Ech.. niektóre projekty nie wiem czemu mają służyć... pewnie centrum miasta = mało pożywienia dla pszczół... Dodatkowo problem jak rój postanowi się wynieść + jeszcze opieka głównie w czasie kiedy nikogo nie będzie na uczelni... Nie licząc że z wzmożoną aktywnością pszczół w miejscu mocno uczęszczanym przez ludzi rośnie ryzyko ukąszenia osoby uczulonej...
@AVictor centrum miasta = dużo pożytków, mało oprysków, mało "konkurencji". My z pasieki w mieście mamy więcej miodu niż z tej na wsi, mimo, że jest tuż obok rzepaku. Dobrze doglądana rodzina się nie wyroi, można temu zapobiegać. Łagodna rasa nie żądli nawet w pasiece, nie mówiąc o "w terenie". Jakby dobrze dbali to zagrożenie można zminimalizować poniżej poziomu os latających przy piwach/słodyczach. Generalnie dużo plusów, ale podejrzewam, że spory wpływ na powstawanie takich pasiek ma moda.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 sierpnia 2017 o 11:36
Lubię pszczółki więc im kibicuję, jednak nie wiem czy dach to dobre miejsce. Te wichury ostatnie, upały i duże nagromadzenie urządzeń elektrycznych mogą być dla tych zwierzątek zabójcze.
Tylko żeby sie niezaczadzily. Proponuje wymyśleć filtry które będą musialy byc montowane na kazdym nowobudowanym domu na śląsku bo wy tam ludzie pozdychacie
Nie znam się za bardzo na pszczelarstwie.. ale czy w zasięgu tych pszczół jest wystarczająco dużo kwiatów? Czy mają realne szanse na zrobienie zapasów na zimę?
Na zimę i tak się pszczoły dokarmia, więc temat zimy jest w gestii pszczelarza. A pożytki są, nawet sobie sprawy nie zdajemy. Lipy przy drogach, jakieś łąkowe nieużytki, parki, skwery, kwiaty balkonowe, spadź z drzew itp. Pszczoła lata w promieniu do 3km od ula, znajdą sobie.
Opcje są takie: albo to prowokacja do zgłębienia przez studentow (na podstawie konfliktow ktore zaistenieją) prawa dotyczącego konfliktow ludzi z pszczelarzami. Normalny pszczelarz ma wychrzaniaćjesli 30lat chodowal pszczoły a jakiś nowo*ebny kaban zbudowal 3 domy obok jego posesji.
Z wydziałem prawa tak prosto nie pójdzie.
Jest to czyjs prywatny interes pod płaszczykiem "projektu", zysk ze sprzedazy miodu na stypendia raczej nie pojdzie.
Albo ktos jest takim debilem ze na prawdę nie ogarnia co robi.
Albo ktos jest tak bezczelny, by sobie zakpic tym z ludzi ktorzy będą probowali cos z tym zrobic i tym samym cwiczyc się w zawodzie.
Chociaz jeszcze mozna by to tam umiescic dla takiej prowokacji, by za kilka miesiecy pozwac uczelnie do sadu i wyludzic odszkodowanie, w ramach absolutnie wewnetrznego sabotazu.
Polskie prawo daje tyle możliwości zeby sie nienazapierd^^ać, miodu najeść i wziac kase...
Do wszystkich oszołomów, którzy są przeciw pszczołom: jak pszczoły wyginą, to kto będzie zapylał rośliny które jemy? Chyba że Wy, swoimi mizernymi instrumencikami...
A pierwszych skarg od sąsiadów już za dwa miesiące
Ech.. niektóre projekty nie wiem czemu mają służyć... pewnie centrum miasta = mało pożywienia dla pszczół... Dodatkowo problem jak rój postanowi się wynieść + jeszcze opieka głównie w czasie kiedy nikogo nie będzie na uczelni... Nie licząc że z wzmożoną aktywnością pszczół w miejscu mocno uczęszczanym przez ludzi rośnie ryzyko ukąszenia osoby uczulonej...
@AVictor centrum miasta = dużo pożytków, mało oprysków, mało "konkurencji". My z pasieki w mieście mamy więcej miodu niż z tej na wsi, mimo, że jest tuż obok rzepaku. Dobrze doglądana rodzina się nie wyroi, można temu zapobiegać. Łagodna rasa nie żądli nawet w pasiece, nie mówiąc o "w terenie". Jakby dobrze dbali to zagrożenie można zminimalizować poniżej poziomu os latających przy piwach/słodyczach. Generalnie dużo plusów, ale podejrzewam, że spory wpływ na powstawanie takich pasiek ma moda.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2017 o 11:36
Na dachu Wydziału Inżynierii Materiałowej i Ceramiki AGH w Krakowie zrobili to samo już dawno :P
Lubię pszczółki więc im kibicuję, jednak nie wiem czy dach to dobre miejsce. Te wichury ostatnie, upały i duże nagromadzenie urządzeń elektrycznych mogą być dla tych zwierzątek zabójcze.
W końcu ktoś dzięki temu wydziałowi będzie miał pracę.
Brawo, brawo! Wspaniałe! Miejskie pszczoły. Czekam z niecierpliwością na mleko od miejskich krów!
Tylko żeby sie niezaczadzily. Proponuje wymyśleć filtry które będą musialy byc montowane na kazdym nowobudowanym domu na śląsku bo wy tam ludzie pozdychacie
Nie znam się za bardzo na pszczelarstwie.. ale czy w zasięgu tych pszczół jest wystarczająco dużo kwiatów? Czy mają realne szanse na zrobienie zapasów na zimę?
Na zimę i tak się pszczoły dokarmia, więc temat zimy jest w gestii pszczelarza. A pożytki są, nawet sobie sprawy nie zdajemy. Lipy przy drogach, jakieś łąkowe nieużytki, parki, skwery, kwiaty balkonowe, spadź z drzew itp. Pszczoła lata w promieniu do 3km od ula, znajdą sobie.
W mieście lepiej pszczołom niż na wsi. Na zimę pszczoły się dokarmia.
Miodu... Taaa. Prędziej z "pyłku" będą produkować asfalt...
@Owi3c Jak się nie znasz to się nie wypowiadaj. W mieście dadzą radę.
Opcje są takie: albo to prowokacja do zgłębienia przez studentow (na podstawie konfliktow ktore zaistenieją) prawa dotyczącego konfliktow ludzi z pszczelarzami. Normalny pszczelarz ma wychrzaniaćjesli 30lat chodowal pszczoły a jakiś nowo*ebny kaban zbudowal 3 domy obok jego posesji.
Z wydziałem prawa tak prosto nie pójdzie.
Jest to czyjs prywatny interes pod płaszczykiem "projektu", zysk ze sprzedazy miodu na stypendia raczej nie pojdzie.
Albo ktos jest takim debilem ze na prawdę nie ogarnia co robi.
Albo ktos jest tak bezczelny, by sobie zakpic tym z ludzi ktorzy będą probowali cos z tym zrobic i tym samym cwiczyc się w zawodzie.
Chociaz jeszcze mozna by to tam umiescic dla takiej prowokacji, by za kilka miesiecy pozwac uczelnie do sadu i wyludzic odszkodowanie, w ramach absolutnie wewnetrznego sabotazu.
Polskie prawo daje tyle możliwości zeby sie nienazapierd^^ać, miodu najeść i wziac kase...
a najblizsze kwiatki za miastem 5 km od uli?
Do wszystkich oszołomów, którzy są przeciw pszczołom: jak pszczoły wyginą, to kto będzie zapylał rośliny które jemy? Chyba że Wy, swoimi mizernymi instrumencikami...
teraz tylko czekać aż wpierniczy się tam jakiś puchatek i wszystko wyżre:)