Czyli że co? Ta w koszulce puściła się z Mruczkiem? Dajcie spokój, to mąż ciężko zapie*ala kopiąc dołki i w pocie czoła lejąc na każde napotkane drzewo a tu raz pod jego nieobecność przyjdzie taki futrzak zapchlony, pomruczy trochę i bęc-mezalians. Co to się porobiło?
Zapewne nie jest ojcem tych kociąt
@EverFresh No fu**ing way!
Czyli że co? Ta w koszulce puściła się z Mruczkiem? Dajcie spokój, to mąż ciężko zapie*ala kopiąc dołki i w pocie czoła lejąc na każde napotkane drzewo a tu raz pod jego nieobecność przyjdzie taki futrzak zapchlony, pomruczy trochę i bęc-mezalians. Co to się porobiło?