Raczej po prostu psa ktos wyrzucił na drodze, przez co interesował się on wszystkimi zatrzymującymi się pojazdami w nadziei, że to jego właściciele. Tysiące razy jakiś zbłąkany, wystraszony pies podbiegał do mnie, merdał ogonem, a nawet lizał mnie, gdy zatrzymywałem się gdzieś na poboczach. Czasem dawałem im coś do przegryzienia, po czym wzywałem policję (która to na ogół przekierowywała mnie do loklanej straży miejskiej, lub lokalnego schroniska).
No ale zawsze można dorobić do tego jakąś ideologię o wdzięczności za nieprzejechanie.
@ tak_tylko_piszę Niech to będzie tylko dorobiona ideologia. Ale tak naprawdę nie wiemy co tam w psich głowach się dzieje. Mam psy - nie raz zaskakiwały mnie swoimi pomysłami, które na pewno nie wynikały tylko ze zwykłego instynktu przetrwania czy nawet wyuczonych sztuczek.
Czy tylko mnie demotywatorowe historie które mają wzruszać do żywego nawet nie ruszają wręcz przeciwnie po których czasem czuje zażenowanie... Czy to jest wina mojego braku uczuć czy po prostu słabych historyjek dodawanych co dnia przez admina???
@kieerra Ohhh przepraszam nie słucham ani nie oglądam głównego ścieku informacyjnego wieadomości pozyskuje raczej alternatywnych źródeł ... I nie mówię tu akurat o tym przypadku tylko ogólnie o codziennej dawce ckliwych historykjek dodawanych na tym portalu
Co za znieczulica... Kobieta dachuje, uszkadza sobie w skutek wypadku nogę. Zgaduję że ją boli, pewno jest w szoku, a oni się spuszczają bo piesio przyszedł ;( Normalny człowiek powinien się wzruszyć tym co ta kobieta przeżyła, a nie tym że pies się położył.
Teraz zróbcie zbiórke na nowe sejcento.
Raczej po prostu psa ktos wyrzucił na drodze, przez co interesował się on wszystkimi zatrzymującymi się pojazdami w nadziei, że to jego właściciele. Tysiące razy jakiś zbłąkany, wystraszony pies podbiegał do mnie, merdał ogonem, a nawet lizał mnie, gdy zatrzymywałem się gdzieś na poboczach. Czasem dawałem im coś do przegryzienia, po czym wzywałem policję (która to na ogół przekierowywała mnie do loklanej straży miejskiej, lub lokalnego schroniska).
No ale zawsze można dorobić do tego jakąś ideologię o wdzięczności za nieprzejechanie.
@ tak_tylko_piszę Niech to będzie tylko dorobiona ideologia. Ale tak naprawdę nie wiemy co tam w psich głowach się dzieje. Mam psy - nie raz zaskakiwały mnie swoimi pomysłami, które na pewno nie wynikały tylko ze zwykłego instynktu przetrwania czy nawet wyuczonych sztuczek.
Czy tylko mnie demotywatorowe historie które mają wzruszać do żywego nawet nie ruszają wręcz przeciwnie po których czasem czuje zażenowanie... Czy to jest wina mojego braku uczuć czy po prostu słabych historyjek dodawanych co dnia przez admina???
@hoost w wiadomosciach o tym mówili ,pobudka!
@kieerra Ohhh przepraszam nie słucham ani nie oglądam głównego ścieku informacyjnego wieadomości pozyskuje raczej alternatywnych źródeł ... I nie mówię tu akurat o tym przypadku tylko ogólnie o codziennej dawce ckliwych historykjek dodawanych na tym portalu
@hoost W tym przypadku po prostu jesteś pozbawiony uczuć i jakiejkolwiek empatii
a jak ta historia się skończyła? czy pies nadal biega po ulicach?
Koty to skur*ysyny
Prawie się zesrałem
nawet policjantów - a co to ludzie bez uczyć czy jaka cholera
Co za znieczulica... Kobieta dachuje, uszkadza sobie w skutek wypadku nogę. Zgaduję że ją boli, pewno jest w szoku, a oni się spuszczają bo piesio przyszedł ;( Normalny człowiek powinien się wzruszyć tym co ta kobieta przeżyła, a nie tym że pies się położył.