@adamski234 Moja klawiatura była kupiona z wyższej półki i psuje się dopiero teraz (od czasu do czasu a nie działa). Niestety na necie, nie udało mi się dokładnie znaleźć kiedy dokładnie je sprzedawano po za tym co pamiętam, że w latach 90'. Tak czy inaczej już od dawna jest pełnoletnia.
@adamski234 jedni wolą płacić za dopisek "gamingowy", inni - za jakość wykonania. Solidne klawiatury mechaniczne właśnie są w okolicach 500zł. Za to działają o wiele dłużej bez zarzutu, a co do samego użytkowania - do przeglądania internetu to głupota, ale jeśli ktoś dużo gra to odczuje różnicę (przy dużej ilości zawodowego pisania też można to poczuć, chociaż tu bardziej w oczy rzuca się ich wytrzymałość).
Chociaż fakt, często to dzieci naciągają rodziców na droższe klawiaturki, które są zwykłymi chińskimi membranówkami z najtańszych materiałów, opatrzone jedynie odpowiednim znaczkiem, ewentualnie paroma kolorowymi światełkami, w najlepszym przypadku dodatkowe przyciski.
Osobiście do klawiatur bardziej porównywałbym buty aniżeli sukienki...
No i pozostaje jeszcze kilka innych kwestii.
Np zjawisko znane w psychologii potocznie jako efekt snoba. Kupując coś drogiego sprawiamy sobie przyjemność, czujemy się lepsi. Większość ludzi to robi od czasu do czasu, chociaż nieświadomie. Sukienka, klawiatura, samochód czy obiad - bez różnicy.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2017 o 15:21
Wypominają to jedynie rodzice gówniakom, które wydają pieniądze na klawiature "bo przecież jest podświetlana i Biil Gates takiej używał". Zresztą równie mocno nie rozumiem kupowania sukni za 500zł jak i klawiatury. Trzeba być idiotą żeby tak się nabrać na marketing. Co ma ta klawiatura za 500zł, że jest ci tak niezbędna? Niweluje efekt Coriolisa czy co? Ma czas reakcji szybszy o 0,004 sekundy i będziesz "miszczem" gier online?
W tej cenie zazwyczaj są klawiatury mechaniczne (najlepiej ciche) - poprawiają komfort pisania/grania, oraz mają wyraźny moment wciśnięcia klawisza, który można płycej nacisnąć niż normalny.
Wstęp: dziennie piszę nawet 60 stron tekstu, często wieczorami lub nocą. Graczem jestem casualowym, ale trzeba przyznać, ze przy komputerze spędzam raczej dużo czasu.
Rozwinięcie: miałem klawiaturę, kupioną nawet za 8 dyszek. Po tak intensywnej eksploatacji już po kilku miesiącach się zaczęła zacinać, tracić łączność z komputerem, wytarły się nadruki na klawiszach (co dla mnie nie było problemem, ale kiedy korzystała z komputera np, moja matka, która nie zna na pamięć układu, to już trochę co innego), wyglądała okropnie.
Zmieniłem ją jakiś czas temu na porządnego, podświetlanego półmechanika (hybrydowca) za 300 zł Chodzi gładziutko, bez zacięć, nie traci łączności, jest wygodniejsza, lepiej spasowana, klawisze dalej niewytarte. Nie wiem jeszcze ile wytrzyma, jednak wszystko wskazuje na to, że znacznie dłużej niż poprzednia. Mam kilka fajnych funkcji, które mi się przydają, chociażby kiedy od czasu do czasu usiądę do jakiejś gry (blokada przycisku Win, czy częściowy antyghosting).
I chociaż nie, nie jest to mechanik z cherrymx, z macrami i nie wiadomo czym jeszcze za 500 zł, to gdybym się przykładowo zajmował e-sportem, to bym się raczej nie wahał, skoro tam te kilka milisekund potrafią robić różnice.
Jasne, możesz korzystać z klawiatury z tesco za 3 dyszki, jeśli przy komputerze spędzasz te 20 minut raz na jakiś czas i Ci to wystarcza. Ale jeśli przy czymś siedzisz po 6-12 godzin dziennie i jest Ci to potrzebne, to zdecydowanie wydanie 5 stówek nie jest przesadą na coś, co posłuży lata, a nie po kilku miesiącach trafi do kosza, bo się zacznie psuć. A dobry wygląd, wygoda i dodatkowe funkcje to tylko plusy.
Głupotą jest ślepe kolekcjonerstwo i wymiana klawiatur za coraz to większe pieniądze kilka razy do roku. Nie wydanie pieniędzy na coś, co Ci jest potrzebne. A wierz mi, że różnice miedzy klawiaturami za 50, 250, a 500 złotych leżą nie tylko w ładniejszym pudełku.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2017 o 14:55
@grimes jakaś, nie pamiętam jaka, z modecoma. Jak pisałem 8 dyszek, i chociaż może po prostu źle trafiłem, to się mocno do tej firmy zraziłem przez to (i do klawiatur tańszych niż 150 zł)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
8 lutego 2017 o 9:06
@Geoffrey Pisałeś kiedyś dłuższe teksty? Mam na myśli takie +200 stron Worda. W takich przypadkach klawiatura mechaniczna za 500zł robi olbrzymią różnicę. Pomijam fakt, przykładowego Tomka, który zarabia 7-10 tys. na miesiąc i ma kaprys kupić sobie sprzet nawet za 1000zł, ot kto bogatemu zabroni.
@PavS Pisałem dłuższe teksty, np na standardowej przewodowej klawiaturze Della ( 29 zł) - świetna klawiatura. Prywatnie mam Logitech Wave, dałem całe 79 zł. Świetna, ergonomiczna i bezprzewodowa. 500 zł za klawiaturę? Równie dobrze można sobie studolarówką odpalić papierosa. Kto bogatemu zabroni? Ale to właśnie znaczy "mieć pie*dolca".
@Geoffrey jeśli Tobie to wystarcza to spoko. Ale każdy kupuje sobie według potrzeb i preferencji, ocenianie tego jest zwyczajnie słabe. Ot ja jestem chociażby estetą, i przyjemniej mi się siedzi przy budzie z oknem i z wszystkimi podzespołami i peryferiami dobranymi pod kolor, niż przy podzespołach rozwieszonych na hakach na ścianie, ze starą klawiaturą i kulkową myszką, jeszcze tymi żółtymi. Da się? No da się, pewnie, ale spędzam przy tym połowę swojego życia, wiec skoro przy zakupie samochodu dopłaca się za te głupie felgi czy radyjko (które tez tanie nie są) i nikt nikomu tego nie wypomina, to dlaczego miałbym sobie nie sprawić bajeranckiej klawiatury na dzień dziecka i się nie osłuchać?
@Geoffrey Przesiadłbyś się pod mechaniczną z dedykowanym typem klawiszy, to dopiero dostrzegłbyś różnicę :) Też kiedyś myślałem, że zwykła membrana spokojnie wystarczy.
@SirNobody - Co znaczy "ocenianie jest słabe"? Mam swoje zdanie i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. Tak, oceniam. Ty też. Każdy to robi. Nie narzucam nikomu swojej oceny, tylko się nią publicznie dzielę.
@Geoffrey Zależy czy do pisania czy grania, ogólna zasad jest taka, że jak dużo piszesz to wybierasz klawisze niebieskie lub brązowe (ja wolę te drugie bo są sporo cichsze), a jak grasz to czerwone. Pewnym kompromisem są czarne.
Sam model jest bez znaczenie od 350zl w górę znajdziesz już w miarę sensowne modele.
@PavS Przejrzałem kilkanaście ofert i mówiąc szczerze, jestem rozczarowany. Wszystkie to "klawiatury dla graczy". Nie znalazłem ani jednej opisywanej jako klawiatury dla ludzi pracujących na komputerze. Nie jestem graczem.
@TeoretykPrzetwarzaniaInformacji ArnoldS mial raczej na mysli stan umyslu a nie wiek :) Mozna byc malym dzieckiem nawet w wieku 50 lat panie teoretyku. Co niekoniecznie jest zle...co kto lubi. Pozdrawiam BTW 33 lata to jeszcze nie jest tak duzo zeby sie odmladzac :)
co w tym złego? a niech kupuje jesli go stac, byle nie kosztem zaniedbywania partnerki. (jesli ma) i rodziny (jesli ma). Co, lepiej zeby siedzial przed tv niz grał? przynajmniej ma jakies hobby.
moze dlatego, ze laska ktora kupuje sukienke za 500 zł na raz zarabia 5 tys miesiecznie, bo przecietne kobiety zarabiajace 1500 zł zapłacą góra 200 zl i zaloza kilka razy
zaś facet ktory kupi klawiature za 500 zł kupi do tego myszkę a zarabia 1500 zł a potem mowi "kochanie nie stać nas na dziecko/na wyjazd nad morze/na nową sofę" itp...
swoją droga taki sprzet kupuja tez kobiety, bo tez grają :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 lutego 2017 o 21:00
Jeżeli mam firmę budowlaną to nie kupuje narzędzi z lidla, tylko inwestuje w makitę, bosha czy inne tego typu marki.
Analogicznie jest z klawiaturą. Jeżeli jest to podstawowe narzędzie mojej pracy to wolę wydać kilkaset złotych i mieć pewną i dobrą konstrukcję.
Nie wiem skąd to przeświadczenie, że klawiatura za 30 zł różni się tylko bajerami od tej za 500 zł.
@MsPietrak Największy rynek zbytu dla takich "narzędzi" stanowi grupa ludzi, którym to za chiny nie jest potrzebne. Większość bajerów dla "profesjonalistów" mają dzieciaki, które połowy tego nie umieją obsłużyć. Wyśmiewanie jest całkiem naturalne kiedy dzieciak albo niedzielny użytkownik worda kupuje sprzęt za 500 zł. Nieraz słysze historie, że ktoś kupił Photoshopa cs6 za 2500zł gdzie ostatnim jego narzędziem był paint.
bo klawiatura za tyle jest rzadko cokolwiek warta. lepiej doinwestowac w komputer
Sukienkę można kupić kilkakrotnie taniej więc materiałowo to tak samo jak z klawiaturą.
@adamski234 Moja klawiatura była kupiona z wyższej półki i psuje się dopiero teraz (od czasu do czasu a nie działa). Niestety na necie, nie udało mi się dokładnie znaleźć kiedy dokładnie je sprzedawano po za tym co pamiętam, że w latach 90'. Tak czy inaczej już od dawna jest pełnoletnia.
@adamski234 jedni wolą płacić za dopisek "gamingowy", inni - za jakość wykonania. Solidne klawiatury mechaniczne właśnie są w okolicach 500zł. Za to działają o wiele dłużej bez zarzutu, a co do samego użytkowania - do przeglądania internetu to głupota, ale jeśli ktoś dużo gra to odczuje różnicę (przy dużej ilości zawodowego pisania też można to poczuć, chociaż tu bardziej w oczy rzuca się ich wytrzymałość).
Chociaż fakt, często to dzieci naciągają rodziców na droższe klawiaturki, które są zwykłymi chińskimi membranówkami z najtańszych materiałów, opatrzone jedynie odpowiednim znaczkiem, ewentualnie paroma kolorowymi światełkami, w najlepszym przypadku dodatkowe przyciski.
Osobiście do klawiatur bardziej porównywałbym buty aniżeli sukienki...
No i pozostaje jeszcze kilka innych kwestii.
Np zjawisko znane w psychologii potocznie jako efekt snoba. Kupując coś drogiego sprawiamy sobie przyjemność, czujemy się lepsi. Większość ludzi to robi od czasu do czasu, chociaż nieświadomie. Sukienka, klawiatura, samochód czy obiad - bez różnicy.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2017 o 15:21
Akurat kupno drogiego samochodu to nie snobizm. bardziej poczucie bezpieczenstwa i niezawodności :)
klawiatura za 5 stów??? to on kupił ją chyba z jakąś laską do macania
Przyznam, ze mam klawiaturę do gier z różnymi bajerami za niemałą cenę i nikt mi tego nie wypomniał.
@KapitanKorsarzPirat Zmarnowałeś pieniądze... proszę już Ci to jedna osoba wypomniała :)
@saladyn1 tylko, że nie należę do osób lubiących lekceważyć pieniądze. W necie kupiłem klawiaturę za 150 wartą 600 także wiec... :)
Wypominają to jedynie rodzice gówniakom, które wydają pieniądze na klawiature "bo przecież jest podświetlana i Biil Gates takiej używał". Zresztą równie mocno nie rozumiem kupowania sukni za 500zł jak i klawiatury. Trzeba być idiotą żeby tak się nabrać na marketing. Co ma ta klawiatura za 500zł, że jest ci tak niezbędna? Niweluje efekt Coriolisa czy co? Ma czas reakcji szybszy o 0,004 sekundy i będziesz "miszczem" gier online?
W tej cenie zazwyczaj są klawiatury mechaniczne (najlepiej ciche) - poprawiają komfort pisania/grania, oraz mają wyraźny moment wciśnięcia klawisza, który można płycej nacisnąć niż normalny.
Wstęp: dziennie piszę nawet 60 stron tekstu, często wieczorami lub nocą. Graczem jestem casualowym, ale trzeba przyznać, ze przy komputerze spędzam raczej dużo czasu.
Rozwinięcie: miałem klawiaturę, kupioną nawet za 8 dyszek. Po tak intensywnej eksploatacji już po kilku miesiącach się zaczęła zacinać, tracić łączność z komputerem, wytarły się nadruki na klawiszach (co dla mnie nie było problemem, ale kiedy korzystała z komputera np, moja matka, która nie zna na pamięć układu, to już trochę co innego), wyglądała okropnie.
Zmieniłem ją jakiś czas temu na porządnego, podświetlanego półmechanika (hybrydowca) za 300 zł Chodzi gładziutko, bez zacięć, nie traci łączności, jest wygodniejsza, lepiej spasowana, klawisze dalej niewytarte. Nie wiem jeszcze ile wytrzyma, jednak wszystko wskazuje na to, że znacznie dłużej niż poprzednia. Mam kilka fajnych funkcji, które mi się przydają, chociażby kiedy od czasu do czasu usiądę do jakiejś gry (blokada przycisku Win, czy częściowy antyghosting).
I chociaż nie, nie jest to mechanik z cherrymx, z macrami i nie wiadomo czym jeszcze za 500 zł, to gdybym się przykładowo zajmował e-sportem, to bym się raczej nie wahał, skoro tam te kilka milisekund potrafią robić różnice.
Jasne, możesz korzystać z klawiatury z tesco za 3 dyszki, jeśli przy komputerze spędzasz te 20 minut raz na jakiś czas i Ci to wystarcza. Ale jeśli przy czymś siedzisz po 6-12 godzin dziennie i jest Ci to potrzebne, to zdecydowanie wydanie 5 stówek nie jest przesadą na coś, co posłuży lata, a nie po kilku miesiącach trafi do kosza, bo się zacznie psuć. A dobry wygląd, wygoda i dodatkowe funkcje to tylko plusy.
Głupotą jest ślepe kolekcjonerstwo i wymiana klawiatur za coraz to większe pieniądze kilka razy do roku. Nie wydanie pieniędzy na coś, co Ci jest potrzebne. A wierz mi, że różnice miedzy klawiaturami za 50, 250, a 500 złotych leżą nie tylko w ładniejszym pudełku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2017 o 14:55
@SirNobody A tutaj piszesz sensownie. Jeśli jest to Twoje narzędzie pracy, i "zarabia" na siebie - to rozumiem.
@SirNobody Nie wiem jaką klawiaturę kupiłeś, ja mam za 10 zł i od 10 lat działa tak jak powinna. Jedynie jest brudna, ale to mi nie przeszkadza.
@grimes jakaś, nie pamiętam jaka, z modecoma. Jak pisałem 8 dyszek, i chociaż może po prostu źle trafiłem, to się mocno do tej firmy zraziłem przez to (i do klawiatur tańszych niż 150 zł)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 8 lutego 2017 o 9:06
Bo trzeba mieć piehdolca, żeby dać 500 zł za klawiaturę. Przecież za to można kupić procesor. Albo chociaż pół.
@Geoffrey Pisałeś kiedyś dłuższe teksty? Mam na myśli takie +200 stron Worda. W takich przypadkach klawiatura mechaniczna za 500zł robi olbrzymią różnicę. Pomijam fakt, przykładowego Tomka, który zarabia 7-10 tys. na miesiąc i ma kaprys kupić sobie sprzet nawet za 1000zł, ot kto bogatemu zabroni.
@PavS Pisałem dłuższe teksty, np na standardowej przewodowej klawiaturze Della ( 29 zł) - świetna klawiatura. Prywatnie mam Logitech Wave, dałem całe 79 zł. Świetna, ergonomiczna i bezprzewodowa. 500 zł za klawiaturę? Równie dobrze można sobie studolarówką odpalić papierosa. Kto bogatemu zabroni? Ale to właśnie znaczy "mieć pie*dolca".
@Geoffrey jeśli Tobie to wystarcza to spoko. Ale każdy kupuje sobie według potrzeb i preferencji, ocenianie tego jest zwyczajnie słabe. Ot ja jestem chociażby estetą, i przyjemniej mi się siedzi przy budzie z oknem i z wszystkimi podzespołami i peryferiami dobranymi pod kolor, niż przy podzespołach rozwieszonych na hakach na ścianie, ze starą klawiaturą i kulkową myszką, jeszcze tymi żółtymi. Da się? No da się, pewnie, ale spędzam przy tym połowę swojego życia, wiec skoro przy zakupie samochodu dopłaca się za te głupie felgi czy radyjko (które tez tanie nie są) i nikt nikomu tego nie wypomina, to dlaczego miałbym sobie nie sprawić bajeranckiej klawiatury na dzień dziecka i się nie osłuchać?
@Geoffrey Przesiadłbyś się pod mechaniczną z dedykowanym typem klawiszy, to dopiero dostrzegłbyś różnicę :) Też kiedyś myślałem, że zwykła membrana spokojnie wystarczy.
@SirNobody - Co znaczy "ocenianie jest słabe"? Mam swoje zdanie i nie mam zamiaru się z tego tłumaczyć. Tak, oceniam. Ty też. Każdy to robi. Nie narzucam nikomu swojej oceny, tylko się nią publicznie dzielę.
@PavS a teraz mnie zaciekawiłeś. Muszę sprawdzić. Co byś polecił?
@Geoffrey Zależy czy do pisania czy grania, ogólna zasad jest taka, że jak dużo piszesz to wybierasz klawisze niebieskie lub brązowe (ja wolę te drugie bo są sporo cichsze), a jak grasz to czerwone. Pewnym kompromisem są czarne.
Sam model jest bez znaczenie od 350zl w górę znajdziesz już w miarę sensowne modele.
@PavS Przejrzałem kilkanaście ofert i mówiąc szczerze, jestem rozczarowany. Wszystkie to "klawiatury dla graczy". Nie znalazłem ani jednej opisywanej jako klawiatury dla ludzi pracujących na komputerze. Nie jestem graczem.
Chłopczyk kupi klawiaturę za 500 zł - facet nie
Mam 33 lata i kupiłem sobie ostatnio myszkę za 600 i klawiaturę za 460. Faktycznie - nie za 500.
Miło wiedzieć, że jestem "chłopczykiem". Dziękuję za odmłodzenie! :-)
@TeoretykPrzetwarzaniaInformacji ArnoldS mial raczej na mysli stan umyslu a nie wiek :) Mozna byc malym dzieckiem nawet w wieku 50 lat panie teoretyku. Co niekoniecznie jest zle...co kto lubi. Pozdrawiam BTW 33 lata to jeszcze nie jest tak duzo zeby sie odmladzac :)
co w tym złego? a niech kupuje jesli go stac, byle nie kosztem zaniedbywania partnerki. (jesli ma) i rodziny (jesli ma). Co, lepiej zeby siedzial przed tv niz grał? przynajmniej ma jakies hobby.
A w komentarzach gownoburza o to co komu wolno kupowac, a co nie :) Stać mnie to mam telefon za 4k i rower za 30 :) Wolno mi
Nie tylko faceci lubią dobre klawiatury i sprzęt do kompa dobra... XD
Klawiaturę? Może jeszcze w łopatkę i grabki? Chyba nie o facecie tu mowa, ale o chłopcu.
moze dlatego, ze laska ktora kupuje sukienke za 500 zł na raz zarabia 5 tys miesiecznie, bo przecietne kobiety zarabiajace 1500 zł zapłacą góra 200 zl i zaloza kilka razy
zaś facet ktory kupi klawiature za 500 zł kupi do tego myszkę a zarabia 1500 zł a potem mowi "kochanie nie stać nas na dziecko/na wyjazd nad morze/na nową sofę" itp...
swoją droga taki sprzet kupuja tez kobiety, bo tez grają :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 lutego 2017 o 21:00
Jeżeli mam firmę budowlaną to nie kupuje narzędzi z lidla, tylko inwestuje w makitę, bosha czy inne tego typu marki.
Analogicznie jest z klawiaturą. Jeżeli jest to podstawowe narzędzie mojej pracy to wolę wydać kilkaset złotych i mieć pewną i dobrą konstrukcję.
Nie wiem skąd to przeświadczenie, że klawiatura za 30 zł różni się tylko bajerami od tej za 500 zł.
@MsPietrak Największy rynek zbytu dla takich "narzędzi" stanowi grupa ludzi, którym to za chiny nie jest potrzebne. Większość bajerów dla "profesjonalistów" mają dzieciaki, które połowy tego nie umieją obsłużyć. Wyśmiewanie jest całkiem naturalne kiedy dzieciak albo niedzielny użytkownik worda kupuje sprzęt za 500 zł. Nieraz słysze historie, że ktoś kupił Photoshopa cs6 za 2500zł gdzie ostatnim jego narzędziem był paint.
Za 500zł to wynajmę sobie na jeden dzień luksusowy samochód... Hmm jeden woli pojeździć Ferrari w GTA inny raz na torze.
moze dlatego ze mozna kupic ja za 10zl , ja za tyle kupuje mimo ze mnie stac to nie jestem po prostu takim idiota zeby wydawac tyle