym nie da się zapanować.
Bardzo mądra i dobra kobieta. Ale też naiwna. Przemoc była i będzie, bo jest częścią świata, bo zawsze trzeba było walczyć o pokarm i inne dobra. A gdy mądrzy ludzie nie będą używać przemocy, zrobią to głupi i podporządkują sobie mądrych. Obawiam się, że musimy zapomnieć o mrzonkach świata bez przemocy i być gotowi do obrony swojej rodziny, Ojczyzny, wolności. Bo nic nie jest dane raz na zawsze, o wszystkie zdobycze przeszłych pokoleń trzeba dbać. Bo sam to się tylko tworzy chaos.
A wiele ona miała dzieci?
i państwa skandynawskie pod wpływem jej podejścia wyhodowały sobie takiego np. Breivika... doprawdy sukces!
A niech pitoli co chce. Jak ktoś chce, i tak będzie dawał klapsy. I chwała mu za to.