Miałam kiedyś taką sytuację: w firmowym busie zepsuły się światła mijania i pozycyjne, działały tylko długie. Musiałam przejechać z Krakowa przez Kielce, Legnicę do Głogowa. W nocy. Światła drogowe były takiej "jakości" że uwagi na to nie zwrócił nikt, nawet patrol policji który zatrzymał mnie do kontroli trzeźwości :D na szczęście przed następnym wyjazdem awaria została naprawiona :)
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 listopada 2017 o 21:12
Te memy z nosaczami są dla debili. A poza tym ten przykład jest nieskończenie głupi: za samą jazdę bez sprawnego oświetlenia można dostać spory mandat. Chyba, że ma się zapasową lampkę przy sobie i wymieni się ją przy kontroli.
Są jeszcze tacy co nie potrafią wymienić żarówki i wkładają odwrotnie, wtedy zamiast świecić na drogę świeci prosto w oczy temu z naprzeciwka. Jak nie umiesz to się za to nie bierz, mechanik weźmie 10 zł.
Miałam kiedyś taką sytuację: w firmowym busie zepsuły się światła mijania i pozycyjne, działały tylko długie. Musiałam przejechać z Krakowa przez Kielce, Legnicę do Głogowa. W nocy. Światła drogowe były takiej "jakości" że uwagi na to nie zwrócił nikt, nawet patrol policji który zatrzymał mnie do kontroli trzeźwości :D na szczęście przed następnym wyjazdem awaria została naprawiona :)
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 listopada 2017 o 21:12
Te memy z nosaczami są dla debili. A poza tym ten przykład jest nieskończenie głupi: za samą jazdę bez sprawnego oświetlenia można dostać spory mandat. Chyba, że ma się zapasową lampkę przy sobie i wymieni się ją przy kontroli.
Mnie bardziej wk...ia jak DEBILE jezdza w deszczu na halogenach.
Są jeszcze tacy co nie potrafią wymienić żarówki i wkładają odwrotnie, wtedy zamiast świecić na drogę świeci prosto w oczy temu z naprzeciwka. Jak nie umiesz to się za to nie bierz, mechanik weźmie 10 zł.