Nie jestem weganinem, bo uwielniam mięso, alw kolega ma racje. Chodzi o układ nerwowy, zarezerwowany dla królestwa zwierząt (głownie kręgowców). Natomiast u roślin wszelkie mechanizmy (taksje, tropizmy itp.) to zwyczajne przystosowania do przeżycia i możliwości rozwoju. Nie ma to nic związanego z odczuwaniem jakichkolwiek emocji czy bólu.
@daro 97 Nie jestem specjalistą od roślin, niemniej już w szkole uczyli, że rośliny reagują na zmiany środowiska poprzez taksję czy nastię, różne w zależności od wywoływanego bodźca.
I teraz coś już bardziej z mojej dziedziny: czucie bólu jest niesamowicie złożonym procesem. Od zadziałania bodźca do pojawienia się uczucia bólu jest naprawdę daleka droga. Najprostszym dowodem brak obecności u roślin organu przetwarzającego sygnały z receptorów. Rośliny działają na zasadzie bodziec --> reakcja, a u zwierząt jest to bodziec --> analiza --> reakcja w najprostszym wydaniu, ponieważ im bardziej rozwinięte ośrodki korowe tym bardziej ta analiza jest złożona, może się odwoływać do pamięci i tym samym doświadczeń, może też dokonywać syntezy informacji z innych zmysłów czy też modyfikować reakcję w zależności od woli - to ostatnie dotyczy szczególnie człowieka. Czucie bólu jest reakcją korową. Bodziec bólowy wywołuje reakcje obronne, ale one są wywołane działaniem pnia mózgu ośrodków niższych, natomiast samo uczucie wymaga przetworzenia sygnału przekazanego przez wzgórze przez ośrodki korowe między innymi w przednim zakręcie obręczy, wyspie, czy korze przedczołowej.
Biorąc to wszystko pod uwagę można stwierdzić, że na ten moment nauka ma pewność, że zwierzęta z odpowiednio rozwiniętym układem nerwowym mogą odczuwać ból, natomiast rośliny nie są w stanie go odczuwać, co oczywiście nie oznacza, że nie potrafią reagować na niekorzystne bodźce.
Przyznam się, że nie widziałem żeby weganie 'czepiali się', natomiast bardzo często widuję wypowiedzi jadających mięso którzy nie mogą znieść osób które nie jadają codziennie fileta z kurczaka (tacy zresztą to mięsożerni, dla których zjedzenie wątróbki to wyzwanie, krwisty befsztyk przeraża, a na widok flaczków wymiotują).
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2017 o 15:02
@samodzielny68 to zależy od strony, na demotach mięsożercy walczą z wymyślonym wrogiem, który na demotach występuje sporadycznie, ale są strony gdzie robią to weganie/wegetarianie oraz są strony gdzie są zażarte walki weganie-mięsożercy.
@samodzielny68 Ja to widzę tak, że pojawi się raz na jakiś dłuższy czas mem z określeniami typu: "mięsożercy - mordercy. padlinożercy" nawet niekoniecznie wstawiony przez przeciwnika jedzenia mięsa, ot tak wrzucony by dać powód do małej burzy. A potem to już samo przez dłuższy czas idzie. Poza tym ludzie w internecie mają to do siebie, że muszą mieć coś do czego się można tak po prostu przyczepić, multipla, Sosnowiec, weganie... I tak się powoli żyje w tym wirtualu.
@stingear mam konto od kilku lat ale chyba ma sklerozę aby było coś takiego "czepiali się"
Możesz dać przykłady linki do tych demotów w tym roku był chociaż jeden ?
Natomiast demoty jacy do weganie są źli jest co najmniej 2 w tygodniu ale nie ważne daj przykłady, abym sobie pamieć odświeżył
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
5 sierpnia 2017 o 15:42
Widzę, że niektórzy nie do końca zrozumieli treść tego demota. Dlatego za wczasu wyjaśnię. Chodzi o argumentację i próbę wymuszenia na innych swojego przekonania. Problemem nie jest weganizm czy jedzenie mięsa, ale usilna próba wmówienia drugiemu człowiekowi, że robi źle, bo dobre jest to, co robię "ja". Nie czepiam się Wegan, tylko pi3rd0l0nych uzurpatorów(polecam zapoznać się z definicją słowa). Każdy ma prawo do życia według swoich zasad, ale to nie znaczy że można z tego powodu czepiać się innych i oznajmiać to całemu światu. Brakuje tu tylko tekstu "studiuję prawo".
A co do reakcji na bodźce, to rośliny na nie reagują - przykład: kierują liście w stronę światła, gdy robi się chłodno, zamykają kwiaty, a rośliny z gatunków rosiczek zamykają "paszczę", gdy wejdzie do nich owad. No racja, nie ma tu żadnych reakcji na bodźce. Brak mózgu tez nie jest wymówką. dżdżownice ani politycy go nie mają, a jakoś funkcjonują. @pawel1032 użyj wyszukiwarki, od tego jest. A na pamięć polecam Vita Buerlecithin.
@stingear O nie użyj wyszukiwarki i zmazałem z tamtego roku wiec się pytam daj przykład, podaj link z tego roku.
Co do reszty próbujesz się bronić ze ktoś napisał w tamtym roku 1 demota dla "jaj", a wy pseudo wojowniczy dodaliście już 200 demtów o tym samy g....... jeden może nawet 5 było by śmieszne a nie 200!!
p.s zapewnię nie wiesz ale jest coś takie na demotach "sprawdzi podobnego" ale wam pseudo wojownikom ta funkcja jest nie znana szkoda ze nie można przyczepiać pod twoim demotem "duplikat" spam
Polecam ci http://demotywatory.pl/zasady punkt V SPAM
trzeba ci udowodnic ze rosliny nie czuja bolu? Ale ze co, nie podoba ci sie ze ludzie bronia istot ktore tak jak ludzie maja mozgi facjaty oczy jezyk zęby podobne narzady wewnetrzne i uwazasz ze weganie powinni umrzec z glodu i nie jesc też roslin ktore w niczym nie sa podobne do nas? czy chcesz zeby weganie jedli mieso a nie jedli roslin? co ma na celu ten demot wyjasnij, chyba ze lubisz tylko szczeknac a potem tchorzysz
Jeśli rośliny odczuwają ból tak samo jak zwierzęta, to w takim razie, lepiej być weganinem ponieważ wtedy mniej roślin jest jedzonych. Krowa musi zjeść z 15kg paszy, żeby dać Ci kilogram mięsa.
Nie mają układu nerwowego. :-) Dziękujęza uwagę.
Autorze, jakbyś się troszeczkę postarał, dowiedział to tak niemądrym pytaniem nie zaśmiecał byś sieci i nie zmarnował czasu na posta.
Weganie terrorysci i miesozercy terrorysci to delikatnie nie porozumienie. (delikatnie mowiac)
Jrestem weganem, a ostatnio ktos nowo poznany w moim towarzystwie odpowiedział, "ja tez jestem weganem, tylko czasami zagryzam salate golonka!" no i brawo, dystans, smiesznie bylo i tak powinno byc. nie zmuszajmy nikogo do niczego, bo nic nie ejst jedno i najwlasciwsze dla wszystkich.
Pozdrawiam. :-)
Nie mają układu nerwowego. Ani mózgu, który mógłby przetworzyć bodźce.
A odczuwają kiedy dzieje im się krzywda i potrafią bronić się, i ostrzegać inne rośliny. Wyjaśnisz to?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 sierpnia 2017 o 12:24
@daro97 mechanizm :)
Nie jestem weganinem, bo uwielniam mięso, alw kolega ma racje. Chodzi o układ nerwowy, zarezerwowany dla królestwa zwierząt (głownie kręgowców). Natomiast u roślin wszelkie mechanizmy (taksje, tropizmy itp.) to zwyczajne przystosowania do przeżycia i możliwości rozwoju. Nie ma to nic związanego z odczuwaniem jakichkolwiek emocji czy bólu.
@daro 97 Nie jestem specjalistą od roślin, niemniej już w szkole uczyli, że rośliny reagują na zmiany środowiska poprzez taksję czy nastię, różne w zależności od wywoływanego bodźca.
I teraz coś już bardziej z mojej dziedziny: czucie bólu jest niesamowicie złożonym procesem. Od zadziałania bodźca do pojawienia się uczucia bólu jest naprawdę daleka droga. Najprostszym dowodem brak obecności u roślin organu przetwarzającego sygnały z receptorów. Rośliny działają na zasadzie bodziec --> reakcja, a u zwierząt jest to bodziec --> analiza --> reakcja w najprostszym wydaniu, ponieważ im bardziej rozwinięte ośrodki korowe tym bardziej ta analiza jest złożona, może się odwoływać do pamięci i tym samym doświadczeń, może też dokonywać syntezy informacji z innych zmysłów czy też modyfikować reakcję w zależności od woli - to ostatnie dotyczy szczególnie człowieka. Czucie bólu jest reakcją korową. Bodziec bólowy wywołuje reakcje obronne, ale one są wywołane działaniem pnia mózgu ośrodków niższych, natomiast samo uczucie wymaga przetworzenia sygnału przekazanego przez wzgórze przez ośrodki korowe między innymi w przednim zakręcie obręczy, wyspie, czy korze przedczołowej.
Biorąc to wszystko pod uwagę można stwierdzić, że na ten moment nauka ma pewność, że zwierzęta z odpowiednio rozwiniętym układem nerwowym mogą odczuwać ból, natomiast rośliny nie są w stanie go odczuwać, co oczywiście nie oznacza, że nie potrafią reagować na niekorzystne bodźce.
Ale tam sie znajduje dzieci, a więc je zabijają! To gorzej niż koniobicie!
"Nie mają układu nerwowego. Ani mózgu, który mógłby przetworzyć bodźce" schabowy też już nie ma układu nerwowego i mózgu. Też już nie cierpi.
Przyznam się, że nie widziałem żeby weganie 'czepiali się', natomiast bardzo często widuję wypowiedzi jadających mięso którzy nie mogą znieść osób które nie jadają codziennie fileta z kurczaka (tacy zresztą to mięsożerni, dla których zjedzenie wątróbki to wyzwanie, krwisty befsztyk przeraża, a na widok flaczków wymiotują).
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 15:02
@samodzielny68 to zależy od strony, na demotach mięsożercy walczą z wymyślonym wrogiem, który na demotach występuje sporadycznie, ale są strony gdzie robią to weganie/wegetarianie oraz są strony gdzie są zażarte walki weganie-mięsożercy.
@samodzielny68 Ja to widzę tak, że pojawi się raz na jakiś dłuższy czas mem z określeniami typu: "mięsożercy - mordercy. padlinożercy" nawet niekoniecznie wstawiony przez przeciwnika jedzenia mięsa, ot tak wrzucony by dać powód do małej burzy. A potem to już samo przez dłuższy czas idzie. Poza tym ludzie w internecie mają to do siebie, że muszą mieć coś do czego się można tak po prostu przyczepić, multipla, Sosnowiec, weganie... I tak się powoli żyje w tym wirtualu.
@stingear mam konto od kilku lat ale chyba ma sklerozę aby było coś takiego "czepiali się"
Możesz dać przykłady linki do tych demotów w tym roku był chociaż jeden ?
Natomiast demoty jacy do weganie są źli jest co najmniej 2 w tygodniu ale nie ważne daj przykłady, abym sobie pamieć odświeżył
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 5 sierpnia 2017 o 15:42
Widzę, że niektórzy nie do końca zrozumieli treść tego demota. Dlatego za wczasu wyjaśnię. Chodzi o argumentację i próbę wymuszenia na innych swojego przekonania. Problemem nie jest weganizm czy jedzenie mięsa, ale usilna próba wmówienia drugiemu człowiekowi, że robi źle, bo dobre jest to, co robię "ja". Nie czepiam się Wegan, tylko pi3rd0l0nych uzurpatorów(polecam zapoznać się z definicją słowa). Każdy ma prawo do życia według swoich zasad, ale to nie znaczy że można z tego powodu czepiać się innych i oznajmiać to całemu światu. Brakuje tu tylko tekstu "studiuję prawo".
A co do reakcji na bodźce, to rośliny na nie reagują - przykład: kierują liście w stronę światła, gdy robi się chłodno, zamykają kwiaty, a rośliny z gatunków rosiczek zamykają "paszczę", gdy wejdzie do nich owad. No racja, nie ma tu żadnych reakcji na bodźce. Brak mózgu tez nie jest wymówką. dżdżownice ani politycy go nie mają, a jakoś funkcjonują. @pawel1032 użyj wyszukiwarki, od tego jest. A na pamięć polecam Vita Buerlecithin.
@stingear O nie użyj wyszukiwarki i zmazałem z tamtego roku wiec się pytam daj przykład, podaj link z tego roku.
Co do reszty próbujesz się bronić ze ktoś napisał w tamtym roku 1 demota dla "jaj", a wy pseudo wojowniczy dodaliście już 200 demtów o tym samy g....... jeden może nawet 5 było by śmieszne a nie 200!!
p.s zapewnię nie wiesz ale jest coś takie na demotach "sprawdzi podobnego" ale wam pseudo wojownikom ta funkcja jest nie znana szkoda ze nie można przyczepiać pod twoim demotem "duplikat" spam
Polecam ci http://demotywatory.pl/zasady punkt V SPAM
@stingear ty nie masz tez mozgu skoro akurat rosliny probujesz porownywac do ludzi czy zwierzat, prymityw
Ależ czują, oczywiście że czują były takie badania i to już lata temu czytałem że roślina wyczuwa z jaką intencją zbliża się do niej człowiek.
Co roku wchodzi nowy rocznik gimbazy i widze te same glupie demoty, az juz sie odechcialo tlumaczyc.
Gimbaza się skończyła.
trzeba ci udowodnic ze rosliny nie czuja bolu? Ale ze co, nie podoba ci sie ze ludzie bronia istot ktore tak jak ludzie maja mozgi facjaty oczy jezyk zęby podobne narzady wewnetrzne i uwazasz ze weganie powinni umrzec z glodu i nie jesc też roslin ktore w niczym nie sa podobne do nas? czy chcesz zeby weganie jedli mieso a nie jedli roslin? co ma na celu ten demot wyjasnij, chyba ze lubisz tylko szczeknac a potem tchorzysz
Jeśli rośliny odczuwają ból tak samo jak zwierzęta, to w takim razie, lepiej być weganinem ponieważ wtedy mniej roślin jest jedzonych. Krowa musi zjeść z 15kg paszy, żeby dać Ci kilogram mięsa.
Nie mają układu nerwowego. :-) Dziękujęza uwagę.
Autorze, jakbyś się troszeczkę postarał, dowiedział to tak niemądrym pytaniem nie zaśmiecał byś sieci i nie zmarnował czasu na posta.
Weganie terrorysci i miesozercy terrorysci to delikatnie nie porozumienie. (delikatnie mowiac)
Jrestem weganem, a ostatnio ktos nowo poznany w moim towarzystwie odpowiedział, "ja tez jestem weganem, tylko czasami zagryzam salate golonka!" no i brawo, dystans, smiesznie bylo i tak powinno byc. nie zmuszajmy nikogo do niczego, bo nic nie ejst jedno i najwlasciwsze dla wszystkich.
Pozdrawiam. :-)
Nie krzyczą :P
Dokładnie jak ofiary gwałtu - jak to ostatnio stwierdził sąd polski - nie krzyczała, to nie było gwałtu.
Jak na razie to na demotach ludzie czepiają się wegan i wegetarian a nie odwrotnie.