Liczba wegetarian nie rośnie. To, że temat jest popularny to nie oznacza, ze ludzie ot tak się przerzuca na jedzenie trawy i ich owoców. Mięso zwierzęce jest potrzebne do pracy mózgu oraz odpowiedniej gospodarki węglowodanami i białkiem. Nie zastąpi go żadna roślina. Po za tym nasz układ trawienny nie jest przystosowany do jedzenie roślin w takiej ilości jak stworzenia roślinożerne. Nie ma obawy. To tak ja z gejami. Jest ich nie więcej niż 5% ogółu społeczeństwa, a tak to jest w internecie pokazywane jakby tych ludzi było ze 30-40%. Po za tym, jak ktoś chce jeść tylko rośliny, nich je. Tez czasami odwiedzam bary wegetariańskie, ale lubię na obiad w niedzielę kotlet z kurczaka, roladę czy bitki wieprzowe w sosie i z ziemniakami. Najważniejsze to zachować urozmaicenie i umiar emocjonalny. Nie jarać się tym bo to nie warte jest nerwów.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
3 sierpnia 2017 o 11:28
@dncx Wszystko fajnie, lubisz mięso i nie lubisz wegetarian. Ok, bo to są twoje prywatne odczucia. Ale jeśli chodzi o rzeczy związane z nauką, gdzie nie ma miejsca na prywatne opinie to sobie daruj. Mięso można w pełni zastąpić roślinami, potwierdzi ci to każdy kompetentny dietetyk. A jedzenie samych roślin nie wpływa destrukcyjnie na nasz organizm.
~JJ Gdzieś Ty przeczytał, że nie lubię wegetarian? Czytaj tekst ze zrozumieniem. Są mi obojętni. Zwróciłem się tylko do tych co się jarają tymi co nie jedzą mięsa, że nie warto się tym tak interesować i ekscytować ponad normę. Mięsa nie da się zastąpić roślinami ot tak. To tak jakbyś chciał jeżdżenie autem zastąpić jeżdżeniem na motocyklu. Owszem, poruszasz się, ale jest jednak różnica pomiędzy jednym a drugim środkiem transportu. Dla policji czy to kierowca auta czy kotoru, to nie ma znaczenia. Jak przekroczą przepisy łapią ich tak samo. Nasz organizm ma gorsze przyswajania roślinnej struktury bo nasz żołądek nie trawi tak jak żołądek krowy, konia czy owcy. To, że dostarczamy organizmowi danych składników nie oznacza, że jedzenie tylko roślin jest bez konsekwencji. Mieliśmy już takich ludzi, którzy byli wegetarianami i umarli właśnie z tego powodu. Słynny Hitler nie jadł mięsa. Ale cierpiał na problemy żołądkowe właśnie z tego powodu. A niejaki Steve Jobs był wegetarianinem i z tego powodu popadł w kłopoty ze zdrowiem i już nie żyje. Ale to są tylko dwa przykłady. Nie potępiam wegetarian. Niech sobie jedzą co chcą .Biorą odpowiedzialność za swoje życie i jedzą co będą chcieli. a po za tym smak mięsa jest niebagatelny. Są ludzie, dla których życie jest po to by jeść. Oni zazwyczaj nie są wegetarianami. Amen.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
4 sierpnia 2017 o 14:47
@dncx Zaatakowałeś wegetarian mówiąc, że jedzą trawę, więc można wnioskować, że ich nie lubisz. Jeszcze nie spotkałem wegatarianina jarającego się swoją dietą, zazwyczaj niewegetarianie atakują tych drugich i mówią, że się obnoszą z dietą, aby ich zdyskredytować. Dziwny ten twój przykład motoryzacyjny, ale podepnę się pod niego. Możesz zdrowo żyć na diecie wegetariańskiej i niewegetariańskiej, tak samo jak słusznie zauważyłeś możesz poruszać się motocyklem i samochodem. Co do gorszej przyswajalności tyczy się to tylko żelaza niehemowego, a i tak wegetarianie mają żelazo zazwyczaj w normie, poza tym organizm potrafi się przystosować do tego trybu jedzenia oddając mniej żelaza i lepiej go przyswajając.
Teraz najlepsza część twojej manipulacji faktami:
Hitler był wegetarianinem właśnie z powodu problemów żołądkowych, nie nabawił ich się ze względu na wegetarianizm.
Steve Jobs miał raka, a jego sposób odżywiania nie miał związku z jego chorobą.
5 min szukania w internecie, żeby się tego dowiedzieć.
"Są ludzie, dla których życie jest po to by jeść." - jeśli mówisz o grubasach co ciągle żrą to się zgadzam, ale na diecie wegetariańskiej także można jeść smacznie jeśli o to ci chodziło.
Podsumowując rezygnując z mięsa można żyć zdrowo i w żaden sposób nie wpływa to negatywnie na człowieka. To co wpływa negatywnie to źle zbilansowana dieta i to tyczy się każdego systemu żywieniowego nie tylko wegetarianizmu.
A na przyszłość zanim coś powiesz proszę sprawdź czy to co mówisz jest zgodne z prawdą, bo jeszcze ludzie uwierzą w te farmazony.
Zawsze jak spotkam jakiegoś wegetarianina to rzucam w niego mięsem :*
Liczba wegetarian nie rośnie. To, że temat jest popularny to nie oznacza, ze ludzie ot tak się przerzuca na jedzenie trawy i ich owoców. Mięso zwierzęce jest potrzebne do pracy mózgu oraz odpowiedniej gospodarki węglowodanami i białkiem. Nie zastąpi go żadna roślina. Po za tym nasz układ trawienny nie jest przystosowany do jedzenie roślin w takiej ilości jak stworzenia roślinożerne. Nie ma obawy. To tak ja z gejami. Jest ich nie więcej niż 5% ogółu społeczeństwa, a tak to jest w internecie pokazywane jakby tych ludzi było ze 30-40%. Po za tym, jak ktoś chce jeść tylko rośliny, nich je. Tez czasami odwiedzam bary wegetariańskie, ale lubię na obiad w niedzielę kotlet z kurczaka, roladę czy bitki wieprzowe w sosie i z ziemniakami. Najważniejsze to zachować urozmaicenie i umiar emocjonalny. Nie jarać się tym bo to nie warte jest nerwów.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 3 sierpnia 2017 o 11:28
@dncx Wszystko fajnie, lubisz mięso i nie lubisz wegetarian. Ok, bo to są twoje prywatne odczucia. Ale jeśli chodzi o rzeczy związane z nauką, gdzie nie ma miejsca na prywatne opinie to sobie daruj. Mięso można w pełni zastąpić roślinami, potwierdzi ci to każdy kompetentny dietetyk. A jedzenie samych roślin nie wpływa destrukcyjnie na nasz organizm.
~JJ Gdzieś Ty przeczytał, że nie lubię wegetarian? Czytaj tekst ze zrozumieniem. Są mi obojętni. Zwróciłem się tylko do tych co się jarają tymi co nie jedzą mięsa, że nie warto się tym tak interesować i ekscytować ponad normę. Mięsa nie da się zastąpić roślinami ot tak. To tak jakbyś chciał jeżdżenie autem zastąpić jeżdżeniem na motocyklu. Owszem, poruszasz się, ale jest jednak różnica pomiędzy jednym a drugim środkiem transportu. Dla policji czy to kierowca auta czy kotoru, to nie ma znaczenia. Jak przekroczą przepisy łapią ich tak samo. Nasz organizm ma gorsze przyswajania roślinnej struktury bo nasz żołądek nie trawi tak jak żołądek krowy, konia czy owcy. To, że dostarczamy organizmowi danych składników nie oznacza, że jedzenie tylko roślin jest bez konsekwencji. Mieliśmy już takich ludzi, którzy byli wegetarianami i umarli właśnie z tego powodu. Słynny Hitler nie jadł mięsa. Ale cierpiał na problemy żołądkowe właśnie z tego powodu. A niejaki Steve Jobs był wegetarianinem i z tego powodu popadł w kłopoty ze zdrowiem i już nie żyje. Ale to są tylko dwa przykłady. Nie potępiam wegetarian. Niech sobie jedzą co chcą .Biorą odpowiedzialność za swoje życie i jedzą co będą chcieli. a po za tym smak mięsa jest niebagatelny. Są ludzie, dla których życie jest po to by jeść. Oni zazwyczaj nie są wegetarianami. Amen.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 4 sierpnia 2017 o 14:47
@dncx Zaatakowałeś wegetarian mówiąc, że jedzą trawę, więc można wnioskować, że ich nie lubisz. Jeszcze nie spotkałem wegatarianina jarającego się swoją dietą, zazwyczaj niewegetarianie atakują tych drugich i mówią, że się obnoszą z dietą, aby ich zdyskredytować. Dziwny ten twój przykład motoryzacyjny, ale podepnę się pod niego. Możesz zdrowo żyć na diecie wegetariańskiej i niewegetariańskiej, tak samo jak słusznie zauważyłeś możesz poruszać się motocyklem i samochodem. Co do gorszej przyswajalności tyczy się to tylko żelaza niehemowego, a i tak wegetarianie mają żelazo zazwyczaj w normie, poza tym organizm potrafi się przystosować do tego trybu jedzenia oddając mniej żelaza i lepiej go przyswajając.
Teraz najlepsza część twojej manipulacji faktami:
Hitler był wegetarianinem właśnie z powodu problemów żołądkowych, nie nabawił ich się ze względu na wegetarianizm.
Steve Jobs miał raka, a jego sposób odżywiania nie miał związku z jego chorobą.
5 min szukania w internecie, żeby się tego dowiedzieć.
"Są ludzie, dla których życie jest po to by jeść." - jeśli mówisz o grubasach co ciągle żrą to się zgadzam, ale na diecie wegetariańskiej także można jeść smacznie jeśli o to ci chodziło.
Podsumowując rezygnując z mięsa można żyć zdrowo i w żaden sposób nie wpływa to negatywnie na człowieka. To co wpływa negatywnie to źle zbilansowana dieta i to tyczy się każdego systemu żywieniowego nie tylko wegetarianizmu.
A na przyszłość zanim coś powiesz proszę sprawdź czy to co mówisz jest zgodne z prawdą, bo jeszcze ludzie uwierzą w te farmazony.
Kolejna głupota na głównej
ej, jak emo to powinna sie cieszyc, że będą ją kroić.