mnie to bardziej martwi jak żona robi się dla mnie podejrzanie miła, albo coś właśnie spi**doliła, albo czegoś chce, w każdym razie nic dobrego dla mnie to nie oznacza.
Masz dziewczynę która zamiast otwartej komunikacji używa szantażu emocjonalnego, pasywno agresywnej gadki i awantur - nie akceptuj tego jako normy tylko powiedz jej żeby rozmawiała jak człowiek.
I co, mam się bać dziewczyny jeżeli walnie do mnie którymkolwiek z tych tekstów? Traktuję moją dziewczynę tak, jak sobie na to zasługuje(Czyli dobrze). Każda która waliła fochy i non stop było "Domyśl się" "Nic", czy inne durne szantaże emocjonalne... już nie jest ze mną i nigdy nie będzie. Takie dziewczyny nie są dla mnie warte wysiłku, jeżeli mają pusto w głowie.
Myślę, że przy spotkaniu z takimi tekstami warto potraktować je dosłownie. W ten sposób panienka albo się wreszcie nauczy, że to nie działa, albo facet ją straci - a stracić pustotę intelektualną to żadna strata. Tak czy inaczej, profit.
mnie to bardziej martwi jak żona robi się dla mnie podejrzanie miła, albo coś właśnie spi**doliła, albo czegoś chce, w każdym razie nic dobrego dla mnie to nie oznacza.
Masz dziewczynę która zamiast otwartej komunikacji używa szantażu emocjonalnego, pasywno agresywnej gadki i awantur - nie akceptuj tego jako normy tylko powiedz jej żeby rozmawiała jak człowiek.
I co, mam się bać dziewczyny jeżeli walnie do mnie którymkolwiek z tych tekstów? Traktuję moją dziewczynę tak, jak sobie na to zasługuje(Czyli dobrze). Każda która waliła fochy i non stop było "Domyśl się" "Nic", czy inne durne szantaże emocjonalne... już nie jest ze mną i nigdy nie będzie. Takie dziewczyny nie są dla mnie warte wysiłku, jeżeli mają pusto w głowie.
kto takie bzdury wymyśla
Kolega widzę samotny ;)
Myślę, że przy spotkaniu z takimi tekstami warto potraktować je dosłownie. W ten sposób panienka albo się wreszcie nauczy, że to nie działa, albo facet ją straci - a stracić pustotę intelektualną to żadna strata. Tak czy inaczej, profit.
Kochanie, gniewasz się?
Nie.
A bardzo?
Tak !!!!!!!!!