Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
150 165
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
M mikolajs1980
+5 / 13

Od razu proponuję salę, gdzie mamusia zestresowanego "studenta", będzie mogła go przytulić i zmienić pieluchę. Stres jest dobrym "odsiewem" w trakcie studiów. Jak ktoś nie daje rady w trakcie nauki, to jak chce odpowiedzialnie podejmować decyzje, w pracy do której się uczy? Zdziecinnienie niektórych społeczeństw jest zatrważające.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Elon_Musk
+2 / 4

@mikolajs1980
Jeżeli planuje kontynuować rozwój naukowy to liczy się przede wszystkim jego IQ. Ważna jest ta genialna myśl, która pewnego dnia przyjdzie mu do głowy i odmieni los ludzkości. Psychika w tym przypadku nie ma żadnego znaczenia. Dobrą psychikę ma Sebastian spod monopolowego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S szteker
-5 / 9

A po co studiować? Szlag mnie trafia jak słyszę takiego studenciaka, że trzeba się uczyć by mieć większe szanse na dobrą pracę.
Nie w Polsce takie rzeczy...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~fdhdfhfdh
+1 / 1

@szteker Trzeba właśnie studia kończyć, musisz mieć większe kwalifikacje by cie od razu przyjęli na kasę w biedronce lub jako magazynier marketu xD Btw serio, bo już niewiadomo co oni oczekują jak wysyłasz CV jako pakowacz lub dajesz osobiście, a potem nie dzwonią, czego oczekują?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glupiec
0 / 0

@szteker Dokładnie. Studia powinny być tylko dla intelektualnej elity lub ewentualnie dla tych, którzy braki intelektu gotowi są odrobić ciężką pracą. A nie tak jak jest teraz, że się pełno roszczeniowego plebsu wala po uczelniach narażając na ośmieszenie polską oświatę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~kichnek
+6 / 8

Lalusiowi trzeba zorganizować pieska do przytulania, tak? To może ów malkontent podniósłby wypieszczoną pupcię i zadeklarował się do pomocy w schronisku dla zwierząt na kilka godzin miesięcznie? Zwierzaczków do przytulania bez liku! Ale przecież to wymaga wysiłku - o wiele łatwiej jest napisać: "szkoda, że nie u nas". Pobawić się gdy mam ochotę, a o resztę niech zadba ktoś inny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
+4 / 6

Strasznie bawią mnie ludzie, którzy mówią, że na studiach to tak łatwo, albo coś w stylu "ojej, stresujesz się egzaminami, a ja zapier dalam w pracy, co ty, mały kur wiu, wiesz o życiu". Kurde, jak studia są takie łaaaatwe i przyjemne, to czemu na nie nie poszliście? Może czasem lepiej pomyśleć zamiast potem wyzywać ludzi, którzy wybrali sobie inną przyszłość

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lordozanerki
-2 / 2

@sadzio132 Bo studia są łatwe. Ja pracuje tera w korpo i studiuje praca w korpo jest jakieś 15x trudniejsza mimo tego że jestem tylko praktykantem bez praktycznie żadnej odpowiedzialności.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
+2 / 2

@lordozanerki Łatwość studiów zależy od uczelni.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lordozanerki1
0 / 0

@sadzio132 Mam znajomych w kilku uniwerkach w Polsce i nie widzę różnicy pomiędzy moim (UŁ) a SGH niby najlepszej uczelni ekonomicznej w tym kraju. Oczywiście są jeszcze politechniki które są trudniejsze ale nie uczą kompletnie niczego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
0 / 0

@~lordozanerki1 Ale między np. SGGW, gdzie na paru kierunkach masz np. 4 dni w tygodniu wolne, a polibudą, gdzie masz 5 dni zajęcia od 8 do 16-18 jednak różnica jest. Jeśli uważasz, że poziom trudności na każdej uczelni jest taki sam to chyba mało studiowałeś albo mało ludzi z innych uczelni znasz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2017 o 20:20

avatar ~lordozanerki
0 / 0

@sadzio132 ale czy ja mówiłem coś o politechnikach? Politechnik są inne nauki oczywiście że jest na nich dużo więcej. Jednak ludzie z uczelni technicznych (przynajmniej których ja zaznam) są mocno nieprzygotowaniu do życia poza uczelnia. Nie posiadają umiejętności miękkich czy interpersonalnych co z tego że policzą całkę poczwórną jak idą do pracy i ciężko im się odnaleźć w nowym środowisku. Umiejętności których ludzie na uniwersytetach uczą się podczas dni wolnych na imprezach i innych spotkaniach towarzyskich.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
0 / 0

@~lordozanerki Mówiłeś, że na studiach jest łatwo, potem dodałeś, że w sumie trudność nie zależy od uczelni. Ja właśnie ci udowadniam, że nie masz racji. A, że po polibudzie ni jak nie jest się przygotowanym do życia, tudzież pracy, to już nie moja wina. A jeśli sądzisz, że po uniwersytetach jest zawsze lepiej to może ci przytoczę np. taką orientalistykę, gdzie uczysz się np. hieroglifów, no pracę po tym w 3 sekundy znajdujesz! Ludzie po polibudzie idą do pracy i ciężko im jest się odnaleźć w środowisku, ale idą do pracy chociaż. Z resztą nie wiem, czy z relacjami międzyludzkimi to u nich jest tak źle znowu, ja na polibudzie nie spotkałem jeszcze osoby, z którą nie dałoby rady się dogadać (oczywiście wśród studentów), jak chcesz żeby ktoś ci pomógł nie ma żadnego problemu, zawsze ktoś się znajdzie itd. A jeśli chcesz studiować żeby się uczyć "umiejętności miękkich, czy interpersonalnych" na imprezach no to nie rozumiem po co ci są w takim razie te studia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~lordozanerki
0 / 0

@sadzio132 Udowodniłeś mi tylko,o że politechniki które są osobną kategorią uczelni są trudniejsze od uniwersytetów. Równie dobrze możesz porównywać czołg do ferrari bo to pojazdy lądowe. A ze pełnią zupełnie inne funkcje to już nie ważne. I ja się z tobą zgadzam że na uniwerkach jest dużo kierunków w ogolę niepotrzebnych. I mi nie chodzi że tylko umiejętności miękkie się liczą przecież bez umiejętności twardych nikt nikogo nie zatrudni ale potrzebny w tym jest bilans może uniwerki idą za daleko w dawaniu studentom czasu wolnego jednak z całą pewnością politechniki przesadzają w druga stronę. I mogę odbić teraz piłeczke do ciebie w stylu po co iść na studia uczyć się tylko tego co jest w książkach przecież równie dobrze mogę sobie książki kupić i będę umiał to samo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar sadzio132
0 / 0

@~lordozanerki Pragnę przypomnieć uroczyście, że wyszliśmy od tego, że na studiach nie musi być łatwo i, że poziom trudności zależy od uczelni, co chyba udowodniłem, bo nie powiesz mi, że polibuda nie jest uczelnią wyższą. Ale zgodzę się, że przesadzają na niej dając mnóstwo przedmiotów, które w życiu zawodowym (nie mówiąc już o codziennym) nie przydadzą ci się kompletnie do niczego. A co do książek i nauki samemu: pewnych rzeczy nie można się nauczyć jedynie z książek, polibuda polega trochę na myśleniu praktycznym nawet jeśli idzie ono czasem dość mocno nie w tą stronę, w którą byśmy sobie wyobrażali, że pójdzie; a czegoś takiego same książki cię nie nauczą.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
R RyanStiles
+2 / 2

Ta filozofia "safe spaces" na uniwersytetach w USA owocuje obecnie tym, że każdego wykładowcę, z którym ktoś się nie zgadza (zazwyczaj konserwatywnego) traktuje się jako fizyczne zagrożenie dla studentów. A to owocuje agresywnymi protestami i zanikiem wszelkiej debaty i wymiany myśli. Proponuję sie zainteresować, jaka patologia zapanowała na amerykańskich kampusach, bo to jest śmieszne, ale też tragiczne. Po wygranej Trumpa rozdawali plastelinę i zwalniali uczniów z egzaminów z powodu "traumy powyborczej"

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 17 lutego 2017 o 17:26

W weronika234567
0 / 0

Wkurza mnie takie gadanie, że studia nic nie dają. Owszem, jeśli ktos chce pracować na kasie czy jako kelner to nie musi isc na studia, ale jednak do pracy biurowej potrzebny jest dyplom, zazwyczaj nie jest ważne jaka to uczelnia, czy kierunek, ale dla formalności ten papier musi być. Plus języki obce. Nawet jak ktoś ma załatwiną prace np. w urzędzie dyplom musi mieć.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem