Czyli: ktoś ukradł urządzenie będące własnością parafii, wykorzystywane na rzecz parafian, kosztujące zauważalne pieniądze. Apel do zodzieja jest dowcipny i pozywtywny. A gimbus klecący demota widzi w tym kolejną okazję do walki z Systemem i pokazywania, jaki to kler pazerny, że zbiera dobrowolne datki na tacę. Bo to, oczywiście, fanaberia proboszcza że odśnieża chodnik i pewnie w lecie wykorzystuje ten traktorek do jakichś prac ogrodniczych.
Czyli: ktoś ukradł urządzenie będące własnością parafii, wykorzystywane na rzecz parafian, kosztujące zauważalne pieniądze. Apel do zodzieja jest dowcipny i pozywtywny. A gimbus klecący demota widzi w tym kolejną okazję do walki z Systemem i pokazywania, jaki to kler pazerny, że zbiera dobrowolne datki na tacę. Bo to, oczywiście, fanaberia proboszcza że odśnieża chodnik i pewnie w lecie wykorzystuje ten traktorek do jakichś prac ogrodniczych.
a miało być na alufelgi do Audi...