Problem jest poważny, bo prawo w tym względzie jest niesprawiedliwe. Chodnik nie jest prywatny lecz publiczny, więc z jakiej racji właściciel przyległej posesji ma go odśnieżać? Od tego są służby miejskie, na to idą podatki.
Najbardziej debilne prawo w Polsce. Podobno wystarczy wąski pasek trawnika między ogrodzeniem posesji, a chodnikiem, żeby nie trzeba było go odśnieżać.
@koenigsegg . Ale to zależy od tego czy ten pasek trawnika należy do posesji czy do drogi. Dlatego myk polegający na odsunięciu ogrodzenia od granicy działki nie przejdzie.
W sumie zabawne wideo, ale pi zastaniowieniu mądre bardzo, straż miejska powinna odśnieżac, przydalaby sie na cos...
Problem jest poważny, bo prawo w tym względzie jest niesprawiedliwe. Chodnik nie jest prywatny lecz publiczny, więc z jakiej racji właściciel przyległej posesji ma go odśnieżać? Od tego są służby miejskie, na to idą podatki.
Najbardziej debilne prawo w Polsce. Podobno wystarczy wąski pasek trawnika między ogrodzeniem posesji, a chodnikiem, żeby nie trzeba było go odśnieżać.
@koenigsegg . Ale to zależy od tego czy ten pasek trawnika należy do posesji czy do drogi. Dlatego myk polegający na odsunięciu ogrodzenia od granicy działki nie przejdzie.