Taa jak dziewczyna z ładną twarzą ma cellulit i wystający brzuszek, to i tak "jest piękna". Jakby ta dziewczyna miała mniej ładną twarz, to już nikt takiej propagandy nie stosowałby. Dlaczego takie bzdury w stylu "każda kobieta jest piękna" odnosi się wyłącznie do mankamentów ciała, ale już nikt nie próbuje przekonywać, że mankamenty twarz też mogą być "piękne"?
@trada właśnie jest gruba i się usprawiedliwia. Ja mam szczupłe ciało ale to nie znaczy że mam ładną twarz i co mam ze sobą zrobić? Operacje? I w czym taki grubas jest lepszy od mnie bo o siebie nie dba? Tylko żre co popadnie, a ładną buźkę dostał w genach?
Dziewczyny a faceci tak patrzą na twarz? Całe życie byłam przekonana że akurat na twarz to mało patrzą, bo niby skąd te żarty że, od tyłu twarzy nie widać.
@vetulae Trzeba się wyprowadzić z błędu. Patrzą i to przede wszystkim na twarz – brzydka skreśla i nieważne jak wygląda reszta ciała. Te teksty, że z tyłu twarzy nie widać to żarty, które dotyczą kobiet brzydkich, które jednak z desperacji można byłoby tknąć, ale tylko jak się zasłoni mordę. Podobne jest też „torba na łeb i za Ojczyznę”. Niby śmieszne, ale dla brzydkich, zakompleksionych kobiet przygnębiające. Co więcej zazwyczaj nawet ci „mili panowie, dla których wygląd nie jest ważny” przez to, że wygląd nie ma znaczenia mają na myśli to, że dziewczyna nie musi mieć dużych cycków ani tyłka, ale twarz zawsze musi być na poziomie. W sumie nie ma się co dziwić – to na buźkę się patrzy, a nie ma co się zmuszać do przypatrywania się szpetnej mordzie, chociażby sylwetka była zgrabna.
No a jak w gratisie do takiego ryjka dostało się nieproporcjonalne i niekobiece ciało to już w ogóle przegrana pozycja.
@~brzydalla i o to chodzi... Brzydkie kobiety po prostu tłumaczą swoją brzydotę. Nie wiem po co sobie wmawiać że jest się pięknym i ma się super ciało jeśli się go nie ma. To jest krzywdzenie samego siebie, wmawiasz sobie kłamstwa, aż w końcu spotykasz kogoś kto zwyczajnie strzeli ci prawdę w twarz i się będziesz załamywać. Bez sensu. Oczywiście twarzy nie ma co komentować, jedna osoba ma ładną druga brzydką, ale nie ma się co przejmować bo jakie mamy twarze takie mamy i tego nie zmienimy, ale nie rodzimy się grubasami na całe życie, wygląd naszego ciała to nie kwestia genów (tak wiem, jest to herezja bo każda gruba kobieta ma "takie geny" bo mama gruba i tata gruby, ale te dwie golonki na czwarte śniadanie nie mają z tym nic wspólnego), jak jesteś gruby/a to tylko dlatego, że jesteś leniem i nie chce ci się ruszyć tyłka żeby poprawić swoje ciało co przy okazji wyszłoby ci tylko na zdrowie. Nie wiem dlaczego kobiety się tak oszukują. Mężczyzna jak jest gruby to jest gruby i po co drążyć temat, ale nie wmawia sobie, że jest piękny, nie, mężczyzna wie że jest gruby i jest w stanie sobie jasno powiedzieć dlaczego, albo z racji swojej pracy, jeździ tirami 20 lat po 16 godzin dziennie więc ma zero ruchu, albo jest leniwy i nie chce mu się ćwiczyć, albo żre co pod twarz mu podpadnie. My mężczyźni nie oszukujemy się więc jak mężczyźnie powiesz "ale jesteś spaślakiem" to on jeszcze dokończy żart i wyda z siebie odgłos prosiaka, kobiety natomiast żyją w jakimś amoku kłamstw i swoim świecie uważając, że ciało się nie liczy, można mieć tyle kilogramów ile centymetrów wzrostu, ale najważniejsze to wnętrze i poczucie piękna swoich fałd.
Wiecie, moim skromnym zdaniem każdy człowiek jest piękny. Nie zależnie od tego jak wygląda, czy jest gruby czy chudy. Może to dlatego, że moja mama rehabilituje ludzi po wypadkach, a ja od dziecka pomagałam jej w szpitalu (przywoziłam wózki, przychodziłam porozmawiać z pacjentami coby im samotno nie było itd.). Uroda to jest najbardziej ulotna rzecz na świecie. Poza tym, jak to się mówi.: "Każda potwora ma swojego amatora." Dlatego zawsze powinniśmy wszystkim pokazywać, co jest w nich pięknego. I wkurza mnie to gadanie co poniektórych, że jak ktoś "strzeli prawdę w twarz" to dana osoba się załamie. Jeśli szczerze wierzyła w swoją urodę - to się nie zmieni. Co więcej, psychologowie robili badania odnośnie atrakcyjności kobiet i, uwierzcie lub nie, większości pytanych bardziej podobały się dziewczyny z większą pewnością siebie, a nie te rzeczywiście ładniejsze ;) Dlatego, że ludzie, którzy w siebie wierzą roztaczają wokół siebie taką przyjemną aurę, a przynajmniej ja to tak odczuwam.
brzydialia, ja całe życia byłam szczuplutka, z ładną buźką. Byłam. W ciąży dostałam taką dawkę hormonów przez głupią lekarkę, że mój syn się urodził a ja dalej je jadłam... Nie żrę, jestem gruba, ćwiczę, trzymam dietę i jestem takim grubasem wg Ciebie. Wyję po katach. Mój mąż mówi, że jestem dalej śliczna, ale wiem swoje, widzę stare spodnie, nawet szpilki... Teraz wyskoczyły mi alergie, że nawet pieprzonej kaszy jeść nie mogę, żeby nakręcić metabolizm. Wiesz jak wygląda moja skóra? już nigdy nie założę mini ani krótkich spodenek. I dbam o siebie, jestem grubasem, który o siebie dba. Każdy stracony kg to ciężka walka i święto.
Ona się nie usprawiedliwia, ona pokazuje, że wszyscy żyjemy w pieprzonym zakłamaniu, w świecie, który sam sobie wykreowaliśmy.
@~a_coo Wiem o czym piszesz, moja żona miała często na ciele krosty, jakoś tak się jej robiły, ale mnie nie przeszkadzało bo w zasadzie akurat to miałem gdzieś, kiedyś jedynie pojechaliśmy do szpitala bo tak ją okrościło na twarzy. Na oddziale dermatologicznym pielęgniarka podpowiedziała nam, żebyśmy zrobili sobie dziecko to jej minie. W zasadzie myśleliśmy, że to żart... Nie, po zajściu w ciążę żonie wszystkie krosty jak ręką odjął. Ginekolog wytłumaczył to tym, że w zasadzie u kobiet w trakcie ciąży powstają takie wahania hormonalne, że dochodzi niekiedy do zmian widocznych na ciele. Później w ciążę zaszła nasza koleżanka, po pierwszej ciąży zrobiła się otyła i ćwiczenia średnio pomagały, nie mówię, że nie, ale naprawdę dziewczyna się męczyła bardzo żeby tylko zrzucić 1 kg, coś co moja żona robiła w 3 dni ona robiła w 3 tygodnie intensywnych ćwiczeń i surowej diety. Po urodzeniu drugiego dziecka wszystko wróciło do normy. Rada dla ciebie, pomyśl o drugim dziecku, serio :)
@maggdalena18 cieszę się, że coraz więcej kobiet przestaje się oszukiwać, w końcu lepiej jest już przyznać się do lenistwa niż oszukiwać siebie i innych (choć inni w to nigdy nie wierzą), każdy ma wady, sam jestem leniwy i gdyby nie żona która bardzo dba o zdrowie i figurę, ja byłbym teraz spaślakiem z przytwierdzonym do brzucha komputerem. Pozdrawiam :)
@dawidsznurek ja od zawsze mówię, że za rzeczy, na które nie mamy wpływu (odstające uszy itd.), nie wolno gnoić. No bo co kto jest winien, że ma taki defekt w podarku od matki natury? Ale otyłość to w 99% kwestia obżarstwa. I nie ma co kłamać, że geny, choroby,że akceptują swoje ciała. Bzdura. Każda, która tak mówi, jak tylko ma okazję, to się odchudza.
"dostać w genach szczupłą figurę" Tak, rzeczywiście. To, że jestem szczupła nie jest efektem tego, że się zdrowo odżywiam, unikam fast foodów i przetworzonych dań, nie jem często słodyczy ani nie piję słodkich napojów, ćwiczę prawie codziennie. Wcale. Ja po prostu dostałam w genach poziom tkanki tłuszczowej w granicach normy. Niestety ale kobieta z nadwagą może to zmienić, bo to nie geny mają decydujący wpływ to. Natomiast ja nie wyprostuję sobie ćwiczeniami nosa czy nie wyrobię symetrii twarzy. Jedyne co można zmienić w swoim ryju ćwiczeniami to ewentualne schudnięcie na niej, ale co zrobić, jak jestem już szczupła,a ta morda dalej jest krzywa. Nic(operacje nie wchodzą w grę). A i tak to kobietom z brzydką twarzą dostaje się bardziej za brzydką twarz, bo tych z mniej atrakcyjną figurą każdy broni. Nawet bzdurne kampanie reklamowe w stylu "jesteś piękna" dotyczą tylko figury, jakoś nikt nie pokazuje w nich zeza, wielkiego nochala, wąskich ust czy szerokiej szczęki twierdząc, że "piękno tkwi w każdej z nas, mimo istniejących wad".
@dawte albo jakaś inna poza, bez uśmiechu jak obserwuję.. niekoniecznie fejk, ale to nie ma znaczenia.. prawda jest taka, że zdjęcia do internetu wybieramy sami i zazwyczaj wyglądają na lepsze niż w rzeczywistości..
Tak jeszcze nt. puszystych: Osoby grube są grube, bo być może ich organizm jest zaprogramowany robić zapasy i przez to częściej czują głód.. ale też jest wiele szarości w argumentach ku zrozumieniu puszystych oraz wskazaniu, że mają złe nawyki żywieniowe..
W ogóle większość "ślicznych" dziewczyn z internetu w rzeczywistości wygląda całkiem zwyczajnie. To samo z aktorkami i modelkami. Dostajemy zdjęcia po kilkukrotnym retuszu i niestety to się najbardziej odbija na dzieciach. W końcu one nie rozumieją, że te "piękne panie" to w większości fikcja literacka, przez co wpadają w kompleksy :)
Innymi słowy, ta kobieta przekazała takie przesłanie:
Jeżeli widzisz zdjęcia ładnych kobiet, a Ty jesteś brzydka,
to powinnaś wiedzieć, że one też są brzydkie,
a skoro Ty jesteś tak samo brzydka, to jesteś piękna.
Ja wiem, że to się kupy nie trzyma, ale taka treść wyłania się z tego, co ona napisała.
Niestety, prawda jest taka, że jeżeli kobieta jest brzydka, to samo to, że inne też są brzydkie, nie sprawi, że ona stanie się piękna.
@JanuszTorun
"...jeżeli kobieta jest brzydka, to samo to, że inne też są brzydkie, nie sprawi, że ona stanie się piękna."
Może kobietom nie chodzi o to aby były piękne? Ale o to aby nie były brzydsze od innych?
Nie ogarniam... O dziwo można lubić swoje ciało i chcieć przykładowo redukować wagę. Ale nieee Najlepiej katować się dietą do anoreksji albo palcem nawet nie ruszyć bo wszystkie jesteśmy piękne! No i kurde jesteśmy ale nie można znaleźć... kompromisu?
"to zdjęcie pokazuje prawdę"- tak, ale tylko część prawdy.
"Szwajcarski polityk robi wszystko co, aby zapewnić jak najlepszy byt nacji, która nawet nie jest jego ojczyzną! Zapewnił pracę milionom obywateli oraz propagował kult poszanowania własnej kultury i kraju" - to też prawda, o Adolfie
Po co robić dietę i chodzić na siłkę jak można napisać mądrości wyssane z dupy, a każdego kto przyznaje się, że lubi szczupłe dziewczyny nazwać pustakiem :D
No z tą otyłoscią to rzeczywiście różnie bywa, piszą, że każdy ma wybor wystarczy mż. No tak, tylko o ile to nie kwesyia genów, nie kwestia choroby to wiec kwestia obżarstwa. A kiedy zostaje ukształtowane? No jak jesteśmy dziećmi i niestety w wielu przypadkach jest to wina rodzicow bo jeżeli za dziecka nauczymy sie obżerać to w dorosłości rzucenie takiego nalogu jest bardzo trudne. Tylko ze w porównaniu z innymi nalogami jeść trzeba. Spróbujcie alkoholikowi na odwyku podawac tylko jeden kieliszek wódki dziennie..
Loool. To że może być gruba a mimo to luz - no to trochę pojechała. No ale niech jej będzie.
Co do zdjęć. :D Tak, z tymi zdjęciami to trochę lipa. Bo mam np. na FB kilkadzisiąt takich normalnych 'średnich' koleżanek. Spoko kobitki, tak pogadać, browarka wypić luz. Ale do łóżka to w życiu bym nie poszedł z nimi. Ale kurka wodna! Jakie mają focie! Jak ziomeczki widzą to pytają - a kto to, a jak to. Wyglądają normalnie jak tap-madl czy coś.
Dlatego też ziomeczki uważajcie co klikacie w Tinderach czy jak tam. :D Lepiej do klubu pójść i suczkę normalnie wyrwać, niż bawić się w te giereczki.
To sie wzielo od fejsa: facebook znaczy "twarzoksiazka" co nalezy rozumiec "katalog twarzy". Tak jak przegladajac katalog jakiegos producenta wybierasz produkt ktory Ci odpowiada, tak samo facebook jest miejscem gdzie ludzie sa takimi produktami. Podobnie jak w reklamie produktu, wszystko jest podkolorowane i obraz z reklamy znacznie odbiega od rzeczywistosci. Fakt, ze coraz wiecej ludzi popada w depresje z tego powodu uwazam za fajny, moze wreszcie zaczna dzieki temu myslec i dojda do wniosku (albo "stwierdza", jak to sie teraz modnie mowi), ze lepiej zajac sie czyms innym niz gapic sie w ekran telefonu/komputera. A taka retoryka w stylu "jestes piekna" mimo celulitu, brzucha itp. to robienie babom wody z mozgu. Co wiecej, podejrzewam, ze w powyzej opisywanym przypadku kolejnosc wygladala mniej wiecej tak: wstawiam podrasowane zdjecie=>wszyscy sie zachwycaja i lajkuja=>pokazuje jak zdjecie wygladalo naprawde+od*****alam jakis moralizatorski tekst=>lajki przy starym zdjeciu zostaja a ja mam swiadomosc jaka jestem dojrzala i jak pomoglam innym. Jezeli ktos wiekszosc czasu spedza na portalach spolecznosciowych, to podrasowane zdjecia z 15 filtrami sa jego rzeczywistoscia i niech bedzie w tym konsekwentny-zasady gry sa przeciez uczciwe, taka osoba moze z powodzeniem sama poprawiac swoje zdjecia jak robia to inni. A prawdziwa wisienka na torcie jest zdanie "moje cialo jest swietne dlatego, ze jest moje..." nie wiem jak trzeba miec na*rane we lbie i jak wielkie miec ego zeby byc w stanie cos takiego napisac
OK, skoro facet ma akceptowac wyglad kobiety jaka jest, to mam nadzieje, ze kobiety zaakceptuja rownie "naturalnych" facetow ;)
Ostatnio widze tendencje - nic z soba nie zrobie, macie mnie zaakceptowac. Zamiast pracy nad soba, tworzy sie memy, propagujace lenistwo.
Jetem ciekaw czy te same osoby sa rownie malo wymagajace wobec innych, jak co do swojego wygladu ;)
a mi sie ona podoba nie dlatego ze jest ladna z twarzy tylko z tego e jest wlasnie puszysta ja lubie takie kobietki i uwazam ze sa bardziej sexy niz jakies patyczaki co widac im kosci na tym zdjeciu widac ze jest dobrze zbudowana a to ze ma kilka deko wiecej nie znaczy ze trzeba ja wysmiac jak by zapytala mnie taka o numer tel czy sie z nia umowie chetnie bym moze poszedl i w dvpie mam wasze zdanie co o tym myslicie uroda i cialo sie zmienic charakter pozostanie widac jak nie ktoryz tutaj sa pustakami bez mozgu
jezu znów promowanie grubasów i wmawianie im że są piękni i młodzi. a później zawał w wieku 35 lat i zdziwienie wszystkich wokół, że przecież takie złote serce miała i była wewnętrznie szczupła, bo akceptowała swoją otyłość i że wina tuska
Wystający brzuszek, cellulit i nowa bielizna są rzeczami które można naprawić i ma się na to wpływ. Polecam mniej płakać a więcej działać by stawać się lepszym człowiekiem, żeby potem nie było żałosnych postów, takich jak powyższy
" wystający brzuszek" ta jasne.
cała prawana w necie :(
Taa jak dziewczyna z ładną twarzą ma cellulit i wystający brzuszek, to i tak "jest piękna". Jakby ta dziewczyna miała mniej ładną twarz, to już nikt takiej propagandy nie stosowałby. Dlaczego takie bzdury w stylu "każda kobieta jest piękna" odnosi się wyłącznie do mankamentów ciała, ale już nikt nie próbuje przekonywać, że mankamenty twarz też mogą być "piękne"?
@trada właśnie jest gruba i się usprawiedliwia. Ja mam szczupłe ciało ale to nie znaczy że mam ładną twarz i co mam ze sobą zrobić? Operacje? I w czym taki grubas jest lepszy od mnie bo o siebie nie dba? Tylko żre co popadnie, a ładną buźkę dostał w genach?
Dziewczyny a faceci tak patrzą na twarz? Całe życie byłam przekonana że akurat na twarz to mało patrzą, bo niby skąd te żarty że, od tyłu twarzy nie widać.
@vetulae Trzeba się wyprowadzić z błędu. Patrzą i to przede wszystkim na twarz – brzydka skreśla i nieważne jak wygląda reszta ciała. Te teksty, że z tyłu twarzy nie widać to żarty, które dotyczą kobiet brzydkich, które jednak z desperacji można byłoby tknąć, ale tylko jak się zasłoni mordę. Podobne jest też „torba na łeb i za Ojczyznę”. Niby śmieszne, ale dla brzydkich, zakompleksionych kobiet przygnębiające. Co więcej zazwyczaj nawet ci „mili panowie, dla których wygląd nie jest ważny” przez to, że wygląd nie ma znaczenia mają na myśli to, że dziewczyna nie musi mieć dużych cycków ani tyłka, ale twarz zawsze musi być na poziomie. W sumie nie ma się co dziwić – to na buźkę się patrzy, a nie ma co się zmuszać do przypatrywania się szpetnej mordzie, chociażby sylwetka była zgrabna.
No a jak w gratisie do takiego ryjka dostało się nieproporcjonalne i niekobiece ciało to już w ogóle przegrana pozycja.
No, patrz nigdy nie jest za późno by przestać żyć w błędzie
@~brzydalla i o to chodzi... Brzydkie kobiety po prostu tłumaczą swoją brzydotę. Nie wiem po co sobie wmawiać że jest się pięknym i ma się super ciało jeśli się go nie ma. To jest krzywdzenie samego siebie, wmawiasz sobie kłamstwa, aż w końcu spotykasz kogoś kto zwyczajnie strzeli ci prawdę w twarz i się będziesz załamywać. Bez sensu. Oczywiście twarzy nie ma co komentować, jedna osoba ma ładną druga brzydką, ale nie ma się co przejmować bo jakie mamy twarze takie mamy i tego nie zmienimy, ale nie rodzimy się grubasami na całe życie, wygląd naszego ciała to nie kwestia genów (tak wiem, jest to herezja bo każda gruba kobieta ma "takie geny" bo mama gruba i tata gruby, ale te dwie golonki na czwarte śniadanie nie mają z tym nic wspólnego), jak jesteś gruby/a to tylko dlatego, że jesteś leniem i nie chce ci się ruszyć tyłka żeby poprawić swoje ciało co przy okazji wyszłoby ci tylko na zdrowie. Nie wiem dlaczego kobiety się tak oszukują. Mężczyzna jak jest gruby to jest gruby i po co drążyć temat, ale nie wmawia sobie, że jest piękny, nie, mężczyzna wie że jest gruby i jest w stanie sobie jasno powiedzieć dlaczego, albo z racji swojej pracy, jeździ tirami 20 lat po 16 godzin dziennie więc ma zero ruchu, albo jest leniwy i nie chce mu się ćwiczyć, albo żre co pod twarz mu podpadnie. My mężczyźni nie oszukujemy się więc jak mężczyźnie powiesz "ale jesteś spaślakiem" to on jeszcze dokończy żart i wyda z siebie odgłos prosiaka, kobiety natomiast żyją w jakimś amoku kłamstw i swoim świecie uważając, że ciało się nie liczy, można mieć tyle kilogramów ile centymetrów wzrostu, ale najważniejsze to wnętrze i poczucie piękna swoich fałd.
Wiecie, moim skromnym zdaniem każdy człowiek jest piękny. Nie zależnie od tego jak wygląda, czy jest gruby czy chudy. Może to dlatego, że moja mama rehabilituje ludzi po wypadkach, a ja od dziecka pomagałam jej w szpitalu (przywoziłam wózki, przychodziłam porozmawiać z pacjentami coby im samotno nie było itd.). Uroda to jest najbardziej ulotna rzecz na świecie. Poza tym, jak to się mówi.: "Każda potwora ma swojego amatora." Dlatego zawsze powinniśmy wszystkim pokazywać, co jest w nich pięknego. I wkurza mnie to gadanie co poniektórych, że jak ktoś "strzeli prawdę w twarz" to dana osoba się załamie. Jeśli szczerze wierzyła w swoją urodę - to się nie zmieni. Co więcej, psychologowie robili badania odnośnie atrakcyjności kobiet i, uwierzcie lub nie, większości pytanych bardziej podobały się dziewczyny z większą pewnością siebie, a nie te rzeczywiście ładniejsze ;) Dlatego, że ludzie, którzy w siebie wierzą roztaczają wokół siebie taką przyjemną aurę, a przynajmniej ja to tak odczuwam.
brzydialia, ja całe życia byłam szczuplutka, z ładną buźką. Byłam. W ciąży dostałam taką dawkę hormonów przez głupią lekarkę, że mój syn się urodził a ja dalej je jadłam... Nie żrę, jestem gruba, ćwiczę, trzymam dietę i jestem takim grubasem wg Ciebie. Wyję po katach. Mój mąż mówi, że jestem dalej śliczna, ale wiem swoje, widzę stare spodnie, nawet szpilki... Teraz wyskoczyły mi alergie, że nawet pieprzonej kaszy jeść nie mogę, żeby nakręcić metabolizm. Wiesz jak wygląda moja skóra? już nigdy nie założę mini ani krótkich spodenek. I dbam o siebie, jestem grubasem, który o siebie dba. Każdy stracony kg to ciężka walka i święto.
Ona się nie usprawiedliwia, ona pokazuje, że wszyscy żyjemy w pieprzonym zakłamaniu, w świecie, który sam sobie wykreowaliśmy.
@dawidsznurek jako kobieta powiem: tak jest!
@~a_coo Wiem o czym piszesz, moja żona miała często na ciele krosty, jakoś tak się jej robiły, ale mnie nie przeszkadzało bo w zasadzie akurat to miałem gdzieś, kiedyś jedynie pojechaliśmy do szpitala bo tak ją okrościło na twarzy. Na oddziale dermatologicznym pielęgniarka podpowiedziała nam, żebyśmy zrobili sobie dziecko to jej minie. W zasadzie myśleliśmy, że to żart... Nie, po zajściu w ciążę żonie wszystkie krosty jak ręką odjął. Ginekolog wytłumaczył to tym, że w zasadzie u kobiet w trakcie ciąży powstają takie wahania hormonalne, że dochodzi niekiedy do zmian widocznych na ciele. Później w ciążę zaszła nasza koleżanka, po pierwszej ciąży zrobiła się otyła i ćwiczenia średnio pomagały, nie mówię, że nie, ale naprawdę dziewczyna się męczyła bardzo żeby tylko zrzucić 1 kg, coś co moja żona robiła w 3 dni ona robiła w 3 tygodnie intensywnych ćwiczeń i surowej diety. Po urodzeniu drugiego dziecka wszystko wróciło do normy. Rada dla ciebie, pomyśl o drugim dziecku, serio :)
@maggdalena18 cieszę się, że coraz więcej kobiet przestaje się oszukiwać, w końcu lepiej jest już przyznać się do lenistwa niż oszukiwać siebie i innych (choć inni w to nigdy nie wierzą), każdy ma wady, sam jestem leniwy i gdyby nie żona która bardzo dba o zdrowie i figurę, ja byłbym teraz spaślakiem z przytwierdzonym do brzucha komputerem. Pozdrawiam :)
@dawidsznurek ja od zawsze mówię, że za rzeczy, na które nie mamy wpływu (odstające uszy itd.), nie wolno gnoić. No bo co kto jest winien, że ma taki defekt w podarku od matki natury? Ale otyłość to w 99% kwestia obżarstwa. I nie ma co kłamać, że geny, choroby,że akceptują swoje ciała. Bzdura. Każda, która tak mówi, jak tylko ma okazję, to się odchudza.
niebo jest niebieskie a trawa zielona...
brzydalla# a Ty dostałaś w genach szczupłą figurę więc jesteście kwita
"dostać w genach szczupłą figurę" Tak, rzeczywiście. To, że jestem szczupła nie jest efektem tego, że się zdrowo odżywiam, unikam fast foodów i przetworzonych dań, nie jem często słodyczy ani nie piję słodkich napojów, ćwiczę prawie codziennie. Wcale. Ja po prostu dostałam w genach poziom tkanki tłuszczowej w granicach normy. Niestety ale kobieta z nadwagą może to zmienić, bo to nie geny mają decydujący wpływ to. Natomiast ja nie wyprostuję sobie ćwiczeniami nosa czy nie wyrobię symetrii twarzy. Jedyne co można zmienić w swoim ryju ćwiczeniami to ewentualne schudnięcie na niej, ale co zrobić, jak jestem już szczupła,a ta morda dalej jest krzywa. Nic(operacje nie wchodzą w grę). A i tak to kobietom z brzydką twarzą dostaje się bardziej za brzydką twarz, bo tych z mniej atrakcyjną figurą każdy broni. Nawet bzdurne kampanie reklamowe w stylu "jesteś piękna" dotyczą tylko figury, jakoś nikt nie pokazuje w nich zeza, wielkiego nochala, wąskich ust czy szerokiej szczęki twierdząc, że "piękno tkwi w każdej z nas, mimo istniejących wad".
głeniusz# przytyć...
Na zdjęciu jest Tova Leigh - blogująca mama. Co nieco o jej akcji tutaj:
http://thestir.cafemom.com/good_news/204898/tova_leigh_behind_the_scenes_selfie?ct
jezeli laska ma zdjecie samej twarzy to od razu wiem ze gruba
@ravenfive To pasuje. A jeśli laska nie ma w ogóle zdjęcia, to wiadomo, że jest brzydka.
a to na dole zdjęcia to jest wanna?
wydaje mi sie, ze to fejk. wg mnie to nie sa te same osoby- maja inne włosy, innej dlugosci. pomieszczenie tez jest inne.
@dawte albo jakaś inna poza, bez uśmiechu jak obserwuję.. niekoniecznie fejk, ale to nie ma znaczenia.. prawda jest taka, że zdjęcia do internetu wybieramy sami i zazwyczaj wyglądają na lepsze niż w rzeczywistości..
Tak jeszcze nt. puszystych: Osoby grube są grube, bo być może ich organizm jest zaprogramowany robić zapasy i przez to częściej czują głód.. ale też jest wiele szarości w argumentach ku zrozumieniu puszystych oraz wskazaniu, że mają złe nawyki żywieniowe..
W ogóle większość "ślicznych" dziewczyn z internetu w rzeczywistości wygląda całkiem zwyczajnie. To samo z aktorkami i modelkami. Dostajemy zdjęcia po kilkukrotnym retuszu i niestety to się najbardziej odbija na dzieciach. W końcu one nie rozumieją, że te "piękne panie" to w większości fikcja literacka, przez co wpadają w kompleksy :)
@dawte To jest Tova Leigh z fb ma swojego funpage jak nie wierzysz to luknij Tova Leigh - My Thoughts about stuff
"nie mam luki między udami..." czyli co, ma dupsko zaszyte ???
Innymi słowy, ta kobieta przekazała takie przesłanie:
Jeżeli widzisz zdjęcia ładnych kobiet, a Ty jesteś brzydka,
to powinnaś wiedzieć, że one też są brzydkie,
a skoro Ty jesteś tak samo brzydka, to jesteś piękna.
Ja wiem, że to się kupy nie trzyma, ale taka treść wyłania się z tego, co ona napisała.
Niestety, prawda jest taka, że jeżeli kobieta jest brzydka, to samo to, że inne też są brzydkie, nie sprawi, że ona stanie się piękna.
@JanuszTorun
"...jeżeli kobieta jest brzydka, to samo to, że inne też są brzydkie, nie sprawi, że ona stanie się piękna."
Może kobietom nie chodzi o to aby były piękne? Ale o to aby nie były brzydsze od innych?
A mi się podoba na drugim zdjęciu bardziej niż na profilowym. :)
@trolik1 nikogo nie obchodzą Twoje chore fetysze
Nie jesteś seksowna bo jesteś sobą, zrób coś ze sobą, trochę ambicji to będziesz seksowna.
Tak, napisz co myślisz a Twój komentarz zostanie usunięty.
Kolejne tluste barachło, pełniące rolę motywatorki dla innych tłustozaurów. Nie podziwiam, nie plusuję, napiętnuję.
"Moje ciało nie jest idealne, ale jest świetne dlatego, że jest moje i jest prawdziwe" - ja pier**lę, typowy tekst dla ludzkich wielorybów.
Nie ogarniam... O dziwo można lubić swoje ciało i chcieć przykładowo redukować wagę. Ale nieee Najlepiej katować się dietą do anoreksji albo palcem nawet nie ruszyć bo wszystkie jesteśmy piękne! No i kurde jesteśmy ale nie można znaleźć... kompromisu?
"to zdjęcie pokazuje prawdę"- tak, ale tylko część prawdy.
"Szwajcarski polityk robi wszystko co, aby zapewnić jak najlepszy byt nacji, która nawet nie jest jego ojczyzną! Zapewnił pracę milionom obywateli oraz propagował kult poszanowania własnej kultury i kraju" - to też prawda, o Adolfie
Po co robić dietę i chodzić na siłkę jak można napisać mądrości wyssane z dupy, a każdego kto przyznaje się, że lubi szczupłe dziewczyny nazwać pustakiem :D
No z tą otyłoscią to rzeczywiście różnie bywa, piszą, że każdy ma wybor wystarczy mż. No tak, tylko o ile to nie kwesyia genów, nie kwestia choroby to wiec kwestia obżarstwa. A kiedy zostaje ukształtowane? No jak jesteśmy dziećmi i niestety w wielu przypadkach jest to wina rodzicow bo jeżeli za dziecka nauczymy sie obżerać to w dorosłości rzucenie takiego nalogu jest bardzo trudne. Tylko ze w porównaniu z innymi nalogami jeść trzeba. Spróbujcie alkoholikowi na odwyku podawac tylko jeden kieliszek wódki dziennie..
Włosy inaczej, inny nos, inna mina...robicie z ludzi debili czy z góry zakładacie ,ze sa tacy tępi?
Fajna dupa! :)
Loool. To że może być gruba a mimo to luz - no to trochę pojechała. No ale niech jej będzie.
Co do zdjęć. :D Tak, z tymi zdjęciami to trochę lipa. Bo mam np. na FB kilkadzisiąt takich normalnych 'średnich' koleżanek. Spoko kobitki, tak pogadać, browarka wypić luz. Ale do łóżka to w życiu bym nie poszedł z nimi. Ale kurka wodna! Jakie mają focie! Jak ziomeczki widzą to pytają - a kto to, a jak to. Wyglądają normalnie jak tap-madl czy coś.
Dlatego też ziomeczki uważajcie co klikacie w Tinderach czy jak tam. :D Lepiej do klubu pójść i suczkę normalnie wyrwać, niż bawić się w te giereczki.
To sie wzielo od fejsa: facebook znaczy "twarzoksiazka" co nalezy rozumiec "katalog twarzy". Tak jak przegladajac katalog jakiegos producenta wybierasz produkt ktory Ci odpowiada, tak samo facebook jest miejscem gdzie ludzie sa takimi produktami. Podobnie jak w reklamie produktu, wszystko jest podkolorowane i obraz z reklamy znacznie odbiega od rzeczywistosci. Fakt, ze coraz wiecej ludzi popada w depresje z tego powodu uwazam za fajny, moze wreszcie zaczna dzieki temu myslec i dojda do wniosku (albo "stwierdza", jak to sie teraz modnie mowi), ze lepiej zajac sie czyms innym niz gapic sie w ekran telefonu/komputera. A taka retoryka w stylu "jestes piekna" mimo celulitu, brzucha itp. to robienie babom wody z mozgu. Co wiecej, podejrzewam, ze w powyzej opisywanym przypadku kolejnosc wygladala mniej wiecej tak: wstawiam podrasowane zdjecie=>wszyscy sie zachwycaja i lajkuja=>pokazuje jak zdjecie wygladalo naprawde+od*****alam jakis moralizatorski tekst=>lajki przy starym zdjeciu zostaja a ja mam swiadomosc jaka jestem dojrzala i jak pomoglam innym. Jezeli ktos wiekszosc czasu spedza na portalach spolecznosciowych, to podrasowane zdjecia z 15 filtrami sa jego rzeczywistoscia i niech bedzie w tym konsekwentny-zasady gry sa przeciez uczciwe, taka osoba moze z powodzeniem sama poprawiac swoje zdjecia jak robia to inni. A prawdziwa wisienka na torcie jest zdanie "moje cialo jest swietne dlatego, ze jest moje..." nie wiem jak trzeba miec na*rane we lbie i jak wielkie miec ego zeby byc w stanie cos takiego napisac
Seksowna dupa
OK, skoro facet ma akceptowac wyglad kobiety jaka jest, to mam nadzieje, ze kobiety zaakceptuja rownie "naturalnych" facetow ;)
Ostatnio widze tendencje - nic z soba nie zrobie, macie mnie zaakceptowac. Zamiast pracy nad soba, tworzy sie memy, propagujace lenistwo.
Jetem ciekaw czy te same osoby sa rownie malo wymagajace wobec innych, jak co do swojego wygladu ;)
Paskudna na obu
Dawaj swoje zdjęcie. Chętnie ocenimy.
a mi sie ona podoba nie dlatego ze jest ladna z twarzy tylko z tego e jest wlasnie puszysta ja lubie takie kobietki i uwazam ze sa bardziej sexy niz jakies patyczaki co widac im kosci na tym zdjeciu widac ze jest dobrze zbudowana a to ze ma kilka deko wiecej nie znaczy ze trzeba ja wysmiac jak by zapytala mnie taka o numer tel czy sie z nia umowie chetnie bym moze poszedl i w dvpie mam wasze zdanie co o tym myslicie uroda i cialo sie zmienic charakter pozostanie widac jak nie ktoryz tutaj sa pustakami bez mozgu
jezu znów promowanie grubasów i wmawianie im że są piękni i młodzi. a później zawał w wieku 35 lat i zdziwienie wszystkich wokół, że przecież takie złote serce miała i była wewnętrznie szczupła, bo akceptowała swoją otyłość i że wina tuska
Wystający brzuszek, cellulit i nowa bielizna są rzeczami które można naprawić i ma się na to wpływ. Polecam mniej płakać a więcej działać by stawać się lepszym człowiekiem, żeby potem nie było żałosnych postów, takich jak powyższy
dwie inne dziewczyny. doslownie. (włosy)