@ChasingCars , podejrzewam, że na pewno innej od twojej. :) Cóż, na mojej planecie kobiety (zwłaszcza matki) się szanuję i ich pracę również. Do prawdy- dziwy nad dziwami!
@ChasingCars , w jakim smutnym świecie musisz żyć, gdzie wszyscy dookoła ciebie szanują i podziwiają mężczyzn, nawet otyłych, natomiast kobiety są upokarzane i zostawiane same sobie z dziećmi i własnymi problemami... A tak już na poważnie, to nie ma człowieka bez zakodowanych jakichś stereotypów. Jednak ja obracam się między ludźmi, którzy kobiety szanują i zdają sobie sprawę z roli, jaką wykonuje kobieta będąca matką. Naprawdę zaczynam czuć się zszokowany, że to takie niezwykłe.
@ChasingCars , moim komentarzem (pierwszym) chciałem dać do zrozumienia, że sytuacja z demota wcale nie jest czymś super powszechnym i trochę uprościłem swoje twierdzenie. Nie uważam, że tacy ludzie się nie zdarzają, ba, mam świadomość, że się zdarzają aż nadto często. Jednak próba ukazania, jakoby było to zjawisko na wskroś powszechne i oczywiste jest przekłamaniem. Obracam się we wielu różnych środowiskach: Od tzw. inteligencji (nauczyciele, muzycy, prawnicy), po środowiska dresów spod klatki na osiedlu. Od ultra-reakcjonistów (w tym ja), po demoliberałów. I uważam, że twierdzenie podane w democie jest po prostu hiperbolą rzeczywistości.
Nie wiem, gdzie się w taki sposób postrzega rodziców, na pewno nie w moim środowisku.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 marca 2017 o 17:27
@ChasingCars , podejrzewam, że na pewno innej od twojej. :) Cóż, na mojej planecie kobiety (zwłaszcza matki) się szanuję i ich pracę również. Do prawdy- dziwy nad dziwami!
@ChasingCars , w jakim smutnym świecie musisz żyć, gdzie wszyscy dookoła ciebie szanują i podziwiają mężczyzn, nawet otyłych, natomiast kobiety są upokarzane i zostawiane same sobie z dziećmi i własnymi problemami... A tak już na poważnie, to nie ma człowieka bez zakodowanych jakichś stereotypów. Jednak ja obracam się między ludźmi, którzy kobiety szanują i zdają sobie sprawę z roli, jaką wykonuje kobieta będąca matką. Naprawdę zaczynam czuć się zszokowany, że to takie niezwykłe.
@ChasingCars , moim komentarzem (pierwszym) chciałem dać do zrozumienia, że sytuacja z demota wcale nie jest czymś super powszechnym i trochę uprościłem swoje twierdzenie. Nie uważam, że tacy ludzie się nie zdarzają, ba, mam świadomość, że się zdarzają aż nadto często. Jednak próba ukazania, jakoby było to zjawisko na wskroś powszechne i oczywiste jest przekłamaniem. Obracam się we wielu różnych środowiskach: Od tzw. inteligencji (nauczyciele, muzycy, prawnicy), po środowiska dresów spod klatki na osiedlu. Od ultra-reakcjonistów (w tym ja), po demoliberałów. I uważam, że twierdzenie podane w democie jest po prostu hiperbolą rzeczywistości.
Powinniśmy dopisać jeszcze kilka cytatów króla Mikke. Może coś w stylu "Jak możesz tak dużo zarabiać, przecież jesteś tylko kobietą??"
Te bzdury napisała chyba jakaś zryta feministka lub dżesika która najwyraźniej ma zrytych przyjaciół :P
serio......
Stękanie nad losem Matek-Polek, wersja "pińcetna"
Pewnie dlatego przy większości rozwodów dziecko zostaje przy tej źle postrzeganej matce zamiast przy ojcu bohaterze. Co to za bzdurny demot?
Kolejna mamusia z OZM wylewa swoje żale?
To tak jak czasami spotyka się ,,a czy mąż pomaga Ci przy dziecku", albo ,,masz takiego cudownego męża, że pomaga Ci przy dziecku".
No kurde to przecież normalne, że się chłop zajmie swoim własnym dzieckiem.
I tak są środowiska, społeczności dla których to wydarzenie..
3 Świat Kobiet bez sensu życia