I_am. Ten rodzaj sztuki jest legalny o ile na wlasnej scianie malujesz lub masz zgode wlasciciela. Ja bym nie chcial zadnego grafiti na swoim domu/sklepie
@daclaw Przeszkadzają ci murale, czy patriotyzm? Bo gdyby moim zdaniem malowanie po ścianach było nieestetyczne, to przyczepiłbym się do wszystkich murali, a nie do ich konkretnego typu.
@TomaszProblem Przeszkadza mi obowiązujący model patriotyzmu, ubrany w estetykę dresiarsko-kibolską. Sama estetyka była mi natomiast obojętna, dopóki dotyczyła tylko kibolstwa i dresiarstwa, ponieważ tymi zjawiskami nie musiałem się zajmować ani się w ich sprawie opowiadać. W sprawie patriotyzmu wypada się czasem opowiedzieć, a w tych warunkach odechciewa się.
@daclaw Ja tam jeszcze nie widziałem kibolskiego, patriotycznego muralu (chociaż nie widziałem wszystkich, fakt.) Ale zazwyczaj jest to jakiś dywizjon 303, albo husaria. Fakt, może trochę za bardzo krzykliwe.
Jeśli to graffiti stworzone przez artystów powstało na pierwszym lepszym murze, bez odpowiedniej zgody, to niczym się nie różnią od tych debili.
Minus za żebractwo.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
12 września 2017 o 18:39
I jeszcze jakieś MKS...
MKS nazywają się zwykle kluby albo po debilnych fuzjach, albo po tym jak zasłużonemu klubowi zabierze się nazwę i wstawia się jakieś KS czy MKS.
Czy ja wiem. Być może mówię jak typowy sebix, ale całkowicie legalne, a czasem nawet opłacone przez właściciela ściany, malunki, to chyba nie jest graffiti. Nie o to chodziło w latach 90. A swoją drogą, w tym przypadku pełna amatorka wydaje się estetyczniejsza niż to dzieło artysty.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
12 września 2017 o 20:46
Patologia nie zrozumie...
Wszystkie malunki są gównami tworzonymi przez debili jeśli twórca niea pozwolenia właściciela ściany.
@mareczek00713 Właściciele ścian płacą artystom za malunki.
@niepozdrawiam Na pewno nie wszyscy.
@mareczek00713 I oto chodzi. Ten rodzaj sztuki nie powinien być legalny, nie powinno się za to płacić, bo to jest właśnie piękno tej sztuki.
I_am. Ten rodzaj sztuki jest legalny o ile na wlasnej scianie malujesz lub masz zgode wlasciciela. Ja bym nie chcial zadnego grafiti na swoim domu/sklepie
@mareczek00713 Niestety 90% nie ma zgody a malunki to jakiś krap. Inaczej jest jak ktoś zleci namalowanie muralu.
A już największe pały to te malujące po muralach :(
Jedno i drugie jest szpetne.
zawsze mnie zastanawialo czy taki sebix robiac takie bazgroly na blokach czuje sie jakims kurna artysta.. moja babcia lepiej rysuje
Ja tam widzę dwa gówna, jedno z zawijasem i pretensjami, a drugie chłoporobotnicze.
Brakuje patriotycznych murali, czyli gówna tworzonego przez wanna-to-be artystów.
@daclaw Przeszkadzają ci murale, czy patriotyzm? Bo gdyby moim zdaniem malowanie po ścianach było nieestetyczne, to przyczepiłbym się do wszystkich murali, a nie do ich konkretnego typu.
@TomaszProblem Przeszkadza mi obowiązujący model patriotyzmu, ubrany w estetykę dresiarsko-kibolską. Sama estetyka była mi natomiast obojętna, dopóki dotyczyła tylko kibolstwa i dresiarstwa, ponieważ tymi zjawiskami nie musiałem się zajmować ani się w ich sprawie opowiadać. W sprawie patriotyzmu wypada się czasem opowiedzieć, a w tych warunkach odechciewa się.
@daclaw Ja tam jeszcze nie widziałem kibolskiego, patriotycznego muralu (chociaż nie widziałem wszystkich, fakt.) Ale zazwyczaj jest to jakiś dywizjon 303, albo husaria. Fakt, może trochę za bardzo krzykliwe.
Jeśli to graffiti stworzone przez artystów powstało na pierwszym lepszym murze, bez odpowiedniej zgody, to niczym się nie różnią od tych debili.
Minus za żebractwo.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2017 o 18:39
I jeszcze jakieś MKS...
MKS nazywają się zwykle kluby albo po debilnych fuzjach, albo po tym jak zasłużonemu klubowi zabierze się nazwę i wstawia się jakieś KS czy MKS.
Żebrolajkom mówię stanowcze NIE!
To pierwsze też mi przeszkadza, szczególnie gdy jest namalowane tam gdzie nie pasuje w ogóle.
Czy ja wiem. Być może mówię jak typowy sebix, ale całkowicie legalne, a czasem nawet opłacone przez właściciela ściany, malunki, to chyba nie jest graffiti. Nie o to chodziło w latach 90. A swoją drogą, w tym przypadku pełna amatorka wydaje się estetyczniejsza niż to dzieło artysty.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 12 września 2017 o 20:46
i ja sie k>>>> pytam gdzie tutaj jest sztuka?
Minus tylko dla tego że to na górze to również gówno.
Jezu słodki karmelowy, jaki wstrętny jest ten pierwszy bohomaz. Gorszy od tego poniżej.
Tak.sie trafia na główną....zebrajac
wciąż 2000 kmiotów daje się naciągnąć żebrakowi.