Demotywatory.pl

Pokaż panel
Szukaj

Komentarze ⬇⬇


Komentarze


Dodaj nowy komentarz Zamknij Dodaj obrazek
V vetulae
+11 / 19

Te bajki są straszne ale nie miały być dla dzieci, to bajki dla dorosłych.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
+4 / 8

@vetulae Andersem pisał dla dorosłych i trochę dla dzieci (np. "Czerwone Trzewiczki", bajka o dziewczynce, która nie okazała wdzięczności kobiecie, która ja przygarnęła. W efekcie dziewczynka odrąbuje sobie nogi.). Pozostałe bajki miały być dla dzieci. Miały uczyć życia, umoralniać i przestrzegać przed niewłaściwym zachowaniem. ps. Z tego co pamiętam, to Mała Syrenka popełniła samobójstwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Kocioo
+30 / 32

Podrzynają gardło obcej kobiecie, która ich zaprosiła do domu... kradną pieniądze.. a potem na milicji zeznają że ich molestowała a jej mąż to diabeł.. a mówią że teraz dzieci są gorsze niż kiedyś..

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
+15 / 15

@Kocioo A podobno Diabeł pożądał niewinnej krwi, jakiej niewinnej ja się pytam ?

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar y0u
+6 / 8

ech raczej wolałbym te oryginalne mroczniejsze wersje z niekoniecznie dobrym zakończeniem (nie lubię tych dobrych, już mi się przejadły), polecam np śpiąca królewnę w wydaniu N.Gaimana (kończy się prawie jak wersja wszystkim znana, ale Śnieżka jest tą złą)

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
+1 / 1

@BrickOfTheWall A mi się nie podobało. Wolę przeróbkę "Pięknej Ibestii".

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~Jajozanik
-5 / 5

Opowiem wam bajkę, był sobie pewien człowiek nazwijmy go Daniel, i owy człowiek był przystojny, dobrze zbudowany, był kulturalny, obyty, zawsze znajdował czas na rozmowę z rówieśnikami, i oczywiście z bogatej rodziny, wielu ludzi mu zazdrościło, i z zawiści go po cichu przeklinali: a niech ten Daniel będzie brzydki, niech zbiednieje, doskonale wiemy że nie rozmawia z nami szczerze, i tak naprawdę jest dupkiem, niech przestanie być taki miły i pokaże swoją prawdziwą twarz....Po latach przekleństw ze strony ludzi, utworzyła się klątwa na Danielu, ta klątwa sprawiła że Daniel zbrzydł, po jakimś czasie popadł w długi, i przestał kłamać w dłuższej perspektywie nie było dla niego dobre, gdyż był szczery do bólu, czyli nawet jak chciał skłamać by ktoś poczuł się lepiej, i na przykład powiedzieć świetnie wyglądasz w tym stroju, mówił co myślał, a wiadomo czasem warto ugryźć się w język, by kogoś nie zranić, a Daniel już nawet tego nie potrafił, wszyscy od Daniela się odwrócili, i został w samotności sam, do czasu gdy w zimie zobaczył zmarznięte dziecko, które nie miało na sobie ciepłych ubrań, wszyscy w koło je omijali, czasem ktoś powiedział wredny żart, typu nie ciepło ci w tym ubraniu chłopcze? Daniel oczywiście na nie nawrzucał że: tylko głupek wychodzi na dwór w taką pogodę bez porządnego ubrania itp ale ostatecznie ściągną swój ostatni płaszcz i dał go dziecku powiedział aby dziecko poczekało, poszedł do sklepu z używaną odzieżą i kupił za pieniądze które miały mu wystarczyć na 2 tygodnie odżywiania, kurtkę dla tego chłopca,(klątwa odebrała mu niemal wszystkie pozytywne cechy poza jedną wielkim sercem) Marzena sprzedawczyni to zobaczyła i to ją zaciekawiło, postanowiła z nim pogadać, ale szybko zobaczyła że Daniel jest nieco nieokrzesany, ale nie przeszkadzało jej się do niego zbliżyć, niestety ludzie to zobaczyli i zaczęli też i o niej źle gadać. Daniel widząc że przez niego dziewczyna ma kłopoty postanowił opuścić wieś i zamieszkać w opuszczonej chacie w lesie. Marzena postanowiła pójść za nim, gdyż szkoda jej się go zrobiło, i wiedziała że to po części przez nią opuścił wieś, razem tam zamieszkali, nie byli parą, ale mieli tylko siebie, i tylko sobie mogli zaufać, Marzena miała jedną wspólna pozytywną cechę z Danielem, a mieszkańcy wsi jej nie posiadali, miała wielkie serce.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
A konto usunięte
+2 / 2

@jajozanik Zapomniałeś o przecinkach

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar szukam_faceta
+2 / 2

miałam tę "makabryczną" wersję małej syrenki na kasecie magnetofonowej

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar samodzielny68
+5 / 5

Po porównaniu z oryginałami widać jak bardzo disneyowskie (i inne współczesne) wersje są uproszczone i infantylne. Bettelheim miałby coś do powiedzenia na ten temat.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar ~he_he
-2 / 2

mnie rodzice ciągle o wojnie opowiadali, o froncie, świszczących kulach, snajperach, stertach trupów, siedzeniu w piwnicy, zabawie niewybuchami itp. bo takie sami mieli takie właśnie dzieciństwo.

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
K kapiat
+2 / 2

to jeszcze nic w porównaniu z bajkami bialoruskimi lub ukraińskimi. Tam każdy zly na koniec zostaje co najmniej rozciągniety po polu przez żelazne brony. Bardziej krwiste zakończenia też były

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Tenebriss
+1 / 1

Mi się te "straszne" wersje podobają bardziej... Ale dziecko pewnie mogłoby się przestraszyć

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
M Monster_
+1 / 1

Miałem kiedyś oryginalną wersję małej syrenki za dzieciaka...

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar marakuska
+1 / 1

a ja pamiętam pierwszą smutną bajkę z elementarza Falskiego "Bajka o kotku i kogutku", w której lis na końcu zaciąga kogutka biednego do lasu ciemnego :)
pozwoliłam sobie tylko raz tę bajkę przeczytać - potem jak tylko zbliżaliśmy się do strony, na której była ta bajka, to szybko przekładałam kartki, żeby jej nie czytać:)) ale to było jak miałam ok 5-6 lat. Potem polubiłam krwawe bajki Grimm a teraz lubię poczytać kryminały:)))

Odpowiedz Komentuj obrazkiem
avatar Hannya
0 / 0

@marakuska A to pamiętasz?
"(...) Raz, gdy mama Fiki – Miki ręką jej futerko czyści, / wąż ogromny wytknął nagle płaską głowę spośród liści. / Biedna małpa odrętwiała bojąc się wężowej złości, / a nieszczęsna Fiki – Miki na dół spadła z wysokości. / Potłuczona, obolała widząc, że jest biedna sama, / płacząc głośno, zawołała: Mamo, mamo! Gdzie jest mama?! / Ale mamy już nie było na zielonym, pięknym drzewie, bo ją pożarł wąż straszliwy w nierozumnym i złym gniewie. (...)" [Kornel Makuszyński: Awantury i wybryki małej małpki Fiki – Miki]

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 grudnia 2017 o 22:04

avatar Dracotek
0 / 0

@marakuska ooo tak... Kotku! Koteczku! Ratuj mnie biednego! Porwał mnie lis i wlecze do lasu ciemnego!
Jak ja i rodzeństwo byliśmy mali:
Mama- jaką chcecie bajkę?
My- o kotku i koguciku!
Mama- A nie będziecie płakać?
My- Nie!
Mama- zaczyna opowiadać...
My- Zaczynamy beczeć :(:(

Mali masochiści :P

Odpowiedz Komentuj obrazkiem

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 grudnia 2017 o 20:10

avatar maggdalena18
0 / 0

Mam w domu wersje Kopciuszka z obcinanym palcem i pietą, mam wersję z butami w Śnieżce (ale śnieżka budzi się i wychodzi za księcia), no i też mam tę wersję Syrenki, gdzie zamienia się ona w pianę. Jako fance happy endów, bardzo nie podobało mi się takie zakończenie Syrenki.
W sumie to teraz nikt nie powinien się dziwić, że jestem dziwna, a w dzieciństwie chciałam, żeby Gargamel zjadł Smerfy, a Tekla Maję. XD Wszystkiemu winne "bajki dla dzieci"!

Odpowiedz Komentuj obrazkiem