Znienawidzona... byłaś i jesteś takim samym gówniakiem, który srał w pieluchy. A jednak chodzisz po świecie jako człowiek i piszesz głupoty na demotach. Chyba, że urodziłaś się jako cud, którego nie dotyczą potrzeby fizjologiczne. Pies ma znać swoje miejsce. Wieś, podwórko, buda, pilnowanie domu, miska karmy i woda. Tyle w temacie. Skoro ludziom już całkiem wyparowują mózgi i psa stawiają ponad człowieka (nieważne jakiego), zabiera się je do restauracji, pozwala srać gdzie popadnie, nadaje się im ludzkie imiona i mówi do nich jak do dzieci, kupuje się im kaszmirowe poduchy pod dupsko, funduje się im fryzjera, kosmetyczkę, spa, masażystę i osobistego kamerdynera, pozwala się im jeść przy stole i żreć na spółkę z tej samej miski razem z właścicielem, pozwala spać we własnym łóżku i wylegiwać się na kanapach, gdzie siedzą ludzie - nie wspomnieć o tym, że niektórzy sobie odmawiają podstawowych rzeczy, żeby kundlowi kupić kilkanaście puszek potrawek z górnej półki; śpią na podłodze, bo piesek rozłożył się na łóżku i obraziłby się, jeśli by się go przegoniło ----> Wróżę rychłą zagładę. Model współczesnej rodziny? Para hereto lub homo + pies.
I to nie psy są głupie, tylko ludzie, (a raczej ich głupszy sort). I szczerze, nic mnie nie obchodzi, co kto robi ze swoim kundlem, dopóki nie szczeka mi taki przez cały dzień za ścianą w bloku, dopóki nie wybiega mi pod koła w środku miasta - bo przecież Bartuś musi się wybiegać; dopóki nie zabiję się na ścieżce rowerowej, bo jakaś pi*da stoi z jednej strony chodnika, kundel z drugiej, a smycz tworzy elegancką barierę; dopóki jakiś wilczur nie oszczeka mnie przy wejściu do sklepu; dopóki nie wejdę w gówno w parku, gdzie chcę spędzić miły czas z rodziną na pikniku lub pograć w piłkę na trawie; dopóki jakaś stara łupa nie zwróci mi uwagi, żebym nie przejeżdżała obok jej balkonu rowerem czy na rolkach, bo UWAGA - jej piesek patrzy, ma również zatwardzenie i może się wystraszyć (fakt z życia). Chyba was pogięło, że niedługo nie będzie można niż zrobić, bo pieskowi będzie przeszkadzać, albo się będzie bał. I wypad mi z takimi głupimi akcjami - Nie zostawiaj psa w samochodzie, ponieważ psa w jakimkolwiek samochodzie w ogóle nie powinno być. Nie będzie problemu z przegrzanymi pieskami, dopóki będą znać swoje miejsce. Psom w miastach i blokach - absolutnie nie! Wyjątek - ludzie niewidomi i niepełnosprawni. Inaczej wysoka pieniężna kara. A jeśli tak bardzo chcecie mieć żywe maskotki w mieście, które są ważniejsze niż człowiek, to proszę je zarejestrować jako członka rodziny, płacić za niego wszelkie opłaty przysługujące człowiekowi (bo przecież piesek też się kąpie, je, korzysta ze wszystkiego, generuje śmieci, zanieczyszcza trawniki i chodniki), starać się, aby nie przeszkadzał sąsiadom i sprzątać po nim gówna.
Pies ma siedzieć w budzie, pilnować domu i biegać po podwórku za płotem, a nie jeździć w aucie. Psy w blokach i miastach - Absolutne nie. Jak kretyńsko wygląda pies siedzący w aucie, nie wspomnieć, że na miejscu pasażera z przodu. Ludziom się w dupach przewraca, zamiast się zająć ludźmi, dziećmi, to psy najważniejsze. Wszędzie są zabierane i wprowadzane. Wszędzie gówna. Ludzie dupy by im wylizali, dziecku lizaka nie kupią, ale kotu lub psu 50 paczek najlepszego mięska z galareteczką i sosem nie wiadomo jakim - owszem. Możecie sobie mówić, jakie to pieski nie są super, a ludzie wredni. Ale to czlowiek jest panem świata, istotą rozumną, a pies ma mieć swoje miejsce. A nie żeby go wszędzie pchać i stawiać na piedestale, jak nie wiadomo co.
Lubienie nie ma tu nic do rzeczy. Można lubić zwierzęta, ale nie można pozwolić im sobie wejść na głowę, pozwalać na wszystko i stawiać na piedestale jako bożka. Taka mała różnica ;)
Ludzie są przereklamowani. Kiedy czytam twoje wynurzenia o "panach świata" albo idiotyzmy wypisywane przez pedigripala upewniam sie w tym przekonaniu coraz silniej...
NO! Bo jaja im się usmażą!
I dzieci
@Anonim459 Dzieci to tam się mogą smażyć. Ja lubię dobrze wypieczone ;D
Ani nosorożca.
A kota?
@Kiciulek90 Kota można. I tak się wygrzewają na parapecie, na słońcu. Kota się też pierze tylko się nie wykręca.
olac psy. dzieci nie zostawiać!!!
@adamski234 Prędzej bym uratował psa niż dziecko.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 czerwca 2017 o 11:41
@NajSuper większego jak ty kretyna nie spotkałem.
@NajSuper... Szkoda że twoja matka nie zostawiła cię w aucie w upalny dzień, a obok nie przechodzili przechodnie tacy jak ty.
@adamski234 No tak, bo coś kur** musisz w nagrzanym samochodzie zostawić bo tak w konstytucji napisali...
Dzieciaka można śmiało zostawić. Psa nie wolno.
Nie zostawiać jajek w nagrzanym samochodzie
Chyba dziecka, kogo obchodzą kundle srające na trawniki?
Kogo obchodzą gówniaki srające w pieluchy? xd
Kogo obchodzą kundle srające w pieluchy i trawniki srające na dzieci?
Znienawidzona... byłaś i jesteś takim samym gówniakiem, który srał w pieluchy. A jednak chodzisz po świecie jako człowiek i piszesz głupoty na demotach. Chyba, że urodziłaś się jako cud, którego nie dotyczą potrzeby fizjologiczne. Pies ma znać swoje miejsce. Wieś, podwórko, buda, pilnowanie domu, miska karmy i woda. Tyle w temacie. Skoro ludziom już całkiem wyparowują mózgi i psa stawiają ponad człowieka (nieważne jakiego), zabiera się je do restauracji, pozwala srać gdzie popadnie, nadaje się im ludzkie imiona i mówi do nich jak do dzieci, kupuje się im kaszmirowe poduchy pod dupsko, funduje się im fryzjera, kosmetyczkę, spa, masażystę i osobistego kamerdynera, pozwala się im jeść przy stole i żreć na spółkę z tej samej miski razem z właścicielem, pozwala spać we własnym łóżku i wylegiwać się na kanapach, gdzie siedzą ludzie - nie wspomnieć o tym, że niektórzy sobie odmawiają podstawowych rzeczy, żeby kundlowi kupić kilkanaście puszek potrawek z górnej półki; śpią na podłodze, bo piesek rozłożył się na łóżku i obraziłby się, jeśli by się go przegoniło ----> Wróżę rychłą zagładę. Model współczesnej rodziny? Para hereto lub homo + pies.
I to nie psy są głupie, tylko ludzie, (a raczej ich głupszy sort). I szczerze, nic mnie nie obchodzi, co kto robi ze swoim kundlem, dopóki nie szczeka mi taki przez cały dzień za ścianą w bloku, dopóki nie wybiega mi pod koła w środku miasta - bo przecież Bartuś musi się wybiegać; dopóki nie zabiję się na ścieżce rowerowej, bo jakaś pi*da stoi z jednej strony chodnika, kundel z drugiej, a smycz tworzy elegancką barierę; dopóki jakiś wilczur nie oszczeka mnie przy wejściu do sklepu; dopóki nie wejdę w gówno w parku, gdzie chcę spędzić miły czas z rodziną na pikniku lub pograć w piłkę na trawie; dopóki jakaś stara łupa nie zwróci mi uwagi, żebym nie przejeżdżała obok jej balkonu rowerem czy na rolkach, bo UWAGA - jej piesek patrzy, ma również zatwardzenie i może się wystraszyć (fakt z życia). Chyba was pogięło, że niedługo nie będzie można niż zrobić, bo pieskowi będzie przeszkadzać, albo się będzie bał. I wypad mi z takimi głupimi akcjami - Nie zostawiaj psa w samochodzie, ponieważ psa w jakimkolwiek samochodzie w ogóle nie powinno być. Nie będzie problemu z przegrzanymi pieskami, dopóki będą znać swoje miejsce. Psom w miastach i blokach - absolutnie nie! Wyjątek - ludzie niewidomi i niepełnosprawni. Inaczej wysoka pieniężna kara. A jeśli tak bardzo chcecie mieć żywe maskotki w mieście, które są ważniejsze niż człowiek, to proszę je zarejestrować jako członka rodziny, płacić za niego wszelkie opłaty przysługujące człowiekowi (bo przecież piesek też się kąpie, je, korzysta ze wszystkiego, generuje śmieci, zanieczyszcza trawniki i chodniki), starać się, aby nie przeszkadzał sąsiadom i sprzątać po nim gówna.
pedigripal, komentarz mistrz!
Pies ma siedzieć w budzie, pilnować domu i biegać po podwórku za płotem, a nie jeździć w aucie. Psy w blokach i miastach - Absolutne nie. Jak kretyńsko wygląda pies siedzący w aucie, nie wspomnieć, że na miejscu pasażera z przodu. Ludziom się w dupach przewraca, zamiast się zająć ludźmi, dziećmi, to psy najważniejsze. Wszędzie są zabierane i wprowadzane. Wszędzie gówna. Ludzie dupy by im wylizali, dziecku lizaka nie kupią, ale kotu lub psu 50 paczek najlepszego mięska z galareteczką i sosem nie wiadomo jakim - owszem. Możecie sobie mówić, jakie to pieski nie są super, a ludzie wredni. Ale to czlowiek jest panem świata, istotą rozumną, a pies ma mieć swoje miejsce. A nie żeby go wszędzie pchać i stawiać na piedestale, jak nie wiadomo co.
@phiiiii Piszesz jakby to ciebie rodzice olali na rzecz psa. Co Cię to obchodzi co ludzie robią z psami i dziećmi? Niech robią co chcą.
Lubienie nie ma tu nic do rzeczy. Można lubić zwierzęta, ale nie można pozwolić im sobie wejść na głowę, pozwalać na wszystko i stawiać na piedestale jako bożka. Taka mała różnica ;)
Ludzie są przereklamowani. Kiedy czytam twoje wynurzenia o "panach świata" albo idiotyzmy wypisywane przez pedigripala upewniam sie w tym przekonaniu coraz silniej...
A dziecko mogę?
@Suchy149 będzie dobrze wysmażone
Dokładnie, a kota nie suszyć w mikrofalówce
a jak zostawie w aucie kure to czy jajka które zniesie będą na twardo?
Psa nie zostawiaj... kuqwa.. buraku który robił ten opis - Życie ludzkie jest ważniejsze. :/
g
Kurde... samochód gotuje lepiej ode mnie :(
Jak tak czytam komentarze... to niektórzy nie dostrzegą sarkazmu, nawet gdy ten go kopnie w tyłek.
Darmowa kastracja, a wy narzekacie.