@tukis A ja nie wypłacałbym pracownikom ani 13, ani 14 pensji, skoro miesięcy jest 12, to 12 pensji, a to co jest wypłacane ponad to przeznaczyłbym na premie dla pracowników pracujących ponad normę, którzy czymś się zasłużyli w danym roku, albo pokazali że są warci tych pieniędzy, ewentualnie dodał po kilkanaście złotych do podstawowej stawki miesięcznej i by się to zrównało, a nie jakieś wymysły z 13 i 14 pensjami, niedługo to może w każdym miesiącu pracownicy będą domagać się dwóch pensji podstawowych? Nie ma takiej opcji!
@Obywatel_PL 13 pensji nie ma w górnictwie od ponad ćwierćwiecza. Co do 14. Jest to nagroda regulaminowa. Aby ją dostać należy spełnić szereg wymagań stawianych w regulaminie. Wystarczy, że BHP wypisze wniosek o ukaranie za jakąś bździnę typu nieczytelny nr RCP na hełmie a można pożegnać się z częścią 14-stki.
Taaaa... Prywatyzacja lekiem na wszystko. Już to kiedyś słyszałem. Może zapytajcie pracowników z zakładów, które masowo prywatyzowano po 89 roku, co sądzą o prywatyzacji? To znaczy precyzyjniej: byłych pracowników i byłych zakładów... A co do górnictwa... Cóż, zazdrościcie górnikom? To zostańcie górnikami! Przecież to proste jak budowa cepa.
@CrazyRabbit Skoro to są byłe zakłady to znaczy że prywatyzacja się powiodła i uwolniła państwo od zbędnego balastu. W przeciwnym przypadku do dzisiaj by to trwało a budżet by topił tam miliony jak w górnictwie. A co do górnictwa... cóż, jak chcą zarabiać tyle co profesor medycyny albo gwiazdy rocka to niech idą na akademię albo na estradę. Póki co wykonują ciężką ale prostą robotę i za prostą robotę mają płacone.
Najpierw wszyscy krzyczą prywatyzacja, prywatyzacja, a jak Niemcy przejmują fabryki i cukrownie to wszystkim źle. A na tym powinno to polegać. Do zarządzania kapitałem trzeba mieć charakter. Polacy widocznie się do tego nie nadają i wszystko upada. Za to dobrze pracują przy taśmie.
@zaymoon A jak, sieroto po Leninie, wyobrażasz sobie trwanie przedsiębiorstw nienowoczesnych i nierentownych w warunkach wolnego rynku i otwartych granic? Kto i z czego miałby pokrywać straty? No i jeszcze ta gadka o bezrobociu... Wam, w Komsomole, wmówiono że przedsiębiorstwa są po to żeby "tworzyć miejsca pracy". Nie, nie po to są, jest dokładnie na odwrót.
@pokos
W którym miejscu one były nierentowne? Większość z nich przynosiła zyski a zaorano je tylko dlatego by nie robiły konkurencji zachodnim korporacjom.
Poza tym jak jakiś dział przemysłu nie daje sobie rady, to na czas jego restrukturyzacji wprowadza się cła zaporowe, jak robiła to chociażby Korea Południowa. Gdyby Koreańczycy w latach 80ych i 90ych słuchali się neoliberalnych pajaców, to zamiast Hyundai'a, LG, Samsunga, mieliby montownie japońskie i amerykańskie i byli ekonomicznie na poziomie Filipin.
Niektóre działy ważne strategicznie dla kraju powinno się nawet trwale chronić wysokimi cłami, jak np. USA chroną swój przemysł stalowy, bo w wolnej konkurencji by go całkiem stracili, czy chociażby Europa swoje rolnictwo.
@zaymoon Na przełomie lat '80/90 pracowałem w jednym z tych zakładów. Więc jeśli pytasz w którym miejscu one były nierentowne, to ci odpowiem: w każdym. Obecnie analogiczną produkcję wytwarzają zakłady mające dziesięć razy mniej pracowników, budynków, maszyn, zapasów i innych zasobów. Protekcjonizm o którym piszesz musiałby obejmować praktycznie całą gospodarkę, a to oznaczałoby odrzucenie otwarcia na świat i integracji z gospodarka światową. Dalej bylibyśmy PRL-em a teraz to może nawet KRLD-em. W tamtym czasie nasza gospodarka nie była w stanie wyprodukować wystarczającej ilości tak prymitywnych produktów jak mięso, mydło, papier toaletowy czy słynny sznurek do snopowiązałek. I przy twoim podejściu na tym poziomie byśmy pozostali.
@pokos
Nie wypisuj głupot o gospodarce przełomu lat 80ych i 90ych. U nas w domu stał dobry polski telewizor, a w garażu Polonez, cały sprzęt AGD też polskiej produkcji, a gdyby nie idiotyczne decyzje władz po 1989 roku to w domu mielibyśmy klon PCta marki Mazovia zamiast klonów z Dalekiego Wschodu.
Gospodarka PRLu produkowała komputery, samochody, sprzęt RTV i AGD, układy elektroniczne. A tu z jakimś sznurem do snopowiązałek wyskakujesz. Ogarnij się, chcesz by Polska stała produkcją papieru i sznura, a nie nowoczesnych działów przemysłu?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2017 o 20:50
Urwana nać! Znowu przeżrą zyski i będzie lament, że później bieda i grożą zwolnienia. Ci ludzie są tępi jak młotek, wszystko na już, teraz a później rząd da bo inaczej wyjdą na ulice. Zero myślenia o przyszłości.
Ps. Czy ten lepszy od zakładanego oznacza mniejsze straty, czy większy zysk?
@dominek82
Na szczęście o tym decydują związki zawodowe, czyli ludzie którzy znają pracę górnika i potrafią się zorganizować w walce o swoje prawa, a nie jakieś niedouki z gimnazjum.
Każdy w tym kraju może zostać kim chce!!! To gdzie pracujemy jest naszym wyborem. W mojej jak i każdej firmie są premie roczne kwartalne tylko to się inaczej nazywa. (chyba ze nie ma to dajecie sie w yhym bez mydła )
w gornictwie ta premia to 14 i barborka... Pracujac na produkcji zarabiam wiecej niz gornik. Na naszym oddziale pracują ludzie ktorzy uciekli z górnictwa zarabiając 2500 przyszli do nas i maja 3tys bez zapierdzielania.
A ja siedzac i wciskajac guziczki mam 3tysiaki a z sobotami 4 :) i co tez mnie znienawidzicie?? ha ha ha
@RomekC
Całe Niemcy stoją na tym że związki zawodowe groziły strajkiem i wymusiły na niemal wszystkich branżach odpowiednio wysokie płace minimalne. Cywilizowane kraje olewają fanatyczny bełkot o jakimś "rynku regulującym płace", dlatego mają dobrobyt i wysokie zarobki. Idioci którzy uwierzą w bajeczki o "cudownym rynku wszystko regulującym" klepią biedę.
@zaymoon
"Cywilizowane kraje olewają fanatyczny bełkot o jakimś "rynku regulującym płace", dlatego mają dobrobyt i wysokie zarobki."
Skąd wniosek, że dobrobyt krajów cywilizowanych wynika z olewania "rynku regulującego płace"?
Ja odniosłem się do słów pracującej_kobiety: "tez mnie znienawidzicie??"
A wracając do demota, uważasz że przywrócenie czternastek górnikom przyczyni się do dobrobytu w naszym kraju?
@RomekC
Przed IIWŚ, mimo że kraje Zachodniej Europy były już dosyć bogate ludzie klepali tam straszną nędzę,żyli niewiele lepiej niż w dużo biedniejszej Polsce.
Dopiero wzrost znaczenia związków zawodowych i budowa Welfare State po IIWŚ spowodowały szybki wzrost dobrobytu na Zachodzie.
Jeśli górnicy dostaną 14tki kosztem premii dla nierobów z zarządu to jak najbardziej, te pieniądze wtedy zostaną wydane na konsumpcję w Polsce, a nie na wakacje i zakupy zagranicą.
Poza tym wzrost zarobków w jednej branży wymusza wzrost w innych branżach.
@zaymoon
"...wzrost zarobków w jednej branży wymusza wzrost w innych branżach."
Nie jarzę. Jeśli górnicy więcej zarobią, to cena węgla musi być większa. Gdy cena węgla jest większa, to więcej płacą za węgiel ludzie kupujący go i inne gałęzie przemysłu z niego korzystające. Część rzeczy drożeje.
Czy zwiększone wydatki górników to rekompensują?
@Dinaeel
Związkowców nikt nie wywali, bo właśnie są w związku zawodowym i walczą wspólnie o swoje prawa. Prędzej z roboty wyleci głupek który olewa związki, bo za takim nikt się nie ujmie i łatwiej go zwolnić niż związkowca.
W obowiązku związków zawodowych było poruszyć tą kwestię i postarać się o taki dodatek. Ale w obowiązku zarządzających jest popukać się przy nich o czoło i tego nie wypłacić. Ot taka gra i takie jej zasady.
Ignorantów informuję, że 13 i 14 pensje (a bywały i 15, bywały), są wypłacane z zysków przedsiębiorstwa. Gdyby jaśnie pan właściciel Biedronki podjął taką decyzję, pracownicy otrzymaliby takie pensje, ponieważ Biedra przynosi kolosalne zyski. Ale on biedny jest, taki godny litości kapitalista :D
Ja też chce 14 tylko moją firma nie ma zadłużenia 2,5-miliarda http://nettg.pl/news/141410/gornictwo-majatek-khw-wart-tyle-ile-zadluzenie-spolki
Czy od wielkość zadłużenia zleży dostawanie 14 15 ?
A może ze to państwowe firmy gdzie motłoch będzie cie cieszył dopłacają z swoje kieszenie do nieterowanych kopalni, a następnie lamentować ze smog w PL
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 czerwca 2017 o 22:20
CrazyRabbit wystarczy rząd przestanie wywalać moją kasę z podatków w błoto(spółki węglowe), przestanie ograniczać produkcje energia z OZE, konstruować prawo pod górnictwo, nie chce więcej nic od nich.
@pawel1032 niestety dajesz sobą manipulować. Problem polega na tym, że do górnictwa nie dopłacono ani grosza! Dofinansowanie było ale... za ostatnie 10 lat różnica pomiędzy pieniędzmi przekazanymi na tę branżę a kwotami, które górnictwo wpłaciło w postaci 32 (!) podatków, wynosi +10,5 mld zł lub +11,3 mld (zależnie od źródła). Można to sprawdzić i to z łatwością. Która branża przemysłu płaci 32 różne podatki? Gdyby kopalnie płaciły normalne podatki jak każdy podmiot plus opłatę eksploatacyjną to generowało by miliardowe zyski! Niestety ale kolejne rządy zrobiły z górnictwa dojną krowę a spadek cen węgla na rynku spowodował, że o mało tej krowie cycków nie pourywali. Bo doić się chciało a nie było z czego! I na koniec uwaga dot. tańszego (podobno!) węgla zza granicy. W czasie obecnego spadku cen węgla średnio do tony węgla polskiego dopłacano ok.30 zł. Bardzo bym prosił o wskazanie giełdy światowej na której można kupić węgiel za 30 zł/tonę... I na tym właśnie polega manipulacja. Wg. różnych balcerowiczopodobnych krętaczy lepiej zapłacić 60$ zagranicznej firmie niż dopłacić 8$ do rodzimego przemysłu. Dopłacić tylko w czasie spadku cen. Poza tym nie licz, że cena wegla będzie niska kiedy zlikwidujemy swoje kopalnie. Kiedy wyzbyliśmy się hut cena stali wzrosła o 300% i to w ciągu 2 miesięcy... Więc nikt nie wyrzuca pieniędzy w błoto - to tylko propaganda. A, przypomniało mi się: były prezes Kompanii Węglowej niejaki Taras był i nadal jest przedstawicielem australijskiej kompanii wydobywczej! Rozumiesz? A niejaki Uszko - były prezes i wiceprezes KW został przedstawicielem tej firmy po wywaleniu go na zbity pysk. Dalej nie rozumiesz? Firma ta, poprzez swoich przedstawicieli (oba wymienione ku..sy) ubiega się o koncesję na wydobycie węgla i budowę kopalni. W czasie takiej zapaści na rynku węgla? Co, wystarczy?
@CrazyRabbit Sam potwierdza patologie w państwowych kopalniach dane 2014/2015 roku Pań*(*Państwowe) kopalnie zatrudniają 45 tyś urzędników górniczych i około 100 tyś górników. Są źle zażądane, nie rentowe gdzie 2015 roku 30 tyś górników w USA wydobyło tylko 3 razy więcej węgla niż 100 tyś w PL.
Ludzie nic nie mają do górnictwa ale musząc być prywatne gdzie właścicielowi zależy aby zarabiać, a nie przymość straty wysokość 320 mln złotych JSW 2016 rok lub 2 mld KHW, a taka Bogdanka w tym samy roku + 180 mln złotych zysku.
Dlaczego jedna może zarabiać ? A może Bogdanka według ciebie nie znajduje się w PL i działa na innych prawach? A drugie działające na tym samy rynku tylko straty.
Po 3 nie podoba mi się wiązanie przemysłu energetycznego z węglowym i podnoszenia opłat za prąd 30% co rok aby ratować kopalnie. Może przekonywać ze jest inaczej ale opłat nie oszukasz.
po 4 Prawo pod kopanie w moje gminie 2015/2016r był projekt na fotowoltaikę ale przestępcy mafii węglowej powiedziała ze gmina będzie za dużo wytwarzać prądu z OZE( "za dużo prądu z OZE" szkoda ze nie zgłosiłem tego na "wykop.pl" wtedy, pomogli by nagłość przekręt mafii) ograniczyli o 50% możliwość produkcji gminy.
Więc mi " nie piernicz" ze prawo, nie jest robione pod górnictwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 czerwca 2017 o 9:31
Kilka słów wyjaśnienia. W górnictwie nie ma „13-nastki” już chyba od ponad 15 lat. Została zabrana bezpowrotnie i twierdzenie, że ktokolwiek ją dostaje jest brednią. „Barbórka” i „14-nastka” są to nagrody roczne, które do niedawna były wypłacane, ale obecnie „14-nastka” jest zawieszona, a losy „barbórki” są niepewne. Ponadto pragnę zauważyć, że zarządy starej Kompani Węglowej i Katowickiego Holdingu informowały swoich pracowników, że na te nagrody odkładane są środki z każdej wypłaty. To znaczy, że z każdej pensji potrącano pieniążki, które potem miały być rozdzielone w ramach nagrody. Problem zaczyna się, kiedy po przepracowanym roku, zarząd informuje pracowników, że nie ma pieniędzy na wypłatę nagród rocznych. Co się stało z tymi pieniędzmi? Zapytajmy panów prezesów! Odpowiedź? Brak. Nie dziwcie się, że ludzie czują się oszukani. Jeżeli twój szef w umowie z tobą zobowiązuje się wypłacać ci raz do roku nagrodę, którą odkłada z twoich pieniędzy, to czy nie wkurzysz się jeżeli nagle powiem: Nie mam i nie dam! To raz w gwoli wyjaśnienia. Dwa: Wysokie zarobki w górnictwie to mit. Jeżeli słyszymy, że średnia wynosi 6 tyś. To bardzo proszę uzmysłowić sobie, że górnik na dole w życiu takich pieniędzy nie zobaczy. Wystarczy przyjrzeć się takiemu absurdowi: na pewnej kopalni (nazwy celowo nie ujawnię) zatrudnionych jest około 2000 pracowników. Powiecie, że wszystko ok, ale przyjrzyjmy się szczegółom. Ponad 500 osób zatrudnionych to dozór średniego szczebla, 200 to osoby dozoru wyższego szczebla. 300 osób, to pracownicy dyrekcji (czyli od dyrektora, przez wszystkich głównych inżynierów, ich zastępców i sekretarki). 200 kolejnych osób, to pracownicy biurowi (planistki, pracownicy działu sprzedaży, etc.). 300 osób to pracownicy zakładu przeróbczego na powierzchni, a dopiero ostatnie 500 osób, to górnicy, którzy pracują na wszystkich powyższych. Czyli ¼ ludzi musi zarobić na pozostałe ¾. Mało tego, można śmiało powiedzieć, że sam dozór (wyższy i niższy) zarabia od 2 do 7 razy lepiej niż górnik na dole. Ile zarabia górnik dołowy? Zależy od uprawnień i stażu pracy, a także wykonywanej pracy od 1700 – 3500 zł na rękę. Czy to aż tak dużo? Nie mnie to oceniać. Oczywiście, są jeszcze słynne dodatki. Nagrody roczne to mniej więcej równowartość jednej dodatkowej pensji, plus węgiel (który też chcą zabrać) dla dołowych to 8 ton rocznie, więc do zarobku miesięcznego można śmiało doliczyć około 300 zł miesięcznie, jednak proszę pamiętać, że z tego wszystkiego trzeba się rozliczać w zeznaniu podatkowym. Gdzieniegdzie funkcjonują jeszcze dodatki na pomoce szkolne, czy bilet z Karty Górnika, ale to jednorazowo około 150 – 300 zł. Trzeci mit, który chciałbym obalić, to że praca górnika nie jest cięższa od innej pracy fizycznej. Uwierzcie – jest. Innym problemem jest to, jak wyceniana jest nasza praca. Gdyby budowlanie dostał podwyżkę 500 zł, bo jest tego wart, powiem czemu nie? Jeżeli kasjerka dostanie podwyżkę, też powiem: czemu nie? Jeżeli w ZUSie dają sobie podwyżki – jeżeli naprawdę zasługują, to czemu nie! Jeżeli górnik chce podwyżki – lament. Moi drodzy, nie chodzi o to, żeby górnikom zabrać, tylko, żeby górnictwo uzdrowić, wyleczyć je z absurdów, oczyścić z korupcji i niepotrzebnych stanowisk generujących straty. Jednym słowem pomóc im stanąć na nogi, a potem czerpać zysk, ale tym powinien zajmować się właściciel, czy Skarb Państwa, a że oni mają to w du…żym poważaniu, to nie wina robotnika! Górnik robi swoje, wydobywa węgiel i oczekuje sprawiedliwej zapłaty, jak każdy inny, a że zarządzanie jest jakie jest to niestety raczej się nie doczeka. Dziękuję za uwagę, proszę o wyrozumiałość. Jeżeli ktoś pyta o źródła, to powiem jasno i krótko, że nie mogę ich ujawnić, bo sam polecę ze stołka ;)
Tak jest! Należy się Wam bo dopłaciliśmy do Waszej zajebistej roboty ciut mniej niż zakładaliśmy...
A gdzie w służbie zdrowia są barbórki, trzynastki i czternastki? Porównajcie pensje z pielęgniarkami pływającymi w wymiocinach i wasze uprawnienia emerytalne.
Mało Wam że są straty bo nie możecie się nachapać i że pensja 5000PLN to dla Was taka sama głodowa racja jak dla czerwonego wieprza Kalisza...
wszystko OK ale nie porownywalbym pracy górnika z pracą sprzedawcy w biedronce. Z całym szacunkiem dla 1 i 2
@tukis A ja nie wypłacałbym pracownikom ani 13, ani 14 pensji, skoro miesięcy jest 12, to 12 pensji, a to co jest wypłacane ponad to przeznaczyłbym na premie dla pracowników pracujących ponad normę, którzy czymś się zasłużyli w danym roku, albo pokazali że są warci tych pieniędzy, ewentualnie dodał po kilkanaście złotych do podstawowej stawki miesięcznej i by się to zrównało, a nie jakieś wymysły z 13 i 14 pensjami, niedługo to może w każdym miesiącu pracownicy będą domagać się dwóch pensji podstawowych? Nie ma takiej opcji!
@Obywatel_PL 13 pensji nie ma w górnictwie od ponad ćwierćwiecza. Co do 14. Jest to nagroda regulaminowa. Aby ją dostać należy spełnić szereg wymagań stawianych w regulaminie. Wystarczy, że BHP wypisze wniosek o ukaranie za jakąś bździnę typu nieczytelny nr RCP na hełmie a można pożegnać się z częścią 14-stki.
A dodatki na węgiel ?
zwiazki czerpiace zyski powinny zostac zdellegalizowane
Taaaa... Prywatyzacja lekiem na wszystko. Już to kiedyś słyszałem. Może zapytajcie pracowników z zakładów, które masowo prywatyzowano po 89 roku, co sądzą o prywatyzacji? To znaczy precyzyjniej: byłych pracowników i byłych zakładów... A co do górnictwa... Cóż, zazdrościcie górnikom? To zostańcie górnikami! Przecież to proste jak budowa cepa.
@CrazyRabbit Skoro to są byłe zakłady to znaczy że prywatyzacja się powiodła i uwolniła państwo od zbędnego balastu. W przeciwnym przypadku do dzisiaj by to trwało a budżet by topił tam miliony jak w górnictwie. A co do górnictwa... cóż, jak chcą zarabiać tyle co profesor medycyny albo gwiazdy rocka to niech idą na akademię albo na estradę. Póki co wykonują ciężką ale prostą robotę i za prostą robotę mają płacone.
Najpierw wszyscy krzyczą prywatyzacja, prywatyzacja, a jak Niemcy przejmują fabryki i cukrownie to wszystkim źle. A na tym powinno to polegać. Do zarządzania kapitałem trzeba mieć charakter. Polacy widocznie się do tego nie nadają i wszystko upada. Za to dobrze pracują przy taśmie.
@pokos
Unicestwienie w Polsce przemysłu i wysłanie milionów ludzi na bezrobocie to dla ciebie gimbie sukces??
@zaymoon A jak, sieroto po Leninie, wyobrażasz sobie trwanie przedsiębiorstw nienowoczesnych i nierentownych w warunkach wolnego rynku i otwartych granic? Kto i z czego miałby pokrywać straty? No i jeszcze ta gadka o bezrobociu... Wam, w Komsomole, wmówiono że przedsiębiorstwa są po to żeby "tworzyć miejsca pracy". Nie, nie po to są, jest dokładnie na odwrót.
@pokos
W którym miejscu one były nierentowne? Większość z nich przynosiła zyski a zaorano je tylko dlatego by nie robiły konkurencji zachodnim korporacjom.
Poza tym jak jakiś dział przemysłu nie daje sobie rady, to na czas jego restrukturyzacji wprowadza się cła zaporowe, jak robiła to chociażby Korea Południowa. Gdyby Koreańczycy w latach 80ych i 90ych słuchali się neoliberalnych pajaców, to zamiast Hyundai'a, LG, Samsunga, mieliby montownie japońskie i amerykańskie i byli ekonomicznie na poziomie Filipin.
Niektóre działy ważne strategicznie dla kraju powinno się nawet trwale chronić wysokimi cłami, jak np. USA chroną swój przemysł stalowy, bo w wolnej konkurencji by go całkiem stracili, czy chociażby Europa swoje rolnictwo.
@zaymoon Na przełomie lat '80/90 pracowałem w jednym z tych zakładów. Więc jeśli pytasz w którym miejscu one były nierentowne, to ci odpowiem: w każdym. Obecnie analogiczną produkcję wytwarzają zakłady mające dziesięć razy mniej pracowników, budynków, maszyn, zapasów i innych zasobów. Protekcjonizm o którym piszesz musiałby obejmować praktycznie całą gospodarkę, a to oznaczałoby odrzucenie otwarcia na świat i integracji z gospodarka światową. Dalej bylibyśmy PRL-em a teraz to może nawet KRLD-em. W tamtym czasie nasza gospodarka nie była w stanie wyprodukować wystarczającej ilości tak prymitywnych produktów jak mięso, mydło, papier toaletowy czy słynny sznurek do snopowiązałek. I przy twoim podejściu na tym poziomie byśmy pozostali.
@pokos
Nie wypisuj głupot o gospodarce przełomu lat 80ych i 90ych. U nas w domu stał dobry polski telewizor, a w garażu Polonez, cały sprzęt AGD też polskiej produkcji, a gdyby nie idiotyczne decyzje władz po 1989 roku to w domu mielibyśmy klon PCta marki Mazovia zamiast klonów z Dalekiego Wschodu.
Gospodarka PRLu produkowała komputery, samochody, sprzęt RTV i AGD, układy elektroniczne. A tu z jakimś sznurem do snopowiązałek wyskakujesz. Ogarnij się, chcesz by Polska stała produkcją papieru i sznura, a nie nowoczesnych działów przemysłu?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2017 o 20:50
Urwana nać! Znowu przeżrą zyski i będzie lament, że później bieda i grożą zwolnienia. Ci ludzie są tępi jak młotek, wszystko na już, teraz a później rząd da bo inaczej wyjdą na ulice. Zero myślenia o przyszłości.
Ps. Czy ten lepszy od zakładanego oznacza mniejsze straty, czy większy zysk?
W takim razie i według was powinien zarabiać górnik?
@dominek82
Może niech rynek to określi - relacja popyt-podaż pracy górnika.
@dominek82
Na szczęście o tym decydują związki zawodowe, czyli ludzie którzy znają pracę górnika i potrafią się zorganizować w walce o swoje prawa, a nie jakieś niedouki z gimnazjum.
W takim razie ile według was powinien zarabiać górnik?
Autor demota zwyczajnie w swiecie nigdy nie byl na dole. Jakby byl to by tak nie pierd*****
Każdy w tym kraju może zostać kim chce!!! To gdzie pracujemy jest naszym wyborem. W mojej jak i każdej firmie są premie roczne kwartalne tylko to się inaczej nazywa. (chyba ze nie ma to dajecie sie w yhym bez mydła )
w gornictwie ta premia to 14 i barborka... Pracujac na produkcji zarabiam wiecej niz gornik. Na naszym oddziale pracują ludzie ktorzy uciekli z górnictwa zarabiając 2500 przyszli do nas i maja 3tys bez zapierdzielania.
A ja siedzac i wciskajac guziczki mam 3tysiaki a z sobotami 4 :) i co tez mnie znienawidzicie?? ha ha ha
Pracodawca uważa, że Twoja praca jest tyle warta? Czy organizujesz związki i grozisz strajkiem aby wymusić na pracodawcy taką pensję?
Brawo Ty!!
@RomekC
Całe Niemcy stoją na tym że związki zawodowe groziły strajkiem i wymusiły na niemal wszystkich branżach odpowiednio wysokie płace minimalne. Cywilizowane kraje olewają fanatyczny bełkot o jakimś "rynku regulującym płace", dlatego mają dobrobyt i wysokie zarobki. Idioci którzy uwierzą w bajeczki o "cudownym rynku wszystko regulującym" klepią biedę.
@zaymoon
"Cywilizowane kraje olewają fanatyczny bełkot o jakimś "rynku regulującym płace", dlatego mają dobrobyt i wysokie zarobki."
Skąd wniosek, że dobrobyt krajów cywilizowanych wynika z olewania "rynku regulującego płace"?
Ja odniosłem się do słów pracującej_kobiety: "tez mnie znienawidzicie??"
A wracając do demota, uważasz że przywrócenie czternastek górnikom przyczyni się do dobrobytu w naszym kraju?
@RomekC
Przed IIWŚ, mimo że kraje Zachodniej Europy były już dosyć bogate ludzie klepali tam straszną nędzę,żyli niewiele lepiej niż w dużo biedniejszej Polsce.
Dopiero wzrost znaczenia związków zawodowych i budowa Welfare State po IIWŚ spowodowały szybki wzrost dobrobytu na Zachodzie.
Jeśli górnicy dostaną 14tki kosztem premii dla nierobów z zarządu to jak najbardziej, te pieniądze wtedy zostaną wydane na konsumpcję w Polsce, a nie na wakacje i zakupy zagranicą.
Poza tym wzrost zarobków w jednej branży wymusza wzrost w innych branżach.
@zaymoon
"...wzrost zarobków w jednej branży wymusza wzrost w innych branżach."
Nie jarzę. Jeśli górnicy więcej zarobią, to cena węgla musi być większa. Gdy cena węgla jest większa, to więcej płacą za węgiel ludzie kupujący go i inne gałęzie przemysłu z niego korzystające. Część rzeczy drożeje.
Czy zwiększone wydatki górników to rekompensują?
Czternastki? Żaden problem - wywalić na zbity ryj związkowców, a pieniądze na nich zaoszczędzone przeznaczyć na tych którzy pracują.
@Dinaeel
Związkowców nikt nie wywali, bo właśnie są w związku zawodowym i walczą wspólnie o swoje prawa. Prędzej z roboty wyleci głupek który olewa związki, bo za takim nikt się nie ujmie i łatwiej go zwolnić niż związkowca.
W obowiązku związków zawodowych było poruszyć tą kwestię i postarać się o taki dodatek. Ale w obowiązku zarządzających jest popukać się przy nich o czoło i tego nie wypłacić. Ot taka gra i takie jej zasady.
14-stek? ale przecież to nielegalne.
Ja bym nie ryzykował i brał 16-stkę, ale dopiero po sprawdzeniu daty urodzenia w dowodzie.
Ignorantów informuję, że 13 i 14 pensje (a bywały i 15, bywały), są wypłacane z zysków przedsiębiorstwa. Gdyby jaśnie pan właściciel Biedronki podjął taką decyzję, pracownicy otrzymaliby takie pensje, ponieważ Biedra przynosi kolosalne zyski. Ale on biedny jest, taki godny litości kapitalista :D
Wzamian za poparcie obecny rząd da wszystko, dlatego warto próbować.
a potem sie ludzie dziwia ze taniej węgiel sprowadzać z Australii niż ze Śląska
Czternastek? A to zboczki. Powinni domagać się co najmniej osiemnastek.
Ja też chce 14 tylko moją firma nie ma zadłużenia 2,5-miliarda
http://nettg.pl/news/141410/gornictwo-majatek-khw-wart-tyle-ile-zadluzenie-spolki
Czy od wielkość zadłużenia zleży dostawanie 14 15 ?
A może ze to państwowe firmy gdzie motłoch będzie cie cieszył dopłacają z swoje kieszenie do nieterowanych kopalni, a następnie lamentować ze smog w PL
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 czerwca 2017 o 22:20
@pawel1032 to rzuć w cholerę swoją firmę i zostań górnikiem!
CrazyRabbit wystarczy rząd przestanie wywalać moją kasę z podatków w błoto(spółki węglowe), przestanie ograniczać produkcje energia z OZE, konstruować prawo pod górnictwo, nie chce więcej nic od nich.
@pawel1032 niestety dajesz sobą manipulować. Problem polega na tym, że do górnictwa nie dopłacono ani grosza! Dofinansowanie było ale... za ostatnie 10 lat różnica pomiędzy pieniędzmi przekazanymi na tę branżę a kwotami, które górnictwo wpłaciło w postaci 32 (!) podatków, wynosi +10,5 mld zł lub +11,3 mld (zależnie od źródła). Można to sprawdzić i to z łatwością. Która branża przemysłu płaci 32 różne podatki? Gdyby kopalnie płaciły normalne podatki jak każdy podmiot plus opłatę eksploatacyjną to generowało by miliardowe zyski! Niestety ale kolejne rządy zrobiły z górnictwa dojną krowę a spadek cen węgla na rynku spowodował, że o mało tej krowie cycków nie pourywali. Bo doić się chciało a nie było z czego! I na koniec uwaga dot. tańszego (podobno!) węgla zza granicy. W czasie obecnego spadku cen węgla średnio do tony węgla polskiego dopłacano ok.30 zł. Bardzo bym prosił o wskazanie giełdy światowej na której można kupić węgiel za 30 zł/tonę... I na tym właśnie polega manipulacja. Wg. różnych balcerowiczopodobnych krętaczy lepiej zapłacić 60$ zagranicznej firmie niż dopłacić 8$ do rodzimego przemysłu. Dopłacić tylko w czasie spadku cen. Poza tym nie licz, że cena wegla będzie niska kiedy zlikwidujemy swoje kopalnie. Kiedy wyzbyliśmy się hut cena stali wzrosła o 300% i to w ciągu 2 miesięcy... Więc nikt nie wyrzuca pieniędzy w błoto - to tylko propaganda. A, przypomniało mi się: były prezes Kompanii Węglowej niejaki Taras był i nadal jest przedstawicielem australijskiej kompanii wydobywczej! Rozumiesz? A niejaki Uszko - były prezes i wiceprezes KW został przedstawicielem tej firmy po wywaleniu go na zbity pysk. Dalej nie rozumiesz? Firma ta, poprzez swoich przedstawicieli (oba wymienione ku..sy) ubiega się o koncesję na wydobycie węgla i budowę kopalni. W czasie takiej zapaści na rynku węgla? Co, wystarczy?
@CrazyRabbit Sam potwierdza patologie w państwowych kopalniach dane 2014/2015 roku Pań*(*Państwowe) kopalnie zatrudniają 45 tyś urzędników górniczych i około 100 tyś górników. Są źle zażądane, nie rentowe gdzie 2015 roku 30 tyś górników w USA wydobyło tylko 3 razy więcej węgla niż 100 tyś w PL.
Ludzie nic nie mają do górnictwa ale musząc być prywatne gdzie właścicielowi zależy aby zarabiać, a nie przymość straty wysokość 320 mln złotych JSW 2016 rok lub 2 mld KHW, a taka Bogdanka w tym samy roku + 180 mln złotych zysku.
Dlaczego jedna może zarabiać ? A może Bogdanka według ciebie nie znajduje się w PL i działa na innych prawach? A drugie działające na tym samy rynku tylko straty.
Po 3 nie podoba mi się wiązanie przemysłu energetycznego z węglowym i podnoszenia opłat za prąd 30% co rok aby ratować kopalnie. Może przekonywać ze jest inaczej ale opłat nie oszukasz.
po 4 Prawo pod kopanie w moje gminie 2015/2016r był projekt na fotowoltaikę ale przestępcy mafii węglowej powiedziała ze gmina będzie za dużo wytwarzać prądu z OZE( "za dużo prądu z OZE" szkoda ze nie zgłosiłem tego na "wykop.pl" wtedy, pomogli by nagłość przekręt mafii) ograniczyli o 50% możliwość produkcji gminy.
Więc mi " nie piernicz" ze prawo, nie jest robione pod górnictwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 czerwca 2017 o 9:31
Kilka słów wyjaśnienia. W górnictwie nie ma „13-nastki” już chyba od ponad 15 lat. Została zabrana bezpowrotnie i twierdzenie, że ktokolwiek ją dostaje jest brednią. „Barbórka” i „14-nastka” są to nagrody roczne, które do niedawna były wypłacane, ale obecnie „14-nastka” jest zawieszona, a losy „barbórki” są niepewne. Ponadto pragnę zauważyć, że zarządy starej Kompani Węglowej i Katowickiego Holdingu informowały swoich pracowników, że na te nagrody odkładane są środki z każdej wypłaty. To znaczy, że z każdej pensji potrącano pieniążki, które potem miały być rozdzielone w ramach nagrody. Problem zaczyna się, kiedy po przepracowanym roku, zarząd informuje pracowników, że nie ma pieniędzy na wypłatę nagród rocznych. Co się stało z tymi pieniędzmi? Zapytajmy panów prezesów! Odpowiedź? Brak. Nie dziwcie się, że ludzie czują się oszukani. Jeżeli twój szef w umowie z tobą zobowiązuje się wypłacać ci raz do roku nagrodę, którą odkłada z twoich pieniędzy, to czy nie wkurzysz się jeżeli nagle powiem: Nie mam i nie dam! To raz w gwoli wyjaśnienia. Dwa: Wysokie zarobki w górnictwie to mit. Jeżeli słyszymy, że średnia wynosi 6 tyś. To bardzo proszę uzmysłowić sobie, że górnik na dole w życiu takich pieniędzy nie zobaczy. Wystarczy przyjrzeć się takiemu absurdowi: na pewnej kopalni (nazwy celowo nie ujawnię) zatrudnionych jest około 2000 pracowników. Powiecie, że wszystko ok, ale przyjrzyjmy się szczegółom. Ponad 500 osób zatrudnionych to dozór średniego szczebla, 200 to osoby dozoru wyższego szczebla. 300 osób, to pracownicy dyrekcji (czyli od dyrektora, przez wszystkich głównych inżynierów, ich zastępców i sekretarki). 200 kolejnych osób, to pracownicy biurowi (planistki, pracownicy działu sprzedaży, etc.). 300 osób to pracownicy zakładu przeróbczego na powierzchni, a dopiero ostatnie 500 osób, to górnicy, którzy pracują na wszystkich powyższych. Czyli ¼ ludzi musi zarobić na pozostałe ¾. Mało tego, można śmiało powiedzieć, że sam dozór (wyższy i niższy) zarabia od 2 do 7 razy lepiej niż górnik na dole. Ile zarabia górnik dołowy? Zależy od uprawnień i stażu pracy, a także wykonywanej pracy od 1700 – 3500 zł na rękę. Czy to aż tak dużo? Nie mnie to oceniać. Oczywiście, są jeszcze słynne dodatki. Nagrody roczne to mniej więcej równowartość jednej dodatkowej pensji, plus węgiel (który też chcą zabrać) dla dołowych to 8 ton rocznie, więc do zarobku miesięcznego można śmiało doliczyć około 300 zł miesięcznie, jednak proszę pamiętać, że z tego wszystkiego trzeba się rozliczać w zeznaniu podatkowym. Gdzieniegdzie funkcjonują jeszcze dodatki na pomoce szkolne, czy bilet z Karty Górnika, ale to jednorazowo około 150 – 300 zł. Trzeci mit, który chciałbym obalić, to że praca górnika nie jest cięższa od innej pracy fizycznej. Uwierzcie – jest. Innym problemem jest to, jak wyceniana jest nasza praca. Gdyby budowlanie dostał podwyżkę 500 zł, bo jest tego wart, powiem czemu nie? Jeżeli kasjerka dostanie podwyżkę, też powiem: czemu nie? Jeżeli w ZUSie dają sobie podwyżki – jeżeli naprawdę zasługują, to czemu nie! Jeżeli górnik chce podwyżki – lament. Moi drodzy, nie chodzi o to, żeby górnikom zabrać, tylko, żeby górnictwo uzdrowić, wyleczyć je z absurdów, oczyścić z korupcji i niepotrzebnych stanowisk generujących straty. Jednym słowem pomóc im stanąć na nogi, a potem czerpać zysk, ale tym powinien zajmować się właściciel, czy Skarb Państwa, a że oni mają to w du…żym poważaniu, to nie wina robotnika! Górnik robi swoje, wydobywa węgiel i oczekuje sprawiedliwej zapłaty, jak każdy inny, a że zarządzanie jest jakie jest to niestety raczej się nie doczeka. Dziękuję za uwagę, proszę o wyrozumiałość. Jeżeli ktoś pyta o źródła, to powiem jasno i krótko, że nie mogę ich ujawnić, bo sam polecę ze stołka ;)
I co z tego, że się domagają? Mają rozum to chcą zarobić więcej, każdy z nas domagał by się zwiększenia wypłaty jak by była taka możliwość. ;o
i do tego po 18-stce co roku
Polsce potrzebna jest Margaret Thatcher.
Pizzermeni i kelnerzy za każdym razem oburzeni, kaj was dać, głowi się dziennie kierownik.
Tak jest! Należy się Wam bo dopłaciliśmy do Waszej zajebistej roboty ciut mniej niż zakładaliśmy...
A gdzie w służbie zdrowia są barbórki, trzynastki i czternastki? Porównajcie pensje z pielęgniarkami pływającymi w wymiocinach i wasze uprawnienia emerytalne.
Mało Wam że są straty bo nie możecie się nachapać i że pensja 5000PLN to dla Was taka sama głodowa racja jak dla czerwonego wieprza Kalisza...
jak dla mnie górnicy i tak za dużo zarabiają i powinno im się zniszczyć pensje
Domagaja sie czternastek? Przeciez za czternastke jest prokurator.
oczywiście że mają 14 w biedronkach. 14 godzin w pracy to zaden wyczyn.