Facet z dobrą pracą, z samochodem i kasą przeważnie jest zaradny, wesoły optymistycznie nastawiony do życia bez postawy roszczeniowej. Nie obwinia wszystkich wokół za swoje niepowodzenia bo ich po prostu nie ma.
tak - oceniajmy cechy charakteru po wypłacie, nie ma co ocenić jednostkę indywidualnie. Kiedyś myślałem naiwnie ze laska która patrzy na kasę nie różni się od prostytutki a tu proszę jednak leci na człowieka a nie pieniądze (po prostu ocenia po majątku)
@Loleth W takich przypadkach to oboje pracują za 1600 zeta i potrafią sie utrzymać. A jak tego nie pojmujesz to znaczy że jesteś dzieciakiem miękką fają robionym.
@Loleth Wiesz, ty może i nie żyłaś w tych czasach, ale ja w pamiętam jak w latach 90 mama miała 700 PLN wypłaty do ręki, a tata 1100 PLN bo w dużej fabryce. Przypomnę, że to tata zarabiał minimum bo firma państwowa i za mniej niż minimum się nie dało. Samochody w tamtych czasach mieli tylko ci co dobrze zarabiali (czyli co najmniej 1500 PLN), bieda była, ale jakoś wiązało się koniec z końcem, bo w tych czasach bezrobocie było tak wysokie, że każdy marzył o minimum, a pracownika za połowę minimum można było znaleźć w 5 minut, wystarczyło krzyknąć na ulicy "dam pracę" i już była kolejka ludzi. Nie było u nas wakacji (ewentualnie na działce), super zabawek, komputera itd. Komputer pojawił się dopiero w 98 roku. Można było żyć? Można było i większość ludzi tak żyło. Dzisiaj praca za dokładnie 1459 (tyle wynosi minimum netto) to kwestia pójścia do niej, takiej pracy jest cała masa, do tego pod stołem często lecą setki złotych, w zasadzie pracę za 1600 każdy leń może znaleźć, może nie będzie to praca marzeń, ale jest. Więc nawet jak dwoje leniów bez ambicji się dobierze to te 3200 netto mają, w dużych miastach jak Warszawa czy Kraków spokojnie 3600 będą mieć z racji wyższych cen życia. Starczy z tego na ratę hipoteki, życie i tani samochód. A jak tylko jedno chociaż ma ambicje... Cóż, wtedy po krótkim czasie jedno z nich ma 2000 netto, a z czasem coraz więcej.
Problem się pojawia dzisiaj głównie u młodych, nic nie potrafią pomimo ukończenia szkół wyższych, ale roszczą sobie prawa do niemal wszystkiego i chcą zarabiać jakby byli fachowcami po szkołach zawodowych
/ technicznych / inżynierskich z 20 letnim doświadczeniem w zawodzie. Sorry, ale najpierw musicie coś oferować pracodawcy, musicie coś umieć, mieć w tym doświadczenie. A jak nie umiecie niczego? Cóż, u mnie pracuje wiele osób które niczego nie potrafią (pomimo dyplomu magistra) i zarabiają minimum, ale coś tam zawsze pomogą, ale co najważniejsze się uczą, nie jedna osoba zarabia już wielokrotność minimalnej mimo, że wcześniej nic nie umiała, kwestia opłacalności.
A teraz coś do kobiet które myślą, że facet będzie na nie łożył kasę, a one będą leżeć i pachnieć... Otóż nie. Opowiem z perspektywy kolegi który ma taką partnerkę, nie brakuje jej niczego (zresztą kolega bogaty i to bardzo), dziewczyna nie musi pracować na etacie, ALE (!), jej praca wygląda inaczej, z racji, że jest inwestycją dla mojego kolegi, musi mu coś oferować, więc dziewczyna zajmuje się domem, sprząta i gotuje, tak, żeby kolega wracając do domu miał tylko relaks, do tego regularnie siłownia, bo choć mój kolega nie wygląda jak bóstwo, to jednak ona musi, więc musi dziewczyna bardzo o siebie dbać, żeby jemu się podobała, nie może być tak, że taka dziewczyna jak ona będzie zaniedbana, tłusta i brudna. Poza tym, on akurat ma taką partnerkę, która chodzi uśmiechnięta (coś, czego większość Polek nie potrafi) i ma dystans do siebie. Oboje są świadomi tego w jakim związku żyją. On w trudnych chwilach finansowych nie będzie miał u niej wsparcia, ona liczy się z tym, że jak on się zakocha w jakieś innej dziewczynie to ona idzie w odstawkę, bo ich łączy tylko seks i kasa. Więc drogie panie, niestety, to nie działa tak, że wy sobie tylko leżycie, a wszystko dzieje się samoistnie, bo jak tak podchodzicie do tematu, pamiętajcie, że każdy produkt ma swoją wartość, brzydki towar jest tani, piękny jest luksusem.
Jeśli ktoś w średnim wieku nie ma totalnie nic to niech się nie dziwi, że jest słabym kandydatem na męża. Chyba, że znajdzie sobie drugą taką niezaradną niedojdę :D Nie mówię o ludziach 20 letnich - wtedy takie deklaracje są spoko. Jednak koło 30tki już wypadałoby coś sobą jednak reprezentować. Nie mówię, że od razu być milionerem, ale minimum to samodzielność ekonomiczna.
Genetyki nie oszukasz i nie ma co tutaj wypominać materializm kobietom. Z genetycznego punktu widzenia gołodupiec jest słabym kandydatem na potencjalnego ojca jej dzieci i tyle. Jak chciałbyś wykarmić rodzinę? Miłością? Tak rozumuje bieda w naszym kraju i dlatego bez 500+ setki tysięcy dzieci głoduje w tym kraju.
@Sajles92 Uwielbiam słuchać i czytać takie wypociny. Genetyka, czasem natura...wielkie słowa. Zdajesz sobie sprawę, że ten sam argument tłumaczący materializm kobiet może być wykorzystany do wytłumaczenia skrajnie patriarchalnego modelu rodziny, poligamii, rozpłodu na potęgę, gwałtu czy też tego, że spuszczając tobie łomot muszę mieć rację, bo "might makes right"? Czy o takie wartości budowano cywilizację nowożytną w Europie? O to, że daje się przyzwolenie na robienie tylko tak jak nam każe instynkt? Rozumiem i popieram, żeby nie wiązać się jak ma się życie niepoukładane, ale to powinna być zasada uniwersalna obu płci, a nie tłumacząca to, że jakiś szon nie chce pracować i woli być na utrzymaniu partnera, który dodatkowo ma być jeszcze takiemu wierny do końca życia. Poza tym, w naturze nie ma nic za darmo i samiec nie robi dobrze samicy wyłącznie dla jej satysfakcji. Jeżeli kobieta ma prawo wymagać od faceta statusu materialnego(uznajmy to na chwilę za uzasadnione, "bo geny"), to facet ma takie samo prawo wymagać od kobiety aby została jego krową rozpłodową. W końcu samiec ma w genach znalezienie najbardziej atrakcyjnej i młodej samicy, aby przekazać jej swoje geny. I kolejnej, i kolejnej samicy, bo dywersyfikacja siłą ewolucji. Czy to jest naprawdę świat, którego chcemy z powrotem?
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2017 o 3:50
@Ahzek ale jakie "z powrotem"? Przecież ten świat nigdzie nie odszedł. Zdejmij różowe klapki z oczów a zobaczysz że świat wcale się aż tak nie zmienił od tysięcy lat. Można nazywać kobiety materialistkami ale to nic nie zmieni. One nimi były, są i będą. Tak samo z resztą faceci, przywary które wymieniłeś mieliśmy, mamy i mieć będziemy. Każdorazowe zaskoczenie tego typu odkryciami przypominają mi dziecko które dowiaduje się o oczywistościach poznając świat.
@Sajles92 Pomyliłeś chyba to co napisałem z ignorancją odnośnie stanu obecnego. Nie martw się, ja podchodzę do życia z zapewne dużo większą dozą sceptycyzmu niż ty i większość ludzi na tej stronie :) Np. dla mnie to powinno się sterylizować ludzi przymusowo jeżeli mają cechy mocno niepożądane (takie jak mocno zaniżono inteligencja).
I tak, takie rzeczy występują i ich nie wyplenimy, na pewno nie z takim nastawieniem jak twoje("bo taki jest naturalny ład") czy zachodnie("to jest wzbogacające doświadczenie"). Sam fakt, że Afrykę i Bliski Wschód (bo to tam króluje otwarcie taki świat) zostawiono samym sobie po intensywnej eksploatacji było dużym błędem potęg kolonialnych. Powinno się albo eksploatować dalej, albo ucywilizować, albo wypalić do cna. To samo w Europie i wielu innych miejscach. Zostawienie chociaż jednej ostoi takiego prymitywizmu to zagrożenie, które ugryzie nas później w tyłek. My powinniśmy dążyć do tego, by naturę ujarzmić, a nawet ją wyprzeć z naszego życia(co staramy się robić od wielu, wielu lat). To jest bardzo chwiejna matka i nie można jej ufać bezgranicznie, bo nas wyeliminuje w pewnym momencie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2017 o 16:45
@Ahzek w takim razie musiałbyś eksterminować 95% ludzkości. Swoją drogą podobną opinie miał pewien Austriak ze specyficznym wąsem po czym nazwali ludzi o podobnych poglądach nazistami i ich skazali na śmierć za wprowadzanie swoich poglądów w życie . Także uważaj gdy będziesz takie opinie głosił na ulicach. Możesz sobie wmawiać różne rzeczy ale zastanów się za każdym razem gdy mimowolnie obczaisz tyłek jakiejś panny na ulicy, albo obejrzysz pornosa, albo obudzisz się rano z "rozstawionym namiotem" - to wszystko genetyka z którą tak usilnie chciałbyś walczyć. Nawet wśród księży i sióstr(z definicji najbardziej powściągliwi ludzie na ziemi) zdarzają się przypadki gdzie natura "bierze górę" nad rozumem i nic z tym nie zrobisz. Ludzie po prostu tacy są i jak bardzo byś nad tym nie ubolewał to nic się w tym temacie nie zmieniło, nie zmienia i raczej już się nie zmieni. Pozostaje Ci zaakceptować kobiety takie jakie są albo nie i żyć z tym faktem. Ja już swoje w życiu przeżyłem, z niejednego pieca chleb jadłem i opinie sobie wyrobiłem.
@Sajles92 Po pierwsze - nie eksterminacja, a sterylizacja. I nie w oparciu o ideologię, a fakty i naukowe metody. Psy i koty sterylizujemy nie po to, żeby "było fajno", a po to aby nie mnożyły się bez kontroli. Zresztą, tobie to nie powinno przeszkadzać. W końcu magiczne słowo "genetyka" sugeruje inne magiczne słowa - np. dobór i selekcja naturalna. W naturze jednostki wadliwe nie dość, że się nie rozmnażają, to jeszcze giną bardzo wcześnie, często z inicjatywy samych rodziców. Jak widać, nasze społeczeństwo dało radę wyjść ponad to i pomaga takim jednostkom w mniejszym lub większym stopniu. Nie bądźmy wybiórczy. Albo przyjmujemy prawa naturalne(nie chodzi o prawa fundamentalne oczywiście) całościowo, albo nie przyjmujemy ich w ogóle. Ja się dostosuję do obu wersji, ale wybiórczość prowadzi do obecnych wszędzie podwójnych standardów - czyli wracamy do początku rozmowy o tym, że jak kobieta wymaga to niech też oferuje ekwiwalent godny wkładu mężczyzny.
Po drugie - prawo Godwina, mój drogi. Chyba żeśmy skończyli temat :D
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
15 grudnia 2017 o 22:14
@Ahzek poczytaj o tym co testowali niemieccy lekarze na więźniarkach w obozach koncentracyjnych to się dowiesz o co mi chodziło w tym porównaniu. Sam pomysł sterylizacji tak dużej części ludzkości równa się z eksterminacją i przyprawia o dreszcze O.o . Co do prawa Godwina, chodziło Ci raczej o stwierdzenie na jego podstawie a nie o samo prawo. Tak czy inaczej, słowo klucz: w "większości" - nie znaczy we wszystkich. Dla przykładu, gdybym napisał że uciąłbym jaja wszystkim arabom bo to upośledzeni kulturowo podludzie to moje poglądy nie różniłyby się niczym od tych zwyroli którzy wypalali kwasem macicę więźniarkom w obozach koncentracyjnych.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
16 grudnia 2017 o 10:50
@Sajles92 znowu mieszacie w to biologie. A moze chodzi tylko o to, zeby miec szacunek do samego siebie i miec gdzie zyc i za co? Nikt nie mowi tu o bogaczach ale o ludziach ktorzy daja sobie rade sami bez rodzicow. To takie zle? Przecez te kobiety tez pracuja na siebie, nie licza na to ze ktos bedzie je utrzymywal.
@olmajti Nie wszystkie kobiety, tylko Polki i Ukrainki. Jeżdżę trochę po świecie i nie słyszałem, żeby kobiety w innych częściach świata tak bardzo ceniły sobie pieniądze, żeby stawiać je nawet ponad siebie i swoją rodzinę. Kiedyś nawet byłem na sesji w Dubaju, robiliśmy zdjęcia dla pewnego producenta odzieży i była tam modelka która regularnie lata na linii Las Vegas - Dubaj, w pierwszym mieszka, w drugim zarabia jako luksusowa prostytutka dla szejków. Jak sama mówiła, czasami zdarzają się takie akcje, że ona za żadne pieniądze by tego nie zrobiła, ale do tego są zawsze Polki i Ukrainki, te zrobią wszystko, od zabaw fekaliami na zoofilii skończywszy. Opowiadała, że kiedyś zgłosił się do niej przedstawiciel jednego z szejków który chciał sobie zorganizować orgię dla swoich pracowników, dziewczyna miałaby być lekko bita, poniżana, opluwana i generalnie sporo perwersji z możliwością zabaw fekaliami i moczem, a szejk chciał to oglądać, miała być to premia dla pracowników górnego szczebla. Ona się na to nie zgodziła, ale dwie Polki obok które stały zapytały tylko ile dają, przedstawicielowi zależało na jednej dziewczynie, płacił 3 tys dolarów (w tym biznesie z arabiami podobno trzeba się targować), a po usłyszeniu kwoty Polki mało się nie pobyły która pójdzie. Niestety, Polki i Ukrainki na świecie są znane z tego, że za byle grosz zrobią wszystko.
taa a potem patologia bo nikt nic nie ma. no chyba ze kobieta utrzymuje. wystarczy by druga strona miala chociaz prace i starala sie a nie "nic nie mam". jak tu zalozyc wtedy rodzine?
Ten równoległy świat to Polska. Jakby się mieli tylko bogaci żenić i wychodzić za mąż to by naród w parę lat wyginął. Bieda z biedą biedę klepie. Takie mamy warunki, że jakby jedno nie pracowało to na obiad byłaby zupa wodna z chlebem.
Małpy z Afryki i Azji przemieszczają się tu w poszukiwaniu jadła, terenów, samic; europejskie mogą lecieć na Marsa i dalej; mają mało czasu, robią się stare; wadliwe z pisowskiego programu ‘’potwory plus’’ tu zostają jako broń biologiczna do psucia genetyki by już nikt nie wydostał się z tej planety
Rząd pis tak rządzi że dobrym kandydatem jest kawaler watykański na etacie opłacanym z budżetu Polski, pan upośledzony z mnóstwem przywilejów, benefitów...
Większość kobiet wychodzi za factów zarabiających mniej niż średnia. Choćby dlatego że sąwtedy dość młodzi i na początku kariery. Później dorabiają się zwykle razem - albo nie.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 grudnia 2017 o 20:32
Rozumiem, że facet koło 25-30 lat powinien coś posiadać ale co ma to do wymagań samochodu, iPhona, kasy w banku, boskiego wyglądu i innych dziwnych rzeczy od chłopaka z liceum, no kurde, jeżeli chłopak jeszcze się uczy to Chyba logiczne że jeszcze nie kupi samochodu za 10 tysięcy, litości laski xD Głupie jesteście
Hmmm, miałem dziewczynę, zerwała ze mną, bo nie miałem samochodu, mało zarabiałem...
3 miesiące później dostałem ekstra robotę, po 2 latach było mnie stać na samochód, po kolejnych dwóch pozwoliłem sobie na kawalerkę. Nagle zaczęła się znowu przy mnie kręcić, a ja głupi się dałem nabrać... Straciłem robotę, samochód mi skasowała.... Dalszą część historii doróbcie sami...
Facet z dobrą pracą, z samochodem i kasą przeważnie jest zaradny, wesoły optymistycznie nastawiony do życia bez postawy roszczeniowej. Nie obwinia wszystkich wokół za swoje niepowodzenia bo ich po prostu nie ma.
tak - oceniajmy cechy charakteru po wypłacie, nie ma co ocenić jednostkę indywidualnie. Kiedyś myślałem naiwnie ze laska która patrzy na kasę nie różni się od prostytutki a tu proszę jednak leci na człowieka a nie pieniądze (po prostu ocenia po majątku)
Koleżanka po prostu w dłuższych słowach ubrała powiedzenie "Miłość kończy się tam, gdzie nie ma co do garnka włożyć"
@Loleth do garnka - to akurat nawet najbiedniejszy margines i patolka z g@wnopracą za minimum krajowe ma co włożyć.
@4365346y3ryt a więc mój drogi idź za 1600 zł do pracy i utrzymaj 3-4 osobową rodzinę i wyslij fotki jak fajnie się bawicie :D Czekam :*
@Loleth W takich przypadkach to oboje pracują za 1600 zeta i potrafią sie utrzymać. A jak tego nie pojmujesz to znaczy że jesteś dzieciakiem miękką fają robionym.
A ty rafi nie wiesz o co chodzi, a wpierdzielasz sie totalnie z dupy :D Keep it up.
@Loleth To jest doddtek do tematu ttylko heh
@Loleth Wiesz, ty może i nie żyłaś w tych czasach, ale ja w pamiętam jak w latach 90 mama miała 700 PLN wypłaty do ręki, a tata 1100 PLN bo w dużej fabryce. Przypomnę, że to tata zarabiał minimum bo firma państwowa i za mniej niż minimum się nie dało. Samochody w tamtych czasach mieli tylko ci co dobrze zarabiali (czyli co najmniej 1500 PLN), bieda była, ale jakoś wiązało się koniec z końcem, bo w tych czasach bezrobocie było tak wysokie, że każdy marzył o minimum, a pracownika za połowę minimum można było znaleźć w 5 minut, wystarczyło krzyknąć na ulicy "dam pracę" i już była kolejka ludzi. Nie było u nas wakacji (ewentualnie na działce), super zabawek, komputera itd. Komputer pojawił się dopiero w 98 roku. Można było żyć? Można było i większość ludzi tak żyło. Dzisiaj praca za dokładnie 1459 (tyle wynosi minimum netto) to kwestia pójścia do niej, takiej pracy jest cała masa, do tego pod stołem często lecą setki złotych, w zasadzie pracę za 1600 każdy leń może znaleźć, może nie będzie to praca marzeń, ale jest. Więc nawet jak dwoje leniów bez ambicji się dobierze to te 3200 netto mają, w dużych miastach jak Warszawa czy Kraków spokojnie 3600 będą mieć z racji wyższych cen życia. Starczy z tego na ratę hipoteki, życie i tani samochód. A jak tylko jedno chociaż ma ambicje... Cóż, wtedy po krótkim czasie jedno z nich ma 2000 netto, a z czasem coraz więcej.
Problem się pojawia dzisiaj głównie u młodych, nic nie potrafią pomimo ukończenia szkół wyższych, ale roszczą sobie prawa do niemal wszystkiego i chcą zarabiać jakby byli fachowcami po szkołach zawodowych
/ technicznych / inżynierskich z 20 letnim doświadczeniem w zawodzie. Sorry, ale najpierw musicie coś oferować pracodawcy, musicie coś umieć, mieć w tym doświadczenie. A jak nie umiecie niczego? Cóż, u mnie pracuje wiele osób które niczego nie potrafią (pomimo dyplomu magistra) i zarabiają minimum, ale coś tam zawsze pomogą, ale co najważniejsze się uczą, nie jedna osoba zarabia już wielokrotność minimalnej mimo, że wcześniej nic nie umiała, kwestia opłacalności.
A teraz coś do kobiet które myślą, że facet będzie na nie łożył kasę, a one będą leżeć i pachnieć... Otóż nie. Opowiem z perspektywy kolegi który ma taką partnerkę, nie brakuje jej niczego (zresztą kolega bogaty i to bardzo), dziewczyna nie musi pracować na etacie, ALE (!), jej praca wygląda inaczej, z racji, że jest inwestycją dla mojego kolegi, musi mu coś oferować, więc dziewczyna zajmuje się domem, sprząta i gotuje, tak, żeby kolega wracając do domu miał tylko relaks, do tego regularnie siłownia, bo choć mój kolega nie wygląda jak bóstwo, to jednak ona musi, więc musi dziewczyna bardzo o siebie dbać, żeby jemu się podobała, nie może być tak, że taka dziewczyna jak ona będzie zaniedbana, tłusta i brudna. Poza tym, on akurat ma taką partnerkę, która chodzi uśmiechnięta (coś, czego większość Polek nie potrafi) i ma dystans do siebie. Oboje są świadomi tego w jakim związku żyją. On w trudnych chwilach finansowych nie będzie miał u niej wsparcia, ona liczy się z tym, że jak on się zakocha w jakieś innej dziewczynie to ona idzie w odstawkę, bo ich łączy tylko seks i kasa. Więc drogie panie, niestety, to nie działa tak, że wy sobie tylko leżycie, a wszystko dzieje się samoistnie, bo jak tak podchodzicie do tematu, pamiętajcie, że każdy produkt ma swoją wartość, brzydki towar jest tani, piękny jest luksusem.
Jeśli ktoś w średnim wieku nie ma totalnie nic to niech się nie dziwi, że jest słabym kandydatem na męża. Chyba, że znajdzie sobie drugą taką niezaradną niedojdę :D Nie mówię o ludziach 20 letnich - wtedy takie deklaracje są spoko. Jednak koło 30tki już wypadałoby coś sobą jednak reprezentować. Nie mówię, że od razu być milionerem, ale minimum to samodzielność ekonomiczna.
Genetyki nie oszukasz i nie ma co tutaj wypominać materializm kobietom. Z genetycznego punktu widzenia gołodupiec jest słabym kandydatem na potencjalnego ojca jej dzieci i tyle. Jak chciałbyś wykarmić rodzinę? Miłością? Tak rozumuje bieda w naszym kraju i dlatego bez 500+ setki tysięcy dzieci głoduje w tym kraju.
@Sajles92 Uwielbiam słuchać i czytać takie wypociny. Genetyka, czasem natura...wielkie słowa. Zdajesz sobie sprawę, że ten sam argument tłumaczący materializm kobiet może być wykorzystany do wytłumaczenia skrajnie patriarchalnego modelu rodziny, poligamii, rozpłodu na potęgę, gwałtu czy też tego, że spuszczając tobie łomot muszę mieć rację, bo "might makes right"? Czy o takie wartości budowano cywilizację nowożytną w Europie? O to, że daje się przyzwolenie na robienie tylko tak jak nam każe instynkt? Rozumiem i popieram, żeby nie wiązać się jak ma się życie niepoukładane, ale to powinna być zasada uniwersalna obu płci, a nie tłumacząca to, że jakiś szon nie chce pracować i woli być na utrzymaniu partnera, który dodatkowo ma być jeszcze takiemu wierny do końca życia. Poza tym, w naturze nie ma nic za darmo i samiec nie robi dobrze samicy wyłącznie dla jej satysfakcji. Jeżeli kobieta ma prawo wymagać od faceta statusu materialnego(uznajmy to na chwilę za uzasadnione, "bo geny"), to facet ma takie samo prawo wymagać od kobiety aby została jego krową rozpłodową. W końcu samiec ma w genach znalezienie najbardziej atrakcyjnej i młodej samicy, aby przekazać jej swoje geny. I kolejnej, i kolejnej samicy, bo dywersyfikacja siłą ewolucji. Czy to jest naprawdę świat, którego chcemy z powrotem?
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2017 o 3:50
@Ahzek ale jakie "z powrotem"? Przecież ten świat nigdzie nie odszedł. Zdejmij różowe klapki z oczów a zobaczysz że świat wcale się aż tak nie zmienił od tysięcy lat. Można nazywać kobiety materialistkami ale to nic nie zmieni. One nimi były, są i będą. Tak samo z resztą faceci, przywary które wymieniłeś mieliśmy, mamy i mieć będziemy. Każdorazowe zaskoczenie tego typu odkryciami przypominają mi dziecko które dowiaduje się o oczywistościach poznając świat.
@Sajles92 Pomyliłeś chyba to co napisałem z ignorancją odnośnie stanu obecnego. Nie martw się, ja podchodzę do życia z zapewne dużo większą dozą sceptycyzmu niż ty i większość ludzi na tej stronie :) Np. dla mnie to powinno się sterylizować ludzi przymusowo jeżeli mają cechy mocno niepożądane (takie jak mocno zaniżono inteligencja).
I tak, takie rzeczy występują i ich nie wyplenimy, na pewno nie z takim nastawieniem jak twoje("bo taki jest naturalny ład") czy zachodnie("to jest wzbogacające doświadczenie"). Sam fakt, że Afrykę i Bliski Wschód (bo to tam króluje otwarcie taki świat) zostawiono samym sobie po intensywnej eksploatacji było dużym błędem potęg kolonialnych. Powinno się albo eksploatować dalej, albo ucywilizować, albo wypalić do cna. To samo w Europie i wielu innych miejscach. Zostawienie chociaż jednej ostoi takiego prymitywizmu to zagrożenie, które ugryzie nas później w tyłek. My powinniśmy dążyć do tego, by naturę ujarzmić, a nawet ją wyprzeć z naszego życia(co staramy się robić od wielu, wielu lat). To jest bardzo chwiejna matka i nie można jej ufać bezgranicznie, bo nas wyeliminuje w pewnym momencie.
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2017 o 16:45
@Ahzek w takim razie musiałbyś eksterminować 95% ludzkości. Swoją drogą podobną opinie miał pewien Austriak ze specyficznym wąsem po czym nazwali ludzi o podobnych poglądach nazistami i ich skazali na śmierć za wprowadzanie swoich poglądów w życie . Także uważaj gdy będziesz takie opinie głosił na ulicach. Możesz sobie wmawiać różne rzeczy ale zastanów się za każdym razem gdy mimowolnie obczaisz tyłek jakiejś panny na ulicy, albo obejrzysz pornosa, albo obudzisz się rano z "rozstawionym namiotem" - to wszystko genetyka z którą tak usilnie chciałbyś walczyć. Nawet wśród księży i sióstr(z definicji najbardziej powściągliwi ludzie na ziemi) zdarzają się przypadki gdzie natura "bierze górę" nad rozumem i nic z tym nie zrobisz. Ludzie po prostu tacy są i jak bardzo byś nad tym nie ubolewał to nic się w tym temacie nie zmieniło, nie zmienia i raczej już się nie zmieni. Pozostaje Ci zaakceptować kobiety takie jakie są albo nie i żyć z tym faktem. Ja już swoje w życiu przeżyłem, z niejednego pieca chleb jadłem i opinie sobie wyrobiłem.
@Sajles92 Po pierwsze - nie eksterminacja, a sterylizacja. I nie w oparciu o ideologię, a fakty i naukowe metody. Psy i koty sterylizujemy nie po to, żeby "było fajno", a po to aby nie mnożyły się bez kontroli. Zresztą, tobie to nie powinno przeszkadzać. W końcu magiczne słowo "genetyka" sugeruje inne magiczne słowa - np. dobór i selekcja naturalna. W naturze jednostki wadliwe nie dość, że się nie rozmnażają, to jeszcze giną bardzo wcześnie, często z inicjatywy samych rodziców. Jak widać, nasze społeczeństwo dało radę wyjść ponad to i pomaga takim jednostkom w mniejszym lub większym stopniu. Nie bądźmy wybiórczy. Albo przyjmujemy prawa naturalne(nie chodzi o prawa fundamentalne oczywiście) całościowo, albo nie przyjmujemy ich w ogóle. Ja się dostosuję do obu wersji, ale wybiórczość prowadzi do obecnych wszędzie podwójnych standardów - czyli wracamy do początku rozmowy o tym, że jak kobieta wymaga to niech też oferuje ekwiwalent godny wkładu mężczyzny.
Po drugie - prawo Godwina, mój drogi. Chyba żeśmy skończyli temat :D
Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 15 grudnia 2017 o 22:14
@Ahzek poczytaj o tym co testowali niemieccy lekarze na więźniarkach w obozach koncentracyjnych to się dowiesz o co mi chodziło w tym porównaniu. Sam pomysł sterylizacji tak dużej części ludzkości równa się z eksterminacją i przyprawia o dreszcze O.o . Co do prawa Godwina, chodziło Ci raczej o stwierdzenie na jego podstawie a nie o samo prawo. Tak czy inaczej, słowo klucz: w "większości" - nie znaczy we wszystkich. Dla przykładu, gdybym napisał że uciąłbym jaja wszystkim arabom bo to upośledzeni kulturowo podludzie to moje poglądy nie różniłyby się niczym od tych zwyroli którzy wypalali kwasem macicę więźniarkom w obozach koncentracyjnych.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 grudnia 2017 o 10:50
@Sajles92 znowu mieszacie w to biologie. A moze chodzi tylko o to, zeby miec szacunek do samego siebie i miec gdzie zyc i za co? Nikt nie mowi tu o bogaczach ale o ludziach ktorzy daja sobie rade sami bez rodzicow. To takie zle? Przecez te kobiety tez pracuja na siebie, nie licza na to ze ktos bedzie je utrzymywal.
@olmajti Nie wszystkie kobiety, tylko Polki i Ukrainki. Jeżdżę trochę po świecie i nie słyszałem, żeby kobiety w innych częściach świata tak bardzo ceniły sobie pieniądze, żeby stawiać je nawet ponad siebie i swoją rodzinę. Kiedyś nawet byłem na sesji w Dubaju, robiliśmy zdjęcia dla pewnego producenta odzieży i była tam modelka która regularnie lata na linii Las Vegas - Dubaj, w pierwszym mieszka, w drugim zarabia jako luksusowa prostytutka dla szejków. Jak sama mówiła, czasami zdarzają się takie akcje, że ona za żadne pieniądze by tego nie zrobiła, ale do tego są zawsze Polki i Ukrainki, te zrobią wszystko, od zabaw fekaliami na zoofilii skończywszy. Opowiadała, że kiedyś zgłosił się do niej przedstawiciel jednego z szejków który chciał sobie zorganizować orgię dla swoich pracowników, dziewczyna miałaby być lekko bita, poniżana, opluwana i generalnie sporo perwersji z możliwością zabaw fekaliami i moczem, a szejk chciał to oglądać, miała być to premia dla pracowników górnego szczebla. Ona się na to nie zgodziła, ale dwie Polki obok które stały zapytały tylko ile dają, przedstawicielowi zależało na jednej dziewczynie, płacił 3 tys dolarów (w tym biznesie z arabiami podobno trzeba się targować), a po usłyszeniu kwoty Polki mało się nie pobyły która pójdzie. Niestety, Polki i Ukrainki na świecie są znane z tego, że za byle grosz zrobią wszystko.
taa a potem patologia bo nikt nic nie ma. no chyba ze kobieta utrzymuje. wystarczy by druga strona miala chociaz prace i starala sie a nie "nic nie mam". jak tu zalozyc wtedy rodzine?
Ten równoległy świat to Polska. Jakby się mieli tylko bogaci żenić i wychodzić za mąż to by naród w parę lat wyginął. Bieda z biedą biedę klepie. Takie mamy warunki, że jakby jedno nie pracowało to na obiad byłaby zupa wodna z chlebem.
Dobrzy Polacy przegrali z upośledzonymi i z przybyszami
Małpy z Afryki i Azji przemieszczają się tu w poszukiwaniu jadła, terenów, samic; europejskie mogą lecieć na Marsa i dalej; mają mało czasu, robią się stare; wadliwe z pisowskiego programu ‘’potwory plus’’ tu zostają jako broń biologiczna do psucia genetyki by już nikt nie wydostał się z tej planety
Rząd pis tak rządzi że dobrym kandydatem jest kawaler watykański na etacie opłacanym z budżetu Polski, pan upośledzony z mnóstwem przywilejów, benefitów...
Ze skrajności w skrajność...
Większość kobiet wychodzi za factów zarabiających mniej niż średnia. Choćby dlatego że sąwtedy dość młodzi i na początku kariery. Później dorabiają się zwykle razem - albo nie.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 grudnia 2017 o 20:32
"będę Cię z radością utrzymywać! Byle portki w chałupie były "
Rozumiem, że facet koło 25-30 lat powinien coś posiadać ale co ma to do wymagań samochodu, iPhona, kasy w banku, boskiego wyglądu i innych dziwnych rzeczy od chłopaka z liceum, no kurde, jeżeli chłopak jeszcze się uczy to Chyba logiczne że jeszcze nie kupi samochodu za 10 tysięcy, litości laski xD Głupie jesteście
Ja to wszystko mam. Wrocław, są tu jakieś chętne?;)
Hmmm, miałem dziewczynę, zerwała ze mną, bo nie miałem samochodu, mało zarabiałem...
3 miesiące później dostałem ekstra robotę, po 2 latach było mnie stać na samochód, po kolejnych dwóch pozwoliłem sobie na kawalerkę. Nagle zaczęła się znowu przy mnie kręcić, a ja głupi się dałem nabrać... Straciłem robotę, samochód mi skasowała.... Dalszą część historii doróbcie sami...
...przyprawiła rogi, okradła i nie szanowała a następnie zostawiła - i bardzo dobrze, głupota powinna być karalna.
"Laska" - "Chłopak" już sam fakt użycia tak skrajnych określeń może świadczyć o tym kto i dla kogo zrobił tego demota ;)
nie chciałbym...
mając 30 lat+ już powinien być samodzielny ekonomicznie... inaczej duża szansa na wyjście za niedojdę