Bardzo dobrzy byli obaj, ale pod kątem petardy i efektowności Carlos moim zdaniem nie miał sobie równych. To co czasami robił jak przygrzmocił w piłe to się w głowie nie mieściło np. youtube watch?v=RhX7dobIh6I (linka całego mi nie chce wkleić)
Bo Carlos, Figo, Zidane, Ronaldo (nie ten portugalski) to świetni piłkarze, którzy niestety nie mieli takiego zaplecza treningowego jak obecne gwiazdy. Gdyby grali teraz to nikt by się Messim ani C. Ronaldo nie zachwycał.
Carlos. Piłkarz przez duże P i mój idol z dzieciństwa. Świat się teraz emocjonuje pojedynkiem między Messim i C.Ronaldo, ale brakuje takiego wirtuoza, który jest równocześnie koniem roboczym dla swojej drużyny.
Roberto Carlos - najlepszy egzekutor rzutów wolnych w historii i gość z zapewne największą petardą w nodze :) Szkoda że jego czasy już minęły.
Bardzo dobrzy byli obaj, ale pod kątem petardy i efektowności Carlos moim zdaniem nie miał sobie równych. To co czasami robił jak przygrzmocił w piłe to się w głowie nie mieściło np. youtube watch?v=RhX7dobIh6I (linka całego mi nie chce wkleić)
Bo Carlos, Figo, Zidane, Ronaldo (nie ten portugalski) to świetni piłkarze, którzy niestety nie mieli takiego zaplecza treningowego jak obecne gwiazdy. Gdyby grali teraz to nikt by się Messim ani C. Ronaldo nie zachwycał.
Carlos. Piłkarz przez duże P i mój idol z dzieciństwa. Świat się teraz emocjonuje pojedynkiem między Messim i C.Ronaldo, ale brakuje takiego wirtuoza, który jest równocześnie koniem roboczym dla swojej drużyny.
A czemu nikt nie wspomniał o Jerzym Gorgoniu? Też miał potężne uderzenie i niejedną piękną bramkę strzelił...