Sorry ale czy ojciec pisał coś o wyjściu z "brudasem", "czarnuchem" czy "asfaltem" czy nie podawał szczegółów bo w USA tak często gadało się o białych policjantach bezpodstawnie strzelających do czarnych chłopców z pobudek rasistowskich (bo przecież to że czarny szarżował z nożem, wyciągał gnata albo został przyłapany na zakradaniu się do gliniarza z garotą nic nie znaczy) że mam wrażenie że gadanie o rasiźmie to po prostu stwierdzenie z cyklu "czarny może więcej i nie stawiaj się frajerze"
Rasistowskie jest samo założenie, że ojciec wyrzekł się córki dlatego, że chłopak jest czarny. A może to jest po prostu łajza? Gdyby ojciec wyrzekł się córki, bo poszła z jakimś białym bandziorem, to też byłby rasistą? Każdy ma jakiś kolor skóry, więc skąd pomysł, że ojciec się właśnie tym kierował
?
@uka46 Bo biali robią statystycznie mniej przestępstw? Bo biali raczej nie wywiozą Cię do swojego kraju i nie "zamkną w klatce"? Bo biali raczej nie wysadzają się na lotniskach? Mam wymieniać dalej?
@jeremi978 Z antropologicznego punktu widzenia ludność krajów arabskich jest biała ;) więc uważaj z daleko idącymi wnioskami, albo podkreślaj, że chodzi Ci o kwestie kulturowego podziału.
@Eksequtioner Niby tak, ale dla większości ludzi biały to właśnie Europejczyk. Arab to ciapaty. Idąc dalej moją tezą, w Europie nie ma póki co (bo nie wiadomo, co miłościwie nam panująca Angela sprawi!) epidemii HIV czy eboli. U nas nie ma raczej głodu czy problemu brudnej wody. W Europie ludzie mieszkają w domach, a nie w chatkach z g**na. Afrykanie (bo jak powiem mudziny, to zaraz mnie oskarżą o rasizm) dalej żyją w średniowieczu. Co ja gadam... To żem im komplement powiedział... W średniowieczu wymyślono już młyn i murowane domy. O czymś to chyba świadczy, nieprawdaż? Skoro wszyscy są równi, to czemu wszyscy nie są miliarderami. Hę?
Nie uważam się za rasistę i nie mam nic przeciwko miłości i uważam, że w sytuacji kiedy Polak czy Polka poznaje i zakochuje się w cudzoziemcu to Polska jest dla nich najodpowiedniejszym miejscem. Jednak ściąganie do kraju takich kawalerów szukających szczęścia uważam za niesłuszne. Zakochanych wpuszczać, zdesperowanych gonić. Trzeba mieć wyraziste poglądy.
Kiedyś zdanie ojca się liczyło. Dzisiaj nic nie znaczy. Czemu ten facet nie może zerwać relacji? Czemu ktoś musi go zmuszać do akceptacji kogoś kogo on nie chce akceptować? Je bać liberałów, ku rwy i złodziei.
Trzeba tu rozpatrzyć kilka kwestii.
Ludzie mówią, że ojciec zna stereotypy o podobnych do tamtego młodzieńca mężczyznach i chce ją chronić.
Jeśli chciałby ją chronić kazałby jej wrócić do domu i nigdy więcej nie spotykać się z nikim podobnym, a nie zostać z tym chłopakiem i nie wracać do domu.
Dodatkowo może być wiele powodów. Może ojciec jest rasistą, jak podaną w democie. Jednak również możliwe jest, że zna tego chłopaka i milion razy mówił córce, że go z jakiegoś innego powodu nie lubi, a ona na siłę się pochwaliła, że z nim poszła i stąd to oburzenie. Albo ogólnie go nie lubi i już sam jego widok powoduje oburzenie, a nie ma ku temu podstaw.
Czemu jak jest historia, że kobieta poszła z kimś "ogólnie akceptowanym", a rodzice nie pozwolili to są komentarze typu "Czemu nie pozwalają na miłość? Co oni mają do ich życia?!" a teraz są "I dobrze, tak ma być, niech młoda słucha ojca"? W każdej tego typu historii nie wiadomo nic o ludziach. Ktoś może być zarówno morderca jak i altruistą. Może być każdym. Ale raz bez znania pełnej historii mówi się, że miłość to miłość i mają być razem, a raz, że bycie z taką osobą jest złe. Najpierw się mówi jakby to było nielegalne, dopiero potem mówi się, że niebezpieczne z powodu stereotypów. W każdej historii ocenia się "bo tak". A jedynym czynnikiem, który zmienia diametralnie ocenę jest kolor czy pochodzenie osób z historii, bo nic poza tym nie jest znane.
W przypadku reszty chorób jest tak samo. Nie wiem czemu ktokolwiek chciałby miec sesks z czarna kobieta/facetem....
Sorry ale czy ojciec pisał coś o wyjściu z "brudasem", "czarnuchem" czy "asfaltem" czy nie podawał szczegółów bo w USA tak często gadało się o białych policjantach bezpodstawnie strzelających do czarnych chłopców z pobudek rasistowskich (bo przecież to że czarny szarżował z nożem, wyciągał gnata albo został przyłapany na zakradaniu się do gliniarza z garotą nic nie znaczy) że mam wrażenie że gadanie o rasiźmie to po prostu stwierdzenie z cyklu "czarny może więcej i nie stawiaj się frajerze"
Też zapowiedziałem córce, że nie chcę widzieć w domu żadnego czarnego.
Rasistowskie jest samo założenie, że ojciec wyrzekł się córki dlatego, że chłopak jest czarny. A może to jest po prostu łajza? Gdyby ojciec wyrzekł się córki, bo poszła z jakimś białym bandziorem, to też byłby rasistą? Każdy ma jakiś kolor skóry, więc skąd pomysł, że ojciec się właśnie tym kierował
?
Ciekawe że dla niektórych ocena człowieka zależy od zabarwienia skóry. Jak żonę leje biały to nikt nie mówi nie wychodz za białego. Czemu?
@uka46 Bo biali robią statystycznie mniej przestępstw? Bo biali raczej nie wywiozą Cię do swojego kraju i nie "zamkną w klatce"? Bo biali raczej nie wysadzają się na lotniskach? Mam wymieniać dalej?
@jeremi978 Z antropologicznego punktu widzenia ludność krajów arabskich jest biała ;) więc uważaj z daleko idącymi wnioskami, albo podkreślaj, że chodzi Ci o kwestie kulturowego podziału.
@Eksequtioner Niby tak, ale dla większości ludzi biały to właśnie Europejczyk. Arab to ciapaty. Idąc dalej moją tezą, w Europie nie ma póki co (bo nie wiadomo, co miłościwie nam panująca Angela sprawi!) epidemii HIV czy eboli. U nas nie ma raczej głodu czy problemu brudnej wody. W Europie ludzie mieszkają w domach, a nie w chatkach z g**na. Afrykanie (bo jak powiem mudziny, to zaraz mnie oskarżą o rasizm) dalej żyją w średniowieczu. Co ja gadam... To żem im komplement powiedział... W średniowieczu wymyślono już młyn i murowane domy. O czymś to chyba świadczy, nieprawdaż? Skoro wszyscy są równi, to czemu wszyscy nie są miliarderami. Hę?
Ja bym się Ciebie wyrzekł za pisanie "ze ojcem".
Może ją zaprosił ,bo tylko ona i on nie mieli nikogo do pary?
Nie uważam się za rasistę i nie mam nic przeciwko miłości i uważam, że w sytuacji kiedy Polak czy Polka poznaje i zakochuje się w cudzoziemcu to Polska jest dla nich najodpowiedniejszym miejscem. Jednak ściąganie do kraju takich kawalerów szukających szczęścia uważam za niesłuszne. Zakochanych wpuszczać, zdesperowanych gonić. Trzeba mieć wyraziste poglądy.
"rasiŹmie" ?
Kiedyś zdanie ojca się liczyło. Dzisiaj nic nie znaczy. Czemu ten facet nie może zerwać relacji? Czemu ktoś musi go zmuszać do akceptacji kogoś kogo on nie chce akceptować? Je bać liberałów, ku rwy i złodziei.
"ze ojcem "hahaha xD
No tak powinno być przecież nawet ja nie piorę ciemnych ubrań z białymi bo jak tak można. Super ojciec k......super
brawa dla tego pana
Trzeba tu rozpatrzyć kilka kwestii.
Ludzie mówią, że ojciec zna stereotypy o podobnych do tamtego młodzieńca mężczyznach i chce ją chronić.
Jeśli chciałby ją chronić kazałby jej wrócić do domu i nigdy więcej nie spotykać się z nikim podobnym, a nie zostać z tym chłopakiem i nie wracać do domu.
Dodatkowo może być wiele powodów. Może ojciec jest rasistą, jak podaną w democie. Jednak również możliwe jest, że zna tego chłopaka i milion razy mówił córce, że go z jakiegoś innego powodu nie lubi, a ona na siłę się pochwaliła, że z nim poszła i stąd to oburzenie. Albo ogólnie go nie lubi i już sam jego widok powoduje oburzenie, a nie ma ku temu podstaw.
Czemu jak jest historia, że kobieta poszła z kimś "ogólnie akceptowanym", a rodzice nie pozwolili to są komentarze typu "Czemu nie pozwalają na miłość? Co oni mają do ich życia?!" a teraz są "I dobrze, tak ma być, niech młoda słucha ojca"? W każdej tego typu historii nie wiadomo nic o ludziach. Ktoś może być zarówno morderca jak i altruistą. Może być każdym. Ale raz bez znania pełnej historii mówi się, że miłość to miłość i mają być razem, a raz, że bycie z taką osobą jest złe. Najpierw się mówi jakby to było nielegalne, dopiero potem mówi się, że niebezpieczne z powodu stereotypów. W każdej historii ocenia się "bo tak". A jedynym czynnikiem, który zmienia diametralnie ocenę jest kolor czy pochodzenie osób z historii, bo nic poza tym nie jest znane.