Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
avatar ~he_he
+4 / 6

Kupujcie nie przetworzone, proste, rodzime produkty a zachodnie koncerny niech się wypchają sianem.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+2 / 4

Powodzenia w kupowaniu nie przetworzonych środków czystości, proszków do prania, słodyczy itd.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
-2 / 4

Rodzime produkty są czasem większym gów**m niż to co dostajemy.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+2 / 4

@Painkiler1 co co Ty nie powiesz... a np. soda oczyszczona, soda kalcynowana, boraks, kwasek cytrynowy, ocet itd itp proste, tanie, niezawodne, zdrowe. @Delta1985 zupełnie się nie zgadzam, np. kupiłam rewelacyjny olej zimno tłoczony, nie rafinowany, wprost od producenta, pyyyyszny 7zł litr! w marKIecie musiałbym zapłacić z 30zł za koncernowe g*

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Delta1985
-3 / 3

@~he_he Za taki olej w markecie zapłacisz tylko 2 zł więcej.... Wiem bo sam kupuje, a jak się chodzi do shitshopu to się nie dziwię, że smakuje coś jak gów**o.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
+1 / 1

podaj gdzie, bo u nas za do 9 zł to co najwyżej Kujawski kupię...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
P Puolalainen
+2 / 2

@Painkiler1

Środki czystości to pikuś. Kiedyś przeczytałam książkę o chemii w domu i wypróbowałam ocet, sodę oczyszczoną, kwasek cytrynowy. Do prania płatki mydlane i węglan sodu, ocet, borax.
Początkowo chciałam zrobić eksperyment, czy to będzie działać i się miło zaskoczyłam. Pranie czyste, dom czysty. Do mieszanki wodo-octowej, którą czyszczę łazienkę i kuchnie dodaję parę kropel olejku eterycznego, by zabić zapach octu. Jeśli ktoś nie ma to zapach ulatnia się po krótkim czasie.
Zrobienie środka czystości czy proszku to minutowe sprawy. A i o wiele taniej.

Co do słodyczy to też nie jest takie trudne. Jest wiele przepisów na ciastka, pralinki, wafle. Nawet chipsy można samemu zrobić, choć to nie są słodycze. I nie chodzi tu o polskie czy zagraniczne produkty ale w gotowcach często dużo syfu jest.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~NieWiemNic3
+3 / 3

Rozumiem, że to kolejna emanacja zasady jedności, równości i jednolitego rynku :) Ktoś jeszcze ma wątpliwości co do tego, po co ta cała UE powstała ? Do Traktatu z Maastricht to jeszcze to miało rację bytu, potem było już tylko gorzej.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Rythea
+2 / 2

No ale przecież jeszcze do niedawna wiele osób tutaj cieszyło się z Europy dwóch prędkości, bo nie chcieli być jak ten zły, straszliwy Zachód. No to nie będziemy, radujmy się.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
S StichMAN
+2 / 2

od dawna wiadomo że unia jest dla równych i rowniejszych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A Atandil
0 / 4

No to ja was w ogóle nie rozumiem. Co z wami ludzie
Z jednej strony wielkie narzekanie na unie ze chce wprowadzić standardy jednolite w całej unii
a z drugiej pretensje ze takich standardów nie ma

Z jednej wszyscy się zachwycają kolejnymi zwycięstwami nad unią (że u nas można na Polski rynek dawac miesa gorszej jakoś ,tłuszcze gorsze i teraz batalia o wędzenie na syfnym drewnie a nie tylko na dobrym wysezonowonaym drz\ewie owocowym jak np Niemczech a z drugiej pretensje ze macie rakotwórcze substancje)

Na cos trzeba się zdecydować
Jak wrzucacie milion demowywatorów jaka to unia nie dobra ze narzucam nam standardy to się potem nie burzcie ze tych standardów nie ma

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+2 / 2

@Atandil Prosta sprawa, póki UE ma prawo rozkazywać Polsce i jednocześnie chwalić się wspólnym, jednolitym rynkiem to niech tego dotrzymuje, a sprzeciwianie się UE to inna sprawa, bo tutaj głos ludu ma mimo wszystko marginalne znaczenie niestety.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-3 / 3

Czyyyyyli..... Keczup pikantny na rynek węgierski i polski ma mieć ten sam skład w imię równości, co znaczy, że ich ledwie połaskocze, a nam wypali gardła? :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+2 / 4

@jonaszewski Nie popadaj w skrajność, dostosowanie ostrości danego produktu chyba raczej różni się od użycia tłuszczu palmowego zamiast masła do produkcji ciastek maślanych, czyż nie?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-2 / 2

@Painkiler1 Widać Polak, mając do wyboru produkt droższy z masłem i tańszy z tłuszczem palmowym, dokonuje wyboru w oparciu o cenę, nie o jakość. Skład jest podany, możesz nie kupować. Gwarantuję, że wtedy producent szybko zmieni zdanie.

A wołanie o wymuszenie równości to tylko inna forma powiedzenia "ludzie są tak durni, że trzeba zakazać alternatywy, żeby wybierali dobre produkty".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Painkiler1
+1 / 1

@jonaszewski Ty chyba nie potrafisz czytać ze zrozumieniem - xPatriotaPL już to wcześniej wyjaśnił. Produkt na zachodzie jest często w niższej, bądź takiej samej cenie i ma inny, lepszy skład - jak podane wcześniej ciastka maślane, tej samej marki z tym samym designem opakowania.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
J jonaszewski
-2 / 2

@Painkiler1 Niższej cenie? Z uwzględnieniem różnic kursowych i kosztów transportu do Polski? Cena w najlepszym razie będzie taka sama, a różnica w składzie to nie jest problem jakości produktu, tylko poinformowania konsumenta. Konsument ma podejmować świadome decyzje, a jeśli tego nie robi, to jego problem. Ponownie podkreślam: nie chcesz jeść świństwa, nie kupuj go, a producenci po spadającej sprzedaży sami się zorientują, że coś jest nie tak.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem