Czy może mi ktoś wyjaśnić, czemu na Demotywatorach tyle demotów dotyczących rzekomej niestabilności emocjonalnej pań miesiączkujących? Wciąż wygląda mi to tworzenie stereotypu dotyczącego całej populacji na podstawie JEDYNEGO znanego autorowi przypadku.
Już długo żyję, pracowałam z niezliczonymi paniami w okresie reprodukcyjnym (a wiec co miesiąc dotkniętych owym aspektem fizjologii) i nigdy nie spotkałam się z kobietą nieznośną tylko w tym okresie. Zwykle złośliwość i niestabilność emocjonalnie osobnika była niezależna od fazy cyklu miesięcznego (zwłaszcza, że dotyczyło to i osobników męskich).
Czy może mi ktoś wyjaśnić, czemu na Demotywatorach tyle demotów dotyczących rzekomej niestabilności emocjonalnej pań miesiączkujących? Wciąż wygląda mi to tworzenie stereotypu dotyczącego całej populacji na podstawie JEDYNEGO znanego autorowi przypadku.
Już długo żyję, pracowałam z niezliczonymi paniami w okresie reprodukcyjnym (a wiec co miesiąc dotkniętych owym aspektem fizjologii) i nigdy nie spotkałam się z kobietą nieznośną tylko w tym okresie. Zwykle złośliwość i niestabilność emocjonalnie osobnika była niezależna od fazy cyklu miesięcznego (zwłaszcza, że dotyczyło to i osobników męskich).
@katem Wiesz, że więkość to (moim zdaniem) żartobliwa przekora?
@ellaella87: Mam nadzieję, że masz rację - że to tylko takie internetowe przegięcie :-)
To lepsze niż ''Możesz nie oddychać?'' :p
To już 17493 okrążenie internetu, obrazek dalej na prowadzeniu...