@HAWAJ
To źle uczą. Hierarchia obowiązywała w latach 90, ale w „nowych” przepisach już nie ma hierarchii. Jest zawsze skok na poziom przepisów ogólnych.
1. Kierujący ruchem, a jak nie wiadomo, to olewam światła i znaki i patrzę na przepisy ogólne.
2. Jeśli nie ma kierującego ruchem, to światła, a jak z nich nie wynika to olewam znaki i patrzę na przepisy ogólne (to ten przypadek z ilustracji)
3. Jeśli nie ma świateł, to Znaki, a jak z nich nie wynika, to przepisy ogólne
@Koszowy
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
No tak, możesz być profesorem, ale nie znać przepisów ruchu drogowego, bo nie prowadzisz samochodu i dla maxor1q'a będziesz deb..
A nie, przepraszam, maxor1q nie chciał nikogo urazić, tylko pokazać jak bardzo wie.
@Pawel386 Ale interpretacja prawna tego jest taka, jak napisałem. Wielokrotnie to przedstawiano w programie Jedź Bezpiecznie. Zgadzam się, ten zapis jest (jak sporo innych w P o R D) nieprecyzyjny i budzi wątpliwości, stąd ta burza wokoło tego rysunku.
@Koszowy
Nie wiem co chcesz interpretować w tych zapisach. Można interpretować czy do sygnalizacji świetlnej zalicza się znaki SOS nadawane latarką z samochodu jadącego obok, ale hierarchia jest jasna, a i same przepisy przytoczone przez @Pawel386 sa proste i nie ma w nich za duzo miejsca na interpretacje.
Nie wiem skąd @Koszowy ma tyle minusów. Dobrze napisał.
Same światła nie informują, który z tych pojazdów ma pierwszeństwo. Stosujemy się przepisy ogólne. Skręcający autobus będzie miał samochód osobowy po prawej stronie, więc należy go przepuścić. Gdyby sygnalizacja była wyłączona, to autobus miałby pierwszeństwo.
Mówiąc wprost, jeśli sygnalizacja świetlna działa, to stosujemy się do niej. Kiedy nie określa pierwszeństwa, to stosujemy przepisy ogólne.
Kiedy sygnalizacja nie działa, to jedziemy zgodnie ze znakami. Znowu znaki tu informują o dwóch drogach podporządkowanych, z których jedna (na podstawie przepisów ogólnych) ma pierwszeństwo nad drugą z nich.
Jeśli do kogoś to nie dociera, to niech się zastanowi nad znakiem stop zainstalowanym koło świateł. Czy każdy ma się zatrzymać na zielonym?
@Duszkone
Zdyskredytowałem to pytanie określając jego poziom trudności jako bardzo niski, dla dzieci z placu zabaw. Teraz wyjaśnij, co Twoja wypowiedź wniosła do dyskusji.
Proste. Osobówka. Działa sygnalizacja, więc znaki się ne liczą. Oba pojazdy maja zielone, więc najpierw jedzie ten prosto, a skręcający czeka. Kierowców może podzieliła, ale tych bez prawa jazdy. Codziennie ich spotykam :(
@Agusia20 prawda ale szczerze nwm co za debil to stworzył na pierwszych kursach uczą przecie o tym że najpierw osoba sterująca ruchem (policjant itd) potem światła potem znaki a potem zasady typu pierwszeńśtwo prawej strony
@Glaurung_Uluroki, ciekawe kto prawo jazdy dał Tobie, geniuszu. A może znalazłeś w jakichś tanich chipsach? Jak już tu ktoś napisał. Kolejność zawsze jest taka: kierujący ruchem, sygnalizacja, znaki, zasada pierwszeństw z prawej strony. Tyle w temacie "kierofco".
@kAzek29 Zanim komuś zarzucisz brak wiedzy, najpierw sprawdź swoją. Zasada prawej ręki obowiązuje nie tylko na skrzyżowaniach równorzędnych. Np. jeśli dwa samochody jadą z naprzeciwka drogą z pierwszeństwem i obydwa skręcają tą samą drogę podporządkowaną, to pierwszeństwa ustępuje ten kierowca, który ma drugiego z prawej strony. Zasada prawej ręki w szerokim rozumieniu tego pojęcia się kłania. Nawet nie wiesz, że codziennie ją stosujesz na każdym skrzyżowaniu. Tak jest nawet na skrzyżowaniach ze światłami, gdy mając zielone i skręcając w lewo przepuszczasz pojazd jadący prosto - bo masz go z prawej strony. Oczywiście zasada ta jest kojarzona głównie ze skrzyżowaniami równorzędnymi, ale nie tylko tam występuje. Występuje bowiem zawsze, gdy pojazdy znajdą się na drogach równorzędnych (np. obydwa jadą po drodze z pierwszeństwem), a nie wyłącznie na skrzyżowaniach równorzędnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 13:14
@kAzek29
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@kAzek29 mam prawo jazdy od 3 miesięcy więc jeszcze nie zapomniałem kursu. Z tego co pamiętam to zasada prawej strony obowiązuje wszędzie w sytuacji równożędnej nawet przy zmianie pasa ruchu kiedy oba auta zaczynają zmieniać pas w tej samej chwili to auto po prawej stronie ma pierwszeństwo. Autobus wykonując lewoskręt ma po swojej prawej samochód który ma pierwszeństwo ponieważ oboje mają zielone to są równorzędni.
@Glaurung_Uluroki, Ty udajesz czy po prostu już się gubisz w wątkach? Nie pisałeś nic o bezsensowności takiego "projektu" a wyskoczyłeś z pytaniem do @Agusia20, kto jej dał prawko i za ile. Problem w tym, że Agusia daje poprawną odpowiedź a Twoja sugeruje, że się z nią nie zgadzasz. Stąd moje stwierdzenie, że to jednak Ty znalazłeś prawo jazdy w chipsach.
@kAzek29 Prawo jazdy to powinieneś oddać TY. Samochód nie jet na drodze podporządkowanej bo działa sygnalizacja. Jedzie pierwszy bo właśnie jedzie prosto. W przypadku nie działającej sygnalizacji musi przepuścić autobus.
Zakładając, że takie skrzyżowanie istnieje to projektant się chyba naćpał i walnął takiego babola.
"Działa sygnalizacja, więc znaki się ne liczą" ja to bym poprosił o wskazanie konkretnego zapisu a nie jechanie z tekstami "jak ktoś myśli inaczej to gimbus", oczywiście w duchu weryfikowania źródeł. Bo przytoczonego zapisu nie ma prawa być w takiej formie ("znaki się nie liczą" np. ograniczenie do 40 km/h - na pewno się nie liczy przy sygnalizacji). A nawet jakby był to mogę sytuację z obrazka zinterpretować w taki sposób: "skoro sygnalizacja działa nieporwanie to znaczy, ze jest niesprawna" i możemy zacząć się bawić w interpretowanie i wróżenie. Według tego co wiem to znaki mają pierwszeństwo nad ogólnymi zasadami, później są światła i na koniec osoba nadzorująca i skoro światła nie rozstrzygają to następne w kolejności są znaki. I raczej wątpię, żeby ustawodawca robił wyjątki co do sytuacji, które nie mają prawa mieć miejsca. Ale to w tym przypadku tylko teoria, bo i tak będzie dzwon, kierowcy ufają światłom, dlatego każdy poczuje się uprawniony do wjazdu na skrzyżowanie, a jakie światło ma kto inny - kierowcy nie mają ani obowiązku, ani sposobności do tego, żeby znać światło osoby z naprzeciwka. A projektant świateł pójdzie przed sąd za nieumyślne spowodowanie katastrofy w transporcie lądowym.
@Glaurung_Uluroki Nie było trudno znaleźć poniższe przepisy, wierz mi.
Art. 5. Ustawy prawo o ruchu drogowym:
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 13:30
@Glaurung_Uluroki mam do Ciebie prośbę. Nie ośmieszaj się dalej. Nie wiem na co liczyłeś? Że jednak takie przepisy podamy Ci pod nos bo Tobie się szukać nie chce czy jak? Nawet nie poszukałeś, nie sprawdziłeś a w sarkastycznym tonie piszesz "to mi poszukajcie"... czy to ignorancja czy zwykłą przemądrzałość?
@Glaurung_Uluroki Obydwaj mają zielone, więc obydwaj znajdują się na drogach równorzędnych z pierwszeństwem. Nie można być jednocześnie na drodze z pierwszeństwem (zielone światło) i podporządkowanej (pierwszeństwo określone znakiem). Oni obydwaj są na drodze równorzędnej, więc stosuje zasady zachowania się na drogach równorzędnych - zasadę prawej reki/przytoczony przez @przytycki art. 25 ist. 1 PoRD. Jeśli uważasz, że mając zielone światło możesz jednocześnie znajdować się na drodze podporządkowanej - to tak jakby twierdził, że jednocześnie ktoś jest w ciąży i nie jest. Albo jedno, albo drugie. Na tym kończę temat z mojej strony.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 13:47
Czy wszystkich tutaj pos*ało? Dlaczego ten troll "garland idiotooki" ma w ogóle jakieś plusy?!?!? Przecież on się sam zaorał podając przykład z policjantem! Nie dość, że nie znacie przepisów, to jeszcze nawet nie potraficie MYŚLEĆ?!? Nic dziwnego, że tyle wypadków w Polsce, skoro ludzie nie mają mózgów!
Wytłumaczę Wam z wielką nadzieją, ze dotrze do pustego łba choć JEDNEJ osoby:
1. Jeśli stoi policjant, to się należy go słuchać i wtedy ŻADNE INNE OZNACZENIA NIE OBOWIĄZUJĄ. Jeśli policjant każe jechać, to się jedzie. Jak każe stać, to się stoi. Nie ważne są światła, nie ważne są znaki. Zachować oczywiście należy szczególną ostroność, aby bezmyślnie w kogoś nie wjechać.
2.Na drugim miejscu są światła, Jeśli świecą, to się ich słucha. I inne, sprzczne, ograniczenia w NIE OBOWIĄZUJĄ. Jeśli światło jest zielone TO SIĘ JEDZIE.
3. Jeśli nie ma świateł, to obowiązują znaki.
Jesli więc są znaki, a ekipa remontowa postawi sygnalizację, to zgodnie z punktem 2 obowiązuje SYGNALIZACJA I NIC INNEGO.
Jeśli nagle pojawi się policjant, to zgodnie z punktem 1, obowiązuje policjant I NIC INNEGO.
Natomiast zeby sobie nie wjechać w siebie, jeśli DWIE OSOBY JEDNOCZEŚNIE MAJĄ JECHAĆ NA SIEBIE - bez względu na to, czy kaze im tak policjant, światła, czy znaki, to obowiązuje zasada "NIE WPIE*DALANIA SIĘ NA CZYJŚ PAS", czyli mówiąc kulturalnie: zasada ustępowania temu, co jest po prawej (jeśli skręcamy w lewo, to po prawej mamy tego, który przed chwilą był na wprost przed nami).
I TYLE.
1. jesli jest policjant, to TYLKO jego się słucha.
2. jeśli jest światło, to TYLKO tego się słucha,
3. jesli nie ma powyższych, to obowiązują znaki.
4. obowiązuje ponadto zawsze "nie wpie*dalanie się na czyjś pas prosto pod koła", czyli zasada ustępowania ziomowi po prawej.
Yyyyy znaczy tak.. Widzę, że ten Glaurung_Uluroki to pewnie prawa jazdy nie ma albo zdał 2 miechy temu, a IQ ma mniejsze niż liczba biegów w jego samochodzie. Tak jak pare innych tu wypowiadających się błędnie. Nie wiem w sumie jakie słowa tu wstawić, bo naprawdę mi ich brak... Wam się już w tych główkach po#ierdoliło solidnie, wymądrzasz się jeden z drugim a totalnych podstaw nie znasz. To tak jakby w matmie się wymądrzał, że całki i pochodne liczy się tak i tak a nawet dodawać nie umiesz. Idź glaucośtam się je#nij w pusty czajnik. Tak samo kazek i ktorys tam jeszcze. Obym Cie/Was na drodze ku*wa nie spotkał. Bo jeśli byłbyś kierowcą jadącym z miejsca autobusu, a ja z miejsca osobówki, w takiej sytuacji jak na obrazku, to hmmm na pewno przy#ierdoliłbym w Ciebie z możliwie największą siłą. Skasowałbym Ci auto, wyszedł za#ebał parę kopów na dupę i jeszcze za to wszystko wyremontowaliby mi auto z TWOJEGO ubezpieczenia, a Ty automatycznie płaciłbyś więcej. To mooooooooże byś wtedy zakumał... Póki co, wyrzuć prawko szczeniaku do kosza i nie wyjmuj go dopóki nie zrozumiesz tych podstaw. Nie umiesz logicznie myśleć anie troche... @maszrum101, @Agusia20, @Iceman31, i ten ~stracilemnadziejeblabla MAJĄ RACJĘ!
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 21:11
@Glaurung_Uluroki, w którym miejscu mojej wypowiedzi widzisz jakieś inwektywy? To, że jesteś przemądrzały jest stwierdzeniem faktu. Pleciesz trzy po trzy i mimo konkretnych argumentów brniesz w jakieś swoje fantazje, kto za to odpowie a tu pytanie było proste. KTO JEDZIE PIERWSZY!? Pierwszy jedzie samochód. Koniec tematu.
@testttttt nie inna sytuacja. TAKA SAMA. Znak odnośnie pierwszeństwa obowiązuje na skrzyżowaniu i nieistotne jest gdzie on stoi. Obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu.
@rafik54321 nawet wiecej obowiazuje az do odwolania albo do konca drogi i jesli nie ma innego znaku za droge z pierwszenstwem od znaku po skrzyżowaniu wezmiemy ta na wprost
@testttttt
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@testttttt ty tak serio? Znak pomocniczy, "pomaga" innemu znakowi! Czyli jeśli tamten znak nie obowiązuje, to też nie obowiązuje znak pomocniczy.
I punkt 2 podany przez @Pawel386 to również zawiera. Skoro znak pomocniczy wg ciebie, reguluje pierwszeństwo przejazdu, to jego również unieważnia sygnalizator. Sam siebie orasz...
@Kewun
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
Załóżmy, że zielone jest wzdłuż głównej i czerwony także jedzie prosto z głównej (przesuwamy go o 90st. przeciwnie do ruchu wskazówek zegara).
Kto ma wtedy pierwszeństwo przy zielonym?
Kombinowanie, polegające na budowaniu skrzyżowań ze światłami wzdłuż głównej, wprowadziłoby chaos. Czerwony zbliża się z dużą prędkością do skrzyżowania. Widzi że ma zielone. Jedzie prosto. I dochodzi do kolizji z zielonym, który ma pierwszeństwo.
Jak dziala sygnalizacja, to nie ma tam glownej. Znaki traktujemy jakby byly zasloniete. Dopiero jak sygnalizacja jest zepsuta to "odslaniamy" znaki i sie do nich stosujemy.
Hierarchia ważności na drodze:
1. Najważniejsze są sygnały i polecenia dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli,
2. Sygnały świetlne,
3. Znaki drogowe,
4. Normy zawarte w przepisach kodeksu drogowego, np. reguła prawej reki.
Ludzie, kto dał Wam prawa jazdy???? Strach się bać na drogach. Osobówka jest na podporządkowanej i czeka aż przejedzie autobus, bo to on jest na drodze z pierwszeństwem przejazdu!!!!!!!
Oni je dostali w WORD a nie tak jak Ty znaleźli w chipsach. Wróć na kurs tłumoku bo zagrażasz bezpieczeństwu na drodze. Gdy działa sygnalizacja to ma pierwszeństwo przed znakami. Osobówka miałaby pierwszeństwo w przypadku nie działającej sygnalizacji świetlnej.
@assa1
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
Inżynier ruchu dał d*py i na to zadanie nie ma dobrej odpowiedzi. (To, że jakąś tam zamieścili w teście niczego nie dowodzi). Tak oznakowane skrzyżowanie jest niejednoznaczne ponieważ nie, nie ma przepisu, który by mówił "na skrzyżowaniu ze światłami znaki uznaje się za niebyłe". Światła nie mówią absolutnie nic o pierwszeństwie, kiedy na kierowanym skrzyżowaniu przecinają się kierunki ruchu. Normalnie pilnuje się prawej, ale w tym przypadku są konkretne znaki regulujące kolejność przejazdu. Czy należy się do tej regulacji stosować po wpuszczeniu zielonym światłem na skrzyżowanie? NIE MA TO TO ODPOWIEDZI W PORD.
@Stary_Zgred
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@Pawel386
No właśnie "mają pierwszeństwo" jest niejednoznaczne. Bo przecież obydwa pojazdy mają zielone więc pierwszeństwo świateł zostało zachowane. Powinno być " przy działających sygnałach świetlnych znaki drogowe regulujące pierwszeństwo przejazdu nie obowiązują. "
@Pawel386
"Mają pierwszeństwo" nie znaczy, że znaki przestają istnieć. Światła tak naprawdę pozwalają tylko wjechać za sygnalizator, nie mówią absolutnie nic o tym, co się ma dziać na samym skrzyżowaniu. I w tym układzie sytuacja jest niejasna. Interpretacja, że po przejeździe za sygnalizator ważne jest pierwszeństwo ze znaków jest jak najbardziej dopuszczalna.
@4mach A wiesz co ona mówi? Bo założę się, że nie! Zasada ograniczonego zaufania mówi, że masz zakładać, że wszyscy kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami i można im ufać. Dopiero gdy widać dziwne zachowanie należy ograniczyć swoje zaufanie wobec takiego kierowcy.
Jak widać, większość osób uważa, że zachowanie ostrożności to jest zasada ograniczonego zaufania, a to są przeciwne pojęcia!
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
miken, nie zrozumiałeś przekazu: zasada ograniczonego zaufania to w realu brak zaufania do innych kierowców... i nie będę definiował tego pojęcia bo język polski w tym przypadku daje radę (nie musisz się wysilać na książkowe definicje i ich interpretacje, zachowanie kierowców jest czasem nieprzewidywalne i czytając komentarze upewniam się w tym, kodeks swoje a rzeczywistość swoje)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 20:07
gdyby takie skrzyżowanie istniało to by co chwila dochodziło do wypadków wiec nie ma co się zastanawiać bo istnienie takiego skrzyżowania byłoby niezgodne z przepisami i rozważanie pierwszeństwa w takim przypadku traci sens, znaki są w ewidentnej sprzeczności z sygnalizacją, nie wspominając już o tym że kierowca autobusu nie widzi jakie światła ma osobówka więc teoretycznie może zakładać że osobówka ma czerwone i skręcać w lewo, jak już ćwiczyć kierowców ze znajomości przepisów to tylko w realnych sytuacjach
@przyplyw Takie skrzyżowania istnieją prawie w każdym mieście, Pierwsze zajęcia na kursie prawa jazdy informują że jak masz zielone światło pełne to osoba z naprzeciwka ma takie samo światło jak Ty, Jak skręcasz w lewo to masz go przepuścić,
@~Stary_Zgred
Co ty człowieku pierdzielisz? Jeśli na skrzyżowaniu masz zielone światło pełne, czyli bez strzałki w środku, to masz tzw. zielone kolizyjne, czyli musisz uważać na tych, co jadą z przeciwka, bo oni też mogą mieć zielone i jeśli chcesz skręcić w lewo to musisz ich puścić. Jeśli na skrzyżowaniu masz zielone światło ze strzałką to masz zielone bezkolizyjne i wiesz że ci nikt drogi nie zajedzie.
Światło zielone pełne zmienia pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Droga główna biegnie na wprost. Nie ważne są znaki. Zamień sygnalizator na policjanta stojącego po środku bokiem, to który pojazd ma pierwszeństwo?
Tak z kronikarskiego obowiązku gdyby zamiast autobusu był tramwaj, to tramwaj miałby pierwszeństwo. Operuje y oczywiście w sferze polskich przepisów pomimo znaków z innego państwa (w Polsce znaki ostrzegawcze są koloru żółtego,)
Pierwszeństwo ma samochód ale problem w tym, że przynajmniej teoretycznie każdy z kierowców na tym skrzyżowaniu nie wie jakie światło mają inni i czy w ogóle je mają. Skrzyżowanie jest dziwnie zaprojektowane i obaj kierowcy powinni zachować dużą ostrożność i ograniczone zaufanie, bo chociaż sygnalizacja ma pierwszeństwo przed znakami to przecież nikt z kierowców nie wie, czy do sygnalizacji, czy może do znaków stosuje się ten z naprzeciwka wjeżdżający na skrzyżowanie.
Nie ma znaczenia jakie mają "inni". Każdy widzi zielone, więc obaj mogą wjechać na skrzyżowanie. Jednak na skrzyżowaniu autobus ustępuje samochodowi osobowemu ("prawa ręka", czy jak to tam nazywacie -- ja to nazywa "nie wpier*alanie się komuś na pas pod koła").
Taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca.
Jak osobówka wyjeżdżając z podporządkowanej może mieć zielone światło.
Autobus jadąc widzi: zielone światło, pierwszeństwo i oznaczoną drogę główna. Kierowcy nawet do głowy nie przyjdzie, że osobówka może mieć zielone. Durna zagadka i tyle.
Ohh Oboje mają zielone światło . Zgodnie z założeniem to że samochód jedzie pierwszy wynika z zasady prawej ręki ale znaki są ważniejsze od tej zasady.
Jaka zasada prawej ręki? Żaden z nich nie ma pojazdu po prawej. Zasada jest tak, że skręcający w lewo musi ustąpić jadącemu prosto i skręcającemu w prawo.
A wiesz czemu skręcając w lewo musisz przepuścić tych jadących prosto? Wyobraź sobie, że jezdnia jest tak szeroka, że skręt zdążysz zrobić na swoim pasie - w tym momencie stoisz pod kątem prostym do pierwotnego kierunku jazdy i auto, które jedzie prosto jest z twojej prawej strony! Tak samo jest, gdy jezdnie rozdziela pas zieleni - skręcając wjeżdżasz na kawałek asfaltu między tymi jezdniami, czyli zanim przetniesz pas ruchu auta jadącego prosto już jesteś ustawiony pod kątem 90 stopni. Więc zasada, że auto skręcające w lewo puszcza jadących prosto jest wynikiem zasady prawej strony.
Przez wiele lat takie skrzyżowanie było w Lublinie u zbiegu ul. Głębokiej, Narutowicza, Nadbystrzyckiej i Muzycznej. I wątpię, aby ktokolwiek miał problemy z interpretacją takiej sytuacji jak na obrazku. Oczywiście że najpierw jedzie osobówka, a potem autobus, najpierw patrzy się na światła, a dopiero jak ich nie ma na znaki
@michal1987 - takie skrzyżowanie występuje w Swarzędzu skrzyżowanie ulic Średzka / Kórnicka. Zobaczcie sobie w google Street View. Jakoś nigdy nie było tam problemów z przejazdem.
Myślałem, że tylko ja to zauważyłem. Pozdrawiam jedynego spostrzegawczego tutaj. Myślenie zawsze "na świeżo" pozwala uniknąć wielu ryzykownych sytuacji. Za to jechanie w wyuczony sposób "na pamięć", to prosta droga do zguby. Szkoda, ze tylko jedna osoba obserwuje otoczenie, które jej się przedstawia, a nie traktuje sytuacji schematycznie.
To, że takiego skrzyżowania nie znasz, nie znaczy, że takie skrzyżowania nie istnieją. Przykład: Swarzędz, skrzyżowanie ulic Średzka / Kórnicka. Zobacz sobie w google Street View. Kierowcy nie mają tam problemu z przejazdem. Oczywiście pierwszeństwo ma czerwone auto osobowe.
@monikashell
Zahamujesz w sznurku i wszyscy za Tobą wjadą Ci w tyłek, bo bezmyślnie, aczkowleik słusznie założą, że będziesz jechać, skoro masz pierwszeństwo. A ten "duży" tak, czy siak, się zatrzyma, bo wie, że ma Cię przepuścić.
Bardzo wiele wypadków powstaje dlatego, że ktoś zachowuje sie na drodze nieprzewidywalnie. Zachwowuj się więc przewidywalnie -- jeździj zgodnie z przepisami. A jeśli boisz się jeździć, bo na drodze są "więksi", to może przesiądź się do tramwaju.
zacznijmy od tego, że źle oznakowane skrzyżowanie. Oczywiście, światła mają pierwszeństwo nad znakami, ale jeśli mamy tylko jeden sygnalizator dla autobusu, to znaczy, że zielone jest dla lewoskrętu (czyli głównej drogi), a warunkowo dla jazdy na wprost i prawoskrętu (na tych dwóch odnogach może być zielone dla pieszych). W takim przypadku nie może być zielonego dla podporządkowanej. a więc mamy zielone światło na drogach kolicyjnych. Jak ktoś tego nie rozumie i ma myślenie na zasadzie "prosto to główna", to najłatwiejszym sposobem na zrozumieniu problemu jest zawsze "wyprostowanie " głównej drogi (pozwala to też łatwiej zrozumieć zasadę jazdy na rondach - wtedy wyraźnie widać, że rondo to kilka mniejszych skrzyżowań). I wtedy ładnie widać, że mamy zielone do jazdy na wprost po głównej oraz na drodze bocznej. no i z bocznej kierowca ma skręcić w lewo.
Dodatkowo znaki poziome też są niezgodne z pionowymi.
I jeszcze jedna sprawa - światła. Światła zmieniają zasady pierwszeństwa (czyli zastępują znaki STOP, USTĄP PIERWSZEŃSTWA czy DROGA Z PIERWSZEŃSTWEM, a nie zmieniają drogę z pierwszeństwem (chyba, że sygnalizator jest ze strzałkami, ale tu takowego nie ma).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 18:50
Bezsensowna kłótnia, od widocznej strony mamy ZNAK A-7 (ustąp pierwszeństwa) oraz TABLICZKĘ T-6c (przebieg pierwszeństwa na skrzyżowaniu). Tabliczka nie jest znakiem, i nie może być jako taki traktowana. Jest tabliczką, to znaczy że nie reguluje ona pierwszeństwa, ale może występować razem ze znakiem (w tym przypadku z A-7) aby lepiej zobrazować sytuację na skrzyżowaniu, tak więc nie można jej rozpatrywać jako samodzielnego znaku (bo to tylko tabliczka...). Jeżeli więc tabliczkę T-6c rozpatrujemy ze znakiem A-7, a zgodnie wszyscy twierdzą że działająca sygnalizacja świetlna ma pierwszeństwo przed znakami, to unieważnia ona znak A-7 razem z dołączoną do niego tabliczką T-6c. Obowiązuje więc reguła równości i zasada prawej ręki.
Może to uratuje jakieś istnienia... Smutno patrzeć :c
@Stary_Zgred Ma szans 2 typy światła zielonego strzałka bezkolizyjnego przejazdu i zielone kółeczko dla wszystkich kierunków dozwolonych na skrzyżowaniu ale nie oznaczonych innymi strzałkami.
@Stary_Zgred Jeżeli przy włączonych światłach jest zmiany przebieg drogi głównej nie na wprost to masz włączoną strzałkę kierunkową. W niektórych miastach jest błąd na skrzyżowaniu z zielonym świetle niekierunkowym na przeciw jest czerwone, ale miasto jeszcze nie zmieniło sygnalizatorów
Ludzie, co wy wypisujecie. Nie ma osoby kierującej ruchem. Oba pojazdy mają zielone światło. Dotąd jest "remis". Popatrzcie na znaki. To autobus wg nich ma pierwszeństwo przejazdu (patrz romb przed autobusem i tablica układu pierwszeństwa pod odwróconym trójkątem przed osobówką). Przerażające komu teraz w tym kraju dają prawo jazdy.
to przyjmuj do wiadomości:
jest policjant (itp osoby) -> nie istnieją żadne inne sygnalizatory, znaki
są światła -> nie ma znaków
nie ma świateł -> obowiązują znaki
są żółte linie -> nie obowiązują białe linie na jezdni
Nie rozumiem jakim cudem tak wiele osób uważa, że pierwszeństwo ma osobówka. Wykładacie tutaj przepisy o tym, że najważniejsza jest najpierw osoba kierująca ruchem, następnie światła itd... Zapomnieliście, że... Odnosić należy się do pierwszorzędnych zasad i w momencie ich równorzędności dla kilku kierowców, rozważać drugorzędne itd. Więc pytam... jakim cudem po rozpatrzeniu zielonych świateł, od razu przeszliście do zasady prawej ręki a pominęliście znak drogowy (ważniejszy niż wspomniana zasada), który wyraźnie wskazuje, że w tej sytuacji pierwszeństwo ma autobus.
Imo autobus bo skoro jeden i drugi ma zielone to tak jakby tych świateł w ogóle nie było potem patrzymy na znaki czy osobówka jest na podporządkowanej i ma znak ustąp pierszeństwa.
TZW. Drabinka
1. Policjant lub inny uprawniony do kierowania rucem
2. Sygnalizacja świetlna
3. Znaki pionowe i poziome
4. Zasada prawej ręki.
W tym przypadku to autobus ma pierwszeństwo bo znak pionowy stanowi o tym, iż to autobus jest na drodze z pierwszeństwem. Zasad prawej ręki jest niżej w hierarchi. Gdyby było inaczej to kierujący jadący po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym musieliby ustępować pierwszeństwa tym, którzy na to skrzyżowanie wjeżdżają. A takie przypadki są niezwykle rzadkie (muszą o tym stanowić znaki pionowe lub poziome). I jeszcze jedna sprawa. OBAJ MAJĄ ZIELONE ŚWAITLO I JAK GENIUSZE MOŻNA STANOWIĆ O TYM , ŻE ZASADA PRAWEJ RĘKI(CZYLI ŻE AUTOBUS MA PRZEPUŚCIĆ OSOBÓWKĘ) STOI WYŻEJ NIŻ ZNAK PIONOWY, KTÓRY STANOWI ŻE TO AUTOBUS JEST NA DRODZE Z PIERSZEŃSTWEM. Ja prdle wy jesteście aż tak tępi?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 22:58
Kumpel zdawal prawko kiedys. Byla sygnalizacja swietlna i znak stop. Pojechal na zielonym, ale stanal na stopie. Instruktor mu podziekowal i poinformowal o nie zdanym egzaminie, poniewaz w momencie jak pala sie swiatla nie istnieja znaki. Nie istnieja psia jego mac. I powiedzial mu ze nawet jesli bedzie tam znak ustap pierwszenstwa Krolowej Angielskiej, to jesli dzialaja swiatla to krolowa ma czekac. Koniec. Osobowka barany
@Rybsonzst Tylko że zanim zaczniesz kogoś od baranów wyzywać to popatrz, że obaj maja zielone BARANIE. Jeżeliby nie było znaku pionowego to tak- osobówka ma pierwszeństwo przed autobusem (bo autobus przecina pas ruchu osobówki -ma ją z prawej strony). Ale takowy znak jest który informuje, że to autobus jest na drodze z pierwszeństwem (czego większość z was nie widzi lub nie chce widzieć). I jeszcze jedno po choooj tam ten poziomy znak STOP? Takie skrzyżowanie nie ma sensu. Ten, który ma znak pierwszeństwa nie powinien mieć takowego znaku namalowanego na jezdni. Jest to bez sensu.
@raven000 napisał: "znika policjant i pojawiają się światła nic więcej" Błąd synek bo policjanta nie ma i nie było NA TYM OBRAZKU ale są tu i ŚWIATŁA i ZNAKI. raven000: napisał: "znikają światła i pojawiają się znaki" I jeszcze raz bo dalej jesteś ślepy na ten OBRAZEK są tu i ŚWIATŁA i ZNAKI . raven000: napisał: "znikają znaki i pojawia się "zasada prawej ręki" Znaki nie zniknęły dalej są NA OBRAZKU. Tak jak napisałem wzceśniej. Gdyby nie było znaku pionowego to samochód osobowy miałby pierwszeństwo. Wg tych co uważają, że dalej ma pierwszeństwo wychodzi na to, że dla nich zasada prawej ręki stoi wyżej niż znaki PIONOWE I POZIOME. To jest podstawą waszego zdania na ten OBRAZEK. A ja mam nadzieję, że tyraven000 nie masz Prawa Jazdy i że nikt przy zdrowych zmysłach nigdy ci go nie da bo widzisz na drodze tylko to co chcesz widzieć nie to co na nniej faktycznie się znajduje. Bo dla ciebie w hierarchii( i innych co uważają, że osobówka ma pierwszeństwo) stoi wyżej 'zasada prawej ręki" nad znakami pionowymi. Pewnie na skrzyżowania o ruchu okrężnym też byście się wbijali bo ci co po nim jadą mają was z prawej i MUSZĄ was przepuścić(facepalm). A co do linii białych i żółtych to mają one tylko moc wtedy kiedy znak pionowy albo jest przekreślony albo zdemontowany. to tak jakbyś komuś na żółto namalował "trójkąciki" ale zostawił nieprzekreślony ani niezdemontowany pionowy znak D-1.. Weź się ogarnij człowieku. bo ci co minusują odpowiedzi takie jak moja to mają wakacje od szkoły podstawowej albo średniej albo jeżdżą tyle co im tatuś da samochód żeby mogli do dziewczyny do sąsiedniej wsi dojechać dwa razy w tygodniu. A tak na marginesie to Prawo Jazdy mam dopiero 16 lat i do tej pory z wykroczeń to mam na koncie JEDEN mandat za przekroczenie prędkości o 11 km/h. A jeżdżę dość sporo po kraju ( jestem zapalonym karpiarzem) i odwiedzam różne łowiska w różnych regionach kraju.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 1:02
'Pewnie na skrzyżowania o ruchu okrężnym też byście się wbijali bo ci co po nim jadą mają was z prawej i MUSZĄ was przepuścić(facepalm)."
Oddawaj prawko jak najszybciej jak sądzisz iż na skrzyżowaniu o ruchu okręznym bez znaku A7 masz pierwszeństwo. Nie znasz przepisów a się wywyższasz.
A te twoje 16 lat i wyjazdy na ryby to ile to 10tys, 15 tys w roku?
Prawko mam czynne od 20 lat robiąc średnio ok 40-50 tys km rocznie. I co powiesz geniuszu? Nie możesz pojąc zasad ruchu drogowego to się nie udzielaj.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 22:02
@raven000 nie będę z tobą polemizował "czynny 20 lat kierowco busa co robi trasę 10 km po jednym mieście dzień w dzień" I w ten oto sposób nabija te 50 k km rocznie. Dla ciebie pierwszeństwo ma osobówka bo autobus ma ją z lewej strony. OK. Przytaczasz przepisy, z których wychodzi, że sam ich nie rozumiesz. A czemu nie rozumiesz to już pozostawiam bez komentarza. A i ten art.5 pkt. 3 Kodeksu drogowego - Prawo o ruchu drogowym mówi :SYGANAŁY ŚWIETLNE MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.- Tak ale w tej sytuacji OBAJ KIERUJĄCY MAJĄ ZIELONE ŚWIATŁO (i to jest kwestia sporna -a dlaczego tak jest to już błąd tego co "organizował znaki na tym skrzyżowaniu)) . W TWOJEJ OCENIE ZASADA PRAWEJ RĘKI STOI W HIERARCHI WYŻEJ NIŻ ZNAKI PIONOWE I POZIOME. Przy żółtych liniach cie już zgasiłem a Ty czepiasz się mojego przykładu z "rondem". Żal mi ciebie czynny kierowco. Bo tylko mi ubliżasz. Cytujesz jednocześnie interpretując po swojemu jakieś moje zdanie i piszesz mi o zagrożeniu jakie stwarzam na drodze. Ty nie potrafisz interpretować przepisów, nie znasz podstawowych zasad poruszania się po drogach i ignorujesz znaki pionowe bo dla ciebie wyżej stoi zasada ŻE AUTOBUS MA OSOBÓWKĘ Z PRAWEJ STRONY I M U S I JĄ PRZEPUŚCIĆ. A TO, ŻE AUTOBUS WG ZNAKU PIONOWEGO (KTÓRY W HIERARCHII STOI WYŻEJ NIŻ TWOJA ZASADA PRAWEJ RĘKI) JEST NA DRODZE Z PIERWSZEŃSTWEM PRZEJAZDU (ZNAK T-6C) TO JUŻ CH*J. BO TY I INNI ONANIŚCI MACIE JAKIŚ FETYSZ DOTYCZĄCY TEJ PRAWEJ RĘKI. Więcej ci tego wykładał nie będę. Ta sytuacja na obrazku nie ma sensu. Ale jeśli by takowa zaistniała to że ty będąc tą "osobówką" kiedy wbijesz się w ten "autobus' i kiedy przyjedzie policja to na twoje tłumaczenie- "ja miałem zielone on co prawda też ale on miał mnie z prawej z strony" A policjant rozejrzy się popatrzy na znak pionowy i zapyta: A tego znaku pionowego T-6c to pan nie widział? I zonk. I miśki stwierdzą co? Że ten znak pionowy zmienia ogólne zasady dotyczące pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Czynny kierowca 20 lat robiący po 40-50 k km rocznie.. Chyba w grach komputerowych albo po jednym mieście... Ale ty dalej mi ubliżaj pogłębiaj swój fetysz dotyczący ręki ( tylko uważaj żebyś nie oślepł) i pisz co chcesz. Możesz opiniować mnie/wycinać/ łączyć/interpretować części moich wypowiedzi jak chcesz. Bez odbioru czynny kierowco.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
4 razy.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2017 o 3:16
prawo swoje, "wszelkie mądre głowy" swoje ale nie @deanthehunter będzie ustalał nowe zasady jazdy bo zakuł na pamięć zestaw pytań i zdał prawoko a teraz się mądrzy na temat prowadzenia samochodu… Tragedia iż tacy ludzie jak Ty mają prawo jazdy i korzystają z samochodu. Później to lament iż w Polsce tyle wypadków.
Co do linii żółtych i białych… Ty naprawdę nie ogarniasz hierarchii znaków i sygnałów, stwarzasz realne zagrożenie na drodze i do tego jesteś z tego dumny. Oddaj prawko dla bezpieczeństwa nas wszystkich
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2017 o 6:43
To jest aż przykre, że taka prosta sytuacja drogowa wywołuje tyle kontrowersji i sporów. Mam szczerą nadzieję, że osoby, które mówią o tym, że znaczenie mają w tej sytuacji znaki nie prowadzą żadnych pojazdów dopuszczonych do ruchu po drogach publicznych, w tym rowerów. Stwarzacie zagrożenie dla siebie i innych. Przypomniała mi się sytuacja, gdy sam zdawałem prawko. Jak ktoś nie wie, to w WORD, w Dąbrowie Górniczej ściany wytapetowane są zdjęciami z wypadków. Oglądałem te zdjęcia przed egzaminem i koleś który czekał obok mnie zagadał odnośnie jednej z fotografii. W każdym razie z jego wypowiedzi zrozumiałem, że zupełnie nie ogarnia zasad ruchu drogowego, a jego zdaniem pierwszeństwo na skrzyżowaniu ma ten większy/szybszy/sprytniejszy. Mam szczerą nadzieję, że ten człowiek nigdy nie doczekał się pozytywnego wyniku z egzaminu.
@deanthehunter... Czy ty wprost posząc DEBILU Z A J E B A N Y nie pojmujesz że jak działa sygnalizacja świetlna, to nie mają znaczenia żadne znaki?? Czy ty DEBILU Z A J E B A N Y wiesz na jak długo poszedłby siedzieć kierowca autobusu gdyby stosował się do twoich debilnych przepisów?? Jak nie masz o czymś pojęcia to nic nie pisz, bo wprowadzasz innych w błąd!! A później ktoś uwierzy w twoje idiotyczne interpretacje przepisów i katastrofa gotowa!!
Pajacu... Nikt tu o fetyszach prawej ręki nie pisał, więc nie mam pojęcia co ty na tych rybach robisz, ale mam nadzieje, że jeździsz tam bez dzieci... Inną sprawą jest to, jakim jesteś skończonym kretynem pisząc takie bzdury... Nie pojmujesz tego, że jak działa sygnalizacja, to znaki regulujące pierwszeństwo nie mają zastosowania?? Debilu... Nie rozumiesz, że kierowca jadący osobówką nie wie jakie światło pali się dla przeciwnego kierunku?? Skoro osobówka ma zielone i jedzie na wprost, to ma pierwszeństwo debilu!!!! A skoro autobus ma zielone, ale wykonuje manewr skrętu w lewo, to musi ustąpić tym jadącym na wprost (czyli osobówce) i skręcającym w prawo?? Żadne, ale to żadne znaki tego nie zmienią!! I ty piszesz, że osoby, które znają przepisy i poprawnie wskazały odpowiedź nie chodziły do szkoły?? Za to ty chodziłeś do szkoły... Dla niedorozwojów... Obym nigdy nie spotkał cie na drodze w takiej sytuacji, bo z własnej głupoty i z własnej winy zrobiłbyś i mnie i sobie krzywde...
Dużo ludzi poległo, ponieważ na obrazku po pierwszym spojrzeniu od razu w oczy rzuca się bardziej wyraźny od sygnalizatora znak, dlatego ludzie kodują sobie w głowie, że znak jest najważniejszy i z wiedzy o ruchu drogowym, którą posiadają twierdza że pierwszeństwo ma autobus, kompletnie ignorując lub zapominając o mniej rzucającym się w oczy sygnalizatorze, jest to celowa zagrywka autora tego pytania i widząc treść i ilość komentarzy widać że osiągnął zamierzony cel
mogła podzielic deb.. nie kierowców
Przecież uczą na kursie hierarchii:
1. Policjant
2. Światła
3. Znaki
@HAWAJ
To źle uczą. Hierarchia obowiązywała w latach 90, ale w „nowych” przepisach już nie ma hierarchii. Jest zawsze skok na poziom przepisów ogólnych.
1. Kierujący ruchem, a jak nie wiadomo, to olewam światła i znaki i patrzę na przepisy ogólne.
2. Jeśli nie ma kierującego ruchem, to światła, a jak z nich nie wynika to olewam znaki i patrzę na przepisy ogólne (to ten przypadek z ilustracji)
3. Jeśli nie ma świateł, to Znaki, a jak z nich nie wynika, to przepisy ogólne
@Koszowy
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
No tak, możesz być profesorem, ale nie znać przepisów ruchu drogowego, bo nie prowadzisz samochodu i dla maxor1q'a będziesz deb..
A nie, przepraszam, maxor1q nie chciał nikogo urazić, tylko pokazać jak bardzo wie.
@Pawel386 Ale interpretacja prawna tego jest taka, jak napisałem. Wielokrotnie to przedstawiano w programie Jedź Bezpiecznie. Zgadzam się, ten zapis jest (jak sporo innych w P o R D) nieprecyzyjny i budzi wątpliwości, stąd ta burza wokoło tego rysunku.
@Koszowy
Nie wiem co chcesz interpretować w tych zapisach. Można interpretować czy do sygnalizacji świetlnej zalicza się znaki SOS nadawane latarką z samochodu jadącego obok, ale hierarchia jest jasna, a i same przepisy przytoczone przez @Pawel386 sa proste i nie ma w nich za duzo miejsca na interpretacje.
1. Policjant
2. Światła
3. Znaki pionowe
4. Znaki malowane na jezdni
5. Przepisy
Nie wiem skąd @Koszowy ma tyle minusów. Dobrze napisał.
Same światła nie informują, który z tych pojazdów ma pierwszeństwo. Stosujemy się przepisy ogólne. Skręcający autobus będzie miał samochód osobowy po prawej stronie, więc należy go przepuścić. Gdyby sygnalizacja była wyłączona, to autobus miałby pierwszeństwo.
Mówiąc wprost, jeśli sygnalizacja świetlna działa, to stosujemy się do niej. Kiedy nie określa pierwszeństwa, to stosujemy przepisy ogólne.
Kiedy sygnalizacja nie działa, to jedziemy zgodnie ze znakami. Znowu znaki tu informują o dwóch drogach podporządkowanych, z których jedna (na podstawie przepisów ogólnych) ma pierwszeństwo nad drugą z nich.
Jeśli do kogoś to nie dociera, to niech się zastanowi nad znakiem stop zainstalowanym koło świateł. Czy każdy ma się zatrzymać na zielonym?
@Mentally
Kogo podzieliła? "Kierowców" resoraków na placu zabaw?
@Duszkone
Zdyskredytowałem to pytanie określając jego poziom trudności jako bardzo niski, dla dzieci z placu zabaw. Teraz wyjaśnij, co Twoja wypowiedź wniosła do dyskusji.
Proste. Osobówka. Działa sygnalizacja, więc znaki się ne liczą. Oba pojazdy maja zielone, więc najpierw jedzie ten prosto, a skręcający czeka. Kierowców może podzieliła, ale tych bez prawa jazdy. Codziennie ich spotykam :(
@Agusia20 w samo sedno:)
@Agusia20 prawda ale szczerze nwm co za debil to stworzył na pierwszych kursach uczą przecie o tym że najpierw osoba sterująca ruchem (policjant itd) potem światła potem znaki a potem zasady typu pierwszeńśtwo prawej strony
@Agusia20 mam prawo jazdy ale musiałem chwilę nad tym pomyśleć.. trochę mi wstyd :
@Agusia20 Zgadza się. A tworzącego skrzyżowania powinni gdzieś wywieźć żeby już nie narobił więcej szkód.
@Glaurung_Uluroki, ciekawe kto prawo jazdy dał Tobie, geniuszu. A może znalazłeś w jakichś tanich chipsach? Jak już tu ktoś napisał. Kolejność zawsze jest taka: kierujący ruchem, sygnalizacja, znaki, zasada pierwszeństw z prawej strony. Tyle w temacie "kierofco".
@kAzek29 Zanim komuś zarzucisz brak wiedzy, najpierw sprawdź swoją. Zasada prawej ręki obowiązuje nie tylko na skrzyżowaniach równorzędnych. Np. jeśli dwa samochody jadą z naprzeciwka drogą z pierwszeństwem i obydwa skręcają tą samą drogę podporządkowaną, to pierwszeństwa ustępuje ten kierowca, który ma drugiego z prawej strony. Zasada prawej ręki w szerokim rozumieniu tego pojęcia się kłania. Nawet nie wiesz, że codziennie ją stosujesz na każdym skrzyżowaniu. Tak jest nawet na skrzyżowaniach ze światłami, gdy mając zielone i skręcając w lewo przepuszczasz pojazd jadący prosto - bo masz go z prawej strony. Oczywiście zasada ta jest kojarzona głównie ze skrzyżowaniami równorzędnymi, ale nie tylko tam występuje. Występuje bowiem zawsze, gdy pojazdy znajdą się na drogach równorzędnych (np. obydwa jadą po drodze z pierwszeństwem), a nie wyłącznie na skrzyżowaniach równorzędnych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 13:14
@kAzek29
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@kAzek29 mam prawo jazdy od 3 miesięcy więc jeszcze nie zapomniałem kursu. Z tego co pamiętam to zasada prawej strony obowiązuje wszędzie w sytuacji równożędnej nawet przy zmianie pasa ruchu kiedy oba auta zaczynają zmieniać pas w tej samej chwili to auto po prawej stronie ma pierwszeństwo. Autobus wykonując lewoskręt ma po swojej prawej samochód który ma pierwszeństwo ponieważ oboje mają zielone to są równorzędni.
@Glaurung_Uluroki, Ty udajesz czy po prostu już się gubisz w wątkach? Nie pisałeś nic o bezsensowności takiego "projektu" a wyskoczyłeś z pytaniem do @Agusia20, kto jej dał prawko i za ile. Problem w tym, że Agusia daje poprawną odpowiedź a Twoja sugeruje, że się z nią nie zgadzasz. Stąd moje stwierdzenie, że to jednak Ty znalazłeś prawo jazdy w chipsach.
@kAzek29 Prawo jazdy to powinieneś oddać TY. Samochód nie jet na drodze podporządkowanej bo działa sygnalizacja. Jedzie pierwszy bo właśnie jedzie prosto. W przypadku nie działającej sygnalizacji musi przepuścić autobus.
Zakładając, że takie skrzyżowanie istnieje to projektant się chyba naćpał i walnął takiego babola.
"Działa sygnalizacja, więc znaki się ne liczą" ja to bym poprosił o wskazanie konkretnego zapisu a nie jechanie z tekstami "jak ktoś myśli inaczej to gimbus", oczywiście w duchu weryfikowania źródeł. Bo przytoczonego zapisu nie ma prawa być w takiej formie ("znaki się nie liczą" np. ograniczenie do 40 km/h - na pewno się nie liczy przy sygnalizacji). A nawet jakby był to mogę sytuację z obrazka zinterpretować w taki sposób: "skoro sygnalizacja działa nieporwanie to znaczy, ze jest niesprawna" i możemy zacząć się bawić w interpretowanie i wróżenie. Według tego co wiem to znaki mają pierwszeństwo nad ogólnymi zasadami, później są światła i na koniec osoba nadzorująca i skoro światła nie rozstrzygają to następne w kolejności są znaki. I raczej wątpię, żeby ustawodawca robił wyjątki co do sytuacji, które nie mają prawa mieć miejsca. Ale to w tym przypadku tylko teoria, bo i tak będzie dzwon, kierowcy ufają światłom, dlatego każdy poczuje się uprawniony do wjazdu na skrzyżowanie, a jakie światło ma kto inny - kierowcy nie mają ani obowiązku, ani sposobności do tego, żeby znać światło osoby z naprzeciwka. A projektant świateł pójdzie przed sąd za nieumyślne spowodowanie katastrofy w transporcie lądowym.
@Glaurung_Uluroki Nie było trudno znaleźć poniższe przepisy, wierz mi.
Art. 5. Ustawy prawo o ruchu drogowym:
1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani stosować się do poleceń i sygnałów dawanych przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli, sygnałów świetlnych oraz znaków drogowych, nawet wówczas, gdy z przepisów ustawy wynika inny sposób zachowania niż nakazany przez te osoby, sygnały świetlne lub znaki drogowe.
2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 13:30
@Glaurung_Uluroki mam do Ciebie prośbę. Nie ośmieszaj się dalej. Nie wiem na co liczyłeś? Że jednak takie przepisy podamy Ci pod nos bo Tobie się szukać nie chce czy jak? Nawet nie poszukałeś, nie sprawdziłeś a w sarkastycznym tonie piszesz "to mi poszukajcie"... czy to ignorancja czy zwykłą przemądrzałość?
@Agusia20
Właśnie tak!
Na jednej z platform blogerskich zrobiono z tego shitstorm
@Glaurung_Uluroki Obydwaj mają zielone, więc obydwaj znajdują się na drogach równorzędnych z pierwszeństwem. Nie można być jednocześnie na drodze z pierwszeństwem (zielone światło) i podporządkowanej (pierwszeństwo określone znakiem). Oni obydwaj są na drodze równorzędnej, więc stosuje zasady zachowania się na drogach równorzędnych - zasadę prawej reki/przytoczony przez @przytycki art. 25 ist. 1 PoRD. Jeśli uważasz, że mając zielone światło możesz jednocześnie znajdować się na drodze podporządkowanej - to tak jakby twierdził, że jednocześnie ktoś jest w ciąży i nie jest. Albo jedno, albo drugie. Na tym kończę temat z mojej strony.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 13:47
Czy wszystkich tutaj pos*ało? Dlaczego ten troll "garland idiotooki" ma w ogóle jakieś plusy?!?!? Przecież on się sam zaorał podając przykład z policjantem! Nie dość, że nie znacie przepisów, to jeszcze nawet nie potraficie MYŚLEĆ?!? Nic dziwnego, że tyle wypadków w Polsce, skoro ludzie nie mają mózgów!
Wytłumaczę Wam z wielką nadzieją, ze dotrze do pustego łba choć JEDNEJ osoby:
1. Jeśli stoi policjant, to się należy go słuchać i wtedy ŻADNE INNE OZNACZENIA NIE OBOWIĄZUJĄ. Jeśli policjant każe jechać, to się jedzie. Jak każe stać, to się stoi. Nie ważne są światła, nie ważne są znaki. Zachować oczywiście należy szczególną ostroność, aby bezmyślnie w kogoś nie wjechać.
2.Na drugim miejscu są światła, Jeśli świecą, to się ich słucha. I inne, sprzczne, ograniczenia w NIE OBOWIĄZUJĄ. Jeśli światło jest zielone TO SIĘ JEDZIE.
3. Jeśli nie ma świateł, to obowiązują znaki.
Jesli więc są znaki, a ekipa remontowa postawi sygnalizację, to zgodnie z punktem 2 obowiązuje SYGNALIZACJA I NIC INNEGO.
Jeśli nagle pojawi się policjant, to zgodnie z punktem 1, obowiązuje policjant I NIC INNEGO.
Natomiast zeby sobie nie wjechać w siebie, jeśli DWIE OSOBY JEDNOCZEŚNIE MAJĄ JECHAĆ NA SIEBIE - bez względu na to, czy kaze im tak policjant, światła, czy znaki, to obowiązuje zasada "NIE WPIE*DALANIA SIĘ NA CZYJŚ PAS", czyli mówiąc kulturalnie: zasada ustępowania temu, co jest po prawej (jeśli skręcamy w lewo, to po prawej mamy tego, który przed chwilą był na wprost przed nami).
I TYLE.
1. jesli jest policjant, to TYLKO jego się słucha.
2. jeśli jest światło, to TYLKO tego się słucha,
3. jesli nie ma powyższych, to obowiązują znaki.
4. obowiązuje ponadto zawsze "nie wpie*dalanie się na czyjś pas prosto pod koła", czyli zasada ustępowania ziomowi po prawej.
DOTARŁO GENIUSZE?!?!?!?
Yyyyy znaczy tak.. Widzę, że ten Glaurung_Uluroki to pewnie prawa jazdy nie ma albo zdał 2 miechy temu, a IQ ma mniejsze niż liczba biegów w jego samochodzie. Tak jak pare innych tu wypowiadających się błędnie. Nie wiem w sumie jakie słowa tu wstawić, bo naprawdę mi ich brak... Wam się już w tych główkach po#ierdoliło solidnie, wymądrzasz się jeden z drugim a totalnych podstaw nie znasz. To tak jakby w matmie się wymądrzał, że całki i pochodne liczy się tak i tak a nawet dodawać nie umiesz. Idź glaucośtam się je#nij w pusty czajnik. Tak samo kazek i ktorys tam jeszcze. Obym Cie/Was na drodze ku*wa nie spotkał. Bo jeśli byłbyś kierowcą jadącym z miejsca autobusu, a ja z miejsca osobówki, w takiej sytuacji jak na obrazku, to hmmm na pewno przy#ierdoliłbym w Ciebie z możliwie największą siłą. Skasowałbym Ci auto, wyszedł za#ebał parę kopów na dupę i jeszcze za to wszystko wyremontowaliby mi auto z TWOJEGO ubezpieczenia, a Ty automatycznie płaciłbyś więcej. To mooooooooże byś wtedy zakumał... Póki co, wyrzuć prawko szczeniaku do kosza i nie wyjmuj go dopóki nie zrozumiesz tych podstaw. Nie umiesz logicznie myśleć anie troche... @maszrum101, @Agusia20, @Iceman31, i ten ~stracilemnadziejeblabla MAJĄ RACJĘ!
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 21:11
@Glaurung_Uluroki, w którym miejscu mojej wypowiedzi widzisz jakieś inwektywy? To, że jesteś przemądrzały jest stwierdzeniem faktu. Pleciesz trzy po trzy i mimo konkretnych argumentów brniesz w jakieś swoje fantazje, kto za to odpowie a tu pytanie było proste. KTO JEDZIE PIERWSZY!? Pierwszy jedzie samochód. Koniec tematu.
Znaki obowiązują wtedy gdy nie działa sygnalizacja, a w tej sytuacji pierwszeństwo ma samochód osobowy.
Oczywiście, że osobówka.
Macie tu rozwiązanie:
https://www.facebook.com/bielskiedrogi/photos/a.379650568876059.1073741829.378763048964811/846177872223324/?type=3
http://img3.dmty.pl/uploads/comments/7597/75973c7733def11abc0a904c4167f1c9.png
@testttttt nie inna sytuacja. TAKA SAMA. Znak odnośnie pierwszeństwa obowiązuje na skrzyżowaniu i nieistotne jest gdzie on stoi. Obowiązuje na najbliższym skrzyżowaniu.
@rafik54321 nawet wiecej obowiazuje az do odwolania albo do konca drogi i jesli nie ma innego znaku za droge z pierwszenstwem od znaku po skrzyżowaniu wezmiemy ta na wprost
@balchutowo10 nie przypominam sobie aby ten znak obowiązywał aż do odwołania. Gdyby tak było to po co go stawiać na każdym skrzyżowaniu?
@testttttt
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@testttttt ty tak serio? Znak pomocniczy, "pomaga" innemu znakowi! Czyli jeśli tamten znak nie obowiązuje, to też nie obowiązuje znak pomocniczy.
I punkt 2 podany przez @Pawel386 to również zawiera. Skoro znak pomocniczy wg ciebie, reguluje pierwszeństwo przejazdu, to jego również unieważnia sygnalizator. Sam siebie orasz...
Znowu? Dopiero co to było.
autobus
@Kewun Pozdrów Św. Piotra. Bo z taką wiedzą już niedługo tam trafisz.
@Kewun
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
Pierwszeństwo ma oczywiście motocyklista.
ten kto ma ubezpieczenie
idiota to projektował światła na tym skrzyżowaniu,
zielone powinno być wzdłuż głównej
haha so true plusik ode mnie
Załóżmy, że zielone jest wzdłuż głównej i czerwony także jedzie prosto z głównej (przesuwamy go o 90st. przeciwnie do ruchu wskazówek zegara).
Kto ma wtedy pierwszeństwo przy zielonym?
Kombinowanie, polegające na budowaniu skrzyżowań ze światłami wzdłuż głównej, wprowadziłoby chaos. Czerwony zbliża się z dużą prędkością do skrzyżowania. Widzi że ma zielone. Jedzie prosto. I dochodzi do kolizji z zielonym, który ma pierwszeństwo.
Jak dziala sygnalizacja, to nie ma tam glownej. Znaki traktujemy jakby byly zasloniete. Dopiero jak sygnalizacja jest zepsuta to "odslaniamy" znaki i sie do nich stosujemy.
Czerwony
Hierarchia ważności na drodze:
1. Najważniejsze są sygnały i polecenia dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli,
2. Sygnały świetlne,
3. Znaki drogowe,
4. Normy zawarte w przepisach kodeksu drogowego, np. reguła prawej reki.
Wojsko
Rowerzysta
Ludzie, kto dał Wam prawa jazdy???? Strach się bać na drogach. Osobówka jest na podporządkowanej i czeka aż przejedzie autobus, bo to on jest na drodze z pierwszeństwem przejazdu!!!!!!!
Oni je dostali w WORD a nie tak jak Ty znaleźli w chipsach. Wróć na kurs tłumoku bo zagrażasz bezpieczeństwu na drodze. Gdy działa sygnalizacja to ma pierwszeństwo przed znakami. Osobówka miałaby pierwszeństwo w przypadku nie działającej sygnalizacji świetlnej.
Iceman31, z twojej wypowiedzi wynika dokładnie to samo, co napisał ~assa1
@assa1
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@~assa1Ja to zawsze mówię "strach się nie bać"
osobówka policjant,sygnalizacja,znaki w tym przypadku sygnalizacja obowiazuje.
Inżynier ruchu dał d*py i na to zadanie nie ma dobrej odpowiedzi. (To, że jakąś tam zamieścili w teście niczego nie dowodzi). Tak oznakowane skrzyżowanie jest niejednoznaczne ponieważ nie, nie ma przepisu, który by mówił "na skrzyżowaniu ze światłami znaki uznaje się za niebyłe". Światła nie mówią absolutnie nic o pierwszeństwie, kiedy na kierowanym skrzyżowaniu przecinają się kierunki ruchu. Normalnie pilnuje się prawej, ale w tym przypadku są konkretne znaki regulujące kolejność przejazdu. Czy należy się do tej regulacji stosować po wpuszczeniu zielonym światłem na skrzyżowanie? NIE MA TO TO ODPOWIEDZI W PORD.
@Stary_Zgred
A o czym jeleniu mówi art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym?
"2. Polecenia i sygnały dawane przez osoby kierujące ruchem lub uprawnione do jego kontroli mają pierwszeństwo przed sygnałami świetlnymi i znakami drogowymi.
3. Sygnały świetlne mają pierwszeństwo przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu."
@Pawel386
No właśnie "mają pierwszeństwo" jest niejednoznaczne. Bo przecież obydwa pojazdy mają zielone więc pierwszeństwo świateł zostało zachowane. Powinno być " przy działających sygnałach świetlnych znaki drogowe regulujące pierwszeństwo przejazdu nie obowiązują. "
@Pawel386
"Mają pierwszeństwo" nie znaczy, że znaki przestają istnieć. Światła tak naprawdę pozwalają tylko wjechać za sygnalizator, nie mówią absolutnie nic o tym, co się ma dziać na samym skrzyżowaniu. I w tym układzie sytuacja jest niejasna. Interpretacja, że po przejeździe za sygnalizator ważne jest pierwszeństwo ze znaków jest jak najbardziej dopuszczalna.
To zaczynam się bać jeździć skoro ta zagadka podzieliła kierowców.
po komentarzach wynika tylko to, że najważniejsza jest zasada ograniczonego zaufania
@4mach A wiesz co ona mówi? Bo założę się, że nie! Zasada ograniczonego zaufania mówi, że masz zakładać, że wszyscy kierowcy jeżdżą zgodnie z przepisami i można im ufać. Dopiero gdy widać dziwne zachowanie należy ograniczyć swoje zaufanie wobec takiego kierowcy.
Jak widać, większość osób uważa, że zachowanie ostrożności to jest zasada ograniczonego zaufania, a to są przeciwne pojęcia!
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
miken, nie zrozumiałeś przekazu: zasada ograniczonego zaufania to w realu brak zaufania do innych kierowców... i nie będę definiował tego pojęcia bo język polski w tym przypadku daje radę (nie musisz się wysilać na książkowe definicje i ich interpretacje, zachowanie kierowców jest czasem nieprzewidywalne i czytając komentarze upewniam się w tym, kodeks swoje a rzeczywistość swoje)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 20:07
gdyby takie skrzyżowanie istniało to by co chwila dochodziło do wypadków wiec nie ma co się zastanawiać bo istnienie takiego skrzyżowania byłoby niezgodne z przepisami i rozważanie pierwszeństwa w takim przypadku traci sens, znaki są w ewidentnej sprzeczności z sygnalizacją, nie wspominając już o tym że kierowca autobusu nie widzi jakie światła ma osobówka więc teoretycznie może zakładać że osobówka ma czerwone i skręcać w lewo, jak już ćwiczyć kierowców ze znajomości przepisów to tylko w realnych sytuacjach
@przyplyw Takie skrzyżowania istnieją prawie w każdym mieście, Pierwsze zajęcia na kursie prawa jazdy informują że jak masz zielone światło pełne to osoba z naprzeciwka ma takie samo światło jak Ty, Jak skręcasz w lewo to masz go przepuścić,
@kerog
Bzdura, nie ma żadnej zasady o "zielonym świetle pełnym". Chyba cię kielecki WORD uczył, ten od migania w lewo przed wjazdem na rondo.
@~Stary_Zgred
Co ty człowieku pierdzielisz? Jeśli na skrzyżowaniu masz zielone światło pełne, czyli bez strzałki w środku, to masz tzw. zielone kolizyjne, czyli musisz uważać na tych, co jadą z przeciwka, bo oni też mogą mieć zielone i jeśli chcesz skręcić w lewo to musisz ich puścić. Jeśli na skrzyżowaniu masz zielone światło ze strzałką to masz zielone bezkolizyjne i wiesz że ci nikt drogi nie zajedzie.
bus ma znak pierwszeństwa a osobowe znak żeby ustąpiło to jakim cudem to mogło podzielić kierowców? chyba na ślepych i ameby
@Xszolek
Bus i osobowe mają zielone. Ślepy czy ameba?
Światło zielone pełne zmienia pierwszeństwo na skrzyżowaniu. Droga główna biegnie na wprost. Nie ważne są znaki. Zamień sygnalizator na policjanta stojącego po środku bokiem, to który pojazd ma pierwszeństwo?
@kerog
OJP. "Droga główna biegnie na wprost"? Nic takiego nie ma w Ustawie Prawo o Ruchu Drogowym.
Tak z kronikarskiego obowiązku gdyby zamiast autobusu był tramwaj, to tramwaj miałby pierwszeństwo. Operuje y oczywiście w sferze polskich przepisów pomimo znaków z innego państwa (w Polsce znaki ostrzegawcze są koloru żółtego,)
omg 1. sygnalizacja świetlna 2. znaki 3. zasada prawej reki. ja nie wiem jak wy ludzie prawo jazdy dostaliscie
0. kierujący ruchem
Światła nie udzielają pierwszeństwa tylko pozwalają (zielone) lub nie (czerwone) na przykład wjechać na skrzyżowanie.
Nie kierowcow, a gimbusow.
Pierwszeństwo ma samochód ale problem w tym, że przynajmniej teoretycznie każdy z kierowców na tym skrzyżowaniu nie wie jakie światło mają inni i czy w ogóle je mają. Skrzyżowanie jest dziwnie zaprojektowane i obaj kierowcy powinni zachować dużą ostrożność i ograniczone zaufanie, bo chociaż sygnalizacja ma pierwszeństwo przed znakami to przecież nikt z kierowców nie wie, czy do sygnalizacji, czy może do znaków stosuje się ten z naprzeciwka wjeżdżający na skrzyżowanie.
Nie ma znaczenia jakie mają "inni". Każdy widzi zielone, więc obaj mogą wjechać na skrzyżowanie. Jednak na skrzyżowaniu autobus ustępuje samochodowi osobowemu ("prawa ręka", czy jak to tam nazywacie -- ja to nazywa "nie wpier*alanie się komuś na pas pod koła").
Chyba debili podzieliła.
Taka sytuacja nie ma prawa mieć miejsca.
Jak osobówka wyjeżdżając z podporządkowanej może mieć zielone światło.
Autobus jadąc widzi: zielone światło, pierwszeństwo i oznaczoną drogę główna. Kierowcy nawet do głowy nie przyjdzie, że osobówka może mieć zielone. Durna zagadka i tyle.
Takich skrzyżowań jest pełno w kraju. A jeśli nie wiesz kto w takiej sytuacji ma pierwszeństwo, to polecam odświeżenie kodeksu drogowego.
Ohh Oboje mają zielone światło . Zgodnie z założeniem to że samochód jedzie pierwszy wynika z zasady prawej ręki ale znaki są ważniejsze od tej zasady.
Jaka zasada prawej ręki? Żaden z nich nie ma pojazdu po prawej. Zasada jest tak, że skręcający w lewo musi ustąpić jadącemu prosto i skręcającemu w prawo.
A wiesz czemu skręcając w lewo musisz przepuścić tych jadących prosto? Wyobraź sobie, że jezdnia jest tak szeroka, że skręt zdążysz zrobić na swoim pasie - w tym momencie stoisz pod kątem prostym do pierwotnego kierunku jazdy i auto, które jedzie prosto jest z twojej prawej strony! Tak samo jest, gdy jezdnie rozdziela pas zieleni - skręcając wjeżdżasz na kawałek asfaltu między tymi jezdniami, czyli zanim przetniesz pas ruchu auta jadącego prosto już jesteś ustawiony pod kątem 90 stopni. Więc zasada, że auto skręcające w lewo puszcza jadących prosto jest wynikiem zasady prawej strony.
Sytuacja sztuczna i wymyślona. Nikt normalnie tak by nie oznakował skrzyżowania!
autobus:
1. ma zielone
2. ma znak pierwszeństwa
4. jest na głównej drodze
5. zielone auto ma znak ustąp pierwszeństwa
jeszcze nie mam prawa jazdy a już ogarniam ...
@kuba_buba nie ogarniasz, wróć po kursie.
@kuba_buba
A jesteś już po kursie matematyki?
Między 2 a 4 jest jeszcze 3.
Mam nadzieję, że w tym debilnym kraju nie ma takich debilnych skrzyżowań... Ja się nie spotkałem z czymś takim jak an foto...
Przez wiele lat takie skrzyżowanie było w Lublinie u zbiegu ul. Głębokiej, Narutowicza, Nadbystrzyckiej i Muzycznej. I wątpię, aby ktokolwiek miał problemy z interpretacją takiej sytuacji jak na obrazku. Oczywiście że najpierw jedzie osobówka, a potem autobus, najpierw patrzy się na światła, a dopiero jak ich nie ma na znaki
@michal1987 - takie skrzyżowanie występuje w Swarzędzu skrzyżowanie ulic Średzka / Kórnicka. Zobaczcie sobie w google Street View. Jakoś nigdy nie było tam problemów z przejazdem.
Rowerzysta. Przyjedzie z nikąd, zjedzie z chodnika, wjebie się przed autobus, pokaże "faka" i odjedzie.
spotkalem taka sytuacje: swiatla i znak stop. zapala sie zielone hosc podjezdza do linii i staje... rece opadaja
@Login_demo
Dobrze że tylko ręce.
;-)
czytajac komentarze: to jest straszne. i to jest bardzo, bardzo powazne
Jak to gdzieś wyczytałem:
- pierwszeństwo ma motocyklista
- skąd motocyklista?
- a jokera wie skąd oni się biorą
Pierwszeństwo ma "pojazd mający prawą stronę wolną" - czyli osobówka.
@Zibioff
A autobus ma prawą stronę zajętą?
@RomekC Ma zajetą. Autobus skręcając w lewo - ma prawą stronę zajętą tym właśnie samochodem osobowym.
@Zibioff
OK. Ja to nazywam zasadą - skręcający w lewo musi ustąpić pierwszeństwa jadącym prosto i skręcającym w prawo. Na to samo wychodzi.
@Zibioff @RomekC
Ja to nazywam zasadą "Nie wolno wpird*olić się komuś na pas prosto pod koła". Inna nazwa, ale też dobrze spełnia funkcję :-)
Ta zagadka podzieliła kierowców.
Ale chyba w administracji bo chyba oni tylko nie ogarniają.
Tylko w Polsce sa swiatla i jednoczesnie znaki okreslajace pierwszenstwo. Chory kraj bedzie chorym, dopoki rzadzic nimi beda chorzy ludzie.
W każdym kraju jest sygnalizacja i są światła. Jak światła padną, to czegoś trzeba się trzymać, nie zawsze najlepszą opcją jest prawa ręka.
Osobówka ale i tak pierwszy przejedzie autobus, bo pani w osobówce omyłkowo wrzuciła wsteczny :D
Myślałem, że tylko ja to zauważyłem. Pozdrawiam jedynego spostrzegawczego tutaj. Myślenie zawsze "na świeżo" pozwala uniknąć wielu ryzykownych sytuacji. Za to jechanie w wyuczony sposób "na pamięć", to prosta droga do zguby. Szkoda, ze tylko jedna osoba obserwuje otoczenie, które jej się przedstawia, a nie traktuje sytuacji schematycznie.
Jeśli to jest dla kogoś "ZAGADKĄ", to powinien zwrócić prawo jazdy.
Autobus?
Takie skrzyżowanie nie istnieje, koniec tematu.
To, że takiego skrzyżowania nie znasz, nie znaczy, że takie skrzyżowania nie istnieją. Przykład: Swarzędz, skrzyżowanie ulic Średzka / Kórnicka. Zobacz sobie w google Street View. Kierowcy nie mają tam problemu z przejazdem. Oczywiście pierwszeństwo ma czerwone auto osobowe.
@stefanzygmunt42
Jesteś ograniczonym ignorantem. Koniec tematu.
autobus
odpowiedz jest prosta pierwszeństwo ma zawsze większy obojętnie co mówią znaki lepiej kogoś przepuścić niż wjechać pod autobus tira czy pociąg
@monikashell
Zahamujesz w sznurku i wszyscy za Tobą wjadą Ci w tyłek, bo bezmyślnie, aczkowleik słusznie założą, że będziesz jechać, skoro masz pierwszeństwo. A ten "duży" tak, czy siak, się zatrzyma, bo wie, że ma Cię przepuścić.
Bardzo wiele wypadków powstaje dlatego, że ktoś zachowuje sie na drodze nieprzewidywalnie. Zachwowuj się więc przewidywalnie -- jeździj zgodnie z przepisami. A jeśli boisz się jeździć, bo na drodze są "więksi", to może przesiądź się do tramwaju.
Proste, osobowka, bo sa swiatla a te maja pierwszenstwo nad znakami
zacznijmy od tego, że źle oznakowane skrzyżowanie. Oczywiście, światła mają pierwszeństwo nad znakami, ale jeśli mamy tylko jeden sygnalizator dla autobusu, to znaczy, że zielone jest dla lewoskrętu (czyli głównej drogi), a warunkowo dla jazdy na wprost i prawoskrętu (na tych dwóch odnogach może być zielone dla pieszych). W takim przypadku nie może być zielonego dla podporządkowanej. a więc mamy zielone światło na drogach kolicyjnych. Jak ktoś tego nie rozumie i ma myślenie na zasadzie "prosto to główna", to najłatwiejszym sposobem na zrozumieniu problemu jest zawsze "wyprostowanie " głównej drogi (pozwala to też łatwiej zrozumieć zasadę jazdy na rondach - wtedy wyraźnie widać, że rondo to kilka mniejszych skrzyżowań). I wtedy ładnie widać, że mamy zielone do jazdy na wprost po głównej oraz na drodze bocznej. no i z bocznej kierowca ma skręcić w lewo.
Dodatkowo znaki poziome też są niezgodne z pionowymi.
I jeszcze jedna sprawa - światła. Światła zmieniają zasady pierwszeństwa (czyli zastępują znaki STOP, USTĄP PIERWSZEŃSTWA czy DROGA Z PIERWSZEŃSTWEM, a nie zmieniają drogę z pierwszeństwem (chyba, że sygnalizator jest ze strzałkami, ale tu takowego nie ma).
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 18:50
JA!
WARTOŚCIOWY CONTENT:
Bezsensowna kłótnia, od widocznej strony mamy ZNAK A-7 (ustąp pierwszeństwa) oraz TABLICZKĘ T-6c (przebieg pierwszeństwa na skrzyżowaniu). Tabliczka nie jest znakiem, i nie może być jako taki traktowana. Jest tabliczką, to znaczy że nie reguluje ona pierwszeństwa, ale może występować razem ze znakiem (w tym przypadku z A-7) aby lepiej zobrazować sytuację na skrzyżowaniu, tak więc nie można jej rozpatrywać jako samodzielnego znaku (bo to tylko tabliczka...). Jeżeli więc tabliczkę T-6c rozpatrujemy ze znakiem A-7, a zgodnie wszyscy twierdzą że działająca sygnalizacja świetlna ma pierwszeństwo przed znakami, to unieważnia ona znak A-7 razem z dołączoną do niego tabliczką T-6c. Obowiązuje więc reguła równości i zasada prawej ręki.
Może to uratuje jakieś istnienia... Smutno patrzeć :c
Gdzieś wyżej próowałem to samo wytłumaczyć bardziej "łopatologicznie", ale niestety bezskutecznie :-(
Oczywiście że auto
To proste, osobowka, są włączone światła, wiec one są nadrzędne nad znakami pionowymi.
@Stary_Zgred Ma szans 2 typy światła zielonego strzałka bezkolizyjnego przejazdu i zielone kółeczko dla wszystkich kierunków dozwolonych na skrzyżowaniu ale nie oznaczonych innymi strzałkami.
@Stary_Zgred Jeżeli przy włączonych światłach jest zmiany przebieg drogi głównej nie na wprost to masz włączoną strzałkę kierunkową. W niektórych miastach jest błąd na skrzyżowaniu z zielonym świetle niekierunkowym na przeciw jest czerwone, ale miasto jeszcze nie zmieniło sygnalizatorów
Ludzie, co wy wypisujecie. Nie ma osoby kierującej ruchem. Oba pojazdy mają zielone światło. Dotąd jest "remis". Popatrzcie na znaki. To autobus wg nich ma pierwszeństwo przejazdu (patrz romb przed autobusem i tablica układu pierwszeństwa pod odwróconym trójkątem przed osobówką). Przerażające komu teraz w tym kraju dają prawo jazdy.
to przyjmuj do wiadomości:
jest policjant (itp osoby) -> nie istnieją żadne inne sygnalizatory, znaki
są światła -> nie ma znaków
nie ma świateł -> obowiązują znaki
są żółte linie -> nie obowiązują białe linie na jezdni
Nie rozumiem jakim cudem tak wiele osób uważa, że pierwszeństwo ma osobówka. Wykładacie tutaj przepisy o tym, że najważniejsza jest najpierw osoba kierująca ruchem, następnie światła itd... Zapomnieliście, że... Odnosić należy się do pierwszorzędnych zasad i w momencie ich równorzędności dla kilku kierowców, rozważać drugorzędne itd. Więc pytam... jakim cudem po rozpatrzeniu zielonych świateł, od razu przeszliście do zasady prawej ręki a pominęliście znak drogowy (ważniejszy niż wspomniana zasada), który wyraźnie wskazuje, że w tej sytuacji pierwszeństwo ma autobus.
@radec_r
O, kolejny, który nie zna przepisów. Witaj, przyjacielu. Tutaj sporo jest osób z Twojego klubu. Na pewno znajdziesz z nimi wspólny język.
A tymczasem przetnij prawo na pół i nie wsiadaj więcej do auta.
Demot podzielil uzytkownikow tego serwisu.
Pierwszy przejedzie motocyklista.
Pierwszenstwo ma ten kto ma autocasco:)
Pierszeństwoma ten kto ma autokasko
czerwone auto
jak skręca w lewo na światłach to musi ustąpić innym pierwszeństwa
Imo autobus bo skoro jeden i drugi ma zielone to tak jakby tych świateł w ogóle nie było potem patrzymy na znaki czy osobówka jest na podporządkowanej i ma znak ustąp pierszeństwa.
Ja pier dole to chyba gimba wymyśliła tego mema
TZW. Drabinka
1. Policjant lub inny uprawniony do kierowania rucem
2. Sygnalizacja świetlna
3. Znaki pionowe i poziome
4. Zasada prawej ręki.
W tym przypadku to autobus ma pierwszeństwo bo znak pionowy stanowi o tym, iż to autobus jest na drodze z pierwszeństwem. Zasad prawej ręki jest niżej w hierarchi. Gdyby było inaczej to kierujący jadący po skrzyżowaniu o ruchu okrężnym musieliby ustępować pierwszeństwa tym, którzy na to skrzyżowanie wjeżdżają. A takie przypadki są niezwykle rzadkie (muszą o tym stanowić znaki pionowe lub poziome). I jeszcze jedna sprawa. OBAJ MAJĄ ZIELONE ŚWAITLO I JAK GENIUSZE MOŻNA STANOWIĆ O TYM , ŻE ZASADA PRAWEJ RĘKI(CZYLI ŻE AUTOBUS MA PRZEPUŚCIĆ OSOBÓWKĘ) STOI WYŻEJ NIŻ ZNAK PIONOWY, KTÓRY STANOWI ŻE TO AUTOBUS JEST NA DRODZE Z PIERSZEŃSTWEM. Ja prdle wy jesteście aż tak tępi?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 22:58
@deanthehunter
Tę "drabinkę", to Ci mama wymyśliła jako bajkę 'na dobranoc', czy jak?
Kumpel zdawal prawko kiedys. Byla sygnalizacja swietlna i znak stop. Pojechal na zielonym, ale stanal na stopie. Instruktor mu podziekowal i poinformowal o nie zdanym egzaminie, poniewaz w momencie jak pala sie swiatla nie istnieja znaki. Nie istnieja psia jego mac. I powiedzial mu ze nawet jesli bedzie tam znak ustap pierwszenstwa Krolowej Angielskiej, to jesli dzialaja swiatla to krolowa ma czekac. Koniec. Osobowka barany
@Rybsonzst Tylko że zanim zaczniesz kogoś od baranów wyzywać to popatrz, że obaj maja zielone BARANIE. Jeżeliby nie było znaku pionowego to tak- osobówka ma pierwszeństwo przed autobusem (bo autobus przecina pas ruchu osobówki -ma ją z prawej strony). Ale takowy znak jest który informuje, że to autobus jest na drodze z pierwszeństwem (czego większość z was nie widzi lub nie chce widzieć). I jeszcze jedno po choooj tam ten poziomy znak STOP? Takie skrzyżowanie nie ma sensu. Ten, który ma znak pierwszeństwa nie powinien mieć takowego znaku namalowanego na jezdni. Jest to bez sensu.
@deanthehunter mam nadzieję iż nie masz prawa jazdy. Wyjaśnię Ci to najbardziej obrazowo jak się da:
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/02/01/00/27/boom-2028563_960_720.png
na skrzyżowaniu pojawia się policjant (lub inna osoba uprawniona do kierowania) i znikają wszelkie światła, znaki
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/02/01/00/27/boom-2028563_960_720.png
znika policjant i pojawiają się światła nic więcej
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/02/01/00/27/boom-2028563_960_720.png
znikają światła i pojawiają się znaki
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/02/01/00/27/boom-2028563_960_720.png
znikają znaki i pojawia się "zasada prawej ręki"
https://cdn.pixabay.com/photo/2017/02/01/00/27/boom-2028563_960_720.png
pojawiają się żółte linie znikają białe
pojąłeś? bo prościej nie da się tego wytłumaczyć, to nie
@raven000 napisał: "znika policjant i pojawiają się światła nic więcej" Błąd synek bo policjanta nie ma i nie było NA TYM OBRAZKU ale są tu i ŚWIATŁA i ZNAKI. raven000: napisał: "znikają światła i pojawiają się znaki" I jeszcze raz bo dalej jesteś ślepy na ten OBRAZEK są tu i ŚWIATŁA i ZNAKI . raven000: napisał: "znikają znaki i pojawia się "zasada prawej ręki" Znaki nie zniknęły dalej są NA OBRAZKU. Tak jak napisałem wzceśniej. Gdyby nie było znaku pionowego to samochód osobowy miałby pierwszeństwo. Wg tych co uważają, że dalej ma pierwszeństwo wychodzi na to, że dla nich zasada prawej ręki stoi wyżej niż znaki PIONOWE I POZIOME. To jest podstawą waszego zdania na ten OBRAZEK. A ja mam nadzieję, że tyraven000 nie masz Prawa Jazdy i że nikt przy zdrowych zmysłach nigdy ci go nie da bo widzisz na drodze tylko to co chcesz widzieć nie to co na nniej faktycznie się znajduje. Bo dla ciebie w hierarchii( i innych co uważają, że osobówka ma pierwszeństwo) stoi wyżej 'zasada prawej ręki" nad znakami pionowymi. Pewnie na skrzyżowania o ruchu okrężnym też byście się wbijali bo ci co po nim jadą mają was z prawej i MUSZĄ was przepuścić(facepalm). A co do linii białych i żółtych to mają one tylko moc wtedy kiedy znak pionowy albo jest przekreślony albo zdemontowany. to tak jakbyś komuś na żółto namalował "trójkąciki" ale zostawił nieprzekreślony ani niezdemontowany pionowy znak D-1.. Weź się ogarnij człowieku. bo ci co minusują odpowiedzi takie jak moja to mają wakacje od szkoły podstawowej albo średniej albo jeżdżą tyle co im tatuś da samochód żeby mogli do dziewczyny do sąsiedniej wsi dojechać dwa razy w tygodniu. A tak na marginesie to Prawo Jazdy mam dopiero 16 lat i do tej pory z wykroczeń to mam na koncie JEDEN mandat za przekroczenie prędkości o 11 km/h. A jeżdżę dość sporo po kraju ( jestem zapalonym karpiarzem) i odwiedzam różne łowiska w różnych regionach kraju.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 1:02
@deanthehunter art.5 pkt. 2 i 3 ustawy prawo ruchu drogowym oddaj prawko w najbliższym komisariacie. Jesteś zagrożeniem na drodze. Dalej chcesz się pogrążać i dyskutować?
http://www.cepik.gov.pl/documents/19372/19486/Prawo+o+ruchu+drogowym/b2cfb766-7b47-425d-ba13-3d4ed34d1b22
'Pewnie na skrzyżowania o ruchu okrężnym też byście się wbijali bo ci co po nim jadą mają was z prawej i MUSZĄ was przepuścić(facepalm)."
Oddawaj prawko jak najszybciej jak sądzisz iż na skrzyżowaniu o ruchu okręznym bez znaku A7 masz pierwszeństwo. Nie znasz przepisów a się wywyższasz.
A te twoje 16 lat i wyjazdy na ryby to ile to 10tys, 15 tys w roku?
Prawko mam czynne od 20 lat robiąc średnio ok 40-50 tys km rocznie. I co powiesz geniuszu? Nie możesz pojąc zasad ruchu drogowego to się nie udzielaj.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 22:02
@raven000 nie będę z tobą polemizował "czynny 20 lat kierowco busa co robi trasę 10 km po jednym mieście dzień w dzień" I w ten oto sposób nabija te 50 k km rocznie. Dla ciebie pierwszeństwo ma osobówka bo autobus ma ją z lewej strony. OK. Przytaczasz przepisy, z których wychodzi, że sam ich nie rozumiesz. A czemu nie rozumiesz to już pozostawiam bez komentarza. A i ten art.5 pkt. 3 Kodeksu drogowego - Prawo o ruchu drogowym mówi :SYGANAŁY ŚWIETLNE MAJĄ PIERWSZEŃSTWO przed znakami drogowymi regulującymi pierwszeństwo przejazdu.- Tak ale w tej sytuacji OBAJ KIERUJĄCY MAJĄ ZIELONE ŚWIATŁO (i to jest kwestia sporna -a dlaczego tak jest to już błąd tego co "organizował znaki na tym skrzyżowaniu)) . W TWOJEJ OCENIE ZASADA PRAWEJ RĘKI STOI W HIERARCHI WYŻEJ NIŻ ZNAKI PIONOWE I POZIOME. Przy żółtych liniach cie już zgasiłem a Ty czepiasz się mojego przykładu z "rondem". Żal mi ciebie czynny kierowco. Bo tylko mi ubliżasz. Cytujesz jednocześnie interpretując po swojemu jakieś moje zdanie i piszesz mi o zagrożeniu jakie stwarzam na drodze. Ty nie potrafisz interpretować przepisów, nie znasz podstawowych zasad poruszania się po drogach i ignorujesz znaki pionowe bo dla ciebie wyżej stoi zasada ŻE AUTOBUS MA OSOBÓWKĘ Z PRAWEJ STRONY I M U S I JĄ PRZEPUŚCIĆ. A TO, ŻE AUTOBUS WG ZNAKU PIONOWEGO (KTÓRY W HIERARCHII STOI WYŻEJ NIŻ TWOJA ZASADA PRAWEJ RĘKI) JEST NA DRODZE Z PIERWSZEŃSTWEM PRZEJAZDU (ZNAK T-6C) TO JUŻ CH*J. BO TY I INNI ONANIŚCI MACIE JAKIŚ FETYSZ DOTYCZĄCY TEJ PRAWEJ RĘKI. Więcej ci tego wykładał nie będę. Ta sytuacja na obrazku nie ma sensu. Ale jeśli by takowa zaistniała to że ty będąc tą "osobówką" kiedy wbijesz się w ten "autobus' i kiedy przyjedzie policja to na twoje tłumaczenie- "ja miałem zielone on co prawda też ale on miał mnie z prawej z strony" A policjant rozejrzy się popatrzy na znak pionowy i zapyta: A tego znaku pionowego T-6c to pan nie widział? I zonk. I miśki stwierdzą co? Że ten znak pionowy zmienia ogólne zasady dotyczące pierwszeństwa na skrzyżowaniu. Czynny kierowca 20 lat robiący po 40-50 k km rocznie.. Chyba w grach komputerowych albo po jednym mieście... Ale ty dalej mi ubliżaj pogłębiaj swój fetysz dotyczący ręki ( tylko uważaj żebyś nie oślepł) i pisz co chcesz. Możesz opiniować mnie/wycinać/ łączyć/interpretować części moich wypowiedzi jak chcesz. Bez odbioru czynny kierowco.
Zmodyfikowano 4 razy. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 3:16
prawo swoje, "wszelkie mądre głowy" swoje ale nie @deanthehunter będzie ustalał nowe zasady jazdy bo zakuł na pamięć zestaw pytań i zdał prawoko a teraz się mądrzy na temat prowadzenia samochodu… Tragedia iż tacy ludzie jak Ty mają prawo jazdy i korzystają z samochodu. Później to lament iż w Polsce tyle wypadków.
http://42200.blox.pl/2014/02/Co-jest-wazniejsze-znak-czy-sygnalizacja.html , http://mojafirma.infor.pl/moto/prawo-na-drodze/manewry/755020,Pierwszenstwo-lamane-a-sygnalizacja-swietlna.html
Co do linii żółtych i białych… Ty naprawdę nie ogarniasz hierarchii znaków i sygnałów, stwarzasz realne zagrożenie na drodze i do tego jesteś z tego dumny. Oddaj prawko dla bezpieczeństwa nas wszystkich
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 6:43
To jest aż przykre, że taka prosta sytuacja drogowa wywołuje tyle kontrowersji i sporów. Mam szczerą nadzieję, że osoby, które mówią o tym, że znaczenie mają w tej sytuacji znaki nie prowadzą żadnych pojazdów dopuszczonych do ruchu po drogach publicznych, w tym rowerów. Stwarzacie zagrożenie dla siebie i innych. Przypomniała mi się sytuacja, gdy sam zdawałem prawko. Jak ktoś nie wie, to w WORD, w Dąbrowie Górniczej ściany wytapetowane są zdjęciami z wypadków. Oglądałem te zdjęcia przed egzaminem i koleś który czekał obok mnie zagadał odnośnie jednej z fotografii. W każdym razie z jego wypowiedzi zrozumiałem, że zupełnie nie ogarnia zasad ruchu drogowego, a jego zdaniem pierwszeństwo na skrzyżowaniu ma ten większy/szybszy/sprytniejszy. Mam szczerą nadzieję, że ten człowiek nigdy nie doczekał się pozytywnego wyniku z egzaminu.
Oczywiście że motocyklista.
to jest tak oczywiste ze szkoda sie rozpisywac
Pierwszeństwo ma bus, gdyż ma znak pierwszeństwa.
A światła?
O, kolejny, który tylko czeka na wypadek :-)
samochód bo świetlne są ponad znakami jak oznajmia kodeks
wiesz kolego, tacy kierowcy teraz. trzeba sobie czolg będzie kupic
A autobus czasem nie ma zielonego światła?
A osobowy czasem nie ma zielonego światła?
autobusik :-)
@deanthehunter... Czy ty wprost posząc DEBILU Z A J E B A N Y nie pojmujesz że jak działa sygnalizacja świetlna, to nie mają znaczenia żadne znaki?? Czy ty DEBILU Z A J E B A N Y wiesz na jak długo poszedłby siedzieć kierowca autobusu gdyby stosował się do twoich debilnych przepisów?? Jak nie masz o czymś pojęcia to nic nie pisz, bo wprowadzasz innych w błąd!! A później ktoś uwierzy w twoje idiotyczne interpretacje przepisów i katastrofa gotowa!!
Pajacu... Nikt tu o fetyszach prawej ręki nie pisał, więc nie mam pojęcia co ty na tych rybach robisz, ale mam nadzieje, że jeździsz tam bez dzieci... Inną sprawą jest to, jakim jesteś skończonym kretynem pisząc takie bzdury... Nie pojmujesz tego, że jak działa sygnalizacja, to znaki regulujące pierwszeństwo nie mają zastosowania?? Debilu... Nie rozumiesz, że kierowca jadący osobówką nie wie jakie światło pali się dla przeciwnego kierunku?? Skoro osobówka ma zielone i jedzie na wprost, to ma pierwszeństwo debilu!!!! A skoro autobus ma zielone, ale wykonuje manewr skrętu w lewo, to musi ustąpić tym jadącym na wprost (czyli osobówce) i skręcającym w prawo?? Żadne, ale to żadne znaki tego nie zmienią!! I ty piszesz, że osoby, które znają przepisy i poprawnie wskazały odpowiedź nie chodziły do szkoły?? Za to ty chodziłeś do szkoły... Dla niedorozwojów... Obym nigdy nie spotkał cie na drodze w takiej sytuacji, bo z własnej głupoty i z własnej winy zrobiłbyś i mnie i sobie krzywde...
Podzieliła ?
Chyba na myslących i deb*li !
@rozdupcewas
Słuszna uwaga.
Dużo ludzi poległo, ponieważ na obrazku po pierwszym spojrzeniu od razu w oczy rzuca się bardziej wyraźny od sygnalizatora znak, dlatego ludzie kodują sobie w głowie, że znak jest najważniejszy i z wiedzy o ruchu drogowym, którą posiadają twierdza że pierwszeństwo ma autobus, kompletnie ignorując lub zapominając o mniej rzucającym się w oczy sygnalizatorze, jest to celowa zagrywka autora tego pytania i widząc treść i ilość komentarzy widać że osiągnął zamierzony cel