I słusznie robiła, piesek może być dobrze wytresowany a dziecko rozbiegane, poza tym dba aby nie wybiegło na ulicę, nie widzę nic nie stosownego , jak również nie spotkałeś tej matki tylko z innego portalu skopiowałeś (który dzisiaj tez przeglądałem)
Czyste lenistwo. Ludziom nie chce się wychowywać swoich własnych dzieci (tłumaczenie w kółko, że nie wolno biegać i pilnowanie dziecka, żeby nie wbiegło pod samochód jest trudniejsze niż to). Moja sąsiadka tak wyprowadza córkę. Szkoda patrzeć jak ta mała się wyrywa i jest agresywna, a ta tylko ją trzyma siłą na tym sznurku zamiast uspokoić i wytłumaczyć jak powinna się zachowywać.
Dzieciak to nie to samo co zwierzątko, dlatego się go nie robi jak się nie jest gotowym na rodzicielstwo. Trzeba brać odpowiedzialność za siebie i gówniaka, a nie iść na łatwiznę, bo wyrośnie coś co nie potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie... Zrobisz dzieciaka to masz go wychować i uczyć najprostszych czynności, bo dziecko samo z siebie nie wie (!). To mały człowiek i nie ma "że nie będzie pamiętał". Jak go nie nauczysz jak ma się poruszać po ulicy i chodniku to kiedyś się wwali pod samochód jak go po bułki wyślesz. Tak samo nie nauczysz go mówić "dzień dobry", albo jeść widelcem to nie będzie umiał. To widzę jakaś czarna magia i niezrozumiana rzecz, że dzieci się wychowuje.
a ja myślę, że też byś chciał aby jakaś kobieta w gorsecie z długim obcasem i dużą ilością czerwonej szminki założyła ci ów smycz i szepnęła stanowczo... DOOOO BUUUUDYYYY
Dziś zginął 4 latek wybiegł pod koła prawidłowo jadącego auta, działo się to w Żywcu. Teraz pomyślmy co byłoby gdyby ojciec, z którym był na spacerze miał taką smycz.
Nie wie o czym pisze ten kto nie ma własnych dzieci.
gdybym mieszkal we francji bym mial wy*** na to co robia tubylcy
Nie spotkałeś. Za kłamanie powinni ci połamać ręce.
@szyszki Miło spotkać drugą osobę, która również nie lubi tego typu demotywatorów, gdzie ktoś napisał, że "on coś zrobił".
@JustTheDud Dokładnie. Może zrobiłbyś o tym jakiegoś demota? Dałbym Ci mocne :)
@szyszki To byłoby coś oryginalnego na tej stronie, czyli nie pasuje.
I słusznie robiła, piesek może być dobrze wytresowany a dziecko rozbiegane, poza tym dba aby nie wybiegło na ulicę, nie widzę nic nie stosownego , jak również nie spotkałeś tej matki tylko z innego portalu skopiowałeś (który dzisiaj tez przeglądałem)
Zaliczysz kiedyś ostry bunt dwulatka to zrozumiesz.
tez tak robię. bachor zawsze na ulicę wybić może a pies jest inteligentniejszy od 2latka i pod auto tak łatwo nie wleci i na komendy reaguje
@preskot dzieci to sa grzeczne maluchy a bachory to niegrzeczne ;p
@preskot stara? tak Cię mama nauczyła mówić na siebie?
Mnie też prowadzili na smyczy jak byłam mała i jakoś mi to kompletnie nie przeszkadza.
Akurat psu to można zaufać
Bo bachora trzeba pilnować a pieska nie trzeba, bo zachowuje sie grzeczniej niż chodzące pinset plus.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 30 lipca 2017 o 15:52
@PaawllooPL ja wole ciebie pod kola zmielic, bo nic sie samochodowi nie stanie od pustki wiejacej przez twoj mozg
@PaawllooPL Przynajmniej jest szczery i mówi, co myśli... XD
No i dobrze robi. Psy często są bardziej posłuszne niż małe dzieci, więc nie widzę w tym żadnego problemu.
Pies jest wychowany, bachor jeszcze nie :D
Czyste lenistwo. Ludziom nie chce się wychowywać swoich własnych dzieci (tłumaczenie w kółko, że nie wolno biegać i pilnowanie dziecka, żeby nie wbiegło pod samochód jest trudniejsze niż to). Moja sąsiadka tak wyprowadza córkę. Szkoda patrzeć jak ta mała się wyrywa i jest agresywna, a ta tylko ją trzyma siłą na tym sznurku zamiast uspokoić i wytłumaczyć jak powinna się zachowywać.
@kotuchna A może ma jakąś ciężką pracę, nie wiem jest pielęgniarką albo ratowniczką medyczną i nie ma już siły po robocie gonić za g*wniarzem?
Dzieciak to nie to samo co zwierzątko, dlatego się go nie robi jak się nie jest gotowym na rodzicielstwo. Trzeba brać odpowiedzialność za siebie i gówniaka, a nie iść na łatwiznę, bo wyrośnie coś co nie potrafi normalnie funkcjonować w społeczeństwie... Zrobisz dzieciaka to masz go wychować i uczyć najprostszych czynności, bo dziecko samo z siebie nie wie (!). To mały człowiek i nie ma "że nie będzie pamiętał". Jak go nie nauczysz jak ma się poruszać po ulicy i chodniku to kiedyś się wwali pod samochód jak go po bułki wyślesz. Tak samo nie nauczysz go mówić "dzień dobry", albo jeść widelcem to nie będzie umiał. To widzę jakaś czarna magia i niezrozumiana rzecz, że dzieci się wychowuje.
a ja myślę, że też byś chciał aby jakaś kobieta w gorsecie z długim obcasem i dużą ilością czerwonej szminki założyła ci ów smycz i szepnęła stanowczo... DOOOO BUUUUDYYYY
zrozumiesz, jak będziesz miał dzieci :)
No paaatrz... to oni tak w tej Hiszpanii już od kilku dni łażą.... Wakacyjne podróże po Europie uprawiasz?
Dziś zginął 4 latek wybiegł pod koła prawidłowo jadącego auta, działo się to w Żywcu. Teraz pomyślmy co byłoby gdyby ojciec, z którym był na spacerze miał taką smycz.
Nie wie o czym pisze ten kto nie ma własnych dzieci.
Dokładnie to samo chciałam napisać.
Dziecko może mieć autyzm lub inna niepelnosprawnosc intelektualną i tak jest bezpieczniej dla niego. To dobra matka...
to jakiś czarny na smyczy czego ten skowyt