bez urazy. @ssx22 ale to logiczne raczej, ze dopuki ich mam. Pòźniej zostaje nam ,ewentualnie* pamiec o nich. ps : * --> celowo zapisałem "ewentualnie" ,bo:Jakkolwiek demot z madrym przeslaniem,oczywisty ,ale piekny,rzrec by można.Otòż moja *tyczy sie tych rodzicow ,ktorych nijak dobrze wspomnieć,albo ,jesli zyja to dla tzw dobra ogółu trzymac sie skorwi....i jak najdale z dala.Moja* dla tych co na miano rodzica nie zasłóguja.Co tu mowic ,kazdy słyszał,widział,a i może odczuł te tzw miło§ć. Mam to szczescie ze mam rodzicow jeszcze zywych,idealni nie byli,nawet dobrymi bym nie nazwał, zwykli mlodzi jakich wtedy 77rok bylo multum.bledy popełniali z nie wiedzy ,bo ich uczyli tego tylko ich rodzice,moze powtarzajac bledy z pokolenia na pok....e.Teraz w erze informacji ,czesto złym,fatalnym itd rodzicem jest sie raczej z wyboru,bo łatwiej,bo "mnie stary ciulał dziennie i co, zle mnie wychował" otóż źle.Tyle o tych co to znaczy byc rodzicem ,znaczy tyle co becikowe,zasilek,rodzinne etc,etc. //// Demot very good przy nim,reszta jest malo wazna. Ps.sry za chaos ,gramatyke itd lecz 5/8 mozgu spi nadal
Dla mnie to zawsze brzmi tak "Szanuj rodziców bo wylądowali w łóżku, gdzie się piep*** i cię zrobili, szanuj ich za to że uprawiali sex". Ja tam się o życie nie prosiłam, świat wcale nie jest taki piękny. Szczególnie, gdy nie dostało się pewnych cech jak inteligencja, talent czy wygląd w chwili urodzenia. A co do moich rodziców, mam tysiące innych rzeczy za które ich szanuję i nie jedną, zasługującą na krytykę. To w końcu tylko ludzie.
"Przebierali pieluchy"? Chodzi o to, że przebierali w koszu na brudy szukając tych co czystszych, czy przebierali pieluchę za, na przykład, Koziołka Matołka?
trzeba ich najpierw mieć :)
huehuehuehuehue
bez urazy. @ssx22 ale to logiczne raczej, ze dopuki ich mam. Pòźniej zostaje nam ,ewentualnie* pamiec o nich. ps : * --> celowo zapisałem "ewentualnie" ,bo:Jakkolwiek demot z madrym przeslaniem,oczywisty ,ale piekny,rzrec by można.Otòż moja *tyczy sie tych rodzicow ,ktorych nijak dobrze wspomnieć,albo ,jesli zyja to dla tzw dobra ogółu trzymac sie skorwi....i jak najdale z dala.Moja* dla tych co na miano rodzica nie zasłóguja.Co tu mowic ,kazdy słyszał,widział,a i może odczuł te tzw miło§ć. Mam to szczescie ze mam rodzicow jeszcze zywych,idealni nie byli,nawet dobrymi bym nie nazwał, zwykli mlodzi jakich wtedy 77rok bylo multum.bledy popełniali z nie wiedzy ,bo ich uczyli tego tylko ich rodzice,moze powtarzajac bledy z pokolenia na pok....e.Teraz w erze informacji ,czesto złym,fatalnym itd rodzicem jest sie raczej z wyboru,bo łatwiej,bo "mnie stary ciulał dziennie i co, zle mnie wychował" otóż źle.Tyle o tych co to znaczy byc rodzicem ,znaczy tyle co becikowe,zasilek,rodzinne etc,etc. //// Demot very good przy nim,reszta jest malo wazna. Ps.sry za chaos ,gramatyke itd lecz 5/8 mozgu spi nadal
Dla mnie to zawsze brzmi tak "Szanuj rodziców bo wylądowali w łóżku, gdzie się piep*** i cię zrobili, szanuj ich za to że uprawiali sex". Ja tam się o życie nie prosiłam, świat wcale nie jest taki piękny. Szczególnie, gdy nie dostało się pewnych cech jak inteligencja, talent czy wygląd w chwili urodzenia. A co do moich rodziców, mam tysiące innych rzeczy za które ich szanuję i nie jedną, zasługującą na krytykę. To w końcu tylko ludzie.
"Przebierali pieluchy"? Chodzi o to, że przebierali w koszu na brudy szukając tych co czystszych, czy przebierali pieluchę za, na przykład, Koziołka Matołka?