Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
240 247
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
L Luir
+6 / 8

W tym samy czasie w Łodzi, zmarła pewna kobieta która nie doczekała się karetki na czas..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~ZRMII
+7 / 7

I takie wezwania powinny być karane z całą surowością! Zespołów Ratownictwa Medycznego przez idiotyczne rozporządzenia jest w miastach za mało, w dodatku te które są, jeżdżą po bezpodstawnych wezwaniach (90% z nich to "na przystanku śpi pijak" - trzeba jechać i sprawdzić, czy nic mu nie jest, i dopiero przekazuje się go policji, "umieram, potwornie boli mnie brzuch, nie mogę chodzić, słabo mi!" - na miejscu otwiera zgłaszający z uśmiechem na twarzy, czy dostanie coś na sraczkę, "mama silnie krwawi, o boziu, o boziu, o boziu!" - na miejscu spanikowana babeczka pokazuje swoją matkę z np. rozciętym łukiem brwiowym). I później ludzie dziwią się, że na karetkę trzeba czekać po kilkadziesiąt minut. Musicie zrozumieć, że karetkę wzywa się, gdy potrzebna jest natychmiastowa pomoc na miejscu! W każdym innym przypadku (sraczka, stłuczenia, skaleczenia) należy samodzielnie udać się na SOR i tam oczekiwać na pomoc. Oczywiście jak tłumaczę to ludziom w trakcie interwencji, to zaraz znajdują się Janusze z pięściami "Ja płacę podatki to ja wymagam!".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
T konto usunięte
+4 / 4

dał jej zasmakować jej własnego lekarstwa

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~El_Diablo1
+3 / 3

@ALEJAJAJAKBERETY Mądry facet i wie co robi. Sam też doszedłem w moim związku do takiego etapu i przynajmniej jest spokój. Wcześniej jak się sprzeczaliśmy z żoną i ewidentnie to ja miałem rację, to najpierw próbowałem tłumaczyć za pomocą logicznych argumentów, ale to nie działało. Ani prośbą, ani groźbą też się jej nie dało przemówić do zdrowego rozsądku. W sumie pasowałoby by przyp**rdolić, ale niestety ja nie z tych co ''kochają najmocniej''. Więc najlepszym rozwiązaniem jest po prostu przestać się odzywać, a właściwie to zacząć ją zupełnie ignorować. Efekt końcowy jest taki, że wtedy sama zaczyna myśleć nad tym co jej powiedziałem i przychodzi z przeprosinami. Ot życie...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~chłopzmiasta
0 / 0

@ALEJAJAJAKBERETY hahahaha i właśnie widać, jak wygląda dyskusja z punktu widzenia kobiety i dlaczego nie warto się odzywać :D chłop powiedział jak to wygląda u niego w domu, to baba od razu "pewnie...", "znając życie zaraz zacząłeś...", "zamiast wysłuchać [...] wyszedłeś", "uderzając pięścią w stół...". I tak jest zawsze. Wy wiecie lepiej nawet jak nie macie racji, bo zawsze sobie coś dopowiecie i zmyślicie tak, żeby wyszło na wasze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem