Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
612 707
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar MartwyZiom
+12 / 34

Dla ludzi po gimnazjum to i tak za dużo. Pisałem ci już anty polaku kilka razy idź do jakiejkolwiek pracy zdobądź doświadczenie poszerzaj swoje kwalifikacje robiąc kursy/uprawnienia.
Po twoich demonach nie przyjąłbym cię do pracy nawet za połowę minimalnej za 30 dni pracy w miesiącu po 12h bo jedyne co potrafisz to tylko narzekać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2017 o 19:42

avatar MartwyZiom
+12 / 18

Zależy gdzie sie szuka, mam uprawnienia spawacza elektrycznego, suwnice, hydraulikę ciśnieniową w smg, ładowarki, wozy odstawcze.... Mam 3 minimalne miesięcznie (w polsce) ale co ja tam wiem, zamiast robić kursy mogłem siedzieć i płakać ze wszędzie źle.

A pozniej zdziwienie ze przez upośledzonych pracowników którzy nic nie potrafią a chcą zarabiać po 5tys mamy tylu Ukraińców.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~gfjfgjfsj
-1 / 19

@MartwyZiom Nie masz móżgu, w normalnych krajach każdy człowiek zarobi, nawet na białorusi bo zwykłej zawodówce zarobi na siebie i rodzicnę może zrobić. A nie drune kursa kończyć by potem za 1700 netto co szef łaskawie da "bogatą pensję". Kolejny tępak co będzie wyzywał innych, robolniewolnik albo trol. A ukraińcy mają zafundowane mieszkania i dodatek na życie, to pracują za 3 zeta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kriseq1970
+9 / 13

@Roguex jakie ty masz wykształcenie, że chcesz dostawać 3000zł jako pierwszą pensję?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
+10 / 10

@rafalinformatyk po kwalifikacjach i kursach nie zarobisz? Ja już przy pierwszej dłużej trwającej umowie (czyli pierwsza praca po ukończeniu szkoły) na rękę dostawałem 2000zł. Bez wykształcenia tak na prawdę, bez żadnych kwalifikacji. Odszedłem, bo miałem ochotę zwiedzić trochę świata, a i ambicje mam większe niż taka praca. Teraz wróciłem, rozglądam się za nową pracą, a co tam na mojej dawnej firmie słychać?
Do dnia dzisiejszego nie byli w stanie znaleźć nikogo na moje miejsce. Przewinęło się kilku młodych ludzi, nawet kolega z równoległej klasy. Wszystkich wywalili. Bo im się pracować nie chciało a po 3 miesiącach nadal musieli mieć opiekuna (ja miałem przez 2 tygodnie przy czym po 3 dniach już tylko stał i patrzył).

Jak komuś chce się pracować to pracę znajdzie. A realia są takie, że młodzi ludzie po znalezieniu pracy od pierwszego dnia tylko kombinują, jak tu wyrwać L4, kryją się po kątach z telefonem i robią wszystko oprócz tego, za co im płacą. I dziwią się, że nikt ich nie chce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rafalekkkk
-3 / 5

@Soul_shade To masz na mysli upośledzonych hipsterów i rurkowców lub dresów leniwych. I tak za 2000 netto to można pracować, ale na takiej produkcji ciężkiej co nawet do kilbla wysikać czy wysrać to to nie jest godna praca za 1500 netto co pośpiechum w fizycznej pracy powinni płacić więcej niż "normalnie". Nie pieprz że komuś sie nie chce pracować jak ci płacą tyle ile ta praca nie jest warta. Ludzie chcą ŻYĆ z wypłaty, a nie lambordini czy mercedasy ajfony kupować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Soul_shade
+1 / 1

@rafalekkkk z jednym tylko się zgodzę. Że w Polsce kultura pracy dopiero się rozwija. Na zachodzie to normalne, że o pracownika się dba. Płaci się mu więcej, zapewnia należytą opiekę (obiad to standard a nie wyjątek) itd itd, a w zamian pracodawca wymaga wyników. Poznałem jak to wygląda i taki układ jest na prawdę w porządku. Jest jedno ALE:
Przykład z mojego życia, który ja podaję, jest akurat pozytywnym wyjątkiem na polskim rynku pracy. Duża firma, która równa do europejskich standardów (pewnie dlatego, że właściciel też zagraniczny). Praca fizyczna, ale za więcej niż minimum. Ciężko nie jest, miła atmosfera, czasem trzeba zapierdzielać ale potem znów zdarzają się dni luzu - w efekcie się wyrównuje. A mimo to młodzi ludzie kombinują. I nie, nie żadne rurkowce - dwumetrowy chłop, 3 razy w tygodniu bywający na siłowni. A praca polega na staniu przez 8h w miejscu i nawet kobieta dałaby radę (chociaż te mają w firmie lżejsze zadania). I mimo to nie chce się, a nawet są zbyt głupi żeby pracować samodzielnie. No to przepraszam bardzo, ale jak pracodawca może takiego kogoś traktować poważnie? W głębokim poważaniu mają BHP, chowają się po kątach z telefonami, szukają tylko kompana do picia i palenia. Praca w pracy jest najmniej ważna. Nikt normalny komuś takiemu nie da więcej niż minimalna.

A później taki ktoś siedzi przed komputerem i płacze, bo mu płacić nie chcą i pracy dla niego nie ma!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
F Fizdryg
0 / 0

@Soul_shade możesz na pw dać namiar na firrme??
Swojego czasu pracowałem w sektorze naftowym (przyjęty dzięki znajomością) szybko dałem do zrozumienia że ze mną nie ma zmiłuj i wykonywałem sumiennie swoje zadania. Miałem aspiracje na bycie mechanikiem. i prawie mi się udało gdyby nie zwolnienia grupowe, które pociągnęły prawie 900 osób (mi się skończyła umowa). Już pod koniec pracy dostawałem coraz trudniejsze i bardziej wymagające zadania, byłem dużo bardziej samodzielny i naprawdę niewiele mi brakowało do awansu no ale niestety.
Teraz dostałem staż z "nierządu pracy" no i zobaczymy ile mi da prywaciarz w niewielkiej firmie.
aha dodam może jeszcze że od 14 roku życia pomagałem tacie przy różnych pracach mechanicznych gdzie moja pomoc wyglądała najczęściej jak zwykła praca.

PS. nie oszukujmy się motywacja jest ważna ($$). Pozdrawiam

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M masti23
0 / 0

@Soul_shade Z ta kultura pracy na zachodzie to mit, moze dlatego ze wlascicielem w mojej firmie jest niemiec(wiekszosc udzialow), co nie oznacze ze angielscy menadzerowie tez potrafia byc wielkimi kawalami chu.....dla pracownikow. Jedyna roznica np: w UK, to taka ze pracownika ciezko wywalic z pracy jak jest na kontrakcie, ma to swoje plusy i miusy bo niektorzy potrafia w kulki leciec,a wyrzucic ich nie moga jak wykonuja swoja prace, przestrzegaja BHP i chodza regulanie, problem jest gdy ktos pracuje opiernicza/wolniej niz przed kontraktem. @Roguex Madry czlowiek inwestuje w siebie, a glupi bedzie zalowal pieniedzy na siebie, a pozniej narzekal ze zarabia malo. Czesto inwestycje w siebie szybko sie zwracaja, tylko trzeba chciec. Teraz wiele firm szuka osob znajacych 2-3 jezyki obce, juz nawet nie patrza na doswiadczenie ktore mozna nabyc z czasem, firma placi wiecej takiemu pracownikowi, a oszczedza pieniadze na zatrudnianu 2-3 osobno znajacych po 1 jezyku, zwlaszcza jak potrzeba im 1-2 osob, a nie 3-5. Jak ktos chce, to znajdzie dobrze platna prace, a jak komus sie nie chce, to nawet za granica nie znajdzie i to znajac biegle jezyk danego kraju, moj przyjaciel gada biegle po ang, jednak z praca ma tu ciezej niz w PL.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 kwietnia 2017 o 23:15

avatar Roguex
0 / 0

@MartwyZiom a powiedz no mi ile masz doswiadczenia jako spawacz itp? wiecej niz zaraz po kursie? sory ale niektorzy nie moga sobie pozwolic na to zeby zaczynac przy takich zarobkach zdobywac doswiadczenie i dlatego czesto tacy goscie wyjezdzaja za granice bo maja to gdzies i wola zdobyc doswiadczenie za euro lub funty...

kursy wozkowego jako nastepny przyklad, wiecie ile firm ma podejscie ze skoro siedzi na wozku to powinien zarabiac mniej niz niewykwalifikowany pracownik ktory obsluguje maszyne produkcyjna? to wszystko co ja mowie jest w 100% prawda a teraz powiedzcie co ma zrobic taki przecietny ziomek ktory sie rozglada po ofertach pracy i kombinuje jaki kurs zrobic zeby dostac dobre pieniadze i widzi ze na start daja najnizsza krajowa mimo ze na kursy wywali kupe szmalu?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar MartwyZiom
0 / 0

@Roguex spawacz 135 (półtora roku od roku nie spawam)
wiem co o praca za najniższa krajową , znam też prace na czarno, wiem też czym jest ciężkie tyranie na budowie

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 kwietnia 2017 o 21:09

avatar ~Nie_mój_nick
+29 / 41

Taaa.... Dwudziestolatek z mieszkaniem w PRLu... Dziecko! Ile ty masz lat? Dla Ciebie nawet lata '90 to odległa przeszłość a PRL jest dla ciebie równie odległy co zabory

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar grimes
+4 / 10

W tym drugim opisałeś siebie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Fragglesik
+12 / 12

Nie masz pojęcia o czym mówisz.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar wojtas4545
+6 / 12

Nie wiem dlaczego, ale w PRL liczba ludności z roku na rok rosła. Być może to normalne - w latach 1939-1945 kraj poniósł duże straty (kilka milionów zabitych) i sytuacja się normowała. Ale zastanawia mnie coś innego. Na początku lat 90 liczba ludności ustaliła się na poziomie ok. 38 mln mieszkańców. Oczywiście w rzeczywistości jest ich mniej, bo część (1-2 mln) wyjechała za granicę. Na ich miejsce przyjeżdżają imigranci z Ukrainy, ale to tylko sezonowi pracownicy (mam taką nadzieję).

Chodzi mi o to, że widać, że społeczeństwo (w porównaniu do PRL) się starzeje. Poprzedni rząd podwyższył wiek emerytalny do 67-65 lat i to była słuszna decyzja. Ale nie zmienia to faktu, że kobiety co raz później decydują się na urodzenie pierwszego dziecka. Czyli jakby widać, że ludzie zdają sobie sprawę, że najpierw muszą sami zadbać o mieszkanie, pracę itd. - bo nikt za nich tego nie zrobi. Być może to dobrze - ale jeśli kobiety co raz później decydują się na urodzenie pierwszego dziecka, to widać, że zajmuje to co raz więcej czasu. Czyli sytuacja się nie poprawia. Rośnie PKB i przeciętne wynagrodzenie, ale jednak kraj się wyludnia.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 31 marca 2017 o 20:47

avatar kriseq1970
+11 / 13

@wojtas4545 to teraz porównaj ilość urodzeń w Polsce do ilości w Senegalu, Indiach, Pakistanie. Tam też jest tyle urodzeń ze względu na to, że wszyscy mają mieszkania w wieku 20 lat? Kobiety teraz mają hobby, czas na rozrywkę, imprezy. Dziecko w tym przeszkadza. W tzw. krajach trzeciego świata tego nie ma więc kobiety rodzą.
@rafalinformatyk na Białoruś to najpierw trzeba pojechać i porozmawiać ze zwykłymi ludźmi, żeby mieć pojęcie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+7 / 9

@wojtas4545 Proces, który opisałeś nie dotyczy tylko Polski. Sprawdź przeszłe statystyki każdego kraju, który teraz można uznać za kraj rozwinięty. Liczba dzieci na parę malała. Teraz proces ten zaczyna zachodzić w Afryce, bo ta wreszcie zaczyna się rozwijać cywilizacyjnie. To naturalne zjawisko. Dodatkowo dochodzi do tego fakt, że ludzie w krajach rozwiniętych żyją dłużej dzięki rozwojowi medycyny (sprawdź o ile podskoczył wskaźnik średniej długości życia Polaka po upadku komuny, wspaniały postęp). To sprawia, że społeczeństwo się starzeje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
-1 / 1

@rafalinformatyk
"Dlatgego ludność urosłą bo właśnie mieszkania i każdego 20latka było stać na rodzinę już zakładać..."
Żyłeś w tych czasach? Pamiętasz?
Ja mieszkałem z rodziną w mieszkaniu gdzie były dwa duże pokoje. Ponieważ miałem troje rodzeństwa to rodzice przedzielili jeden z pokoi dla mnie i brata oraz sióstr. Ja z bratem spałem w jednym łóżku jeszcze w szkole średniej...

"...dlatego tak dużo sie narodziło Polaków, bo ten system sie sprawdzał."
Skoro ten system się sprawdzał, to dlaczego runął?
Najlepsze czasy w PRL były za Gierka. Wtedy gospodarka się rozwijała. Wiesz dlaczego?
Bo rząd brał wszystko na kredyt.
Dlaczego ten system nie przetrwał w innych krajach? A jeśli już to dida tam piszczy?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tetetka
+15 / 15

Widać autor tak zna PRL jak ja hodowlę jedwabników. A o książeczce mieszkaniowej milord nie słyszał? Jak miałeś farta to koło 30 miałeś dom.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jerry13
+4 / 4

Są miejsca - tak w tym kraju - gdzie firmy wręcz wyrywają sobie pracowników.
Wystarczy ruszyć D*_$ i poszukać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Bucu5
+5 / 9

Ale pierdzielenie. Dzięki połączeniu z internetem takie ciotki mogą się wyżalać jakie to życie nesprawiedliwe. Kto chce pracować, ten pracę znajdzie, a nieroby będą nierobami choćby wyżalającą epopeję stworzyli na temat okrutnego świata

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H HaynvonCzirne
+9 / 9

Ni przyszło ci do głowy, że ów dzisiejszy dwudziestolatek spłaca w ten sposób długi zaciągnięte przez tego dwudziestolatka z PRL-u?
Perpetuum mobile nie istnieje.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~inżynir_tele
+4 / 6

Chcący szuka sposobu - niechcący szuka powodu! więc bądź łaskaw nie usprawiedliwiać swojego nieudacznistwa i lenistwa. Skończcie już te mity powielać o tym bezrobociu po studiach, bo prawda jest taka, że jak ktoś jest dobry w tym co robi to wszędzie znajdzie pracę, przykład? Mój kumpel skończył filozofię ktora była jego pasją i każdy się w czoło stukał że przecież ani to zawód ani pracy po tym nie będzie a jednak dzisiaj jest poczytnym dziennikarzem i cały czas z tych swoich studiów czerpie inspirację.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~jghj_gh_ghjg
+1 / 1

Teraz nie ma magazyniera tylko technik logistyk.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Symulakr
+3 / 19

Co się w główeczkach porobiło ludziom, którzy tęsknią z nostalgią do PRL, ze wiek 20 lat od razu ma być na założenie rodziny? To zbyt wczesny okres, bowiem wtedy wychodzi się na niezależność, więc zamiast smakować życia obciążanie się ogromnym obowiązkiem jest po prostu idiotyczne. Ta opresja ze strony konserwatywnych idiotów w celu przymusowego promowania postawy samoreaktywnej jest chora i kojarzy mi się z jakąś islamską wioską, gdzie namiot jest synonimem domu od stuleci.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~TT
+4 / 12

Pieprzenie nieudacznika i lenia.

W Biedronce czy Lidlu już można zarobić powyżej 2000 zł/netto i to bez żadnego doświadczenia. Praca jest, ale dla tych, którzy chcą pracować.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B byh81
+4 / 6

Tak właśnie, takie teraz nam pokolenie rośnie. Duża część filologów, filozofów i chcieli by zarabiać kupę kasy nic nie robiąc. A tak naprawdę to wygodne teraz się dzieciaki porobiły na kubku rodziców, jeść jest, wyprane, posprzątane, spać też jest gdzie, starym parę setek na opłaty dadzą a reszta na przelew. A jak taki przyjdzie do pracy to czasem tylko popatrzy i rzuca tekstem że on tu pracował nie będzie. Teraz jest sporo pracy, może nie jakoś cudownie płatnej ale zawsze, nie jak to jeszcze było kilkanaście lat temu, zresztą nikt na początku nie da wysokich zarobków jak nie wie jak wartościowy jest pracownik. I takie demoty są żałosne przez które przemawia lenistwo i hipokryzja.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~dsgsdg
-3 / 3

@byh81 Żaden normalny na umyśle nie będzie ci całe życie pracował za 1450 netto... Młodzi chcą sie USAMODZIELNIĆ, a nie wille kupować

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A adawo
+6 / 10

Co Ty pier....?? Skąd Ty człowieku bierzesz te wiadomości o PRLu? Zwyczajnie kłamiesz w żywe oczy!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E edzsledz
+4 / 6

PRL, czas gdy każdy miał pieniądze, ale nikt nie mógł nic kupić, czas gdy czy się robi czy się leży pensja się należy, czas gdy żeby coś mieć to albo podpierd... się innym albo brało się z zakładu pracy. Czas gdzie premie dostawało się za kablowanie na kolegów. Nie ma co, jest za czym tęsknić.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~szkoda_gadać
+7 / 7

20latka za czasów PRLu było stać na mieszkanie i utrzymanie rodziny...?! Jestem ciekaw kto naopowiadał ci takich bredni? Pamiętaj "ałtoże" demota... Komunizm, socjalizm, lewica i wszystkie POchodne to zło w czystej postaci. Nie ma bardziej zbrodniczego systemu, bardziej niewydolnego gospodarczo, bardziej nieprzyjaznego ludziom! Porównaj NRD do RFN, czy Koreę Północną do Południowej. Sam odpowiedz sobie na pytanie kim byli Hitler, Stalin, Mao, czy Polpot? Zastanawiam się skąd w ogóle pomysł na takiego demota? Miałeś dziadka w KC, czy jesteś płatnym trolem?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@szkoda_gadać
"Porównaj NRD do RFN, czy Koreę Północną do Południowej..."
Za dużo wymagasz od autora demota.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zwykły_facet
+4 / 4

20-latek po zawodówce żenił się i wyprowadzał do hotelu robotniczego. Tam czekał kolejne 20 lat na przydział mieszkanka.Spółdzielczego, czyli ten lokal nawet nigdy nie stawał się jego własnością. Podobnie długo czekało się na przydział telefonu lub małego fiata.
No chyba że facet zajmował stanowisko w "jedynie słusznej Partii". Wtedy wszystko dostawał szybko. Ale akurat ten szczegół wcale się nie zmienił.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~rwd7
+3 / 5

Hahaha, uwielbiam jak o PRL piszą ludzie, którzy nie mają zielonego pojęcia, jak wtedy było,

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M maniac83
+3 / 5

Pierdo***** za przeproszeniem. Wyprowadził się? Chyba pod most! Stać to może go było na ocet w sklepach. To właśnie jest dzisiejsze "kreatywne", pustogłowe, mlodzieżwo-gimbazjalne bydło. Negacjonizm to jest jedyne co potrafią, ziemia jest płaska, kreacjonizm, PRL był cudowny, szczepionki powodują autyzm, a dzieci są przynoszone przez bociany. Wam to naprawdę internet powinni dawać tylko do odczytu.
Myślenie zostawcie dorosłym, a skupcie się na krzywiznie dziubka przy sweet foci, chociaż i to was przerasta.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
0 / 0

@maniac83 Tak patrząc na dorosłych członków pis, to czasami lepiej oddać myślenie amebom...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar LocosPPG
+3 / 5

Rodzice najpierw 10 lat czekali na mieszkanie a jak już je mieli to kolejne 15 lat minęło nim podłączyli nam telefon! Co do pracy-teraz jest jej o wiele więcej tylko młodym nie chce się robić więc pracodawcy ruskich zatrudniają. Młodzi kończą studia (obojętnie jakie byle mieć mgr przed nazwiskiem) a potem na kasę wstyd iść, fizycznej roboty się boją a zawodu wyuczonego nie mają żadnego bo są po ogólniaku. Chcesz studiować to tylko polibuda. A jak nie boisz się pracy to mając pojęcie o robocie po zwykłej zawodówce dasz sobie radę!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
0 / 2

Czyli rozumiem, że wszystkie kierownicze i dyrektorskie stanowiska w Polsce zajmują jacyś mistyczni, nieznani nikomu ludzie którzy przybyli tu z kosmosu? Przestań już tak pitolić, nie każdy będzie milionerem, ale żeby zarobić te 2500 zł i żyć na normalnym poziomie to naprawdę nie trzeba być jakimś wybitnym człowiekiem. A mieszkania, no cóż, na zachodzie większość ludzi je wynajmuje, więc raczej nie tylko w Polsce mało kogo na nie stać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
0 / 2

@grescio No właśnie w ogóle nie rozumiem, tego zwyczaju polskiego, że mieszkanie musi być na własność, kupione najlepiej za gotówkę. Bo inaczej nie da się żyć...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H homar9
+2 / 6

Wyprowadził się - ciekawe gdzie? Na mieszkanie czekało się kilkanaście lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kamecha
-1 / 3

oo ale fajny był ten PRL!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~katotalib
0 / 6

Wasza logika po prostu jest poniżej godności pantofelka . Za komuny dostawałeś przydział na mieszkanie teraz je kupujesz ...nie wiem czy czaicie różnice dostawać a kupować???swoją drogą kupujesz za lichwiarski kredyt na 40 lat i dokąd nie zapłacisz ostatniej raty mieszkanie jest własnością baku...jednak PRL bije a głowę super wolną polandię

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar solarize
+3 / 3

Za komuny nie dostawało się żadnego mieszkania, tylko przydział na nie. Często był to tylko pokój, czasem nawet bez okien, dokwaterowanie do czyjegoś mieszkania. Nie było własnością lokatora i nie można go było sprzedać w taki sposób, jak dzisiaj można łatwo sprzedać swoje własne mieszkanie. Było to coś na kształt dzisiejszego wynajmu, tyle że trzeba było na wynajęcie mieszkania czekać 15 lat. Dziś bierzesz kredyt, kupujesz mieszkanie w miesiąc, a po pięciu latach sprzedajesz tą swoją własność razem z kredytem, jeśli ci się nie podoba (albo zostawiasz do wynajmu i zgarniasz hajs) i mieszkasz sobie gdzieś indziej, wynajmujesz mieszkanie jakie chcesz i gdzie chcesz, tysiące ofert od ręki. Zupełnie inny poziom dobrobytu.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar RomekC
0 / 0

@katotalib
Ciekawe dlaczego ten system padł? Tak było dobrze wszystkim.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~LMB
+3 / 5

Co za bzdura!! Na mieszkanie czekało się latami, ludzie też ledwo wiązali koniec z końcem. Teraz wielkiego bezrobocia nie ma, fakt, że czasem złapać pracę w swoim zawodzie ale załapać się gdzieś można i dalej szukać. Nie przesadzajcie ludzie!!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~tomas32rw
+3 / 3

Tak piszą życiowi nieudacznicy, którzy nigdzie nie potrafią zagrzać miejsca.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P preczzglupota
+4 / 6

Dziś większość 25 latków woli podupczyć bez zobowiązań i mieszkać z mamusią i nie ożenią się i nie wyprowadzą, nawet jak wygrają w totka 10 milionów, bo to nieodpowiedzialne cioty. Dla chcącego nie ma nic niemożliwego.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~paj11
+1 / 1

Bez przesady, trzeba pracować i się uczyć a po czasie da się osiągnąć wiele. To nie propaganda wiem to po sobie. Po prostu skończyły się czasy "czy się stoi czy się leży..." Trzeba zadbać o siebie.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~zarozumiały_dureń_niestety
+5 / 5

Taaak, wyprowadzał się, mieszkania stały i prosiły "bierz mnie"...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T ThrashMetal
0 / 0

Magazynier nie zamiata podlogi, chyba cos ci sie pomylilo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
I ixo
+3 / 5

Bo ten ustruj to byla hodowla leni i nierobow...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~mark9292
0 / 0

Panie, co pan gadasz? Moje otoczenie - ja, w trakcie zaoczny studiów (2 rok dopiero) zmieniam teraz pracę na taką co 3200 na rękę podstawy, moja narzeczona - w tym roku studia skończyła, szczerze mówiąc nieciekawy kierunek - z premiami w firmie logistycznej od 3000 do 4000 na rękę, brat - w tym roku studia skończył, 4200 na rękę, samochód służbowy. Nie znam nikogo, naprawdę nikogo komu chciałoby się pracować i nie dostał pracy za uczciwe pieniądze. Nawet znajomi co zostali w rodzinnej miejscowości, którzy chcieli się gdzieś załapać pracują teraz w fabrykach, bankach i dają sobie świetnie radę. Koleżanka, która ledwo w technikum z klasy do klasy przechodziła, maturę zrobiła chyba rok temu pracowała od razu po szkole i w tym momencie remontuje 60 mkw mieszkanie, które sama kupiła. O czym Wy mówicie towarzyszu!?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemcio172
0 / 0

Jaki rejon Polski ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlepek
+3 / 3

Bzdura. Po pierwsze na mieszkanie w PRL czekało się w najlepszym przypadku kilka lat, a często kilkanaście. A po drugie, to zapytaj Włochów, jak miało pokolenie dzisiejszych 50-latków, a jak ma pokolenie dzisiejszych 25-latków. Kto i kiedy się wyprowadzał/wyprowadzi z domu rodziców, ile kosztują mieszkania itp. I to nie jest tylko problem Włoch (chociaż tam jest najbardziej widoczny).

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
V vlepek
+1 / 1

@preskot
Słabo.

Dzisiejsi 50-latkowie wyprowadzali się z domu 'na swoje' jak mieli 30 lat. Obecni 25 latkowie nie mają szansy na wyprowadzenie się do 40-tki. Oczywiście to wszystko statystycznie. Jak rodzice zafundują, to mieszkanie można mieć. To jest problem szerszy - nie tylko polski. To jest problem w całej Europie, a w krajach typu Włochy, Hiszpania jest szczególnie widoczny i dodatkowo potęgowany 'południowym' stylem życia - najpierw zabawa, potem obowiązki. Więc młodzi ludzie dobrze się bawią, zamiast się wyprowadzić od rodziców, bo to raz kosztuje, dwa wymaga zadbania o siebie - nikt już nie poda obiadu na stół i nie wypierze ubrań. Tak to jest w tych krajach.
Ale, jak pisałem, styl życia jedynie pogłębia istniejący problem braku środków na usamodzielnienie obecnego pokolenia 'młodych'.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Qń
+4 / 6

Chciałbym poznać idiotę, który napisał te brednie... Cofam- nie, nie chciałbym...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
Q Quant
+2 / 4

Po pierwsze mieszkanie w PRL-u dostawało się mniej więcej po 20 latach od złożenia wniosku. Po drugie czy to w III RP czy kiedykolwiek i gdziekolwiek, jeżeli ktoś "siedzi i wyczekuje pracy w zawodzie" to nie zasługuje na żadną pracę. Siedzieć i wyczekiwać to można na kupę gdy się ma zatwardzenie, a o pracę trzeba się postarać.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
H Hornecik
0 / 2

Zaplusowałbym gdyby nie to "3RP" co sugeruje pisowski tok myślenia. Że niby "czwarta" to jakaś lepsza? Nijak. Dalej jest tak samo...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czersk
-1 / 1

śmiać mi się chce z tej całej armii filozofów, psychologów i polonistów, którzy czekają teraz na pracę w zawodzie. Prawda jest taka, że jak komuś naprawdę chce się pracować, to nawet bez specjalnych kwalifikacji znajdzie pracę za 2.5-3 tyś/msc netto. No chyba, że ktoś mieszka w zabitej dechami dziurze i do pracy chciałby chodzić piechotą...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
E enteretne
+2 / 2

20 lat to w klicie ze starymi mieszkał. Po kilkunastu latach jak odłożył to kupił mieszkanie, które było budowane za pożyczoną kasę, którą dzisiejszy 25 latek musi oddawać i stąd właśnie nie masz mieszkania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Komandos1990
+1 / 1

No i przez takie "zabobony" głosuje się na lewacko-komunistyczną sektę pis!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~hejho1918
+1 / 1

Było iść do zwodówki na mechanika/spawacza/elektryka a nie pchać na filologie polską/politologię/psychologię
to byś miał dobrze deklu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar przemcio172
0 / 0

Takie pieprzenie. Jest praca może nie za kokosy ale jest. Po skończeniu szkoły średniej poszedłem do pracy i na studia zaoczne(na dzienne nie byłoby mnie stać). I wiesz co owszem pierwsza wypłata 927 zł kpina. Ale po trochu po trochu ambitnie i uczciwie podchodząc do pracy rozwijałem się. Minęło pięć lat studia skończyłem lecz z racji tego że nie był to jakiś mega specjalistyczny kierunek(logistyka) nie pracuję w zawodzie a dalej w tej firmie. Zarobki ok 4500-5000 zł na rękę wiem to nie jest Bóg wie jak wiele ale wystarcza na uczciwe życie i własne mieszkanie( w kredycie ale jednak na własną rękę) a nie u rodziców. Takie narzekanie w przypadku młodego faceta to tylko oznaka nieporadności. Pozdrawiam.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar kijaszek
0 / 2

Pie..lenie absolwentów kierunków bezużytecznych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~xcxcc
+1 / 3

Co za bzdurny demont. Widać, że autor pojęcia nie ma w ogóle o tamtych czasach. Wtedy własnego mieszkania, to prawie nikt nie miał. Czekało się latami na przydział mieszkania komunalnego, a zanim się je dostało, to mieszkało się z rodzicami, często całą rodziną w jakiejś klitce w bloku 30 metrów kwadratowych, lub też często w jakichś hotelach robotniczych, albo tak jak moja mama, która "tymczasowo" przez wiele lat dzieliła jedno mieszkanie 35 metrów kwadratowych z innymi, obcymi lokatorami, gdzie oni (małżeństwo z dwójką dzieci) zajmowali jeden pokój, a moja mama ze mną i z bratem drugi pokój. Reszta mieszkania, czyli łazienka i kuchnia były wspólne. Mieszkanie moja mama dostała dopiero jak miałem 5 lat, a mój starszy brat 11. O mieszkanie musiała ostro walczyć w urzędach, do których latała co chwile, aż w końcu dostała, ale mieszkanie w starej kamienicy, kompletnie zrujnowane do remontu generalnego, a dostać w tamtych czasach jakieś materiały budowlane, to był po prostu koszmar, bo wszystkiego brakowało.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Sodekos
+1 / 3

Hmmm. To najbardziej nieprawdopodobne kłamsto jakie widziałe. W PRLu mieszkało się po 2-3 rodziny w jednym mieszkaniu

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~znowumłotek
0 / 2

Demot z serii "Rozterki i żale 20-latka". Siedząc i czekając na telefon z PUP to pracy jaką byś chciał nigdy nie dostaniesz. Chcesz pracę to nie siedź w domu!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ed_wood
0 / 0

Ja tam wynajmuję pokój. Na mieszkaniu jest nas 3 osoby. Zawsze to lepiej niż mieszkać z rodzicami. Wyprowadziłem się w wieku 19 lat jak szedłem na studia. Obecnie mam 30 lat i max za 3 lata będę w swoim mieszkanku:)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Artur_Andrzej
0 / 0

Chyba Cię synek pogrzało... prl - celowo z małej 40 letni facet mieszka z żoną i rodziną szwagra kątem u teściów bo z matką mieszka jego siostra z dziećmi - oboje patrzą na ch...a warte pożółkłe książeczki mieszkaniowe... i pismo ze spółdzielni że zostali przesunięci w kolejce o kolejne 5 lat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~AndrzejPRL
0 / 0

Mieszkania były dla członków partii, ubeków, milicjantów i żołnierzy zawodowych. Reszta nie miała szans na mieszkanie. Dobrze, że się skończył PRL, bo ludzie mają gdzie mieszkać

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
B BioNano
0 / 0

Ten demot to pie****enie ale trochę w nim prawdy jest, kiedyś państwo bardziej pomagało, jak chciałeś pracować to bez problemu była praca, dzieci jeździły na kolonie itd., dziś za to wszędzie prywata, każdy by chciał byś miał 20 lat z czego 30 lat doświadczenia i wszytki szkolenia, nikogo nic nie obchodzi, wszędzie wyzysk i znieczulica.

Moim rodzicom łatwiej było iść na swoje niż nam w dzisiejszych czasach, może na wszystko się długo czekało ale była to jakaś perspektywa. Nikt łaski nie robił jak ktoś chciał pracować to pracował i to na umowę o pracę a nie jakieś jeb. śmieciówki, ludzie potrafili pracować całe życie w jednym zakładzie a dziś patrze po znajomych to co parę miesięcy szukają nowej pracy bo łatwiej jest wziąć nowego niż dać podwyżkę...

W czasach moich rodziców wyższe wykształcenie to było coś w moich czasach to bezwartościowy papierek, podniosły się standardy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~czterdziestolatek
0 / 0

Powinni do Rosji na dwa lata łagru wysyłać za takie brednie. Jak ktoś chce powrotu socjalizmu niech się pieprznie w łeb, tylko lenie i nieudaczniki mogą wspominać z sentymentem taki system

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Magazynior
0 / 0

Mogłeś wcześniej doinformować się ile zarabia magazynier

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Radek69
0 / 0

Mam 27 lat. Po skończeniu liceum poszedłem na studia. Wyprowadziłem się z rodzinnego miasteczka i zamieszkałem w akademiku. To był 2008 rok. Do Polski przyszedł kryzys. Wtedy mój tata stracił pracę i skończyły się "piniążki" od rodziców. Po dwóch miesiącach studiowania znalazłem pracę - call center. Zarobki zależały od miesiąca - od 800 zł do nawet ponad 2000 zł - jeżeli zrealizowałem cele z dużą górką. Na studenckie życie w zupełności wystarczało. Wystarczało nawet na tygodniowy wypad ze znajomymi w wakacje nad morze czy gdzieś w góry. Po trzech latach pracy i skończonym licencjacie stwierdziłem, że nie chcę już pracować "na słuchawkach". Dostałem pracę w banku - jako doradca klienta. Zarabiałem już całkiem niezłe pieniądze - jak na moje potrzeby - ok 2500 zł na rękę, plus premie kwartalne ok 1500 - 2000 zł. Przestałem mieszkać w akademiku i wynająłem mieszkanie z dwoma kolegami. Jak kończyłem magisterkę w 2013 roku to dyrektorka mojego oddziału "zaciążyła". Regionalny zdecydował, że ja będę pełnił obowiązki dyrektora oddziału na czas jej nieobecności: L4 w ciąży + macierzyński + wychowawczy - perspektywa dwóch lat pracy - super :) Dostałem podwyżkę. Zarabiałem wtedy niecałe 4000 zł podstawy + premie kwartalne max do 3.000 zł. Bałem się co będzie jak dyrektorka wróci z wychowawczego. Ale dostałem informację od dyrektora sprzedaży, że jest ze mnie zadowolony i zostałem przeniesiony do innego, większego oddziału na stanowisko dyrektora. Teraz mam 5000 zł podstawy + premie kwartalną ok 4000 - 5000 zł + samochód służbowy. I to w wieku 27 lat. Kupiłem mieszkanie - z rynku pierwotnego. Ale na kredyt. Jeżeli ktoś chce - to może osiągnąć sukces. Nawet bez znajomości. Ale zawsze można włożyć ręce do kieszeni i narzekać jak to jest źle w Polsce. Wiem, że pracując w Niemczech zarabiałbym pewnie 5000 euro miesięcznie. Albo mógłbym zbierać truskawki i też mieć te 5000 złotych. Ale wolę Polskę.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar mariachi77
0 / 0

Uwaga dla gimbazy zamieszczającej ten i temu podobne demoty; komuna była super. Byłem młody. To jedyna zaleta komuny.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Pablo72222
0 / 0

Chyba gościu nie wiesz co to jest praca magazyniera i jeb*** się w łeb bo nic nie wiesz o tej pracy, poza tym jak ktoś chce to nie siedzi w pupie tylko zapierda** na rodzine

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~prlszajs
0 / 0

Banda zkomunizowanych i zanarchizowanych wyrzutków wychwala totalitarny system w którym nie dane było im życ!
Jak sie było partyjniakiem albo donosicielem to się miało to i owo a tak to dziadostwo straszne. To nie był system dla ludzi z jakimikolwiek ambicjami. Wiem coś o tym niestety :(

Odpowiedz Komentuj obrazkiem