Szkoda tych zwierząt. Nie czuły się komfortowo podczas nagrania. Były przerazone i agresywne wobec siebie. Co na to obrońcy zwierząt? Ktoś to kontrolował?
@mrajska był sztab lekarzy socjologów i weterynarz, nagrywane było poprzedzone konsultacjami społecznymi i zgodą sołtysa. Obrońcy praw zwierząt byli przekupieni. Kontrolował i czuwał magistrat. Zwierzęta są już pod opieką psychologów i dochodzą do siebie, podobne dzieci zostały zapisane na terapię za zgodą opiekunów prawnych.
Zjadanie zwierząt w ogóle, a zjadanie konkretnego zwierzęcia, z którym kazano się nam wcześniej zaprzyjaźnić, to zupełnie różne rzeczy. Zwłaszcza w odniesieniu do dzieci. I rzeczywiście to żadna nowość - tak Hitlerjugend szkoliło przyszłych SS-manów.
W następnym odcinku będą musieli wyhodować sobie ziemniaki i koperek po czym bezdusznie wyrwać je z ziemi kończąc ich żywot. A to przecież bezbronne rośliny.
Słyszałem, że była taka forma "szkolenia" dzieci do zabijania. Dostawały zwierzątko i miały się nim zaopiekować, a jak już się z nimi zaprzyjaźniły miały je zabić. Dzięki temu nie wahały się zabijać. Ale nie pamiętam, skąd to było...
Nie wiem w jakim wieku były dzieciaki (w edycji australijskiej którą kiedyś oglądałem miały z tego co kojarzę między 10 a 15) myślę jednak że w pewnym wieku już powinny wiedzieć skąd się mięso bierze. Szczególnie że to jest jednak program kulinarny... Porównania do Hitlerjugend jednak trochę naciągane (szczególnie że z tego co czytam nie gotowały tych konkretnych zwierzaków które wcześniej widziały jako żywe)
Lepiej oszukiwać dzieci i udawać, że robi się to po to, żeby miały "szczęśliwe dzieciństwo"?
juz od malego robia dzieciom rzez w muzgu i to legalnie na wizji, ciekawe co na to psychologowie
a Ty masz "muzg"? :D
Nie kazano im ugotować tych konkretnych zwierząt, tylko inne: już martwe, opitwane, bez głowy. A więc to ten stan, jaki dostajesz w hipermarkecie...
Szkoda tych zwierząt. Nie czuły się komfortowo podczas nagrania. Były przerazone i agresywne wobec siebie. Co na to obrońcy zwierząt? Ktoś to kontrolował?
@mrajska był sztab lekarzy socjologów i weterynarz, nagrywane było poprzedzone konsultacjami społecznymi i zgodą sołtysa. Obrońcy praw zwierząt byli przekupieni. Kontrolował i czuwał magistrat. Zwierzęta są już pod opieką psychologów i dochodzą do siebie, podobne dzieci zostały zapisane na terapię za zgodą opiekunów prawnych.
@mrajska ojojoj, a jak na fermach siedzą całe życie w klatkach wielkości kartki A4 to ci nie żal?
Zjadanie zwierząt w ogóle, a zjadanie konkretnego zwierzęcia, z którym kazano się nam wcześniej zaprzyjaźnić, to zupełnie różne rzeczy. Zwłaszcza w odniesieniu do dzieci. I rzeczywiście to żadna nowość - tak Hitlerjugend szkoliło przyszłych SS-manów.
W następnym odcinku będą musieli wyhodować sobie ziemniaki i koperek po czym bezdusznie wyrwać je z ziemi kończąc ich żywot. A to przecież bezbronne rośliny.
Słyszałem, że była taka forma "szkolenia" dzieci do zabijania. Dostawały zwierzątko i miały się nim zaopiekować, a jak już się z nimi zaprzyjaźniły miały je zabić. Dzięki temu nie wahały się zabijać. Ale nie pamiętam, skąd to było...
@Ferian Z filmu Kingsman
@Voitcus
O, dzięki.
hipokryci... bo mięsko rośnie na drzewkach :)
Żałosne szukanie sensacji. Demot sformułowany, tak jakby miały ugotować, zwierzęta z którymi się zaprzyjaźniły, ci jest kompletną bzdura. Dno.
Taaaa.. bo mięso jest z marketu. Prawidłowo zrobili.
Jest różnica między zabiciem zwierzęcia z którym się "zaprzyjaźnimy" niż między jakimś randomowym które pierwszy raz widzimy na oczy ;)
Coś czuje, że po emisji dużo zawałowców wśród wegan na ostrym dyżurze było.
Nie wiem w jakim wieku były dzieciaki (w edycji australijskiej którą kiedyś oglądałem miały z tego co kojarzę między 10 a 15) myślę jednak że w pewnym wieku już powinny wiedzieć skąd się mięso bierze. Szczególnie że to jest jednak program kulinarny... Porównania do Hitlerjugend jednak trochę naciągane (szczególnie że z tego co czytam nie gotowały tych konkretnych zwierzaków które wcześniej widziały jako żywe)
To co w przyszłym tygodniu kuchnia tajska? Tylko nie zapomnijcie powiedzieć dzieciom żeby zabrały swoje kotki i pieski :D
maSSterchef