Po co się zamartwiać takimi pierdołami jak związki czy dzieci? Postaw na siebie, rozwój, samorealizację i w ten sposób spraw, abyś czuł, że żyjesz. Spełniaj marzenia, swoje lub swoich bliskich jak możesz, rozwijaj się w swoim hobby jeśli jakieś masz i baw się przy tym przednio.
@daro97 " Za 2500 miesięcznie" to nie jest wcale tak źle. Nie jest to duża kasa, ale jak dla singla bez dzieci który wydaje kasę tylko na siebie samego wystarcza by odłożyć sobie na wakacje czy wyskoczyć gdzieś w weekend.
@anaktosiek Jeżeli zdobycie dziewczyny jest jedynym twoim celem w życiu to nie najlepiej świadczy o tobie. Poza tym jak znajdzie pasje to prawdopodobnie zacznie się otaczać ludźmi podobnymi do siebie i znajdzie odpowiednią dziewczynę w ten sposób.
gdzie ja to napisałem? Przytocz mi ten ustęp? Po prostu mówię, że samo nic nie przyjdzie, o wszystko trzeba walczyć. Nie ma równego startu tak samo jak równości w życiu, zawsze są równi i "równiejsi" :)
mnie też czasem męczy taka presja, ale jak się nie czuje potrzeby bycia jeszcze rodzicem to nie ma się co zamartwiać.. trzeba cieszyć się jeszcze stosunkowo małą liczbą obowiązków
@LocosPPG
i smutnym człowiekiem, samemu jest kijowo. warto coś mieć, do kogoś móc wrócić po ciężkim dniu, mieć komuś się wyżalić jak i się pośmiać :) a nie samemu jak kij
@anaktosiek alternatywą dla wyżalenia się komuś po ciężkim dniu mogą być między innymi książki, gry, filmy, anime, youtube, siłownia, basen i wiele innych.
@Snickers2012
z całym szacunkiem, ale to bullshit. To placebo, leczy bo wierzysz : ) To nie jest w ułamku tak dobre, jak druga osoba, wiem co mówię, przerabiałem to :) w sumie nadal czasami przerabiam, mam pod górkę w tych sprawach :)
@LocosPPG I tak prędzej wolę to co wymieniłem niż tyranie jeszcze więcej niż tyram teraz by utrzymać rodzinę. Koncepcje drugiej osoby popieram, ale ciężko znaleźć kobietę, która nie chciałaby mieć dzieci a tych ja za żadne skarby nie chcę mieć bo widzę do czego to prowadzi. A prowadzi między innymi do wspomnianego wyżej przeze mnie tyrania jeszcze więcej by to dziecko / dzieci utrzymać. Zapewne większość ludzi posiadających dzieci nie widzi tego tak jak ja, i nawet pewnie większość woli dymać od rana do wieczora ale kilka godzin w tygodniu (bo tylko tyle zostaje po pracy) pobyć z tymi dziećmi aniżeli nie mieć ich i mieć więcej czasu wolnego i pieniędzy.
I bynajmniej nie uważam tego co tu napisałem jako negatywne, a raczej obiektywne i realne.
Nie wiem o co ten problem. Skorzystaj szansy jaką jest wolność, brak zobowiązań i odpowiedzialności i wykorzystaj ten czas na samorozwój, zdobywanie życiowych sukcesów oraz spełnianie marzeń z lat kiedy lata szkolne stawiały ci tamę obowiązków, które i tak niewiele ci dały. żyj i ciesz si e życiem. Bo presja, by jak najszybciej j się zdestabili.. to znaczy "ustabilizować" to tylko presja ludzi pokolenie komuny, pokolenia o zawężonych horyzontach przez życie w ustroju, który cofnął ludzi o 150 lat wstecz. Ile masz lat? Bo jak poniżej 30 to uznaj się za człowieka wygranego względem twoich rzekomo ustawionych rówieśników. To nie związek jest stabilizacją tylko dobry zawód, i fundusze na spełnienie marzeń i zabezpieczenia finansowego na przyszłość. Zanim wrzeszczące w wózkach pociechy odrosną na tyle, by twoi rówieśnicy mieli chwilę oddechu będą mieli młodość za sobą. Ty tego nie zrób. Żyj. Bo konformizm i uleganie społecznym standardom prowadzi tylko do zmarnowania życia i stłumienia swojego indywidualnego potencjału w zarodku. Tak BTW jedna z gościówek z którą chodziłem do klasy teraz pcha wózek i widzę czasem jak zazdrosnym wzrokiem patrzy na swoje znajome w kawiarniach i barach.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 lutego 2017 o 15:13
Tak na pocieszenie. To uczucie gdy laska która Cię nie chciała jest starą,grubą lochą samotnie wychowującą dzieci, a Ty masz zgrabną, ładną i inteligentną dziewczynę młodszą o dziesięć lat.
Niczego nie tracisz. Pamiętaj - kobieta jest przereklamowana, nasza mizoandryczna kultura je promuje, ale tak naprawdę nic sobą nie reprezentują i są nam potrzebne tylko do prokreacji.
To zacznij skupiać się na innych aspektach życia, bo im starszy jesteś, tym bardziej twoje szanse maleją. Teraz pewnie są znikome, więc nie nastawiaj się na zmianę. To jest realistyczna rada, która pozwoli ci uniknąć rozczarowania.
Po co się zamartwiać takimi pierdołami jak związki czy dzieci? Postaw na siebie, rozwój, samorealizację i w ten sposób spraw, abyś czuł, że żyjesz. Spełniaj marzenia, swoje lub swoich bliskich jak możesz, rozwijaj się w swoim hobby jeśli jakieś masz i baw się przy tym przednio.
Spełniać marzenia? Za 2500 miesięcznie? I jakich bliskich? Mamy, czy siostry?
@Kompleksowy ee słabo doradzasz ;) chyba, że chcesz, by został starym kawalerem :)
@daro97 " Za 2500 miesięcznie" to nie jest wcale tak źle. Nie jest to duża kasa, ale jak dla singla bez dzieci który wydaje kasę tylko na siebie samego wystarcza by odłożyć sobie na wakacje czy wyskoczyć gdzieś w weekend.
@anaktosiek Jeżeli zdobycie dziewczyny jest jedynym twoim celem w życiu to nie najlepiej świadczy o tobie. Poza tym jak znajdzie pasje to prawdopodobnie zacznie się otaczać ludźmi podobnymi do siebie i znajdzie odpowiednią dziewczynę w ten sposób.
@maaciekk
gdzie ja to napisałem? Przytocz mi ten ustęp? Po prostu mówię, że samo nic nie przyjdzie, o wszystko trzeba walczyć. Nie ma równego startu tak samo jak równości w życiu, zawsze są równi i "równiejsi" :)
mnie też czasem męczy taka presja, ale jak się nie czuje potrzeby bycia jeszcze rodzicem to nie ma się co zamartwiać.. trzeba cieszyć się jeszcze stosunkowo małą liczbą obowiązków
To uczucie gdy oni się kłócą, rozwodzą, dzielą, wyzywają i nienawidzą a ty jesteś wolnym, szczęśliwym człowiekiem...
@LocosPPG I do tego bogatym, bo nie musisz wydawać fortuny na mieszkanie / dom i dzieci.
@LocosPPG
i smutnym człowiekiem, samemu jest kijowo. warto coś mieć, do kogoś móc wrócić po ciężkim dniu, mieć komuś się wyżalić jak i się pośmiać :) a nie samemu jak kij
@LocosPPG @anaktosiek Przesadzasz, można się przyzwyczaić.
@anaktosiek alternatywą dla wyżalenia się komuś po ciężkim dniu mogą być między innymi książki, gry, filmy, anime, youtube, siłownia, basen i wiele innych.
@Snickers2012
z całym szacunkiem, ale to bullshit. To placebo, leczy bo wierzysz : ) To nie jest w ułamku tak dobre, jak druga osoba, wiem co mówię, przerabiałem to :) w sumie nadal czasami przerabiam, mam pod górkę w tych sprawach :)
@LocosPPG I tak prędzej wolę to co wymieniłem niż tyranie jeszcze więcej niż tyram teraz by utrzymać rodzinę. Koncepcje drugiej osoby popieram, ale ciężko znaleźć kobietę, która nie chciałaby mieć dzieci a tych ja za żadne skarby nie chcę mieć bo widzę do czego to prowadzi. A prowadzi między innymi do wspomnianego wyżej przeze mnie tyrania jeszcze więcej by to dziecko / dzieci utrzymać. Zapewne większość ludzi posiadających dzieci nie widzi tego tak jak ja, i nawet pewnie większość woli dymać od rana do wieczora ale kilka godzin w tygodniu (bo tylko tyle zostaje po pracy) pobyć z tymi dziećmi aniżeli nie mieć ich i mieć więcej czasu wolnego i pieniędzy.
I bynajmniej nie uważam tego co tu napisałem jako negatywne, a raczej obiektywne i realne.
Nie wiem o co ten problem. Skorzystaj szansy jaką jest wolność, brak zobowiązań i odpowiedzialności i wykorzystaj ten czas na samorozwój, zdobywanie życiowych sukcesów oraz spełnianie marzeń z lat kiedy lata szkolne stawiały ci tamę obowiązków, które i tak niewiele ci dały. żyj i ciesz si e życiem. Bo presja, by jak najszybciej j się zdestabili.. to znaczy "ustabilizować" to tylko presja ludzi pokolenie komuny, pokolenia o zawężonych horyzontach przez życie w ustroju, który cofnął ludzi o 150 lat wstecz. Ile masz lat? Bo jak poniżej 30 to uznaj się za człowieka wygranego względem twoich rzekomo ustawionych rówieśników. To nie związek jest stabilizacją tylko dobry zawód, i fundusze na spełnienie marzeń i zabezpieczenia finansowego na przyszłość. Zanim wrzeszczące w wózkach pociechy odrosną na tyle, by twoi rówieśnicy mieli chwilę oddechu będą mieli młodość za sobą. Ty tego nie zrób. Żyj. Bo konformizm i uleganie społecznym standardom prowadzi tylko do zmarnowania życia i stłumienia swojego indywidualnego potencjału w zarodku. Tak BTW jedna z gościówek z którą chodziłem do klasy teraz pcha wózek i widzę czasem jak zazdrosnym wzrokiem patrzy na swoje znajome w kawiarniach i barach.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 lutego 2017 o 15:13
Tak na pocieszenie. To uczucie gdy laska która Cię nie chciała jest starą,grubą lochą samotnie wychowującą dzieci, a Ty masz zgrabną, ładną i inteligentną dziewczynę młodszą o dziesięć lat.
Niczego nie tracisz. Pamiętaj - kobieta jest przereklamowana, nasza mizoandryczna kultura je promuje, ale tak naprawdę nic sobą nie reprezentują i są nam potrzebne tylko do prokreacji.
to lepiej się nie całuj umrzyj jako dziewica
To zacznij skupiać się na innych aspektach życia, bo im starszy jesteś, tym bardziej twoje szanse maleją. Teraz pewnie są znikome, więc nie nastawiaj się na zmianę. To jest realistyczna rada, która pozwoli ci uniknąć rozczarowania.
No cóż - czyżbyś miał aż tak zły dzień? Czy po prostu żal doope ściska ? Nie całowal (nawet) powiadasz ;D ciężki dzień od tego lżejszy nie będzie ;)
Czy to znaczy, że jest źle ?