To jak w tym dowcipie:
Idzie niedźwiedź przez las i spotyka lisa. No i mówi, cześć lis, cześć niedźwiedź. Lis słuchaj, przyjdziesz do mnie dzisiaj wieczorem to cię wpie*dolę na kolecje..Jakieś pytania? Lis zapytał, czy może pożegnać się z lisicą. Ok, nie ma sprawy. No i poszedł się żegnać...Idzie nedźwiedź dalej, spotyka dzika..Cześć dzik, cześć. Słuchaj dzik, przyjdziesz dzisiaj do mnie wieczorem, będzie lis i wpie*dolę cię na kolację...jakieś pytania? Mogę się pożegnać z loszką? Możesz...Idzie niedźwiedź dalej i spotyka kolejne zwierzaki i za każdym razem powtarza się ta sama historia..W końcu ( a jakżeby inaczej ) spotyka zajączka. Cześć zajączek, cześć niedźwiedź. Słuchaj zajączek,przyjdziesz dzisiaj do mnie wieczorem, będzie lis, dzik etc...to wpierdzielę ciebie razem z nimi na kolację. Jakieś pytania? Tak, a można nie przyjść? Pyta zajączek. Pewnie, że można, odpowiada niedźwiedź.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
1 marca 2017 o 0:24
Wreszcie coś na wysokim poziomie...
A to ci historia!
To jak w tym dowcipie:
Idzie niedźwiedź przez las i spotyka lisa. No i mówi, cześć lis, cześć niedźwiedź. Lis słuchaj, przyjdziesz do mnie dzisiaj wieczorem to cię wpie*dolę na kolecje..Jakieś pytania? Lis zapytał, czy może pożegnać się z lisicą. Ok, nie ma sprawy. No i poszedł się żegnać...Idzie nedźwiedź dalej, spotyka dzika..Cześć dzik, cześć. Słuchaj dzik, przyjdziesz dzisiaj do mnie wieczorem, będzie lis i wpie*dolę cię na kolację...jakieś pytania? Mogę się pożegnać z loszką? Możesz...Idzie niedźwiedź dalej i spotyka kolejne zwierzaki i za każdym razem powtarza się ta sama historia..W końcu ( a jakżeby inaczej ) spotyka zajączka. Cześć zajączek, cześć niedźwiedź. Słuchaj zajączek,przyjdziesz dzisiaj do mnie wieczorem, będzie lis, dzik etc...to wpierdzielę ciebie razem z nimi na kolację. Jakieś pytania? Tak, a można nie przyjść? Pyta zajączek. Pewnie, że można, odpowiada niedźwiedź.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 1 marca 2017 o 0:24
Śmiechłem
Gospodarz = społeczeństwo
Lisek = politycy
Hahahahahahah
:DDDDDD