To tylko kobieta i to, że Cię uderzyła oznacza tylko tyle, że dziewczę ma temperament. A do zrozumienia innym daje co najwyżej to że ona znów nie panuje nad swoimi emocjami. Po takim występie należy kobietę skarcić i wysłać do domu by przemyślała swoje zachowanie. Pod żadnym pozorem jej nie oddawać, bo tym tylko się ośmieszasz traktując kobietę jak równego sobie przeciwnika.
@Glupiec a jak facet ma temperament? to co? Jak sobie wyobrażasz skarcenie kobiety? Gazeta jak psa? czy złapać za kark i potrząsnąć jak kota? Ktoś kto narusza nietykalność drugiej osoby powinien się liczyć z tym że zostanie mu oddane.
Wiele badań nad przemocą wskazuje że to kobiety są źródłem przemocy, fizyczne i psychicznej.
@sedapa Jak facet nie potrafi kontrolować swoich emocji to jest trochę jednak piz*a nie facet. Uleganie emocjom to domena kobiet. Skarcić można słownie.
"Ktoś kto narusza nietykalność drugiej osoby powinien się liczyć z tym że zostanie mu oddane. " - zgoda. Z drugiej strony ktoś kto uderzy istotę słabszą od siebie, łamie niepisaną zasadę o tym, że słabszych się nie bije i powinien liczyć się z tym, że zostanie uznany za osobę słabą, żałosną i bez honoru.
@Glupiec W myśl tego że kobiety się nie bije tylko karci słownie to dziewczyna może cie nap....ć do woli a jak pękniesz i oddasz za którymś razem to jesteś "piz*a nie facet".
Co innego słabsza osoba, starsza, dziecko, itp. co innego zwykła kobieta, dorosła w pełni władz umysłowych.
@sedapa Żadna kobieta nie będzie Cię nap....ć, bo masz aż nadto siły żeby ją powstrzymać. I nie mam tu na myśli wybicia jej zębów i znokautowanie tylko przytrzymanie ją za ręce aż jej przejdzie. I ja właśnie między dzieckiem, osobą starszą czy kobietą nie widzę w tym przypadku różnicy. Wszystkie te grupy są znacznie słabsze od mężczyzn.
A moim zdaniem oddawanie nie jest dobrym pomysłem i to bynajmniej nie dlatego, że mężczyzna nie powinien bić kobiet czy coś. Osoby uciekające się do przemocy fizycznej w sytuacjach innych niż obrona konieczna, zazwyczaj reprezentują sobą niski poziom, jeśli facet zostanie tylko spoliczkowany, nie powinien się zniżać do poziomu agresorki, a pokazać, że jest ponad to. Właściwie nie tylko facet. To niezależne od płci obu stron konfliktu. Inna sprawa, jeśli to już jest faktycznie atak, przed którym trzeba się bronić.
Jeśli facet nie jest pipą, to zrobi unik lub złapie rękę w locie, a jeśli zaatakowała by go typowa dresiara jak na ringu bokserskim, to raczej nikt by mu nie miał za złe samoobrony.
Nie do żony, ani siostry:
Opcja 4: Asertywnie i stanowczo odpowiedzieć. "Wypraszam sobie, nie ma prawa mnie Pani bić. Żadam natychmiastowych przeprosin!"
Opcja 5: " Nauczono mnie, iż kobiet się nie bije. Nauczono mnie również, że takie sprawy cywilizowane społeczeństwo załatwia przez odpowiednie urzędy . - Dzwonić na policję. Nie dać się uderzyć drugi raz.
W razie ataku furii kobiecej złapać za ręce i głośno krzyczeć - Poproszę o pomoc! Ta Pani chyba zwariowała!"
Do żony lub siostry - "Nie masz prawa mnie bić" w ogóle zamilknąć. Drugi raz nie dać się uderzyć. Wyjść się przewietrzyć..
Mężczyzna owszem nie ma prawa oddać kobiecie plaskacza. Ale jeżeli uderzałaby pięścią, to ma prawo się bronić. Niektóre kobiety potrafią się bić. Niektóre ćwiczą/ćwiczyły sztuki walki lub samoobrony, a tę mogą próbować wykorzystać nieodpowiednio. Każdy ma prawo bronić swojego zdrowia i swojej godności.
Ja bym krzyknął "LUBISZ TO SUKO" i niech ona się wstydzi.
jesli ona cie tak po prostu uderzyla, to masz pelne, niezaprzeczalne prawo do oddania. a to, czy z niego skorzystasz, zalezy tylko od ciebie.
To tylko kobieta i to, że Cię uderzyła oznacza tylko tyle, że dziewczę ma temperament. A do zrozumienia innym daje co najwyżej to że ona znów nie panuje nad swoimi emocjami. Po takim występie należy kobietę skarcić i wysłać do domu by przemyślała swoje zachowanie. Pod żadnym pozorem jej nie oddawać, bo tym tylko się ośmieszasz traktując kobietę jak równego sobie przeciwnika.
@Glupiec a jak facet ma temperament? to co? Jak sobie wyobrażasz skarcenie kobiety? Gazeta jak psa? czy złapać za kark i potrząsnąć jak kota? Ktoś kto narusza nietykalność drugiej osoby powinien się liczyć z tym że zostanie mu oddane.
Wiele badań nad przemocą wskazuje że to kobiety są źródłem przemocy, fizyczne i psychicznej.
@sedapa Jak facet nie potrafi kontrolować swoich emocji to jest trochę jednak piz*a nie facet. Uleganie emocjom to domena kobiet. Skarcić można słownie.
"Ktoś kto narusza nietykalność drugiej osoby powinien się liczyć z tym że zostanie mu oddane. " - zgoda. Z drugiej strony ktoś kto uderzy istotę słabszą od siebie, łamie niepisaną zasadę o tym, że słabszych się nie bije i powinien liczyć się z tym, że zostanie uznany za osobę słabą, żałosną i bez honoru.
@Glupiec W myśl tego że kobiety się nie bije tylko karci słownie to dziewczyna może cie nap....ć do woli a jak pękniesz i oddasz za którymś razem to jesteś "piz*a nie facet".
Co innego słabsza osoba, starsza, dziecko, itp. co innego zwykła kobieta, dorosła w pełni władz umysłowych.
@sedapa Żadna kobieta nie będzie Cię nap....ć, bo masz aż nadto siły żeby ją powstrzymać. I nie mam tu na myśli wybicia jej zębów i znokautowanie tylko przytrzymanie ją za ręce aż jej przejdzie. I ja właśnie między dzieckiem, osobą starszą czy kobietą nie widzę w tym przypadku różnicy. Wszystkie te grupy są znacznie słabsze od mężczyzn.
A moim zdaniem oddawanie nie jest dobrym pomysłem i to bynajmniej nie dlatego, że mężczyzna nie powinien bić kobiet czy coś. Osoby uciekające się do przemocy fizycznej w sytuacjach innych niż obrona konieczna, zazwyczaj reprezentują sobą niski poziom, jeśli facet zostanie tylko spoliczkowany, nie powinien się zniżać do poziomu agresorki, a pokazać, że jest ponad to. Właściwie nie tylko facet. To niezależne od płci obu stron konfliktu. Inna sprawa, jeśli to już jest faktycznie atak, przed którym trzeba się bronić.
prawdopodobnie bym się roześmiał, a kolejne razy bym zablokował.
4. Złożyć akt prywatnoskargowy z artykułu o naruszenie nietykalności cielesnej.
5. Poskarżyć się żonie. :)
Chwycić za rękę, przytrzymać, szorstko powiedzieć że jeżeli to się powtórzy, to się nie zawahasz i tyle. Jeżeli się powtórzy - spełnić swoje słowa.
Jeśli facet nie jest pipą, to zrobi unik lub złapie rękę w locie, a jeśli zaatakowała by go typowa dresiara jak na ringu bokserskim, to raczej nikt by mu nie miał za złe samoobrony.
Nie do żony, ani siostry:
Opcja 4: Asertywnie i stanowczo odpowiedzieć. "Wypraszam sobie, nie ma prawa mnie Pani bić. Żadam natychmiastowych przeprosin!"
Opcja 5: " Nauczono mnie, iż kobiet się nie bije. Nauczono mnie również, że takie sprawy cywilizowane społeczeństwo załatwia przez odpowiednie urzędy . - Dzwonić na policję. Nie dać się uderzyć drugi raz.
W razie ataku furii kobiecej złapać za ręce i głośno krzyczeć - Poproszę o pomoc! Ta Pani chyba zwariowała!"
Do żony lub siostry - "Nie masz prawa mnie bić" w ogóle zamilknąć. Drugi raz nie dać się uderzyć. Wyjść się przewietrzyć..
Mężczyzna owszem nie ma prawa oddać kobiecie plaskacza. Ale jeżeli uderzałaby pięścią, to ma prawo się bronić. Niektóre kobiety potrafią się bić. Niektóre ćwiczą/ćwiczyły sztuki walki lub samoobrony, a tę mogą próbować wykorzystać nieodpowiednio. Każdy ma prawo bronić swojego zdrowia i swojej godności.
Powinien wziąć kredę do ręki i napisać hasła sprzeciwu !!
Jest równouprawnienie
4.Zrób unik i bądź jak ninja