Zawsze obwinia ciebie o wszystkie kłopoty w związku
Nie wynika to z tego, że jest zbyt mało rozgarnięty, by zrozumieć przyczyny i skutki. Wręcz przeciwnie, doskonale zdaje sobie sprawy, że to jego wina, ale natura nie pozwala mu się do tego przyznać, uważa, że jest bezbłędny. Będzie manipulować, zmieniać i naciągać fakty tak, byś to ty czuła się winna. Swoimi działaniami sprawi, że stracisz pewność siebie i wpadniesz w poczucie winy.
Traktuje cię jak narzędzie wielofunkcyjne
Pierwsze pytania po pracy brzmią, co na obiad, gdzie jego skarpety. I tak dalej. Widzi w tobie tylko narzędzie do tego, by jemu było lepiej. To ty w domu odpowiadasz, za wszystko gotowanie, sprzątanie i inne obowiązki. Nie przejmuje się tym, że możesz być zmęczona i mieć gorszy dzień. Jeśli wszystko nie będzie idealnie zrobione wini ciebie i ciągle narzeka, ale nigdy nic nie zrobi sam. To znak, że nie ma w nim miłości, a tylko kalkulacja, że ma darmową służbę.
Odcina cię od innych ludzi
Jeśli twój partner ma pretensję o to, że wychodzisz ze znajomymi ,to nie jest to dobry znak. Podobnie, jeśli zabrania ci z nimi wychodzić i się kontaktować. Chce mieć pełną kontrolę nad twoim czasem, zawsze znajdzie jakiś minus w twoich znajomych i ciągle mu nie pasuje, że masz jakichkolwiek przyjaciół. Taka osoba jest toksyczna i próbuje uzależnić ciebie od siebie. Nie warto inwestować sił w związek z taką osobą.
Ciągle kłamie i obniża twoje poczucie wartości
Kłamie jak z nut, chociaż nie ma pojęcia o jakimś temacie, to uważa, że ma racje. Potrafi tonem nieznoszącym sprzeciwu wyrażać błędne opinie. Kiedy uzna, że jesteś inteligentniejsza od niego, będzie cię dręczył i poniżał. Zrobi wszystko, byś to ty wyszła na głupszą. Potrafi obniżać twoje poczucie wartości, wyolbrzymiać drobne potknięcia i szydzić z nich. Nie zapomni ci żadnej wpadki.
Obwinia cię o swoje porażki w życiu
Jeśli partner uważa, że bez ciebie to by zrobił karierę/zwiedził świat czy ogólnie żył lepiej to naprawdę ma wiele problemów ze sobą. Uznaje cię za wymówkę, wini wszystkich wokoło za swoje porażki, a niestety to on jest ich źródłem. Kiedy masz dobrą pracę i zarabiasz lepiej od niego, nie może tego przeżyć i zaczynają się problemy. Niestety osoby z niską samooceną widzą problem w każdym wokoło tylko nie w sobie.
Co wy wiecie o spotykaniu się z psycholem/psycholką... Mnie prześladuje taka jedna, nazwijmy ją "wariatka o różowych włosach" gdzie nie spojrzę tam jej wzrok.
Gdyby moja matka jej nie zaakceptowała, to "wariatka o różowych włosach" by ją zadźgała, a ciało rozpuściła w kwasie !!!!! O ile nie podała by mi jej głowy na talerzu....
Jak rano wstaje to z okna widzę jak ona patrzy się w moją stronę ! Nie ważne w którym pokoju śpię, zawsze patrzy się na wprost mnie !
W skrzynce na listy są zawsze/codziennie trzy listy !
Jeden od niej jak to mnie "kocha", drugi od niej, "wiesz o tym jak mnie kocha", i trzeci od niej, "esej o tym jak mnie kocha" !!!
Gdy wychodzę z domu, ciągle czuje że za mną idzie, i jak skazaniec czekam na ścięcie aż mnie złapie i powie "cześć".
Ciągle uczucie które mi towarzyszy to niepewność, w jaki sposób mnie jeszcze urzeknie !
Raz jej powiedziałem, że nie lubię psa sąsiadów, dzień później pies trafił tam gdzie idą wszystkie psy.
Takie nawiązanie do Wszystkie psy idą do nieba, w sumie po co to pisze, i to po co pisz....
Nie wiem skąd dorwała mój numer, ale przychodzi mi średnio 40 sms na godzinę.
Zgłosiłem to na policje, ale tam powiedzieli, że "niezła laska i mam się cieszyć".
Niby tak, ale to sadystka która by zamordowała wszytko gdybym ją oto poprosił, szkoda, że mój telefon to tylko i wyłącznie Nokia 3310, gdyby było inaczej to mógłbym odbierać MMS... w sumie ciekawe jakie zdjęcia mi wysyła, bo na FB blokują się, jakieś niedozwolone treści....
W weekend zawsze jak wyjdę na pole... to ją spotykam, ostatnio mnie dopingowała jak kosiłem trawę. Było bardzo gorąco, ale bałem się kosić tą trawe w czymś bardziej odważnym niż jak sweter i długie spodnie.
Na emaila już nie wchodzę, bo co dzień miałem multum wiadomości tylko od niej.
Najgorszy jest to jak wymawia moje imię "Yuki", normalnie mam odruchy wymiotne, NA MOJE PIĘKNE IMIĘ !
Boje się, że jak odwiedzę jej dom (a kiedyś pewnie mnie tam zaciągnie) to znajdę ołtarz ku mojej czci ze złożonymi ofiarami.... A, bez przesady, pewnie nie trzyma w domu zwłok... Ale coś przerażającego na pewno.
Ratujcie !
Kto jest tym potworem który cie tak prześladuje ?
Już ja się z nią rozprawie, z tą "wariatką o różowych włosach".
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA !
To okrzyk radości, czy już doszłeś z mojego powodu ?
Litości, czemu to musi mnie spotykać ?
Nie martw się Yuki, nie pozwolę nikomu cie skrzywdzić, anie podejść do ciebie, ani patrzeć na ciebie, ani mówić do ciebie... ani myśleć o tobie. Jeśli chociaż wspomną o tobie w jakimkolwiek zdaniu to ja wymierzę im kare miarodajną do ich występków.
Mam dość poddaje się....
NIE RÓB TEGO YUKI ! ZARAZ TAM PRZYBĘDĘ I CIE URATUJE !
YUKI. Nie ma cie w domu, twoja mama powiedziała, że wszyłeś w pospiechu ! Czy ta wariatka cie śledzi ?
Cześc Yuki
Serio ! JEST JESZCZE JEDNA !? Czy Yuno się sklonowała ! Jak to możliwe ! Czy cofnęła się w czasie ? A może sam to napisałem !!!!!!
Nie martw się Yuki namierzam cie przez IP. Uratuje cie !
Ktokolwiek to czyta:
Jestem Yukiteru Amano, mam 14 lat, jestem delikatnym chłopcem który potrzebuje opieki.
Czy jest ktokolwiek kto się mną zajmie ?
Możesz podać mi swoje namiary.
Dlaczego muszę cierpieć !!!!!
Zna ktoś z was, w miarę tanią linie lotniczą ?
Ucieknę tam gdzie nikt mnie nie znajdzie....
Może polecę do polski.
Jaki masz problem, Yuki?
bardziej toksycznym niz psycholem. Moze jedynie odcinanie sie od ludzi moze byc psycho ale to zalezy. moze lubi spokoj cisze i tylko no chyba ze od rodziny i bliskich znajomych itp to juz moze byc cos. Ale zaden psychol toxic i tyle
Ludzie toksyczni to ludzie zawsze w jakiś sposób zaburzeni psychicznie, w końcu ta toksyczność nie bierze się z powietrza. Zdrowy człowiek nie niszczy (świadomie czy też nie) bliskich sobie osób, za toksycznym zawsze stoi jakiś problem, który "promieniuje" w taki właśnie sposób - powodując zachowania, które odbieramy jako toksyczne.
" moze lubi spokoj cisze i tylko no chyba ze od rodziny i bliskich znajomych itp to juz moze byc cos" Zawsze wiedziałam, że coś ze mną nie jest do końca, jak być powinno, ale żeby tak od razu psychol?
@Arkadiusz19872 czasem to kwestia złego wychowania, mama usługiwała tacie, siostra tak samo robi ze swoim facetem, koledzy tak opowiadają o swoich żonach i niezbyt inteligentny osobnik uzna, że tak właśnie wygląda związek i tak właśnie ma być. I jeśli ten niezbyt inteligentny osobnik ma niezbyt inteligentnego partnera, który też myśli, że tak to musi wyglądać to sobie tak żyją. Z pretensjami, kłótniami i w ogólnym niezadowoleniu. Wtedy to nie psychole, tak myśle.
"Kobietopedia" Marek Kotoński
jezu moja żona spełnia wszystkie przesłanki, ale juz dla mnie za pozno by uciec
Jeżeli obwinianie partnera o wszystkie kłopoty w związku ma być dowodem, że ktoś jest "psycholem" to wychodzi na to, że miażdżąca większość ludzi (w tym kobiet) to "psychole". Zidentyfikowanie swojej winy kłopotów w związku jest wbrew pozorom bardzo trudne, ponieważ taki wniosek jest blokowany przez całą masę mechanizmów obronnych w psychice. Dla dostrzeżenia swojej winy takich kłopotów, większość ludzi potrzebuje interwencji z zewnątrz (obserwacje osób trzecich, mądra rada przyjaciela, terapia psychologiczna itp.). Pomijam już kwestię co to znaczy "psychol" bo jest to pojęcie z języka podwórkowego, pod którym można rozumieć cokolwiek.
wyszło, że mój ojciec jest psycholem
ale to nie było dla mnie tajemnicą :(
To się nazywa niedojrzałość na wielu płaszczyznach, a nie 'psychol'.