@grzechotek - jak są namnożone bezmyślnie i bez zastanowienia to jak najbardziej.
majtaro- posuwać i miziać zonę można też bez robienia stada bachorów. Trzeba tylko myśleć, a żenię się z kimś bo chcę z nim być a nie po to by mnożyć dzieci, które nie są w żadnym wypadku niezbędne do bycia rodziną.
@grzechotek Cóż pierwszy rok gdy się drze całe dnie z pewnością. Mnie się słabo robi gdy muszę coś takiego np znosić minutę gdy jadę tramwajem. Wtedy wysiadam i idę pieszo. Z pozytywnym skutkiem dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
Posuwać i miziać żonę, to każdy by chciał, ale jak już trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje dzieci i ogólnie całą rodzinę, to nagle ŁEEEEE, PO CO SIĘ ŻENIŁEM.
Posiadanie dzieci to dramat ?
@grzechotek - jak są namnożone bezmyślnie i bez zastanowienia to jak najbardziej.
majtaro- posuwać i miziać zonę można też bez robienia stada bachorów. Trzeba tylko myśleć, a żenię się z kimś bo chcę z nim być a nie po to by mnożyć dzieci, które nie są w żadnym wypadku niezbędne do bycia rodziną.
@grzechotek Cóż pierwszy rok gdy się drze całe dnie z pewnością. Mnie się słabo robi gdy muszę coś takiego np znosić minutę gdy jadę tramwajem. Wtedy wysiadam i idę pieszo. Z pozytywnym skutkiem dla zdrowia fizycznego i psychicznego.
@bartek000, dotyczy to się tych co mają gromadkę dzieci i brak pieniędzy by je utrzymać.
@KapitanKorsarzPirat, widocznie nie nadajesz się jeszcze na ojca. Mi zajmuje minutę uspokojenie wrzeszczącego dziecka, mam dar i nerwy do dzieci.
Posuwać i miziać żonę, to każdy by chciał, ale jak już trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje dzieci i ogólnie całą rodzinę, to nagle ŁEEEEE, PO CO SIĘ ŻENIŁEM.
Chyba dlatego tak nie lubiłem chodzić na polski. A myślałem, że to przez nauczycielkę.
Liryka i dramat to nie proza...
Dałbym plusa, gdyby nie fakt, że komentarz autora jest niestety błędem.