może uratować tylko w tedy kiedy się odda. tłoku w ośrodkach nie widzę a oddaję prawie systematycznie. tłumaczenie, że boli, to bzdura. zwyczajne lenistwo. szkoda.
@zielik909 Oddałam raz. Trafiłam na bestię, a nie pielęgniarkę. Musiałam potem chodzić do lekarza. Zapalenie żył i niewielki ubytek tkanki z powodu martwicy. Boli? Mnie bolało jak jasna cholera. Mimo wszystko według mnie oddawanie krwi jest jak najbardziej godne pochwały, a żeby trafić na taką babę, to trzeba być zwyczajnie mną i mieć takie (nie)szczęście. Niestety ja się już drugi raz nie wybiorę na oddawanie krwi. Jednak uważam, że każdy powinien zrobić to chociaż raz.
Grupy AB należą do jednych z najrzadszych grup krwi - zawsze najlepiej podawać grupę biorcy.
Pomimo teoretycznego wykluczenia grupa 0Rh+ jest bardzo popularna podobnie jak grupa ARh+.
Inaczej ma się kwestia dla grup Rh-, tych jest stosunkowo mało.
Co ciekawe w kwestii kompatybilności osocza jest całkowicie na odwrót - grupa AB Rh+ jest uniwersalnym dawcą, a 0 Rh- jest uniwersalnym biorcą.
Tak więc tak, AB Rh+ powinni jak najbardziej oddawać osocze z dwóch powodów, jest to bardzo młoda i rzadka grupa krwi oraz ma najlepsze osocze.
Tak wszyscy się rzucają na 0-? tylko że osoba o tej grupie owszem może każdemu oddać krew jak super laska na którą czai się tabun napalonych facetów, wszyscy jej chcą, ale przyjąć może jedynie krew od kogoś o tej samej grupie (tylko i wyłącznie) niczym wierna niewiasta która dopuszcza do siebie tylko jednego partnera. Natomiast AB+ może oddać krew tylko komuś o tej samej grupie krwi niczym totalnie brzydka dziewczyna która jest w zasadzie skazana na tego faceta który ją zechce, ale przyjąć może od każdego więc to raczej AB+ jest jak łatwa studentka na którą wszyscy się rzucają, czy też każdy może w nią wejść.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
3 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 października 2017 o 2:11
Skoro jesteśmy w temacie, zapraszam do sprawdzenia czym jest akcja Wojtusiaki. Temat rozpoczął się problemem mojego młodszego brata (Wojtka, tytułowego), mianowicie - wadą serca. Stworzyliśmy akcję a następnie fundację Małych i Dużych. Poszukajcie w google pod hasłem "wojtusiaki blog" Ci co są z Poznania i okolic, a jeszcze nas nie kojarzą, to zapraszamy serdecznie na którąś ze zbiórek krwi. Pozdrawiam
Mam 0- ale mam wywalone. Oddam tylko w przypadku kiedy ktoś z moich bliskich będzie tego potrzebował i będę wiedział że tam trafi moja krew. Reszta niech się goni.
To miłe że tak się o mnie martwisz. Na szczęście siostra ma tę samą grupę krwi co ja i dzieci też odziedziczyły po mnie. Tak więc wszystko pod kontrolą, od teraz możesz spać spokojnie.
Myślisz, że jak oddasz na konkretną osobę, to ona rzeczywiście dostanie Twoją krew ?!? Masz dzieci, więc raczej 10 lat skończone, a jak zakładasz, że dzieci też mogą oddać, to mają conajmniej 18, więc raczej jesteś za stary na to, by w to wierzyć ... Inna sprawa, że nie zawsze możesz oddać. a potrzebować możesz w każdym momencie.
Każda grupa krwi jest potrzebna. i nie tylko pełną krew sie wykorzystuje.
@Krzysztof798 bullshit, krew jest badana i sprawdzana przed podaniem jej pacjentowi.
Nie ma też żadnego ryzyka zarażenia się czymś dla dawcy - sprzęt jest jednorazowy i jałowy.
Po pierwsze jest jeszcze czynnik Rh. Po drugie bardzo rzadko robi się transfuzje pomiędzy różnymi grupami (chyba, że naprawdę nie ma krwi danej grupy, a jest potrzebna, np podczas zdarzeń masowych), tym bardziej, że 0 jest rzadka i nikt nie będzie jej marnował na inne grupy mając w magazynie zapas "właściwej". Ten schemat jest bardziej do przeszczepów.
Co za głupoty tu wypisujesz? W Polsce i na świecie ponad 1/3 społeczeństwa ma grupę krwi 0Rh+. Najrzadsza jest AB Rh- - mniej niż jeden procent społeczeństwa.
Dodatkowo jak pisałem wyżej kompatybilność jest odwrócona dla osocza, którego wiecznie brakuje bo brakuje chętnych dawców.
Prawda jest taka, że pełną krew można przetoczyć wyłącznie od dawcy tej samej grupy i tylko gdy próba krzyżowa jest ujemna (w teorii grup krwi czyli różnych antygenów jest znacznie więcej ale są na tyle słabe, że w klinice się ich nie oznacza, próba krzyżowa ma dowieść, że nie będzie problemu) co również nie ma znaczenia bo pełniej krwi się nie przetacza (wyjątkiem są warunki polowe gdy nie ma żadnej innej możliwości). Obecnie przetacza się wyłącznie preparaty krwi (głównie koncentrat krwinek czerwonych, osocze, płytki krwi...) i praktycznie zawsze od dawców tej samej grupy (koncentrat krwinek czerwonych można przetoczyć grupie "kompatybilnej" tylko w ostateczności, z osoczem jest trochę inaczej np.: biorca 0- może w teorii przyjąć osocze od każdej grupy). Nie bez powodu transfuzjologia jest oddzielną specjalizacją lekarską, to nie jest takie proste.
Wstyd się przyznać ale po dwu ostatnich ukłuciach do badania krwi i drugi raz jak mi coś wstrzyknęli to musiałem się kłaść na leżankę i nogi w gorę bo traciłem przytomność, niby jakoś nie boje się igieł choć to nic przyjemnego, pielęgniarki tez ok, ale po ukłuciu mija ok. minuta i zaczynam odpływać x] Krew nie chciała nic iść do tej strzykawki nawet a co dopiero o oddawaniu mówić.
a ja nie mam z tym problemu ale czepiają się dość niskiej ilości płytek, niby biorą ale za każdym razem trujące ze jak tak dalej to nie będę mogła oddawać i trwa to od 5 lat: D
może uratować tylko w tedy kiedy się odda. tłoku w ośrodkach nie widzę a oddaję prawie systematycznie. tłumaczenie, że boli, to bzdura. zwyczajne lenistwo. szkoda.
@zielik909 Oddałam raz. Trafiłam na bestię, a nie pielęgniarkę. Musiałam potem chodzić do lekarza. Zapalenie żył i niewielki ubytek tkanki z powodu martwicy. Boli? Mnie bolało jak jasna cholera. Mimo wszystko według mnie oddawanie krwi jest jak najbardziej godne pochwały, a żeby trafić na taką babę, to trzeba być zwyczajnie mną i mieć takie (nie)szczęście. Niestety ja się już drugi raz nie wybiorę na oddawanie krwi. Jednak uważam, że każdy powinien zrobić to chociaż raz.
@zielik909 , pod wiele parafii i pod wiele szkół średnich podjeżdżają regularnie ambulansy i są dosłownie tłumy do oddania krwi.
AB+ wredne, samolubne gnojki xD.
0- jak łatwa studentka w klubie - wszyscy się rzucają.
Tak, zawsze się zastanawiałem czy jest sens oddawać jako AB+, ale lekarz twierdzi, że tak.
Ponieważ zawsze można odzyskać osocze, krew, którą się oddaje, nie służy tylko do transfuzji.
Grupy AB należą do jednych z najrzadszych grup krwi - zawsze najlepiej podawać grupę biorcy.
Pomimo teoretycznego wykluczenia grupa 0Rh+ jest bardzo popularna podobnie jak grupa ARh+.
Inaczej ma się kwestia dla grup Rh-, tych jest stosunkowo mało.
Co ciekawe w kwestii kompatybilności osocza jest całkowicie na odwrót - grupa AB Rh+ jest uniwersalnym dawcą, a 0 Rh- jest uniwersalnym biorcą.
Tak więc tak, AB Rh+ powinni jak najbardziej oddawać osocze z dwóch powodów, jest to bardzo młoda i rzadka grupa krwi oraz ma najlepsze osocze.
to nie wszystkie grupy krwi, ale AB+ do popularnych nie należy
a grupy z (-) to jak grupa przegrywów
Tak wszyscy się rzucają na 0-? tylko że osoba o tej grupie owszem może każdemu oddać krew jak super laska na którą czai się tabun napalonych facetów, wszyscy jej chcą, ale przyjąć może jedynie krew od kogoś o tej samej grupie (tylko i wyłącznie) niczym wierna niewiasta która dopuszcza do siebie tylko jednego partnera. Natomiast AB+ może oddać krew tylko komuś o tej samej grupie krwi niczym totalnie brzydka dziewczyna która jest w zasadzie skazana na tego faceta który ją zechce, ale przyjąć może od każdego więc to raczej AB+ jest jak łatwa studentka na którą wszyscy się rzucają, czy też każdy może w nią wejść.
Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 października 2017 o 2:11
Skoro jesteśmy w temacie, zapraszam do sprawdzenia czym jest akcja Wojtusiaki. Temat rozpoczął się problemem mojego młodszego brata (Wojtka, tytułowego), mianowicie - wadą serca. Stworzyliśmy akcję a następnie fundację Małych i Dużych. Poszukajcie w google pod hasłem "wojtusiaki blog" Ci co są z Poznania i okolic, a jeszcze nas nie kojarzą, to zapraszamy serdecznie na którąś ze zbiórek krwi. Pozdrawiam
0- to idealny dawca, ale brać może jedynie 0-
AB+ to idealny biorca, ale przelać może tylko tej samej grupie krwi
Wiedziałam, że mam przerąbane, nie wiedziałam, że aż tak bardzo.
Mam 0- ale mam wywalone. Oddam tylko w przypadku kiedy ktoś z moich bliskich będzie tego potrzebował i będę wiedział że tam trafi moja krew. Reszta niech się goni.
Ciekawe co będzie gdy to ty będziesz potrzebował...
To miłe że tak się o mnie martwisz. Na szczęście siostra ma tę samą grupę krwi co ja i dzieci też odziedziczyły po mnie. Tak więc wszystko pod kontrolą, od teraz możesz spać spokojnie.
Myślisz, że jak oddasz na konkretną osobę, to ona rzeczywiście dostanie Twoją krew ?!? Masz dzieci, więc raczej 10 lat skończone, a jak zakładasz, że dzieci też mogą oddać, to mają conajmniej 18, więc raczej jesteś za stary na to, by w to wierzyć ... Inna sprawa, że nie zawsze możesz oddać. a potrzebować możesz w każdym momencie.
Każda grupa krwi jest potrzebna. i nie tylko pełną krew sie wykorzystuje.
Szanuję, popieram i podpinam się pod te słowa, bo team te grupę krwi.
No i co z tego,że twoja siostra i twoje dzieci mają taką samą grupe?.Jak bedziesz kiedyś potrzebował to też powiedzą - GOŃ SIE FRAJERZE.
moja pasuje do wszystkich.. ale i tak nie oddam bo jednak mam dość igrania ze śmiercią..
Znacznie większe ryzyko ponoszą pacjenci potrzebujący krwi, niż dawcy. Zawsze można dostać jakieś choróbsko z obcą krwią.
@Krzysztof798 bullshit, krew jest badana i sprawdzana przed podaniem jej pacjentowi.
Nie ma też żadnego ryzyka zarażenia się czymś dla dawcy - sprzęt jest jednorazowy i jałowy.
@Krzysztof798 @Epsilion dlatego jak muszę przebadać krew to idę ją oddać : p
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 19 października 2017 o 23:42
AB+
Jeśli dobrze rozumiem, ludzie z AB+ w zasadzie nie mają się o co martwić a ludzie z 0- mają przej*bane po całości?
Po pierwsze jest jeszcze czynnik Rh. Po drugie bardzo rzadko robi się transfuzje pomiędzy różnymi grupami (chyba, że naprawdę nie ma krwi danej grupy, a jest potrzebna, np podczas zdarzeń masowych), tym bardziej, że 0 jest rzadka i nikt nie będzie jej marnował na inne grupy mając w magazynie zapas "właściwej". Ten schemat jest bardziej do przeszczepów.
Co za głupoty tu wypisujesz? W Polsce i na świecie ponad 1/3 społeczeństwa ma grupę krwi 0Rh+. Najrzadsza jest AB Rh- - mniej niż jeden procent społeczeństwa.
Dodatkowo jak pisałem wyżej kompatybilność jest odwrócona dla osocza, którego wiecznie brakuje bo brakuje chętnych dawców.
Prawda jest taka, że pełną krew można przetoczyć wyłącznie od dawcy tej samej grupy i tylko gdy próba krzyżowa jest ujemna (w teorii grup krwi czyli różnych antygenów jest znacznie więcej ale są na tyle słabe, że w klinice się ich nie oznacza, próba krzyżowa ma dowieść, że nie będzie problemu) co również nie ma znaczenia bo pełniej krwi się nie przetacza (wyjątkiem są warunki polowe gdy nie ma żadnej innej możliwości). Obecnie przetacza się wyłącznie preparaty krwi (głównie koncentrat krwinek czerwonych, osocze, płytki krwi...) i praktycznie zawsze od dawców tej samej grupy (koncentrat krwinek czerwonych można przetoczyć grupie "kompatybilnej" tylko w ostateczności, z osoczem jest trochę inaczej np.: biorca 0- może w teorii przyjąć osocze od każdej grupy). Nie bez powodu transfuzjologia jest oddzielną specjalizacją lekarską, to nie jest takie proste.
Wstyd się przyznać ale po dwu ostatnich ukłuciach do badania krwi i drugi raz jak mi coś wstrzyknęli to musiałem się kłaść na leżankę i nogi w gorę bo traciłem przytomność, niby jakoś nie boje się igieł choć to nic przyjemnego, pielęgniarki tez ok, ale po ukłuciu mija ok. minuta i zaczynam odpływać x] Krew nie chciała nic iść do tej strzykawki nawet a co dopiero o oddawaniu mówić.
a ja nie mam z tym problemu ale czepiają się dość niskiej ilości płytek, niby biorą ale za każdym razem trujące ze jak tak dalej to nie będę mogła oddawać i trwa to od 5 lat: D
Byłam i dawcą, i biorcą. Przy oddawaniu zero stresu, przy przetaczaniu Mały Strach...
Niema czegoś takiego jak uniwersalny dawca/biorca krwi.