Mało kobiet trzyma "na pamiątkę" swój test? (w sumie nie wiem, czy wiele, ale ja takie znam xd) wystarczy pożyczyć od koleżanki, zamiast przepłacać dwie stówy. XD
@Arbor Zaufania faceta nie kupisz, ale łatwo możesz je stracić zyskując opinię zakłamanej samicy psa :) No ale facet przynajmniej wie, że to nie ta kobieta mu pisana. Bo kto się z zakłamaną psią samicą będzie zadawać? Ona sobie kota sprawi, on znajdzie lepszą, uczciwą kobietę.
@t1ger , co racja, to racja. Jednak z doświadczenia wiem (na szczęście nie swojego, a znajomych bliższych i dalszych), że kobiety, które dopuszczają się takich metod zachowania przy sobie faceta, to w gruncie rzeczy bardzo smutne dziewczyny o skrajnie niskim poczuciu własnej wartości. Bo nawet idąc prostym eksperymentem myślowym: Co trzeba o sobie myśleć, żeby chcieć być w związku z kimś z przymusu, wiedząc, że w rzeczywistości tego człowieka od nas odpycha?
@keeshavah
Oj lepiej! Machają takim testem, a facet wie, że to nie ta, na całe życie i spanikowany wypłaca dobry hajs na usunięcie "problemu". Ona oczywiście musi za granicę, w wyspecjalizowanej klinice, a potem sporo odpoczywać w drogim szpitalu. Suma to kilka tysięcy, oczywiście na już.
(Tak, miałem kiedyś taki podjazd- byłem młody i na szczęście nie taki głupi.)
@Gambini obstawiam jednak wersję - wpadka -> szybki ślub -> pomiędzy dużo seksu -> prawdziwa ciąża. Bez urazy, ale facetom można dużo wmówić, nawet to, że dziecko jest ciut po czasie, niektórym nawet nie trzeba wmawiać, bo oni nie łapią ile trwa ciąża. Tu chodzi o złapanie faceta na "wieki".
@czarneChmury nawet kiepsko ogarnięty facet zacznie coś podejrzewać bo gdzie Ci dadzą ślub w ciągu miesiąca lub dwóch? A takie kretynki nie są raczej na tyle sprytne by ściemniać np co do badań u lekarza czy typowych objawów ciąży o których nie ma pojęcia a już tym bardziej jeśli facet się interesuje jej stanem. Bo zdaje mi się, źe takie Karyny to już o pierwszego dnia prawdziwej ciąży trąbią o tym całemu światu i lamentują o swoim stanie zdrowia bez przerwy. Być może się myle co do cwaniaczek ale co do zaciążonych Karyn na pewno nie.
@Janadino typowej Karynie na ślubie nie zależy raczej. Jeśli mam być szczera to one mi całkowicie pod takie kupujące test nie pasują. Im jest wszystko jedno - nie ten to inny. Bardziej to grupa takich desperatek, która lata siedzą w związku i facet im umyka, ewentualnie znalazły bogatego frajera i chcą go złapać na dziecko. I osobiście, gdybym coś takiego chciała zrobić, to bym te objawy sprawdziła. To, że ktoś robi taki debilizm nie znaczy, że nie przemyśli całej sytuacji. Wydaje mi się nawet, że trzeba być choć odrobinę przebiegłym. Pierwszy miesiąc to jedna wizyta u lekarza, jedno usg ( z neta fotę można ściągnąć), drugi miesiąc to samo. Nie jest to jakieś mega trudne zadanie. A ślub najszybciej można wziąć po miesiącu + jeden dzień, czyli nie tak jakoś długo. Kobieta najczęściej wie, że jest w ciąży po 3-5 tygodniach od momentu zapłodnienia.
Dlatego lepiej wziąć ślub jak się dziecię już urodzi. Oczywiście zakładając, że powodem wzięcia ślubu jest potomek a nie chęć bycia razem przez całe życie.
@Gambini
Czytanie ze zrozumieniem to bardzo przydatna umiejętność.
Po prostu 123000 za wszystkie? To jest kosmiczna cena... Już nawet te 199 zł jest gruba przesadą.
osobiście to ja trzymam swój test ciążowy, bo dla narzeczonego to jest cenna pamiątka^^ Ale w życiu nawet bym nie pożyczyła wykonanego testu do takich bezczelnych celów . To jest po prostu niesmaczne i niemoralne. Jeśli facet kocha szczerze, to kobiety nie zostawi, czy jest w ciąży czy nie jest.
Żadna szanująca się kobieta by czegoś takiego nie zrobiła. Zresztą jak wymuszanie na drugiej osobie ślubu, może być dla kogokolwiek korzystne? On będzie się męczył i po krótszym czy dłuższym czasie i tak ją zostawi/zdradzi albo po prostu nie będą szczęśliwi. Po co to komu??
Bo to nie sprawa dla feminizmu ale dla tandemu psychiatra+prokurator. Psychiatra - wiadomo, a prokurator bo "skłanianie innej osoby do określonego zadysponowania swym życiem lub mieniem poprzez wykorzystanie fałszerstwa lub poświadczenia nieprawdy" - JEST KARALNE - i to wcale nie tak lekko. Dzidzia która powlecze gościa do ołtarza strasząc go kupionym TC ryzykuje wiele jeżeli gość się wkurzy i pójdzie na policje (bez problemu dostanie też unieważnienie ślubu - kościelnego też)
@BrickOfTheWall
A czemu karalne? To cos na zasadzie sprzedawania fifki w kiosku - wiadomo po co, ale sprzedaz nie jest zabroniona. Sprzedajacy nie odpowiada za to w jakim celu klient uzyje przedmiotu, tak jakby karac sprzedawce nozy za morderstwo.. :)moze i nie moralne no ale za glupote sie placi, to juz nie sa czasy kiedy gonilo sie do ołtarza zanim tylko brzuch bedzie widac. Poza tym co za problem poprosic by kobieta zrobila jeszcze raz ten test przy tobie? Ludzie...
@aku666 jeżeli to jest pani o poglądach antyfeministycznych? Przecież to wówczas ideał większości tutaj odwiedzających, dlaczego chcą, aby feministki z nią walczyły?
Bo mężczyzna też w internecie może odsprzedawać swoje testy pozytywne np. na narkotyki. Nie rozumiem w czym problem jak gościu się zabezpieczał to wie, że ciąży nie ma. Jak nieogarnięty życiowo to za to się płaci.
Co ma do tego feminizm? Feminizm zajmuje się walką o prawa kobiet, a także ich egzekwowanie oraz walczy ze szkodliwymi stereotypami na temat kobiet. Tu mamy walkę o prawa mężczyzn, a jest to ruch który posiada odrębną nazwę: maninizm. Jest dużo mniej popularny, szczególnie w Polsce - ale być może kogoś zainteresuje. Zajmuje się próbą zmienienia poglądów na rzeczy takie jak: dziecko zawsze powinno być przy matce, czy mężczyzna nie może być ofiarą gwałtu, bądź przemocy w domu.
@Cascabel Zgadzam się. Na tej stronie wszystkie demoty obrażają feministki - po prostu autorzy ich tu nie lubią. Ciekawy ruch. Ja jestem i za feminizmem i za maninizmem - wg mnie głupie jest myślenie, że dziecko powinno być zawsze przy matce albo, że mężczyzna nie może być zgwałcony. Były takie przypadki...
@Herbatka99 I to dosyć sporo. W przypadku gwałtu oraz przemocy w domu jest to dla mnie przerażające: zarówno podejście "Pewnie sama sobie zasłużyłaś" spotykające kobiety, jak i podejście "jaki z ciebie facet?". Zgadzanie się z podejściem ideologii obu ruchów jest dość naturalne, bo ich żądania nie stoją ze sobą w sprzeczności: choćby to, że w momencie gdy ojciec będzie się opiekował w równym stopniu dzieckiem jak matka, to stanie się też w podobnym stopniu ryzykownym pracownikiem (niemal, bo w ciążę jednak zajść nie może...).
Mało kobiet trzyma "na pamiątkę" swój test? (w sumie nie wiem, czy wiele, ale ja takie znam xd) wystarczy pożyczyć od koleżanki, zamiast przepłacać dwie stówy. XD
@Arbor Zaufania faceta nie kupisz, ale łatwo możesz je stracić zyskując opinię zakłamanej samicy psa :) No ale facet przynajmniej wie, że to nie ta kobieta mu pisana. Bo kto się z zakłamaną psią samicą będzie zadawać? Ona sobie kota sprawi, on znajdzie lepszą, uczciwą kobietę.
@t1ger , co racja, to racja. Jednak z doświadczenia wiem (na szczęście nie swojego, a znajomych bliższych i dalszych), że kobiety, które dopuszczają się takich metod zachowania przy sobie faceta, to w gruncie rzeczy bardzo smutne dziewczyny o skrajnie niskim poczuciu własnej wartości. Bo nawet idąc prostym eksperymentem myślowym: Co trzeba o sobie myśleć, żeby chcieć być w związku z kimś z przymusu, wiedząc, że w rzeczywistości tego człowieka od nas odpycha?
Głupie pytanie. W aptece po testy ciążowe. Coraz częściej można spotkać przedsiębiorcze kobiety :D
rzuciłbym taką babę natychmiast, gdyby się okazało że mnie okłamała w taki sposób.
A potem co? Udają, że poroniły? To chyba nie takie proste...
@keeshavah
Oj lepiej! Machają takim testem, a facet wie, że to nie ta, na całe życie i spanikowany wypłaca dobry hajs na usunięcie "problemu". Ona oczywiście musi za granicę, w wyspecjalizowanej klinice, a potem sporo odpoczywać w drogim szpitalu. Suma to kilka tysięcy, oczywiście na już.
(Tak, miałem kiedyś taki podjazd- byłem młody i na szczęście nie taki głupi.)
@Gambini obstawiam jednak wersję - wpadka -> szybki ślub -> pomiędzy dużo seksu -> prawdziwa ciąża. Bez urazy, ale facetom można dużo wmówić, nawet to, że dziecko jest ciut po czasie, niektórym nawet nie trzeba wmawiać, bo oni nie łapią ile trwa ciąża. Tu chodzi o złapanie faceta na "wieki".
@czarneChmury nawet kiepsko ogarnięty facet zacznie coś podejrzewać bo gdzie Ci dadzą ślub w ciągu miesiąca lub dwóch? A takie kretynki nie są raczej na tyle sprytne by ściemniać np co do badań u lekarza czy typowych objawów ciąży o których nie ma pojęcia a już tym bardziej jeśli facet się interesuje jej stanem. Bo zdaje mi się, źe takie Karyny to już o pierwszego dnia prawdziwej ciąży trąbią o tym całemu światu i lamentują o swoim stanie zdrowia bez przerwy. Być może się myle co do cwaniaczek ale co do zaciążonych Karyn na pewno nie.
@Janadino typowej Karynie na ślubie nie zależy raczej. Jeśli mam być szczera to one mi całkowicie pod takie kupujące test nie pasują. Im jest wszystko jedno - nie ten to inny. Bardziej to grupa takich desperatek, która lata siedzą w związku i facet im umyka, ewentualnie znalazły bogatego frajera i chcą go złapać na dziecko. I osobiście, gdybym coś takiego chciała zrobić, to bym te objawy sprawdziła. To, że ktoś robi taki debilizm nie znaczy, że nie przemyśli całej sytuacji. Wydaje mi się nawet, że trzeba być choć odrobinę przebiegłym. Pierwszy miesiąc to jedna wizyta u lekarza, jedno usg ( z neta fotę można ściągnąć), drugi miesiąc to samo. Nie jest to jakieś mega trudne zadanie. A ślub najszybciej można wziąć po miesiącu + jeden dzień, czyli nie tak jakoś długo. Kobieta najczęściej wie, że jest w ciąży po 3-5 tygodniach od momentu zapłodnienia.
Dlatego lepiej wziąć ślub jak się dziecię już urodzi. Oczywiście zakładając, że powodem wzięcia ślubu jest potomek a nie chęć bycia razem przez całe życie.
ILE KOSZTUJĄ?!!?!
@ChikoChiru
Czytanie rozwija.
@Gambini
Czytanie ze zrozumieniem to bardzo przydatna umiejętność.
Po prostu 123000 za wszystkie? To jest kosmiczna cena... Już nawet te 199 zł jest gruba przesadą.
@ChikoChiru
Myślałem, że nie doczytałaś do końca. Przybredziłem.
osobiście to ja trzymam swój test ciążowy, bo dla narzeczonego to jest cenna pamiątka^^ Ale w życiu nawet bym nie pożyczyła wykonanego testu do takich bezczelnych celów . To jest po prostu niesmaczne i niemoralne. Jeśli facet kocha szczerze, to kobiety nie zostawi, czy jest w ciąży czy nie jest.
@EveTheMermaid sa takie sytuacje ze nawet jak szczerze kocha, ale dziewczyna zdradzi to zostawi. A jak bedzie niby ciaza to juz nie koniecznie.
Żadna szanująca się kobieta by czegoś takiego nie zrobiła. Zresztą jak wymuszanie na drugiej osobie ślubu, może być dla kogokolwiek korzystne? On będzie się męczył i po krótszym czy dłuższym czasie i tak ją zostawi/zdradzi albo po prostu nie będą szczęśliwi. Po co to komu??
Bo to nie sprawa dla feminizmu ale dla tandemu psychiatra+prokurator. Psychiatra - wiadomo, a prokurator bo "skłanianie innej osoby do określonego zadysponowania swym życiem lub mieniem poprzez wykorzystanie fałszerstwa lub poświadczenia nieprawdy" - JEST KARALNE - i to wcale nie tak lekko. Dzidzia która powlecze gościa do ołtarza strasząc go kupionym TC ryzykuje wiele jeżeli gość się wkurzy i pójdzie na policje (bez problemu dostanie też unieważnienie ślubu - kościelnego też)
@BrickOfTheWall
A czemu karalne? To cos na zasadzie sprzedawania fifki w kiosku - wiadomo po co, ale sprzedaz nie jest zabroniona. Sprzedajacy nie odpowiada za to w jakim celu klient uzyje przedmiotu, tak jakby karac sprzedawce nozy za morderstwo.. :)moze i nie moralne no ale za glupote sie placi, to juz nie sa czasy kiedy gonilo sie do ołtarza zanim tylko brzuch bedzie widac. Poza tym co za problem poprosic by kobieta zrobila jeszcze raz ten test przy tobie? Ludzie...
nie jest karany sprzedający ale ten który używa tego "gadżetu" by zmusić inną osobę do określonego zachowania, np. wzięcia ślubu
Ale co ma feminizm do tego procederu?
@aku666 jeżeli to jest pani o poglądach antyfeministycznych? Przecież to wówczas ideał większości tutaj odwiedzających, dlaczego chcą, aby feministki z nią walczyły?
Bo mężczyzna też w internecie może odsprzedawać swoje testy pozytywne np. na narkotyki. Nie rozumiem w czym problem jak gościu się zabezpieczał to wie, że ciąży nie ma. Jak nieogarnięty życiowo to za to się płaci.
Co ma do tego feminizm? Feminizm zajmuje się walką o prawa kobiet, a także ich egzekwowanie oraz walczy ze szkodliwymi stereotypami na temat kobiet. Tu mamy walkę o prawa mężczyzn, a jest to ruch który posiada odrębną nazwę: maninizm. Jest dużo mniej popularny, szczególnie w Polsce - ale być może kogoś zainteresuje. Zajmuje się próbą zmienienia poglądów na rzeczy takie jak: dziecko zawsze powinno być przy matce, czy mężczyzna nie może być ofiarą gwałtu, bądź przemocy w domu.
@Cascabel Zgadzam się. Na tej stronie wszystkie demoty obrażają feministki - po prostu autorzy ich tu nie lubią. Ciekawy ruch. Ja jestem i za feminizmem i za maninizmem - wg mnie głupie jest myślenie, że dziecko powinno być zawsze przy matce albo, że mężczyzna nie może być zgwałcony. Były takie przypadki...
@Herbatka99 I to dosyć sporo. W przypadku gwałtu oraz przemocy w domu jest to dla mnie przerażające: zarówno podejście "Pewnie sama sobie zasłużyłaś" spotykające kobiety, jak i podejście "jaki z ciebie facet?". Zgadzanie się z podejściem ideologii obu ruchów jest dość naturalne, bo ich żądania nie stoją ze sobą w sprzeczności: choćby to, że w momencie gdy ojciec będzie się opiekował w równym stopniu dzieckiem jak matka, to stanie się też w podobnym stopniu ryzykownym pracownikiem (niemal, bo w ciążę jednak zajść nie może...).
No dobra, ale po co? Jak ktoś nie chce z tobą być, to po co go zatrzymywać na siłę?
@maggdalena18 99% facetów zna odpowiedz, dla kasy, pozycji, bespeczeństwa, wygody
No jak się nie ma za grosz honoru, to może i tak.
jak to gdzie - sprzedaje testy przecież ;P
droooogoo..... na 'wiodącym portalu aukcyjnym' są po 3 dyszki... :P
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 marca 2017 o 2:15
Tak jakby faceci nie oszukiwali kobiet... Ale jak jakiś facet czuje się pokrzywdzony to oczywiście wina feminizmu...