Nie pytaj doktora Google co ci się dzieje- wpiszesz objawy i w 90% przypadków dowiesz się że masz raka albo inną nieuleczalną chorobę. To dodatkowo cię zestresuje i pogorszy samopoczucie.
Niektórzy z nas z czystej ciekawości wyszukują informacji w stylu "jak zrobić bombę" czy "domowe sposobny na produkcję amfetaminy". Jeśli nie chcesz znaleźć się na liście obserwowanych (i potencjalnie groźnych), lepiej zaspokój swoją ciekawość czytając książki.
Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. Czytając o objawach tej ciężkiej choroby możesz dopasować praktycznie wszystko co u ciebie występuje. Zmęczenie, nudności czy osłabienie to niekoniecznie objawy ciężkiej choroby.
Nieraz czytając o pluskwach radośnie harcujących w materacach hotelowych bezmyślnie wklepujemy w google "pasożyty żyjące w moim domu". A potem jeszcze klepniemy "grafika". Po obejrzeniu tego, pożegnajcie się ze spokojnym snem na długi czas.
Nie wiadomo dlaczego w internecie można obejrzeć zdjęcia wszystkich chorób skórnych. Nie jest na pewno przyjemny widok. Jeszcze gorzej wyglądają zainfekowane genitalia. Ignorancja jest błogosławieństwem, uwierzcie, nikt nie chce takich zdjęć oglądać jeśli nie musi.
Płuca palacza to okropny widok, coś czego nie da się "odzobaczyć". Googlowanie takich obrazków polecane jest jedynie dla osób, które potrzebują potężnej motywacji do rzucenia palenia.
Na świecie jest wiele niebezpiecznych a czasem w dodatku obrzydliwych zwierząt. Jeśli nie chcesz nabawić się nowych fobii albo zniechęcić się do podróżowania po dalekich zakamarkach świata nie wyszukuj każdego zwierzaka czy też choroby tropikalnej o których usłyszysz.
8. Nie ma mnie!
Wpiszcie w grafice google Harlequin ichthyosis
Czemu na zdjęciu przy tekście o "strasznych pasożytach" jest poczciwa stonoga?
Można to streścić do "jeśli jesteś delikatny unikaj internetu a googlowanie budowania bomby jest nie wskazane".
I teraz kazdy z ciekawosci powpisuje te glupoty. Mistrz zla.
Sprawdziłem:
Dla bomb jest sporo wyników, ale wszystkie kiepskie
Niebezpieczne zwierzęta to nic strasznego
Poród to tylko trochę krwi i szkaradnych bachorów.
Objawy chorób bez sensu.
Imię i nazwisko rzadko daje wyniki.
Pasożyty jak to pasożyty, na biologii w starej szkole też było obrazki.
ogólnie porady Meh, powinno być zamiast tego: Tentacle, Hentai, Futanari itp XD
Choroby skóry, pasożyty, niebezpieczne zwierzęta czy płuca palacza? Serio? Rozumiem, że internet ma slużyć tylko do oglądania śmiesznych kotów i głupich obrazków, a nie można się z niego uczyć. Ciekawość świata i chęć zdobycia nowych informacji jest tutaj zupełnie zakazana. Może ja jestem jakaś niewrażliwa, ale wydaje mi się, że nikt o zdrowych zmysłach nie wpadnie w panikę po wygooglaniu jadowitych węży czy obejrzeniu kilku krost na ekranie (widywałam zdjęcia chorób wenerycznych i jakoś jestem wciąż tym samym człowiekiem). Nie wiem, co żenującego w imieniu i nazwisku. Po wpisaniu mojego znalazłam tylko masę informacji o rozdaniach nagród oraz trochę moich wierszy czy innych prac, które były publikowane, więc nic o czym bym nie wiedziała. :D
W tej galerii to są pierdoły, ale nie rozumiem takiego podejścia. Jasne, najlepiej udawać, że tego wszystkiego nie ma. Nie patrz, nie słuchaj, ignoruj - a potem zdziwienie na wyniki wyborów :D
P.S. Kto poleci książkę z domowymi sposobami na produkcję amfetaminy?
Ta. Już widzę jak CIA i ABW obserwuje mnie bo raz na kilka lat z ciekawości wpisuję jak zrobić materiał wybuchowy. Szczególnie, że przy ich możliwościach łatwo sprawdzić, skąd to zainteresowanie i dlaczego nie mogę zrobić bomby. Oraz, że w ostatnich 15 latach nie kupiłem materiałów do nich.
Coś o tym wiem. Gdzie bym nie weszła na forum dotyczące dzieci, od razu każde odstępstwo w zachowaniu, jest diagnozowane jako autyzm...
2 girls 1 cup
1 man 1 jar
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 26 września 2017 o 22:01
Akurat siebie warto wyguglać od czasu do czasu, można się ciekawych rzeczy dowiedzieć ;) na przykład niektórym może to odpowiedzieć na pytanie "czemu nikt mnie nie chce zatrudnić?"
akurat na robocie padła mała pneumatyczna pierdoła, firmy ASS. zapewne wiecie, przez co było trzeba się przekopac, żeby w necie znaleźć firmę, którą jakis debil nazwał automations systeme, ale posługuje się skrótem.
Lepiej wiedzieć niż nie wiedzieć.