Nie odchudzaj się z 55 na 50 kg tylko dlatego, że twój chłopak lubi bardzo szczupłe kobiety. Nie farbuj włosów na blond, bo twoje przyjaciółki uważają, że w takim kolorze wyglądałabyś lepiej. Nie zakładaj sukienki, która ci się nie podoba, bo jest najmodniejsza w tym sezonie. Takie zmiany nie przyniosą ci żadnych korzyści, będziesz tylko nieszczęśliwa, a osoby, którym rzekomo zależało na tym, żebyś była "lepsza", tak naprawdę mają to gdzieś. Czasami warto posłuchać rad swoich bliskich albo ekspertów, ale nigdy nie rób niczego wbrew swoim chęciom i przekonaniom
Nie dawaj swoim bliskim powodów do zmartwienia, bądź osobą punktualną i dotrzymuj obietnic. Dopóki trzymasz się tych zasad, nikt nie ma prawa "spowiadać cię" z tego gdzie jesteś i co robisz ze swoim wolnym czasem. Każdy potrzebuje prywatności i przestrzeni dla samego siebie. Nie pozwól się kontrolować. Nikt poza tobą nie może rozporządzać twoim czasem
Trwanie w związku, który cię unieszczęśliwia to najgorsza trucizna. Jeśli nie widzisz już szans na naprawę tej relacji, dlaczego skazujesz się katorgę do końca życia? Czasami odejść jest trudniej niż zostać, jednak gdy już odważysz się na ten krok i odetchniesz, przekonasz się, że zawsze warto walczyć o swoje szczęście
A jakieś rady dla facetów?
Ty to nazywasz rady?
@nieznany_sprawca
To uniwersalne rady.
Aha to zamiast naprawic zwiazek lepiej z niego zwiac (ostatnie)
Fake! Nie ma małżeństwa :v
P.S. wszystkie te rady poza 2, 6 i 7 są strasznie naiwne.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 sierpnia 2017 o 11:06
A gdzie porada "Nie twórz naciąganych galerii na demotywatorach?"
Po czterech pytaniach poczulem sie jakbym mial rozmowe kwalifikacyjna w jakiejs durnej korporacji.
Dalej nie czytam tych bzdur, takie pytania to mozna zadac na trzeciej randce a nie przed slubem.
Już na #1 wymiękłem. Nie no, jasne, jesteś piękna i ładna i każdy kto krytykuje jest zazdrosny. :D
Nieważne jaki kto jest. Ważne żeby nie popaść w głęboką depresję jeśli czasem ktoś skomentuje Twój wygląd.
Jeżeli jest się grubym to można to zmienić, brzydkiej twarzy już nie zmienisz (nie wydając tysięcy na operacje)
30 lat: "Jestem piękna taka jaka jestem"
60 lat: "Bolą mnie kolana i plecy, no i coś mam problemy z sercem. No zupełnie nie rozumiem dlaczego."
Brzmi jak wycinek z Bravo...
Wiesz, że jeśli to są BŁĘDY to powinniśmy postępować dokładnie odwrotnie niż mówią nagłówki? Poza tym jeśli ktoś mówi, że masz grubą dupę, a naprawdę ją masz to schudnij. Twoje serce, plecy i kolana podziękują mu za jakieś 20-40 lat.
Taak moje sierce mi podziekuje, chyba za stres. A może za jego brak ja oleje tego głu**la która uważa, ze będe śliczna gdy troche schudne. Nie, nie jestem gruba, nie jest tez patykowata, taka bardzo fit. Dla mnie sprawa jest zakończona-chce miec bardzo szczupłe to niech sobie taką znajdzie.
Jaka zawiść i jakie kompleksy ze mnie wychodzą, kiedy widzę 100kg betoniarkę w obcisłej mini, jaskrawopomarańczowej, koronkowej bluzce tubie i z wytatuowanymi kokardkami na udach? Wychodzą, ale moje gałki oczne, bo chcą uciec i tego nie oglądać.
Ostatnia rada - nigdy nie sugerujcie sie tymi obrazkami :]
Tak byłoby gdyby świat byl idealny a króliczki kupkałyby tęczą i babeczkami, ale świat jest brutalny i zawsze taki był. To typowy babski demotywator