Programu już nie ma, bo był - niestety - drętwy. Nie przystawał do wymagań nowego telewidza, tak samo jak Wielka Gra. Nowy telewidz nie chce myśleć, bardziej go interesuje opakowanie niż treść i dlatego woli fiku miku w IksFaktor, obleśne żarty Wojewódzkiego, śpiewanie po angielsku (takie światowe), płacz i emocje. Trudno mieć o to pretensje, że telewizja daje to, co ludzie chcą oglądać.
Widz, który oglądał "Szansę", już się zestarzał albo oglądał tylko ten program, bo też nie było innego. Tak jest ze wszystkim, z kinem (mało kto ogląda czarno-białe westerny), z piłką nożną (dzisiaj Pele pewnie by nie zaistniał) itd. Nie ma się co oszukiwać i nie da się porównywać współczesnych z dawnymi, tak jak nikt nie porównuje Abby z Pearl Jam, a nawiązując do samego programu - trudno porównać np. Steczkowską z Enej.
Mi się "Szansa", "Wielka Gra", "Sonda" podobały, bo nie było nic innego w tym stylu, ale potem się okazało, że są inne programy, w których śpiewanie pokazano ciekawiej (nie mówię, że lepiej) - jakieś "Must be music", "Milionerzy" czy cały kanał Discovery. Ale tych programów też już nie oglądam.
Może ich problemem jest właśnie to, że usiłowano za wszelką cenę nie iść do przodu? Stacje radiowe typu "Złote przeboje" też mają swoich fanów, ale trudno mieć do ludzi pretensje, że wolą jakieś nowości od Maryli Rodowicz czy Połomskiego. Pantha rei.
Steczkowska, Cerekwicka... Tyle kojarzę. A, no i Anka Wiśniewska chyba tu sie pojawiła, kiedy był konkurs na nowa wokalistkę Ich Troje, no i Dominika Gawęda z Blue cafe.
Np. Tuska...
Programu już nie ma, bo był - niestety - drętwy. Nie przystawał do wymagań nowego telewidza, tak samo jak Wielka Gra. Nowy telewidz nie chce myśleć, bardziej go interesuje opakowanie niż treść i dlatego woli fiku miku w IksFaktor, obleśne żarty Wojewódzkiego, śpiewanie po angielsku (takie światowe), płacz i emocje. Trudno mieć o to pretensje, że telewizja daje to, co ludzie chcą oglądać.
Widz, który oglądał "Szansę", już się zestarzał albo oglądał tylko ten program, bo też nie było innego. Tak jest ze wszystkim, z kinem (mało kto ogląda czarno-białe westerny), z piłką nożną (dzisiaj Pele pewnie by nie zaistniał) itd. Nie ma się co oszukiwać i nie da się porównywać współczesnych z dawnymi, tak jak nikt nie porównuje Abby z Pearl Jam, a nawiązując do samego programu - trudno porównać np. Steczkowską z Enej.
Mi się "Szansa", "Wielka Gra", "Sonda" podobały, bo nie było nic innego w tym stylu, ale potem się okazało, że są inne programy, w których śpiewanie pokazano ciekawiej (nie mówię, że lepiej) - jakieś "Must be music", "Milionerzy" czy cały kanał Discovery. Ale tych programów też już nie oglądam.
Może ich problemem jest właśnie to, że usiłowano za wszelką cenę nie iść do przodu? Stacje radiowe typu "Złote przeboje" też mają swoich fanów, ale trudno mieć do ludzi pretensje, że wolą jakieś nowości od Maryli Rodowicz czy Połomskiego. Pantha rei.
resortowe dzieci trzeba było jakoś wypromować ;)
Steczkowska, Cerekwicka... Tyle kojarzę. A, no i Anka Wiśniewska chyba tu sie pojawiła, kiedy był konkurs na nowa wokalistkę Ich Troje, no i Dominika Gawęda z Blue cafe.
Minus za tekst z Pele