"Nie ma brzydkich kobiet" - największa bzdura, jaką ludzie mogli wymyślić, a żeby sprecyzować zapewne zrobiły to same brzydkie kobiety na własne pocieszenie. Silnie łączy się z tym równie nieprawidłowe stwierdzenie, że "nie ma brzydkich - są tylko niezadbane". Owszem, niektóre rzeczywiście mogłyby być ładne, gdyby się wzięły za siebie, ale są też kobiety, które mimo schludności, dbania o siebie, ładnego makijażu zgrabnej figury dalej są szpetne. Po prostu tak jest i już. Jak ma się brzydki ryj, to na prawdę nic nie pomoże.
Pomoże kilkadziesiąt tysięcy zainwestowane w operację plastyczną. Jak ma się pieniądze, to można zmienić sobie wszystko zaczynając od nosa, a na zębach kończąc.
@Gototoilet Jeśli trzeba zoperować wszystko, to szanse na to, że będzie wyglądać się lepiej są znikome. Przeciwnie - będzie się wyglądać jeszcze gorzej po poprawie każdej części twarzy. Jednostkowa ingerencja jest niezauważalna, ale całościowa nie ma sensu, a właśnie mówimy o rzypadkach brzydkich kobiet, które brzydkie mają wszystkie elementy twarzy(lub większość) . Poza tym w jaki sposób zmienić rysy twarzy? Chyba nie wszystko da się zoperować.
Można zoperować większość elementów twarzy wliczając w to nawet kości. Można wszczepić sobie włosy już za kilka tysięcy, a za 15 można już sobie sprawić białe zęby jak z reklam past blendamed. Możesz sobie zobaczyć jak wyglądali sławni ludzie zanim zaczęli srać forsą i zobaczysz, że niektórzy z nich nie grzeszyli urodą i wdziękiem osobistym.
Święta prawda. Tylko na niektóre przypadki (patrz załączony obrazek), to ... żadna gorzelnia nie nastarczy ... ;-p ...
"Nie ma brzydkich kobiet" - największa bzdura, jaką ludzie mogli wymyślić, a żeby sprecyzować zapewne zrobiły to same brzydkie kobiety na własne pocieszenie. Silnie łączy się z tym równie nieprawidłowe stwierdzenie, że "nie ma brzydkich - są tylko niezadbane". Owszem, niektóre rzeczywiście mogłyby być ładne, gdyby się wzięły za siebie, ale są też kobiety, które mimo schludności, dbania o siebie, ładnego makijażu zgrabnej figury dalej są szpetne. Po prostu tak jest i już. Jak ma się brzydki ryj, to na prawdę nic nie pomoże.
Pomoże kilkadziesiąt tysięcy zainwestowane w operację plastyczną. Jak ma się pieniądze, to można zmienić sobie wszystko zaczynając od nosa, a na zębach kończąc.
@Gototoilet Jeśli trzeba zoperować wszystko, to szanse na to, że będzie wyglądać się lepiej są znikome. Przeciwnie - będzie się wyglądać jeszcze gorzej po poprawie każdej części twarzy. Jednostkowa ingerencja jest niezauważalna, ale całościowa nie ma sensu, a właśnie mówimy o rzypadkach brzydkich kobiet, które brzydkie mają wszystkie elementy twarzy(lub większość) . Poza tym w jaki sposób zmienić rysy twarzy? Chyba nie wszystko da się zoperować.
Można zoperować większość elementów twarzy wliczając w to nawet kości. Można wszczepić sobie włosy już za kilka tysięcy, a za 15 można już sobie sprawić białe zęby jak z reklam past blendamed. Możesz sobie zobaczyć jak wyglądali sławni ludzie zanim zaczęli srać forsą i zobaczysz, że niektórzy z nich nie grzeszyli urodą i wdziękiem osobistym.
Weeź, tyle co jadłem....
O cholera! Aż podskoczyłem ze strachu!
Że niby brzydko wyszłam??? ;D
oo pełny korbotronik w samochodzie
I ten strach w oczach że zostanie oceniona jako szmata. Ciekawe co doprowadziło do tego że tak się zapuściła.
Wszystkie kobiety są piękne,tylko po niektórych tego nie widać
Dobry demot pomimo, że dupy i cycków nie stwierdzono :P
Z tego co widzę, to ojcami sztuki abstrakcyjnej są Niemcy...