Czemu KOŁCZ wcześniej nie puścił Bąka lewą stroną?
Miał być LOB z WOLEJA ale, jak widać nie na tego GOLKIPERA.
Na szczęście Pazdan mocno KRYJE…
[…] kryje zaraz po PRESINGU.
To dla nas doskonały PROGNOSTYK.
[…] Ale natychmiast go pokrył.
Zupełnie go zdominował.
@Rhz @Rhz
Coach-. środ. «trener, zwłaszcza drużyny piłkarskiej», tak, można zastąpić słowem trener.
lob «w tenisie, badmintonie, piłce nożnej: przerzucenie piłki lub lotki wysokim łukiem ponad przeciwnikiem» + wolej, volley [wym. wolej] «w tenisie, piłce nożnej: uderzenie lub odbicie piłki będącej w locie przed dotknięciem przez nią podłoża; też: piłka uderzona lub odbita w taki sposób»
= Miało być przerzucenie piłki będącej w locie wysokim łukiem ponad przeciwnikiem (tu przecinek, którego nie wstawiłeś), ale - jak widać- nie na tego bramkarza.
Tak, tylko słowo bramkarz zostało bezsensownie zastąpione.
Nie wiem, o co chodzi z kryciem, bo w piłce nożnej stosuje się to od dziesiątek lat i wiem to nie będąc fanem i kibicem, ale dla pewności:
Kryć - «w piłce nożnej, hokeju itp.: pilnować przeciwnika, starając się uniemożliwić mu skuteczną grę, zdobywanie punktów, bramek»
Jakiś pomysł, czym to zastąpić? Bo ja kapituluję ;)
presSing [wym. press-ing] «w niektórych grach zespołowych: agresywne pilnowanie przeciwników na całym boisku» - jak przytaczasz, to przynajmniej poprawnie proszę.
prognostyk
1. «przepowiednia formułowana na podstawie jakichś danych»
2. «fakt, na podstawie którego można przewidzieć rozwój wydarzeń» - nie wiem, co tu Cię boli. Są słowa, które po prostu mają kilka znaczeń. Prognostyk, jak widać powyżej, to nie tylko osoba prognozująca.
No i z dominacją naprawdę nie rozumiem.
"Stety" czy niestety wiele słów "branżowych" przenosi się do ogólnego użycia, jednakże nie pojmuję większości Twoich zarzutów, szczególnie tych przez Ciebie (za wyjątkiem goalkeepera (!)) wyszczególnionych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2017 o 23:36
Może ja jestem starej daty albo za bardzo lubię germanizmy, ale jest różnica między "handlem" lub "dachem" a mówieniem, że "kołcz zaorderował nju skład na mecz na tumoroł z tymi maderfakerami z Juesej". To jest krupizacja języka, a nie zapożyczenia.
Niestety ale Hajto to taki specjalista od wszystkiego. Ma się za stratega, trenera, mentalistę, a czasem nawet wróżbitę Macieja. Słuchać się go nie da. Wstawki z czasów -kiedy to ja kopał piłkę są czasem tak irytujące, że chciałoby się reklam polsatu w czasie trwania meczu. Nie mam nic przeciwko komentatorom którzy wcześniej czynnie uprawiali sport. Taki Żewłakow wypowiada się nieźle, ma poczucie humoru a i jakieś pojęcie o tym o czym chce mówić również ma. Wiele lat teksty Szaranowicza i Szpakowskiego cytowano jak najlepsze żarty ale powiedzmy sobie szczerze - takiej klasy komentatorów na próżno obecnie szukać.
@yoanne00 z jednym się absolutnie nie zgodzę. Dla mnie Żewłakow to jest najgorszy komentator, który oprócz opisywania tego co każdy widzi (pobiegł, podał, strzelił, ale nie było gola), jeszcze nic ciekawego nie powiedział. Choć Hajto jest czasem śmieszny (to plus), a czasem mnie też wku**ia, to wolę go 100 razy bardziej niż Żewłakowa. W końcu mecz to nie komentowanie posiedzenia komisji europejskiej i można sobie pozwolić na nieco lżejszą formę - ważniejsza jest treść. Choć, wk***a mnie jak mówi: "zrób tak, albo powinien tak..." - jakby za jego czasów reprezentacja i on sam byli na miarę piłkarskiej potęgi.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
6 września 2017 o 13:56
Jest jeszcze........ egzekutor karnych, wyekspediował futbolówkę na aut, potrzebuje pomocy medycznej , spektakl potrwa 90 minut , obejrzał żółty kartonik , zespół Jerzego Dudka, Roberta Lewandowskiego,Łukasza Piszczka ( jakby byli ich właścicielami)
Jesteśmy ale taki talking jest better odbierany przez most of widzów. Tylko poloniści płaczą but inni nie narzekają, Learn trochę augielskiego poloniści a nie wymyślacie.
Niestety, ale tak dziś wygląda mowa polska. Dlaczego tak jest? Bo łatwiej jest używać krótszych zamienników angielskich. Weźmy dla przykładu młodzież, która gra w League of Legends. Na górną aleję wszyscy mówią top, bo jest szybciej, a na gracza grającego na górnej alei - toper, mimo iż ani w języku polskim nie istnieje takie słowo. W pisowni za to stosuje się skróty, które ktoś używa bo mu wygodnie, np. jprdl, kc, nmg.
Hahah Hajto to najlepszy komentator. Jedyny, który wypowiada się o piłce tak, że chce się go słuchać. Zdarzało mi się oglądać jakiś mecz tylko ze względu, że on tam był. U innych komentatorów się to nie zdarza, bo przez połowę meczu wyczytują nazwiska zawodników itp. A te wszystkie zwroty to zapożyczenia, większość naszego języka się z nich składa. Więc dlaczego uczepiliście się tylko tych z angielskiego?
Jakkolwiek jestem zdecydowanym obrońcą poprawnej polszczyzny i chciałbym, aby zapożyczenia odgrywały w naszym języku marginalną rolę, tak należy się pogodzić z tym, że w języku środowisk skupionych wokół jednej dziedziny zawsze wytworzy się jakiś swoisty slang, czy ze względu na zapożyczenia, czy coś po prostu zostanie nazwane nazwą własną, jak chociażby wspomniany lob czy wolej.
Dziwi mnie jednak to, że w siatkówce nikomu nie przeszkadza aut (od angielskiego out), flot (skądkolwiek, nie mam pojęcia), czy chociażby libero...
"umieli by"?
poprawną polszczyzną?
Czemu KOŁCZ wcześniej nie puścił Bąka lewą stroną?
Miał być LOB z WOLEJA ale, jak widać nie na tego GOLKIPERA.
Na szczęście Pazdan mocno KRYJE…
[…] kryje zaraz po PRESINGU.
To dla nas doskonały PROGNOSTYK.
[…] Ale natychmiast go pokrył.
Zupełnie go zdominował.
@Rhz @Rhz
Coach-. środ. «trener, zwłaszcza drużyny piłkarskiej», tak, można zastąpić słowem trener.
lob «w tenisie, badmintonie, piłce nożnej: przerzucenie piłki lub lotki wysokim łukiem ponad przeciwnikiem» + wolej, volley [wym. wolej] «w tenisie, piłce nożnej: uderzenie lub odbicie piłki będącej w locie przed dotknięciem przez nią podłoża; też: piłka uderzona lub odbita w taki sposób»
= Miało być przerzucenie piłki będącej w locie wysokim łukiem ponad przeciwnikiem (tu przecinek, którego nie wstawiłeś), ale - jak widać- nie na tego bramkarza.
Tak, tylko słowo bramkarz zostało bezsensownie zastąpione.
Nie wiem, o co chodzi z kryciem, bo w piłce nożnej stosuje się to od dziesiątek lat i wiem to nie będąc fanem i kibicem, ale dla pewności:
Kryć - «w piłce nożnej, hokeju itp.: pilnować przeciwnika, starając się uniemożliwić mu skuteczną grę, zdobywanie punktów, bramek»
Jakiś pomysł, czym to zastąpić? Bo ja kapituluję ;)
presSing [wym. press-ing] «w niektórych grach zespołowych: agresywne pilnowanie przeciwników na całym boisku» - jak przytaczasz, to przynajmniej poprawnie proszę.
prognostyk
1. «przepowiednia formułowana na podstawie jakichś danych»
2. «fakt, na podstawie którego można przewidzieć rozwój wydarzeń» - nie wiem, co tu Cię boli. Są słowa, które po prostu mają kilka znaczeń. Prognostyk, jak widać powyżej, to nie tylko osoba prognozująca.
No i z dominacją naprawdę nie rozumiem.
"Stety" czy niestety wiele słów "branżowych" przenosi się do ogólnego użycia, jednakże nie pojmuję większości Twoich zarzutów, szczególnie tych przez Ciebie (za wyjątkiem goalkeepera (!)) wyszczególnionych.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 23:36
Widzę drogi @Maudusie, że nie pojmujesz. Oj, widzę.
Ciszewski już niestety nie żyje...
Którą polszczyzną? Tą germańską?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 6:48
Może ja jestem starej daty albo za bardzo lubię germanizmy, ale jest różnica między "handlem" lub "dachem" a mówieniem, że "kołcz zaorderował nju skład na mecz na tumoroł z tymi maderfakerami z Juesej". To jest krupizacja języka, a nie zapożyczenia.
Myślałem, że tylko mi się to rzuciło w oczy, szczególnie ta "defenzywa". Dobrze, że ktoś zwraca na to uwagę.
No i oczywiści, cytując klasyka " Nie chcemy Margaret Astor! Ma być Małgorzata Astor!!"
Niestety ale Hajto to taki specjalista od wszystkiego. Ma się za stratega, trenera, mentalistę, a czasem nawet wróżbitę Macieja. Słuchać się go nie da. Wstawki z czasów -kiedy to ja kopał piłkę są czasem tak irytujące, że chciałoby się reklam polsatu w czasie trwania meczu. Nie mam nic przeciwko komentatorom którzy wcześniej czynnie uprawiali sport. Taki Żewłakow wypowiada się nieźle, ma poczucie humoru a i jakieś pojęcie o tym o czym chce mówić również ma. Wiele lat teksty Szaranowicza i Szpakowskiego cytowano jak najlepsze żarty ale powiedzmy sobie szczerze - takiej klasy komentatorów na próżno obecnie szukać.
@yoanne00 z jednym się absolutnie nie zgodzę. Dla mnie Żewłakow to jest najgorszy komentator, który oprócz opisywania tego co każdy widzi (pobiegł, podał, strzelił, ale nie było gola), jeszcze nic ciekawego nie powiedział. Choć Hajto jest czasem śmieszny (to plus), a czasem mnie też wku**ia, to wolę go 100 razy bardziej niż Żewłakowa. W końcu mecz to nie komentowanie posiedzenia komisji europejskiej i można sobie pozwolić na nieco lżejszą formę - ważniejsza jest treść. Choć, wk***a mnie jak mówi: "zrób tak, albo powinien tak..." - jakby za jego czasów reprezentacja i on sam byli na miarę piłkarskiej potęgi.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 13:56
Niestety, wyrzucili najgorszego komentatora z Polsatu czyli Kowalczyka i szybko załatali tą dziurę Hajtą, który reprezentuje podobny poziom.
A ja go nawet lubię!
Mam takie pytanie. Bardzo boli mieć kij w dupie? Ludzie więcej luzu. Lepiej jak jest zabawnie niż poważnie. Mecz to nie stypa.
Jest jeszcze........ egzekutor karnych, wyekspediował futbolówkę na aut, potrzebuje pomocy medycznej , spektakl potrwa 90 minut , obejrzał żółty kartonik , zespół Jerzego Dudka, Roberta Lewandowskiego,Łukasza Piszczka ( jakby byli ich właścicielami)
A jak inaczej nazwać aut, pressing, defensywa, ofensywa, krosy używając tylko 1 wyrazu?
Jesteśmy ale taki talking jest better odbierany przez most of widzów. Tylko poloniści płaczą but inni nie narzekają, Learn trochę augielskiego poloniści a nie wymyślacie.
Ale "gol" to ci już nie przeszkadza??
Nie wiem czy wiesz, ale to jest język piłki nożnej, jak sie na tym nie znasz to się nie wypowiadaj.
Niestety, ale tak dziś wygląda mowa polska. Dlaczego tak jest? Bo łatwiej jest używać krótszych zamienników angielskich. Weźmy dla przykładu młodzież, która gra w League of Legends. Na górną aleję wszyscy mówią top, bo jest szybciej, a na gracza grającego na górnej alei - toper, mimo iż ani w języku polskim nie istnieje takie słowo. W pisowni za to stosuje się skróty, które ktoś używa bo mu wygodnie, np. jprdl, kc, nmg.
Hahah Hajto to najlepszy komentator. Jedyny, który wypowiada się o piłce tak, że chce się go słuchać. Zdarzało mi się oglądać jakiś mecz tylko ze względu, że on tam był. U innych komentatorów się to nie zdarza, bo przez połowę meczu wyczytują nazwiska zawodników itp. A te wszystkie zwroty to zapożyczenia, większość naszego języka się z nich składa. Więc dlaczego uczepiliście się tylko tych z angielskiego?
Tomasz "mam wyje..ne" Hajto ?:)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 września 2017 o 21:21
Jakkolwiek jestem zdecydowanym obrońcą poprawnej polszczyzny i chciałbym, aby zapożyczenia odgrywały w naszym języku marginalną rolę, tak należy się pogodzić z tym, że w języku środowisk skupionych wokół jednej dziedziny zawsze wytworzy się jakiś swoisty slang, czy ze względu na zapożyczenia, czy coś po prostu zostanie nazwane nazwą własną, jak chociażby wspomniany lob czy wolej.
Dziwi mnie jednak to, że w siatkówce nikomu nie przeszkadza aut (od angielskiego out), flot (skądkolwiek, nie mam pojęcia), czy chociażby libero...