Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj
+
447 467
-

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
J JAXOPoznaniak
+18 / 26

@agronomista No tak, a w 90 % połowa nie świeci i są widoczne z 3 metrów. Gównoled to gównoled.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~eeelpivo
-3 / 15

@agronomista Pełna zgoda!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G Glasko
+3 / 5

@Lewakokiller Takie dziadostwo jest nawet w byle starych złomach, także nie masz racji. Nowe auta przeważnie jeżdżą na eleganckich xenonach :)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar DonAlbertino
+1 / 5

@Lewakokiller Ja jeżdżę autem z 2016r, moja dziewczyna z 2014, mam jeszcze kilka samochodów w firmie, prawie wszystkie z fabrycznymi światłami do jazdy dziennej. Ale i tak za każdym razem włączam światła mijania, bo wiem jak wielkie zagrożenie potrafi sprawić brak odpowiedniego oświetlenia. Ale dalej możesz sobie wmawiać że jesteś lepszy bo masz nowy samochód ze światłami dziennymi...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
G grescio
+9 / 13

Otóż to, dziwne, że policja się tym nie interesuje. Chińskie ledy za 15 zł, bez atestu to mogą się nadać na ozdobę choinkową, a nie do samochodu. A najgorsze to i tak jest jak samochód jedzie na dziennych w deszczu, wczesnym rankiem albo po zmroku.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Snikcerik
+2 / 2

jazda na samych ledach w okresie jesienno-zimowym powinna być karana

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rafik3001
0 / 0

@Snikcerik wg kodeksu podczas śniegu i deszczu masz zakaz jazdy na dziennych

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar dawte
+3 / 3

Zawsze wtedy "mrugam". Może to da do myślenia. Popieram obowiązek jeżdżenia ze światłami.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar rzviro
0 / 0

Nigdy nie "mrugam" światłami do ciemnych. Mam prawko prawie 30 lat i od zawsze jeżdżę na światłach (zawsze mijania - nigdy dziennych), nawet gdy jeszcze nie było takiego nakazu. Jakoś nie sprawia mi problemu włączenie świateł...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kaczorex
+1 / 1

Tak czy siak go nie widać - więc tak, migać na niego. Może coś do tej pustej łepetyny dotrze.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem