I co w związku z tym? To ma być jakiś handel uczynkami? Normalni ludzie pomalują sale w szpitalu co zrównoważy ustawki kiboli czy demolkę pociągu. Jakiś przelicznik z metra kwadratowego? 2m2 = ustawka, 5/wagon, 15/kosa pod żebra "śmiertelnego" wroga z szalikiem w innym kolorze?
Zrobili coś dobrego dla dzieciaków, uczynili ich życie w jakimś stopniu weselsze, ale zawsze, no ale ku*wa zawsze znajdą się malkontenci, którym się nie podoba. A to niepotrzebny herb Legii, a to próba wybielenia się, a to prawa autorskie, no ja pierd*lę. Zróbcie sami coś dobrego dla innych, a później krytykujcie.
Gdy byłem w Wawie, zostałem pobity, bo prawilne chłopaczki uznay, że "na pewno nie jestem za legią", gdy odpowiedziałem im, że nie jestem za żadnym klubem, gdyż po prostu nie interesuję się piłką nożną.
Ciekawe, czy ci sami, któzy mnie pobili, malowali te obrazki dla dzieci :-)
@poyson
Będą "myleni" jedni z drugimi dopóki jedni z drugimi będą WSPÓLNIE się bawić. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić wśród kibiców danego klubu wewnętrzną nagonkę na patologiczne zachowania, wykluczać z klubów kibiców, wprowadzać brutanie restrykcyjne zakazy stadionowe na poziomie samych klubów, tworzyć społeczności międzyklubowe promujące wspólne imprezy kibiców różnych klubów, itp., itd. Ale po co? Wszak kasa musi się zgadzać, prawda? Jesteś tak żałośnie krótkowzroczni, że nawet nie dociera do Was, iż kasy mielibyście 10x więcej, gdyby NORMALNE RODZINY zaczęły chadzać na mecze -- widać to po meczach typu "dziennikarze kontra politycy", na które 100% biletów sprzedaje się w pierwszych kilka dni. Na trybunach rodziny z dziećmi. Wszyscy szczęśliwi.
Natomiast dopóki sami sobie będziecie hodować i wspierać tego RAKA w postaci bandytów stadionowych, dopóty będziecie z nimi "myleni".
Do burd mięcy kibolami dochodzi niemal na każdym meczu. Jeszcze NIGDY nie widziałem, ale jakikolwiek ponióśł jakiekolwiek konsekwencje kolegialne. Jedynie policja coś-tam próbuje robić, ale wiadomo, że dwóch złapią, a 20 nie złapią.
Jesteście więc dla nas wszyscy takimi samymi "sebkami": Jedni dlatego, że faktycznie biją ludzi na ulicy, a drudzy dlatego, że na to zezwalają i to wspierają.
W każdym szanującym się klubie sebki są maksymalnie usuwane. Nie uważam że kibole nie biją ludzi, ale zasadnicza różnica między nimi polega na tym że dresiarz będzie chodził po ulicy i bił kogo popadnie, a kibol z kibolami innej drużyny
@Poyson
"W każdym szanującym się klubie sebki są maksymalnie usuwane."
Tak są "maksynalnie" usuwane, że ZAWSZE na KAŻDYM meczu są burdy. Słabe macie to swoje "maksimum".
" ale zasadnicza różnica między nimi polega na tym że dresiarz będzie chodził po ulicy i bił kogo popadnie, a kibol z kibolami innej drużyny"
Nie wnikam w Waszą klasyfikacją, typologię, wyróżniki, czy rangi. Fakt jest taki, że w aktualnym formacie piłka nożna jest skupiskiem najgorszej patologii społecznej. I nikt, nigdzie, nijak, nic z tym nie robi.
deadpool #Love
Mi z prac kibiców Legii jak dotąd najbardziej podobała się przebudowa stadionu w Wilnie.
Zagadka: Co ma 22 ręce i jest starą urwą?
I co w związku z tym? To ma być jakiś handel uczynkami? Normalni ludzie pomalują sale w szpitalu co zrównoważy ustawki kiboli czy demolkę pociągu. Jakiś przelicznik z metra kwadratowego? 2m2 = ustawka, 5/wagon, 15/kosa pod żebra "śmiertelnego" wroga z szalikiem w innym kolorze?
Teraz niech pokażą pomalowane fasady budynków:-)
Licencja jest? Pewnie ktoś już szykuje pozew za złamanie praw autorskich.
Zrobili coś dobrego dla dzieciaków, uczynili ich życie w jakimś stopniu weselsze, ale zawsze, no ale ku*wa zawsze znajdą się malkontenci, którym się nie podoba. A to niepotrzebny herb Legii, a to próba wybielenia się, a to prawa autorskie, no ja pierd*lę. Zróbcie sami coś dobrego dla innych, a później krytykujcie.
To chyba na Joe ostatnio było zdjęcie "Madonny z Dzieciątkiem" autorstwa pewnego niemieckiego malarza z początku XX wieku, nie?
przyszedłbym z zapaleniem płuc, wyszedł z rakiem od tego herbu
Zaraz po tym jak ro zje bali kilka przystanków.
Legia z TVN, TVN z Legią. Da się?
Gdy byłem w Wawie, zostałem pobity, bo prawilne chłopaczki uznay, że "na pewno nie jestem za legią", gdy odpowiedziałem im, że nie jestem za żadnym klubem, gdyż po prostu nie interesuję się piłką nożną.
Ciekawe, czy ci sami, któzy mnie pobili, malowali te obrazki dla dzieci :-)
Proszę, nie myl kiboli z jakimiś sebkami z osiedla uważających się za kibiców
@poyson
Będą "myleni" jedni z drugimi dopóki jedni z drugimi będą WSPÓLNIE się bawić. Nic nie stoi na przeszkodzie, by zrobić wśród kibiców danego klubu wewnętrzną nagonkę na patologiczne zachowania, wykluczać z klubów kibiców, wprowadzać brutanie restrykcyjne zakazy stadionowe na poziomie samych klubów, tworzyć społeczności międzyklubowe promujące wspólne imprezy kibiców różnych klubów, itp., itd. Ale po co? Wszak kasa musi się zgadzać, prawda? Jesteś tak żałośnie krótkowzroczni, że nawet nie dociera do Was, iż kasy mielibyście 10x więcej, gdyby NORMALNE RODZINY zaczęły chadzać na mecze -- widać to po meczach typu "dziennikarze kontra politycy", na które 100% biletów sprzedaje się w pierwszych kilka dni. Na trybunach rodziny z dziećmi. Wszyscy szczęśliwi.
Natomiast dopóki sami sobie będziecie hodować i wspierać tego RAKA w postaci bandytów stadionowych, dopóty będziecie z nimi "myleni".
Do burd mięcy kibolami dochodzi niemal na każdym meczu. Jeszcze NIGDY nie widziałem, ale jakikolwiek ponióśł jakiekolwiek konsekwencje kolegialne. Jedynie policja coś-tam próbuje robić, ale wiadomo, że dwóch złapią, a 20 nie złapią.
Jesteście więc dla nas wszyscy takimi samymi "sebkami": Jedni dlatego, że faktycznie biją ludzi na ulicy, a drudzy dlatego, że na to zezwalają i to wspierają.
Tam wyżej miało być @Poyson nie @poyson.
W każdym szanującym się klubie sebki są maksymalnie usuwane. Nie uważam że kibole nie biją ludzi, ale zasadnicza różnica między nimi polega na tym że dresiarz będzie chodził po ulicy i bił kogo popadnie, a kibol z kibolami innej drużyny
@Poyson
"W każdym szanującym się klubie sebki są maksymalnie usuwane."
Tak są "maksynalnie" usuwane, że ZAWSZE na KAŻDYM meczu są burdy. Słabe macie to swoje "maksimum".
" ale zasadnicza różnica między nimi polega na tym że dresiarz będzie chodził po ulicy i bił kogo popadnie, a kibol z kibolami innej drużyny"
Nie wnikam w Waszą klasyfikacją, typologię, wyróżniki, czy rangi. Fakt jest taki, że w aktualnym formacie piłka nożna jest skupiskiem najgorszej patologii społecznej. I nikt, nigdzie, nijak, nic z tym nie robi.