@egow5. U nas mówi się "Szczęść Boże" i to znaczy "Szczęść Boże", a gdy się mówi "wszystkiego najlepszego" to znaczy, ni mniej ni więcej, "wszystkiego najlepszego". "Zwykłe, codzienne pozdrowienia" w USA to: "all the best", "gOOd luck", itp. "God Bless" znaczy to co znaczy: "niech Pan Bóg błogosławi" ew. "szczęść Boże". Tak jest i nie chce być inaczej.
O, jacy wspaniali! Order im dać, nie okradli organizacji charytatywnej! Teraz okradną kogoś innego, ale co to za różnica, skoro to tacy dobrotliwi ludzie.
aha, jakieś zródło? :D
Już pomijając źródło. "Wszystkiego najlepszego"? Nowe, lepsze, poprawne tłumaczenie...
To jest dobre tłumaczenie. Tak jak God Bless jest w USA zwykłym, codziennym pozdrowieniem, tak u nas nie mówi się "Szczęść Boże".
@egow5. U nas mówi się "Szczęść Boże" i to znaczy "Szczęść Boże", a gdy się mówi "wszystkiego najlepszego" to znaczy, ni mniej ni więcej, "wszystkiego najlepszego". "Zwykłe, codzienne pozdrowienia" w USA to: "all the best", "gOOd luck", itp. "God Bless" znaczy to co znaczy: "niech Pan Bóg błogosławi" ew. "szczęść Boże". Tak jest i nie chce być inaczej.
Następny łzawy gównomot...
Serio ku*wa? #serce?
Oddali wszystko jak zobaczyli, że to dla potrzebujących, jedno jest pewne, złodziejami nie byli tym razem politycy.
O, jacy wspaniali! Order im dać, nie okradli organizacji charytatywnej! Teraz okradną kogoś innego, ale co to za różnica, skoro to tacy dobrotliwi ludzie.
Czyli włamywacze sa dobrzy? To może niech sami nie okradają ludzi i przyczynią sie do tego budowania lepszego świata. Hę?
God bless = Wszystkiego najlepszego. Buuuuhahahahahahahaha!!!
Ja bym i tak każdego za jaja powiesił
Ateista tłumaczył... albo kiepski z angielskiego.