zabawne jak bardzo boli facetów ze kobiety też są czasem flejtuchami. Gdy zaczął lecieć w tv " Warsaw show" to wszyscy faceci byli oburzeni właśnie tym bajzlem, anie kur#em. Niesamowite.
@ilus20 Jestem kobietą i tym bardziej mnie boli to, że kobiety mogą być flejtuchami. Uważam, że dbałość o czystość, ład, porządek i umiejętność odłożenia na to samo miejsce rzeczy, którą się wzięło jest niejako wpisane w naszą płeć. Nie znam "Warsaw show", więc się nie wypowiem w tej dziedzinie.
szczerze mówiąc, nie wiem, skąd są te zdjęcia, bo w ja w żadnym sklepie ani butiku nigdy nie widziałam takiego bajzlu. chyba że sprzedawczyni się nudzi, bo klientów mało i sama taką podpuchę uskuteczniła.
każdy tylko wieś i wieś a ja czegoś takiego nie widziałem to w miastach bydło mieszka , po małych miasteczkach takie rzeczy sie nie dzieją tylko w większych w d..pach się
im przewraca za grosz szacunku do innego człowieka powinno się mówić nie wieśniak a miastowy bo to ten typ ludzi odstawia takie numery a nie zwykły człowieka ale każdy ma obraz wsi z lat 90 stare spodnie i słoma w aucie
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 czerwca 2017 o 13:52
Tylko że te zdjęcia pochodzą z Anglii. W Polsce nie do pomyślenia jest takie coś. Gdyby przyszedł tzw. "tajemniczy klient" albo ktoś z centrali na kontrolę i zobaczył taki widok, to z miejsca wszyscy wylatują z pracy. Dlatego personel sklepu w galeriach w Polsce skrupulatnie na bieżąco utrzymuje porządek. W Anglii natomiast można wejść do przymierzalni, w której leży stos ubrań:-)
Sama kiedyś weszłam, w sumie nie wiem dlaczego :), do pewnego sklepu w którym było właśnie po takiej burzy, jakaś totalna obniżka. Armagedon jaki tam by to masakra...
Sądzę, że to mogły być wyprzedaże. Po drugie, w sieciówkach mają jakiś system masowy, więc napieprzą na wieszaki tyle, że ani tego obejrzeć, ani wybrać rozmiaru, bo zaraz wysztko zleci. Jeśli przypadkiem coś strącę, to to podnoszę, ale kiedy ewidentnie jest na wieszaku za dużo i leci za każdym razem gdy odwieszam, to też olewam.
chcesz mi powiedzieć, że pozbieranie kilku bucików jest takie trudne do ogarnięcia... wstyd coś takiego w ogóle oglądać. Pomyśl o strażaku, policjancie, lekarzu, pielęgniarce...
OJEJKU, czasem trzeba porobić coś oprócz stania za kasą, albo pogadania z klientem, czy koleżanką z pracy. BUCIKI CIENSZKIE TAKIE CIENSZKA PRACA. Proponuję takiej osobie gdzieś na budowę iść do pracy. JAKIE BIEDACTWA ZMENCZONE W TYH BUTIKACH PRACUJO OJEZUSIE
Ani jednego męskiego buta. Przypadek?
gdyby sprzatać na bieżąco to by nie bylo bajzlu
primark
Na bank, a do tego arabki. Najgorsze syfiary jakie kiedykolwiek widziałam. A wiem, bo pracuję w hotelu.
Nie jestem i nigdy nie będę w stanie pojąć jak jakakolwiek kobieta może być tak strasznym flejtuchem.
zabawne jak bardzo boli facetów ze kobiety też są czasem flejtuchami. Gdy zaczął lecieć w tv " Warsaw show" to wszyscy faceci byli oburzeni właśnie tym bajzlem, anie kur#em. Niesamowite.
@ilus20 Jestem kobietą i tym bardziej mnie boli to, że kobiety mogą być flejtuchami. Uważam, że dbałość o czystość, ład, porządek i umiejętność odłożenia na to samo miejsce rzeczy, którą się wzięło jest niejako wpisane w naszą płeć. Nie znam "Warsaw show", więc się nie wypowiem w tej dziedzinie.
Bo to nie butik, tylko sieciówka bezobsługowa z wiszącym i spadającym szajsem. W butikach z profesjonalną obsługa takich widoków raczej nie ma.
Te "butiki" wyglądają jak dział odzieżowy w Realu
Nie wiem dlaczego, ale po zdjęciach można wywnioskować, że to na Wyspach
No faktycznie, praca nie jest lekka. Trzeba wziąć i pozbierać kilka par butów. Dramat, łamanie praw człowieka.
Wieśniactwo level: Grażyna
Nie "klienci" tylko śmiecie stojące niżej od bydła. Mi by wstyd nie pozwolił zostawić po sobie takiego syfu.
szczerze mówiąc, nie wiem, skąd są te zdjęcia, bo w ja w żadnym sklepie ani butiku nigdy nie widziałam takiego bajzlu. chyba że sprzedawczyni się nudzi, bo klientów mało i sama taką podpuchę uskuteczniła.
każdy tylko wieś i wieś a ja czegoś takiego nie widziałem to w miastach bydło mieszka , po małych miasteczkach takie rzeczy sie nie dzieją tylko w większych w d..pach się
im przewraca za grosz szacunku do innego człowieka powinno się mówić nie wieśniak a miastowy bo to ten typ ludzi odstawia takie numery a nie zwykły człowieka ale każdy ma obraz wsi z lat 90 stare spodnie i słoma w aucie
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2017 o 13:52
klientki, nie klienci
Nigdy nie spotkałem takiego "typowego" widoku... rzadko co prawda kupuję buty. ale jednak.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 czerwca 2017 o 15:44
Ok, bajzel,ble, zgadzam sie. Ale nie przesadzajmy, że praca w butiku to taka katorżnicza robota...
Dokładnie, na męskim dziale tak nie ma. Kobiety to syfiary straszne i mają wszystkich w dupie.
Tylko że te zdjęcia pochodzą z Anglii. W Polsce nie do pomyślenia jest takie coś. Gdyby przyszedł tzw. "tajemniczy klient" albo ktoś z centrali na kontrolę i zobaczył taki widok, to z miejsca wszyscy wylatują z pracy. Dlatego personel sklepu w galeriach w Polsce skrupulatnie na bieżąco utrzymuje porządek. W Anglii natomiast można wejść do przymierzalni, w której leży stos ubrań:-)
to w h&m tam zawsze klientki zostawiają burdel po sobie, wielkie panusie wystrojone a syfiary
Sama kiedyś weszłam, w sumie nie wiem dlaczego :), do pewnego sklepu w którym było właśnie po takiej burzy, jakaś totalna obniżka. Armagedon jaki tam by to masakra...
Sądzę, że to mogły być wyprzedaże. Po drugie, w sieciówkach mają jakiś system masowy, więc napieprzą na wieszaki tyle, że ani tego obejrzeć, ani wybrać rozmiaru, bo zaraz wysztko zleci. Jeśli przypadkiem coś strącę, to to podnoszę, ale kiedy ewidentnie jest na wieszaku za dużo i leci za każdym razem gdy odwieszam, to też olewam.
W życiu czegoś takiego nie widziałam.
chcesz mi powiedzieć, że pozbieranie kilku bucików jest takie trudne do ogarnięcia... wstyd coś takiego w ogóle oglądać. Pomyśl o strażaku, policjancie, lekarzu, pielęgniarce...
OJEJKU, czasem trzeba porobić coś oprócz stania za kasą, albo pogadania z klientem, czy koleżanką z pracy. BUCIKI CIENSZKIE TAKIE CIENSZKA PRACA. Proponuję takiej osobie gdzieś na budowę iść do pracy. JAKIE BIEDACTWA ZMENCZONE W TYH BUTIKACH PRACUJO OJEZUSIE
gdyby mieli dobry towar to by takich problemów nie było
W takich chwilach rozumiem dlaczego Al Bundy narzekał na swoją pracę;)