Nic na niebie i ziemi nie wskazywało na to, by przedsięwzięcie o nazwie Segway miało zakończyć się powodzeniem. Interesujący wynalazek okazał się totalnym niewypałem, chociaż najbardziej, ekhm, przejechał się na nim Jimi Heselden - milioner, który w 2010 postanowił nabyć całą firmę. Jeszcze tego samego roku zginął, niechcący zjeżdżając segwayem z 24-metrowego klifu.
No1 cares...
Ale poje*ana ta zachcianka Schwarzeneggera. Co za popie*dolony człowiek.
@daro97 - widać co niektórzy nie grzeszą ilorazem inteligencji, skoro Cię zminusowali. Jak dla mnie, bardzo trafna riposta, bo tytuł galerii ma się do poszczególnych opisanych przypadków jak pięść do nosa. No to podrzucę coś, co tym razem pasuje do tego tytułu: austriacki miliarder, do którego należy jedna czwarta całego europejskiego przemysłu płyt wiórowych (zapomniałem nazwiska) wybudował sobie w Niemczech... góry. Nie miał biedaczek gdzie jeździć na nartach, więc zlecił nawiezienie milionów ton ziemi wzmocnionej betonem.
No, dziwak.
@daro97 Arnoldzik pozował do gejowskiego porno. Do tej pory są w necie jego zdjęcia jak napina się z pindolem na wierzchu.
najmniejsza firma taksowkowa swiata posiada kazdy jeden taksowkarz, ktory prowadzi zdialanosc gospodarcza oparta na zarabianiu jako taksowkarz.
Niech robią co chcą, ich sprawa. Przecież my, podrzędni ludzie nie mamy głosu w tej sprawi e:P
nadal jem