@Radomir1025 Niewykluczone, że bo PIS kopiuje węgierską reformę sądownictwa. Prosiłabym o źródło bo na węgierskich stronach jeszcze takiej informacji nie znalazłam. Na dodatek obecnie rząd węgierski szuka kompromisu między planowanymi zmianami, a tym na co przystanie unia, więc zdziwiłaby mnie taka deklaracja składana teraz, zwłaszcza, że ostatnio Timmermans potwierdził układanie się z Węgrami. Jednak w polityce wiele rzeczy potrafi zaskakiwać i najsłuszniejszą dewizą jest nigdy nie mów nigdy dlatego ponawiam prośbę o źródło.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
20 lipca 2017 o 19:14
@tomxy Poprą, choćby dlatego ,że sami lecą mocno po bandzie i też nas potrzebują byśmy deklarowali wsparcie i zablokowali sankcje (przez co procedura nawet nie zostanie wszczęta bo byłą by to kompromitacja ze strony Unii.
Z resztą, o sankcjach od Unii to ja już słyszę od roku, nic nie zrobią bo gdyby mogli to już by zrobili.
@tomxy pare ładnych lat wcześniej było 26:2(przeciwko była Wielka Brytania i Węgry) gdy Polska była na smyczy Niemiec a Tusk nawet się nie zająknął siedząc na dywaniku u Merkel.
@tomxy Może zabrzmię, jak paranoik, ale jest parę niejasności dotyczących tego głosowania. Podobno nie przebiegło ono tak jak wszystkie głosowania do tej pory.
@Radomir1025 Tutaj nawet nie chodzi o to, że rozkład głosów to 27 do 1. Chodzi o to co zrobił Kaczyński przed głosowaniem. Zagroził pozostałym państwom, że jeśli nie poprą jego kandydata to Szydło nie podpisze się pod protokołem. W efekcie Orban, który miał zagłosować przeciw, oraz T. May, która miała wstrzymać się od głosu, zdecydowali, że nie będą brać udziału w tej błazenadzie.
Odnośnie Węgier to wobec nich też toczy się procedura kontroli praworządności. Chodzi o uczelnię założoną przez Sorosa (uniwersytet środkowoeuropejski). Ta uczelnia to zwykłe miejsce propagandy (wykłada się baranom, że masowa imigracja jest ok, a islamizacja Europy jest w porządku) i rząd Węgier chciał to jakoś ograniczyć. W każdym razie chodzi o to, że UE stara się pozbawić Węgry prawa głosu w radzie europejskiej. Bo tylko Węgry stoją na przeszkodzie, żeby wyprostować sytuację w Polsce.
@wojtas4545 Nie do końca masz rację. Decyzja o poparciu Tuska zapadła już w niedzielę lub poniedziałek rano, (głosowanie było w czwartek) najpóźniej we wtorek polski rząd o niej wiedział, nie była jednak podana do publicznej wiadomości, ale nasze media delikatnie sugerowały tą decyzję. Waszczykowski nie wiadomo z jakich powodów opowiadał we wtorek i w środę w wywiadach, że liczy na poparcie rządu węgierskiego - doprowadziło to do spięcia na linii Budapeszt -Warszawa, a w efekcie do odwołania przez Polskę wizyty wiceministra Jana Dziedziczaka w Budapeszcie. Orban to cwaniak i gra na dwa fronty, swoje poparcie dla Polski wyraził w taki sposób, że w razie czego jest z tego wybrnąć. Wszystko zależy czy dogada się z UE w sprawie zmian jakie planuje. wystarczy ciche przyzwolenie Uni i obietnica nie wtrącania się i zagłosuje niestety za sankcjami przeciwko Polsce. On potrafi nazwać Timmermansa publicznie inkwizytorem po czym panowie się klepią po pleckach, Franuś się śmieje, że mu Viktorek d....ł a potem robią deal jak to pierwszy mówi. Na miejscu polskiego rządu byłabym ostrożna z tym liczeniem na wsparcie Węgier, bo jak znam swojego premiera własne interesy ponad wszystko.
Nic takiego nie powiedział. Nie zaprotestuje przeciwko sankcjom. Ma gdzieś kaczyland, jest pragmatykiem i pewnie ma niezły ubaw, że w Polsce żyją idioci, którzy są gotowi za niego bezinteresownie umierać.
Powiedział, nie powiedział, nie ma to większego znaczenia. Akurat zacytowane wyżej orędzie do narodu jest bardzo ciekawe, bo oprócz sankcji Orban powiedział też bardzo dużo o priorytetach swojej polityki zagranicznej. Myślicie że wyraził się serdecznie o Trójkącie Wyszechradzkim? Trójmorzu? Albo choćby o Polsce, jako strategicznym partnerze? Nic z tych rzeczy, Orban powiedział wyraźnie: prioryterem dla węgierskiej polityki zagranicznej jest równowaga i współpraca pomiędzy trzema strategicznymi partnerami: Niemcami, Rosją i Turcją. Tak, tak, właśnie tymi trzema. O Polsce, Wyszechradzie czy Trójmorzu Orban się nawet nie zająknął. Gdybanie o vecie ma znaczenie tylko dla polityki wewnętrznej, bo pokazuje Orbana jako "tego, który nie boi się nacisków" - co jest bardzo pożytecznym manewrem retorycznym, odkryli to już nawet nasi geniusze demokracji. Co ciekawe, na ironię zakrawa fakt, że przez naszą politykę "wstawania z kolan" i "odzyskiwania należnej pozycji" nasz los nie leży wogóle w naszej gestii, ale zależy od wyników wyborów parlamentarnych na Węgrzech. Tak tak, bo Orban nie będzie rządził wiecznie. Rzym nie był wieczny, to i on nie będzie. A wtedy zacznie się płacz, że Unia nas zdradziła. **j nie zdradziła, tylko działaliśmy krótkowzrocznie, paląc za sobą mosty i polegając na innych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 lipca 2017 o 20:29
Radomir1025 Fajnie byłoby żyć takimi złudzeniami, niestety prawda jest nieco inna Orban wyraził solidarność z Polską w sposób, który pozwala mu wybrnąć z tego w razie zmiany zdania i głosowania za sankcjami. Wszystko zależy od tego jak dogada się z UE w kwestii planowanych u nas zmian. Jak zwykle w jego przypadku zwycięży pragmatyzm. Orban jest o wiele inteligentniejszy do Kaczyńskiego i potrafi go wykorzystać do własnych celów, a Kaczyński się daje.
To świetnie, że pędzimy ku przepaści razem z kumplem, który w ostatniej chwili wyhamuje, a my spadniemy, wciąż złorzecząc na zdrajców, którzy chcą zatrzymać nasz marsz naprzód :).
To nie przyjaźń, tylko pragmatyzm - po rozprawieniu się z Polską, Unia wzięłaby się pewnie w następnej kolejności właśnie za Węgry, bo Turban też odwala tam niezłe "demokratyczne" akcje. A frajer Polak jak zwykle myli interesy z przyjaźnią.
Dzięki tym "kosmopolitom" i "unijnym pucybutom", nieogarnięty gimbusie, mamy ponad 1200 km autostrad i dróg szybkiego ruchu, mamy czyste i regularnie odnawiane miasta, budynki, chodniki, mamy nowe inwestycje, dające miejsca pracy setkom tysięcy ludzi, nie mamy barier w handlu na największym rynku świata (tak, tak - UE to mniej więcej tyle samo ludności co Stany i Japonia razem wzięte!), możemy też wspólnie wywalczyć i utrzymać sankcje przeciwko Rosji. A Orban... no to jest ciekawe, że facet, którego właściwie obecna ekipa powinna spisać na straty (głosowanie za Tuskiem, gazowe deale z Putinem), nadal jest hołubiony i stawiany za wzór (wzór CZEGO???). Co dowodzi, że nie mając realnych sojuszników w innych krajach, pisowskie "dyplomatołki" chwytają się tego co jest, nie bacząc na to, że Orban będzie w stanie sprzedać ich za 10 groszy - jeśli tylko okaże się to korzystne dla jego własnego interesu.
@Mistrzgarg wmawiaj sobie, wmawiaj. Uchodźcy sami by z Polski pryskali. Strefy no-go już mamy,dzięki kibolom. Za to PiS nam dowalił taką inflację, że niektóre towary np. wieprzowina podrożały o 10%
@Mistrzgarg Teraz zamiast tego mamy kolesi którzy latają z maczetami po lasach, organizują ustawki (również na autostradach) no i gwałty, ileż to siedzi "prawdziwych polskich patriotów" za to w więzieniach to nie idzie zliczyć :)
Swoją drogą nam nie potrzebni, migranci, wyniszczymy się sami, poza tym polacy też są imigrantami w krajach zachodu a ich już nie wywalisz chodź siedzią w więzieniach dłużej i jest ich więcej od innych mniejszości narodowych, ciekawe dlaczego ?
Błazenada. Skoro Unia Europejska to taki straszny syf i w ogóle tylko nakłada na Polskę sankcję, to po co być jej członkiem? Zróbmy referendum jak w Wielkiej Brytanii, powiedzmy do widzenia i tyle. Niby Polska chce się integrować a podobno od półtora roku w Polsce można wprowadzić walutę europejską. Orbanowi nie wierzę, politycy dbają o swoją kieszeń a może gdzieś tam na szarym końcu o swoich obywateli, a obywatelach obcego kraju to już w ogóle.
Czyli jak ktoś ma inne zdanie, to jest wrogiem a nie przyjacielem. Co za paranoja. Każdy może widzieć na przykład system demokratyczny inaczej. Lub branie to, co Unia daje jest ok, ale gdy już czegoś wymaga to wielki problem i wrogowie. Skoro tak to, czemu nikt nie zaproponuje na przykład: ok nie zgadzamy się z narzucaniem nam tego czy tego, w zamian weźmiecie mniej z budżetu unii albo zrezygnujemy z innych przywilejów. A w ku.. Nic tylko brać i jeszcze nie wiadomo, czego oczekiwać. A jak ktoś chce czegoś w zamian to wielki problem. Banda egoistów.
wiesz jest w tylko jeden problem, arabów do Europy zaprosili Niemcy, a potem kiedy zrobiło się ich za dużo to stwierdzili że trzeba ich gdzieś wepchnąć, a że teoretycznie i UE mają najwięcej do powiedzenia to wyszło co wyszło
@emerk Nie wiem czy wiesz ale nasi politycy działają w naszym imieniu i chodzi im o to ,że ugrać jak najwięcej dla Polski. Wiem ,że jesteś przyzwyczajony do peowskich standardów gdzie ciągnięto lache wszystkim na około tylko nie nam. Już pomijam fakt ,że zachodnia Europa od lat ma w nas wyj**ane i dogaduje się z Rosją. Solidarności to oni wymagają tylko kiedy jest to dla nich wygodne :D A dotacje to zachód odrabia sobie derektywami zawsze niekorzystnymi tylko dla nas :D
No to jak w Unii jest tak fatalnie, to wypadałoby się chyba wypisać z tego klubu, prawda? Wtedy nie byłoby problemów z żadnymi dyrektywami i tym okropnym zachodem co tylko dogaduje się z Rosją. A z innej beczki, gdzie można zobaczyć to "zaproszenie" wystosowane przez Niemców? Bo dotychczas myślałem że o relokację uchodźców to występowały głównie Włochy i Grecja, gdzie tych uchodźców przybywa najwięcej i z tego powodu te kraje chciały aby reszta Unii pomogła im z problemem.
W '39 roku była umowa, że Polska ma wytrzymać określony czas zanim zostanie jej udzielona pomoc. Nie wytrzymała, więc nie wypełniła umowy. A rok później Francja broniła się dłużej i zadała Niemcom większe straty.
Strasznie mnie denerwuje to pieprzenie o polsko-węgierskiej przyjaźni. Ilu z was zna jakiegoś węgra, bądź było w tym kraju? Tak sie składa, że miałam "przyjemność" tam pracować jakiś czas i jakoś szczególnej sympatii do polaków oni wcale nie przejawiają.
To że ciebie nie lubili nie znaczy ,że nie odnoszą oni się z szacunkiem do naszej narodowości. Oczywiście Węgrów jest trochę na świecie i zawsze znajdzie się jakiś co ma "własne" opinie na dany temat ale to nie znaczy ,że nie ma takiego fajowego trendu na te przyjaźń z ich strony. I co w tym złego? Komuś to przeszkadza ,że patriotyzm może nie tylko dzielić ale również łączyć? Że dwie grupy ludzi mogą wyznawać sobie sympatie? Przecież to bardzo pozytywne ,aż czasem się łezka w oku kręci więc o co caman?
O to "caman", ze jest to sztucznie nakręcane i nieprawdziwe. "To że ciebie nie lubil..."-śmieszny argument. Nie przejawiali tej sympatii nie do mnie osobiście, lecz do całej grupy, chodzi o traktowanie w sklepie, w pracy itd. Jeśli lubisz żyć złudzeniami to twoja sprawa.
@shella85 Co znaczy sztucznie nakręcana? Ta przyjaźń ma już ponad 150 lat i na jej powstanie składało się wiele czynników historycznych i politycznych. Po drugie gdy istnieje faktycznie jakaś wspólnota interesów i wtedy działamy razem to od razu wszyscy piszą "Węgrzy tak robią bo mają w tym interes ,a nie bo nas lubią" A jak ktoś od tak po prostu napisze coś miłego o jednej lub drugiej nacji to nagle wielkie halo bo przyjaźń "sztucznie nakręcana".
Ktowie1 To teraz z drugiej strony. Wy Polacy lubicie nas Węgrów - my Węgrzy lubimy Was Polaków. Kiedy przeprowadziłam się do Polski to węgierskie pochodzenie wzbudzało pewną sympatię począwszy od pana ze stoiska warzywnego (zawsze dawał mi piękne pomidory) skończywszy na przysłowiowej pani Halince w urzędzie, która na widok mojego paszportu rozmarzyła się i przypomniała sobie jakiegoś Gabora i wakacje nad Balatonem w latach 80-tych. Gabor musiał być naprawdę niezły po pani załatwiła sprawę w 10 dni zamiast w miesiąc. My Węgrzy jesteśmy trochę bardziej "urzędowi", więc Polak nad Dunajem może liczyć na takie gesty o wiele rzadziej, co nie oznacza, że tej obopólnej sympatii nie ma. Cieszy dzień przyjaźni polsko -węgierskiej, wzrusza kiedy w Polsce przypomniana się rocznicę wydarzeń 1956 roku. To fajne, miłe i cenne. Z niczym jednak nie należy przeginać. A są pewne rzeczy które tą istniejącą sympatię psują - jak choćby nigdy nie wypowiedziane przez Orbana słowa o miłości do Palaków, które były hitem polskiego internetu, teoria o tym, że Polska po węgiersku to kraj panów i aniołów, czy zdjęcie na którym "rzekomo" 8000 moich rodaków w samochodach utworzyło flagę Polski (na zdjęciu nawet nie był Budapeszt tylko Los Angeles). I takie rzeczy naprawdę psują tą sympatię - ja przez jakiś czas wrzucałam dla rozrywki takie kwiatki na swój profil. Przestałam kiedy okazało się, ze reakcje moich znajomych budzą niekoniecznie tylko rozbawienie.
"Polska po węgiersku to kraj panów i aniołów, czy zdjęcie na którym "rzekomo" 8000 moich rodaków w samochodach utworzyło flagę Polski" Tak tego typu fejki budzą zażenowanie zamiast sympatii. Głupio mi ,że niektórzy rodacy wierzą w takie bzdury.
Kocham gościa. Nawet przeciwnicy PiSu powinni rozumieć ,że ingerowanie w sprawy naszego państwa przez obce mocarstwa nie jest okej i nie jest nikomu z nas na rękę.
@~Tylko_pytam Po pierwsze jesteśmy krajem demokratycznym. A przynajmniej dopóki nie ma żadnych mocnych dowodów ,że wybory były lub będą fałszowane. Po drugie PRL istniał właśnie dzięki "bratniej" pomocy ZSRR i tylko on utrzymywał ten twór przy życiu. A ludzie walczący z PRL walczyli właśnie min. o niepodległą niezależną Polskę ,a nie Radzieckiego, grabionego i kopanego wasala.
@Ktowie1
Ja tylko przypomnę dwa fakty:
1. PiS po przegranych wyborach, leciał z płaczem do UE (buuu, przegraliśmy wybory - więc były sfałszowane).
2. Pewnie mało kto z was zna regulacje bazylejskie odnośnie bankowości albo nowe regulacje unijne o ochronie danych osobowych, ale pewnie każdy na hasło "prawo unijne" odpowie "krzywizna banana, hłe, hłe". Ile banków w Polsce upadło w ostatnich latach? A ile SKOK-ów? Banki podlegają regulacjom i rekomendacjom europejskim a SKOK-i nie - to dobry przykład tego że UE to nie tylko sankcje i banany.
@trebi Nie jestem fanem PiS. Latanie po zagranicy i działanie przeciwko swojemu krajowi odbieram za żałosne nie ważne jaka scena polityczna w danym momencie to robi.
O co wam chodzi z tą unia? Pół mózgi ( sorry, ale inaczej już się nie da). Czy ktoś kogoś zmuszałby być w Unii? Dalej zmusza? Czy kogoś zmuszono by podpisywać różne papiery, z których płynna korzyści, ale też obowiązki. Coś się nie podoba, proszę bardzo wypady z unii. Wtedy nie będziecie się musieli trzymać prawa unijnego. A nie tylko brać, ale nic w zamian. Banda baranów. Jak komuś coś sprzedaż, po czym nie otrzymasz tego, co było w umowie, na przykład pieniędzy, to też nic z tym nie zrobisz. Umowa to umowa. Przepisy przepisami. Widzę, że Admin to też średnio inteligent, bo co chwile takie coś na głównej.
@emerk jesteś idiotą. Pomoc sąsiedzka to nie to samo co przyjmowanie do swojego domu bandyty, tzn tych "biednych imigrantów". Ilu już wziąłeś do swojego domu, w ramach zadośćuczynienia za kasę z unii?
@kayak123 Przy budowie tuch fantastycznych autostrad 5000 POLSKICH firm zostało zlikwidowanych. Mówię o podwykonawcach którzy wykonali swoją robotę, zapłacili za materiały i nigdy nie zobaczyli pieniędzy, które mieli zapewnione przez wykonawców. Unijne pieniądze zostały rozdysponowane wśród urzędników.
@qnr4d a czego się spodziewasz, jak przetargi zmuszają do działania poniżej kosztów? A kto do tego doprowadził, Polacy czy Unia? Odpowiedź jest prosta. Polacy.
@qnr4d Tylko 5000? No no... a dla kogo ten wywiad? Oczywiście, że były problemy i wiele spraw wciąż się toczy w sądach, natomiast trochę w tym jest winy samych przedsiębiorców, którzy dawali się wodzić za nos do smutnego dla nich końca zamiast po pierwszej czy drugiej niewypłaconej racie powinni solidarnie wstrzymać robotę i domagać się wynagrodzenia zgodnego z umową. A oni robili do upadłego - naprawdę stac ich było na to? Nie usprawiedliwiam tu państwa - wręcz przeciwnie, mówię co należało zrobić. Ale pewnie oni sami też byli niewiele lepsi i niejednego swojego dostawcę czy partnera puścili z torbami, w końcu polska gospodarka opiera się na niezapłaconych fakturach. Sorry...
A ja już sram na temat uchodźców. Rzygam tym straszeniem "czarnym ludem". Już wolę z nimi mieszkać, niż ciągle o nich słuchać. I akceptować każde gówno, żeby tylko ich nie wpuszczono. "Lep-szy Arab niż pi-siory"!
Hej gimbusy! Węgry popierają Polskę z jednego prostego powodu - i Orban i Kaczor postanowili połamać reguły demokracji - z jednej strony są w strukturach UE i czerpią od niej kasę, z drugiej strony - nie po to dorwali się do koryta, żeby je oddawać w następnych wyborach. Potrzebują się wzajemnie na forum UE (w związku z zasadą weta) - więc trzymają się razem. Oczywiście za PO były afery, oczywiście UE ma swoje problemy - co w dalszym ciągu nie zmienia faktu że i Orban i Kaczor po to trzymają się kurczowo władzy, żeby kraść jak najdłużej. Koniec pieśni. Dobranoc gimbusy.
widzę, że znowu masturbacja węgrami.. Pisowskie bydło i prawicowe nacjozjeby się podniecają dyktatorem, ale jak przyjdzie co do czego to i tak zagłosuje jak UE mu powie, bo jest mądrzejszy od naszych rządzących. I pod publiczkę to on może sobie rzucać groźbami i deklaracjami. P.S. A jak tam przyjaźń węgiersko-rosyjska misie pysie?
No i dobrze, może jak kaczan zniszczy Polskę to debile pisowscy i platformerscy się wreszcie obudzą, bo jak na razie chcą dumnie trwać w swojej głupocie.
Haha, nic jeszcze nie zrobił a ci już tryskają z wrażenia. Zaprawdę powiadam wam, już dziś przygotowałem sobie popcorn na okazję gdy was Orban znowu wyrucha.
@Radomir1025 Niewykluczone, że bo PIS kopiuje węgierską reformę sądownictwa. Prosiłabym o źródło bo na węgierskich stronach jeszcze takiej informacji nie znalazłam. Na dodatek obecnie rząd węgierski szuka kompromisu między planowanymi zmianami, a tym na co przystanie unia, więc zdziwiłaby mnie taka deklaracja składana teraz, zwłaszcza, że ostatnio Timmermans potwierdził układanie się z Węgrami. Jednak w polityce wiele rzeczy potrafi zaskakiwać i najsłuszniejszą dewizą jest nigdy nie mów nigdy dlatego ponawiam prośbę o źródło.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 20 lipca 2017 o 19:14
Tak poprą jak ostatnim razem gdy było 27:1 ?
@tomxy zagrał wtedy rozsądnie, to Waszczu spierd...sprawę ;}
@tomxy Poprą, choćby dlatego ,że sami lecą mocno po bandzie i też nas potrzebują byśmy deklarowali wsparcie i zablokowali sankcje (przez co procedura nawet nie zostanie wszczęta bo byłą by to kompromitacja ze strony Unii.
Z resztą, o sankcjach od Unii to ja już słyszę od roku, nic nie zrobią bo gdyby mogli to już by zrobili.
@tomxy Przede wszystkim to nie było żadnego 27:1 bo nie było żadnego głosowania.
@tomxy pare ładnych lat wcześniej było 26:2(przeciwko była Wielka Brytania i Węgry) gdy Polska była na smyczy Niemiec a Tusk nawet się nie zająknął siedząc na dywaniku u Merkel.
Unia zapowiedziała że Węgry też będą ukarane a Państwa ukarane nie mają prawa weta ot i koło się zamknęło !
@tomxy Może zabrzmię, jak paranoik, ale jest parę niejasności dotyczących tego głosowania. Podobno nie przebiegło ono tak jak wszystkie głosowania do tej pory.
@tomxy 27:1 to była zaplanowana akcja i pewnie dogadana z Orbanem lel. Zresztą wtedy nam nic nie obiecywali ,a teraz tak. Rozumiesz różnice?
@Radomir1025 Tutaj nawet nie chodzi o to, że rozkład głosów to 27 do 1. Chodzi o to co zrobił Kaczyński przed głosowaniem. Zagroził pozostałym państwom, że jeśli nie poprą jego kandydata to Szydło nie podpisze się pod protokołem. W efekcie Orban, który miał zagłosować przeciw, oraz T. May, która miała wstrzymać się od głosu, zdecydowali, że nie będą brać udziału w tej błazenadzie.
Odnośnie Węgier to wobec nich też toczy się procedura kontroli praworządności. Chodzi o uczelnię założoną przez Sorosa (uniwersytet środkowoeuropejski). Ta uczelnia to zwykłe miejsce propagandy (wykłada się baranom, że masowa imigracja jest ok, a islamizacja Europy jest w porządku) i rząd Węgier chciał to jakoś ograniczyć. W każdym razie chodzi o to, że UE stara się pozbawić Węgry prawa głosu w radzie europejskiej. Bo tylko Węgry stoją na przeszkodzie, żeby wyprostować sytuację w Polsce.
@wojtas4545 Nie do końca masz rację. Decyzja o poparciu Tuska zapadła już w niedzielę lub poniedziałek rano, (głosowanie było w czwartek) najpóźniej we wtorek polski rząd o niej wiedział, nie była jednak podana do publicznej wiadomości, ale nasze media delikatnie sugerowały tą decyzję. Waszczykowski nie wiadomo z jakich powodów opowiadał we wtorek i w środę w wywiadach, że liczy na poparcie rządu węgierskiego - doprowadziło to do spięcia na linii Budapeszt -Warszawa, a w efekcie do odwołania przez Polskę wizyty wiceministra Jana Dziedziczaka w Budapeszcie. Orban to cwaniak i gra na dwa fronty, swoje poparcie dla Polski wyraził w taki sposób, że w razie czego jest z tego wybrnąć. Wszystko zależy czy dogada się z UE w sprawie zmian jakie planuje. wystarczy ciche przyzwolenie Uni i obietnica nie wtrącania się i zagłosuje niestety za sankcjami przeciwko Polsce. On potrafi nazwać Timmermansa publicznie inkwizytorem po czym panowie się klepią po pleckach, Franuś się śmieje, że mu Viktorek d....ł a potem robią deal jak to pierwszy mówi. Na miejscu polskiego rządu byłabym ostrożna z tym liczeniem na wsparcie Węgier, bo jak znam swojego premiera własne interesy ponad wszystko.
Nic takiego nie powiedział. Nie zaprotestuje przeciwko sankcjom. Ma gdzieś kaczyland, jest pragmatykiem i pewnie ma niezły ubaw, że w Polsce żyją idioci, którzy są gotowi za niego bezinteresownie umierać.
Poczytaj synu...Było specjalne już wystąpienie V przed narodem węgierskim
widocznie na TVN nie puszczali tego że nie wiedza
Powiedział, nie powiedział, nie ma to większego znaczenia. Akurat zacytowane wyżej orędzie do narodu jest bardzo ciekawe, bo oprócz sankcji Orban powiedział też bardzo dużo o priorytetach swojej polityki zagranicznej. Myślicie że wyraził się serdecznie o Trójkącie Wyszechradzkim? Trójmorzu? Albo choćby o Polsce, jako strategicznym partnerze? Nic z tych rzeczy, Orban powiedział wyraźnie: prioryterem dla węgierskiej polityki zagranicznej jest równowaga i współpraca pomiędzy trzema strategicznymi partnerami: Niemcami, Rosją i Turcją. Tak, tak, właśnie tymi trzema. O Polsce, Wyszechradzie czy Trójmorzu Orban się nawet nie zająknął. Gdybanie o vecie ma znaczenie tylko dla polityki wewnętrznej, bo pokazuje Orbana jako "tego, który nie boi się nacisków" - co jest bardzo pożytecznym manewrem retorycznym, odkryli to już nawet nasi geniusze demokracji. Co ciekawe, na ironię zakrawa fakt, że przez naszą politykę "wstawania z kolan" i "odzyskiwania należnej pozycji" nasz los nie leży wogóle w naszej gestii, ale zależy od wyników wyborów parlamentarnych na Węgrzech. Tak tak, bo Orban nie będzie rządził wiecznie. Rzym nie był wieczny, to i on nie będzie. A wtedy zacznie się płacz, że Unia nas zdradziła. **j nie zdradziła, tylko działaliśmy krótkowzrocznie, paląc za sobą mosty i polegając na innych.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 lipca 2017 o 20:29
Radomir1025 Fajnie byłoby żyć takimi złudzeniami, niestety prawda jest nieco inna Orban wyraził solidarność z Polską w sposób, który pozwala mu wybrnąć z tego w razie zmiany zdania i głosowania za sankcjami. Wszystko zależy od tego jak dogada się z UE w kwestii planowanych u nas zmian. Jak zwykle w jego przypadku zwycięży pragmatyzm. Orban jest o wiele inteligentniejszy do Kaczyńskiego i potrafi go wykorzystać do własnych celów, a Kaczyński się daje.
To świetnie, że pędzimy ku przepaści razem z kumplem, który w ostatniej chwili wyhamuje, a my spadniemy, wciąż złorzecząc na zdrajców, którzy chcą zatrzymać nasz marsz naprzód :).
To nie przyjaźń, tylko pragmatyzm - po rozprawieniu się z Polską, Unia wzięłaby się pewnie w następnej kolejności właśnie za Węgry, bo Turban też odwala tam niezłe "demokratyczne" akcje. A frajer Polak jak zwykle myli interesy z przyjaźnią.
27:1
K...a k...e łba nie urwie
taki kumpel co na lewo kręci lody z Putinem i po cichu lobbuje aby "jedwabny szlak" omijał Polskę i szedł przez Węgry
W polityce i w interesach nie ma przyjaźni. Kto tego nie pojmuje, zostaje wyr..chany.
Dzięki tym "kosmopolitom" i "unijnym pucybutom", nieogarnięty gimbusie, mamy ponad 1200 km autostrad i dróg szybkiego ruchu, mamy czyste i regularnie odnawiane miasta, budynki, chodniki, mamy nowe inwestycje, dające miejsca pracy setkom tysięcy ludzi, nie mamy barier w handlu na największym rynku świata (tak, tak - UE to mniej więcej tyle samo ludności co Stany i Japonia razem wzięte!), możemy też wspólnie wywalczyć i utrzymać sankcje przeciwko Rosji. A Orban... no to jest ciekawe, że facet, którego właściwie obecna ekipa powinna spisać na straty (głosowanie za Tuskiem, gazowe deale z Putinem), nadal jest hołubiony i stawiany za wzór (wzór CZEGO???). Co dowodzi, że nie mając realnych sojuszników w innych krajach, pisowskie "dyplomatołki" chwytają się tego co jest, nie bacząc na to, że Orban będzie w stanie sprzedać ich za 10 groszy - jeśli tylko okaże się to korzystne dla jego własnego interesu.
@kayak123 Głos rozsądku :)
@kayak123 I gdyby nie PIS to mielibyśmy 100 tyś arabów, gwałty i strefy no-go a na tych 1200 km autostrad stałyby barykady z drzew.
@Mistrzgarg wmawiaj sobie, wmawiaj. Uchodźcy sami by z Polski pryskali. Strefy no-go już mamy,dzięki kibolom. Za to PiS nam dowalił taką inflację, że niektóre towary np. wieprzowina podrożały o 10%
@Mistrzgarg Teraz zamiast tego mamy kolesi którzy latają z maczetami po lasach, organizują ustawki (również na autostradach) no i gwałty, ileż to siedzi "prawdziwych polskich patriotów" za to w więzieniach to nie idzie zliczyć :)
Swoją drogą nam nie potrzebni, migranci, wyniszczymy się sami, poza tym polacy też są imigrantami w krajach zachodu a ich już nie wywalisz chodź siedzią w więzieniach dłużej i jest ich więcej od innych mniejszości narodowych, ciekawe dlaczego ?
@Anonim inflacje mamy dzięki rządowi?! Człowieku!!! Poczytaj co to inflacja i skąd się bierze bo jesteś żałosny
@Mistrzgarg ty tak na serio? to jest twój argument? nie mamy arabów to pis może niszczyć kraj? Już wole 100 tyś arabów niż takich nacjozjebów jak Ty
@costamzczymstam Wyłącz TVN i wyjdź na zewnątrz a potem wróć i napisz co zniszczył Ci PIS :DDD
"gdyby nie PIS to mielibyśmy 100 tyś arabów, gwałty i strefy no-go a na tych 1200 km autostrad stałyby barykady z drzew."
XDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Błazenada. Skoro Unia Europejska to taki straszny syf i w ogóle tylko nakłada na Polskę sankcję, to po co być jej członkiem? Zróbmy referendum jak w Wielkiej Brytanii, powiedzmy do widzenia i tyle. Niby Polska chce się integrować a podobno od półtora roku w Polsce można wprowadzić walutę europejską. Orbanowi nie wierzę, politycy dbają o swoją kieszeń a może gdzieś tam na szarym końcu o swoich obywateli, a obywatelach obcego kraju to już w ogóle.
Czyli jak ktoś ma inne zdanie, to jest wrogiem a nie przyjacielem. Co za paranoja. Każdy może widzieć na przykład system demokratyczny inaczej. Lub branie to, co Unia daje jest ok, ale gdy już czegoś wymaga to wielki problem i wrogowie. Skoro tak to, czemu nikt nie zaproponuje na przykład: ok nie zgadzamy się z narzucaniem nam tego czy tego, w zamian weźmiecie mniej z budżetu unii albo zrezygnujemy z innych przywilejów. A w ku.. Nic tylko brać i jeszcze nie wiadomo, czego oczekiwać. A jak ktoś chce czegoś w zamian to wielki problem. Banda egoistów.
wiesz jest w tylko jeden problem, arabów do Europy zaprosili Niemcy, a potem kiedy zrobiło się ich za dużo to stwierdzili że trzeba ich gdzieś wepchnąć, a że teoretycznie i UE mają najwięcej do powiedzenia to wyszło co wyszło
@emerk Nie wiem czy wiesz ale nasi politycy działają w naszym imieniu i chodzi im o to ,że ugrać jak najwięcej dla Polski. Wiem ,że jesteś przyzwyczajony do peowskich standardów gdzie ciągnięto lache wszystkim na około tylko nie nam. Już pomijam fakt ,że zachodnia Europa od lat ma w nas wyj**ane i dogaduje się z Rosją. Solidarności to oni wymagają tylko kiedy jest to dla nich wygodne :D A dotacje to zachód odrabia sobie derektywami zawsze niekorzystnymi tylko dla nas :D
No to jak w Unii jest tak fatalnie, to wypadałoby się chyba wypisać z tego klubu, prawda? Wtedy nie byłoby problemów z żadnymi dyrektywami i tym okropnym zachodem co tylko dogaduje się z Rosją. A z innej beczki, gdzie można zobaczyć to "zaproszenie" wystosowane przez Niemców? Bo dotychczas myślałem że o relokację uchodźców to występowały głównie Włochy i Grecja, gdzie tych uchodźców przybywa najwięcej i z tego powodu te kraje chciały aby reszta Unii pomogła im z problemem.
@Lomion niech zrobią to samo co Australia to nie będzie ich tylu w tych krajach, no ale dowali się wtedy do nich parę organizacji humanitarnych.
O znowu fap fap nad dobrym ziomkiem Orbanem. Do czasu aż znowu zdradzi o świcie i będzie ból dupy. I tak w kółko.
@aku666 Powiedz to Francji w 39 roku :)
W '39 roku była umowa, że Polska ma wytrzymać określony czas zanim zostanie jej udzielona pomoc. Nie wytrzymała, więc nie wypełniła umowy. A rok później Francja broniła się dłużej i zadała Niemcom większe straty.
Strasznie mnie denerwuje to pieprzenie o polsko-węgierskiej przyjaźni. Ilu z was zna jakiegoś węgra, bądź było w tym kraju? Tak sie składa, że miałam "przyjemność" tam pracować jakiś czas i jakoś szczególnej sympatii do polaków oni wcale nie przejawiają.
To że ciebie nie lubili nie znaczy ,że nie odnoszą oni się z szacunkiem do naszej narodowości. Oczywiście Węgrów jest trochę na świecie i zawsze znajdzie się jakiś co ma "własne" opinie na dany temat ale to nie znaczy ,że nie ma takiego fajowego trendu na te przyjaźń z ich strony. I co w tym złego? Komuś to przeszkadza ,że patriotyzm może nie tylko dzielić ale również łączyć? Że dwie grupy ludzi mogą wyznawać sobie sympatie? Przecież to bardzo pozytywne ,aż czasem się łezka w oku kręci więc o co caman?
O to "caman", ze jest to sztucznie nakręcane i nieprawdziwe. "To że ciebie nie lubil..."-śmieszny argument. Nie przejawiali tej sympatii nie do mnie osobiście, lecz do całej grupy, chodzi o traktowanie w sklepie, w pracy itd. Jeśli lubisz żyć złudzeniami to twoja sprawa.
@shella85 Co znaczy sztucznie nakręcana? Ta przyjaźń ma już ponad 150 lat i na jej powstanie składało się wiele czynników historycznych i politycznych. Po drugie gdy istnieje faktycznie jakaś wspólnota interesów i wtedy działamy razem to od razu wszyscy piszą "Węgrzy tak robią bo mają w tym interes ,a nie bo nas lubią" A jak ktoś od tak po prostu napisze coś miłego o jednej lub drugiej nacji to nagle wielkie halo bo przyjaźń "sztucznie nakręcana".
Ktowie1 To teraz z drugiej strony. Wy Polacy lubicie nas Węgrów - my Węgrzy lubimy Was Polaków. Kiedy przeprowadziłam się do Polski to węgierskie pochodzenie wzbudzało pewną sympatię począwszy od pana ze stoiska warzywnego (zawsze dawał mi piękne pomidory) skończywszy na przysłowiowej pani Halince w urzędzie, która na widok mojego paszportu rozmarzyła się i przypomniała sobie jakiegoś Gabora i wakacje nad Balatonem w latach 80-tych. Gabor musiał być naprawdę niezły po pani załatwiła sprawę w 10 dni zamiast w miesiąc. My Węgrzy jesteśmy trochę bardziej "urzędowi", więc Polak nad Dunajem może liczyć na takie gesty o wiele rzadziej, co nie oznacza, że tej obopólnej sympatii nie ma. Cieszy dzień przyjaźni polsko -węgierskiej, wzrusza kiedy w Polsce przypomniana się rocznicę wydarzeń 1956 roku. To fajne, miłe i cenne. Z niczym jednak nie należy przeginać. A są pewne rzeczy które tą istniejącą sympatię psują - jak choćby nigdy nie wypowiedziane przez Orbana słowa o miłości do Palaków, które były hitem polskiego internetu, teoria o tym, że Polska po węgiersku to kraj panów i aniołów, czy zdjęcie na którym "rzekomo" 8000 moich rodaków w samochodach utworzyło flagę Polski (na zdjęciu nawet nie był Budapeszt tylko Los Angeles). I takie rzeczy naprawdę psują tą sympatię - ja przez jakiś czas wrzucałam dla rozrywki takie kwiatki na swój profil. Przestałam kiedy okazało się, ze reakcje moich znajomych budzą niekoniecznie tylko rozbawienie.
"Polska po węgiersku to kraj panów i aniołów, czy zdjęcie na którym "rzekomo" 8000 moich rodaków w samochodach utworzyło flagę Polski" Tak tego typu fejki budzą zażenowanie zamiast sympatii. Głupio mi ,że niektórzy rodacy wierzą w takie bzdury.
Kocham gościa. Nawet przeciwnicy PiSu powinni rozumieć ,że ingerowanie w sprawy naszego państwa przez obce mocarstwa nie jest okej i nie jest nikomu z nas na rękę.
@Ktowie1 rozumiem, że pomoc w obalaniu PRL też była była zła, bo to było ingerowanie w sprawy naszego kraju?
@~Tylko_pytam Po pierwsze jesteśmy krajem demokratycznym. A przynajmniej dopóki nie ma żadnych mocnych dowodów ,że wybory były lub będą fałszowane. Po drugie PRL istniał właśnie dzięki "bratniej" pomocy ZSRR i tylko on utrzymywał ten twór przy życiu. A ludzie walczący z PRL walczyli właśnie min. o niepodległą niezależną Polskę ,a nie Radzieckiego, grabionego i kopanego wasala.
@Ktowie1
Ja tylko przypomnę dwa fakty:
1. PiS po przegranych wyborach, leciał z płaczem do UE (buuu, przegraliśmy wybory - więc były sfałszowane).
2. Pewnie mało kto z was zna regulacje bazylejskie odnośnie bankowości albo nowe regulacje unijne o ochronie danych osobowych, ale pewnie każdy na hasło "prawo unijne" odpowie "krzywizna banana, hłe, hłe". Ile banków w Polsce upadło w ostatnich latach? A ile SKOK-ów? Banki podlegają regulacjom i rekomendacjom europejskim a SKOK-i nie - to dobry przykład tego że UE to nie tylko sankcje i banany.
@trebi Nie jestem fanem PiS. Latanie po zagranicy i działanie przeciwko swojemu krajowi odbieram za żałosne nie ważne jaka scena polityczna w danym momencie to robi.
O co wam chodzi z tą unia? Pół mózgi ( sorry, ale inaczej już się nie da). Czy ktoś kogoś zmuszałby być w Unii? Dalej zmusza? Czy kogoś zmuszono by podpisywać różne papiery, z których płynna korzyści, ale też obowiązki. Coś się nie podoba, proszę bardzo wypady z unii. Wtedy nie będziecie się musieli trzymać prawa unijnego. A nie tylko brać, ale nic w zamian. Banda baranów. Jak komuś coś sprzedaż, po czym nie otrzymasz tego, co było w umowie, na przykład pieniędzy, to też nic z tym nie zrobisz. Umowa to umowa. Przepisy przepisami. Widzę, że Admin to też średnio inteligent, bo co chwile takie coś na głównej.
@emerk jesteś idiotą. Pomoc sąsiedzka to nie to samo co przyjmowanie do swojego domu bandyty, tzn tych "biednych imigrantów". Ilu już wziąłeś do swojego domu, w ramach zadośćuczynienia za kasę z unii?
A kto jest najlepszym przyjacielem Orbana? Nie, nie kaczorek a wujcio Putin. Czy Węgry popierają NordStream II? Kto Węgrom buduje elektrownie?
Wytrawny? Myślałem, że półsłodki....
Orban, gra zawsze na siebie. ZAWSZE!!!
@kayak123 Przy budowie tuch fantastycznych autostrad 5000 POLSKICH firm zostało zlikwidowanych. Mówię o podwykonawcach którzy wykonali swoją robotę, zapłacili za materiały i nigdy nie zobaczyli pieniędzy, które mieli zapewnione przez wykonawców. Unijne pieniądze zostały rozdysponowane wśród urzędników.
@qnr4d a czego się spodziewasz, jak przetargi zmuszają do działania poniżej kosztów? A kto do tego doprowadził, Polacy czy Unia? Odpowiedź jest prosta. Polacy.
@qnr4d Tylko 5000? No no... a dla kogo ten wywiad? Oczywiście, że były problemy i wiele spraw wciąż się toczy w sądach, natomiast trochę w tym jest winy samych przedsiębiorców, którzy dawali się wodzić za nos do smutnego dla nich końca zamiast po pierwszej czy drugiej niewypłaconej racie powinni solidarnie wstrzymać robotę i domagać się wynagrodzenia zgodnego z umową. A oni robili do upadłego - naprawdę stac ich było na to? Nie usprawiedliwiam tu państwa - wręcz przeciwnie, mówię co należało zrobić. Ale pewnie oni sami też byli niewiele lepsi i niejednego swojego dostawcę czy partnera puścili z torbami, w końcu polska gospodarka opiera się na niezapłaconych fakturach. Sorry...
Orban szuka kogoś kto go poprze w sprawie nieprzyjmowania uchodźców. W polityce nie ma przyjaciół ;)
A ja już sram na temat uchodźców. Rzygam tym straszeniem "czarnym ludem". Już wolę z nimi mieszkać, niż ciągle o nich słuchać. I akceptować każde gówno, żeby tylko ich nie wpuszczono. "Lep-szy Arab niż pi-siory"!
Hej gimbusy! Węgry popierają Polskę z jednego prostego powodu - i Orban i Kaczor postanowili połamać reguły demokracji - z jednej strony są w strukturach UE i czerpią od niej kasę, z drugiej strony - nie po to dorwali się do koryta, żeby je oddawać w następnych wyborach. Potrzebują się wzajemnie na forum UE (w związku z zasadą weta) - więc trzymają się razem. Oczywiście za PO były afery, oczywiście UE ma swoje problemy - co w dalszym ciągu nie zmienia faktu że i Orban i Kaczor po to trzymają się kurczowo władzy, żeby kraść jak najdłużej. Koniec pieśni. Dobranoc gimbusy.
@trebi i co z tego? Mnie to nie przeszkadza :)
@Darkfin98 Kradniesz razem z nimi, nie rozumiesz ze kradna twoje, czy wierzysz ze belkot o wstawaniu z kolan jest tego wart?
Cierpliwości. Jak pisiory przyjdą w końcu po was, żeby coś wam zabrać albo nałożyć jakiś kaganiec, to wtedy będziecie piszczeć, że znikąd ratunku.
@fassbender fajna ksywa:-) bez "f" :-) :-) :-)
A pamiętacie "przyjaźń" Polsko - Austrowęgierską? Kiepsko się to skończyło.
widzę, że znowu masturbacja węgrami.. Pisowskie bydło i prawicowe nacjozjeby się podniecają dyktatorem, ale jak przyjdzie co do czego to i tak zagłosuje jak UE mu powie, bo jest mądrzejszy od naszych rządzących. I pod publiczkę to on może sobie rzucać groźbami i deklaracjami. P.S. A jak tam przyjaźń węgiersko-rosyjska misie pysie?
No i dobrze, może jak kaczan zniszczy Polskę to debile pisowscy i platformerscy się wreszcie obudzą, bo jak na razie chcą dumnie trwać w swojej głupocie.
To nie są polskie kosmopolity
Wyłącz TVN prosty człowieczku.
Żygam już tymi demotami o tej przyjaźni
Haha, nic jeszcze nie zrobił a ci już tryskają z wrażenia. Zaprawdę powiadam wam, już dziś przygotowałem sobie popcorn na okazję gdy was Orban znowu wyrucha.