Tak, bo takie warunki pogodowe pozwalają na super łatwe omijanie obiektów i celów. "Śmiało mógł wykonać obrót 90 stopni w lewo, gdzie pojazd by się zatrzymał równolegle do drogi i siła chamowania i tarcia była by wprost proporcjonalna..." - właśnie tak głupio twój demot zabrzmiał.
Pleciesz jakieś totalne bzdury i to twoje wywody brzmią bardzo głupio. Widać, że nie masz pojęcia o prowadzeniu auta. Akurat w tym przypadku można to było zrobić bardzo łatwo, bo wcale nie potrzebne były żadne gwałtowne ruchy. Kobietę było widać już z dość daleka, wystarczyło zawczasu lekko odbić w lewo jak tylko przejechało to auto z naprzeciwka i jeśli stan techniczny auta i opony są w należytym stanie, to nie straciłby tak zaraz przyczepności i po prostu by tą kobietę ominął. Sam miałem kiedyś podobny przypadek na drodze. Dałem w klakson, gość spanikował zaczął biec, a że z przeciwka na szczęście nic nie jechało, to ominąłem go z lewej strony i nic się nie stało. Odbijanie w tą samą stronę, w którą biegnie przechodzeń, to po prostu głupota, I wtedy też była zima i ślisko na drodze.
Dobrze, że latarnia i śnieg zamortyzowały uderzenie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 marca 2017 o 9:54
Eh rozjedziesz debila(-kę) a odpowiadasz jak za człowieka :(
Kobieta zaczęła szybko przebiegać i kierowca mógł ją z powodzeniem ominąć z lewej strony. Zupełnie bezsensownie zrobił, że odbił w prawo w tą zaspę.
Tak, bo takie warunki pogodowe pozwalają na super łatwe omijanie obiektów i celów. "Śmiało mógł wykonać obrót 90 stopni w lewo, gdzie pojazd by się zatrzymał równolegle do drogi i siła chamowania i tarcia była by wprost proporcjonalna..." - właśnie tak głupio twój demot zabrzmiał.
Pleciesz jakieś totalne bzdury i to twoje wywody brzmią bardzo głupio. Widać, że nie masz pojęcia o prowadzeniu auta. Akurat w tym przypadku można to było zrobić bardzo łatwo, bo wcale nie potrzebne były żadne gwałtowne ruchy. Kobietę było widać już z dość daleka, wystarczyło zawczasu lekko odbić w lewo jak tylko przejechało to auto z naprzeciwka i jeśli stan techniczny auta i opony są w należytym stanie, to nie straciłby tak zaraz przyczepności i po prostu by tą kobietę ominął. Sam miałem kiedyś podobny przypadek na drodze. Dałem w klakson, gość spanikował zaczął biec, a że z przeciwka na szczęście nic nie jechało, to ominąłem go z lewej strony i nic się nie stało. Odbijanie w tą samą stronę, w którą biegnie przechodzeń, to po prostu głupota, I wtedy też była zima i ślisko na drodze.
Pewnie jedna z tych, co chcą odszkodowanie wyłudzić albo coś.