Mam takie pytanie. Czy nazistowski naukowiec, członek SS Werner von Braun po przejęciu przez Amerykanów w ramach operacji "Paperclip" stał się naukowcem niemieckim?
Siemens ?
Poszukajcie co zrobili z ELWRO we Wroclawiu
Ale taka byla cena zmiany frontu, Zachod nie potrzebowal naszych mocy produkcyjnych
a nasi za pare srebrnikow wyprzedawali zaklady, ktore mogly sie utrzymac przy dobrym zarzadzaniu
Tak się jaracie tym obrazkiem, ale ciuchy od Hugo Bossa czy Volkswageny Passaty w dieslu za 5 tysięcy Wam nie przeszkadzają. Naziści nie dawali pracy. Oni mordowali ludzi, a wyzysk w ten sposób był sposobem na mordowanie. I było to ze wszechmiar potępione. Pracowałem dla obcokrajowców i dla naszych, ale to właśnie nasi Janusze biznesu najbardziej gnoili swoich pracowników i nie płacili im by mogli normalnie żyć. Nie wyrobiły się u nas legalistyczne zasady traktowania pracowników. To co na zachodzie jest normą u nas traktowane jest jak wykwit szatana nieomal. Niemcy mają swoje za uszami, ale ich biznesem w Polsce kierują Polacy i to oni gnoją swoich pracowników.
OdpowiedzKomentuj obrazkiem
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 grudnia 2017 o 14:43
@dncx Wszystko zależy od sytuacji. Znam masę osób które przez 8 godzin pracy pracują dwie, a resztę się obijają, albo latają na L4 co chwilę, a później płaczą że ich szef to Janusz biznesu, bo zarabiają 2200. Ostatnio wujek prowadzący małą działalność miał rozmowę ze swoimi pracownikami, w której im wyjaśniał że nie mają płacone za godzinę, tylko za prace jaką wykonają (o czym oni oczywiście wcześniej wiedzieli), ale oni otwarcie mu powiedzieli że im nie zależy, że obecne warunki im odpowiadają, i że pracę na dzień dla dwóch osób wola wykonywać we czterech w dwa dni. Sam niejednokrotnie miałem sytuację w której po przeszkoleniu pracownika, ten decydował się nagle wyjechać na zachód, bo tam lepiej płacą. Spora część tych "pracowniczych Januszy" szybko orientuje się że wyjeżdżanie nie jest tak przyjemne jak sobie wyobrażali. Że rozłąka z rodziną im doskwiera, a i pracy trzeba poświęcić więcej pracy i energij niż u mnie. Oczywiście istnieją pracodawcy nieszanujący pracownika, ale z tego co zauważyłem to są to albo wielkie korporacje pokroju biedronki, albo firmy w których jest spory obrót pracowników, pokroju paleciarni.
#Trollofob Przypuszczam ze autor demota mial na mysli ze firma siemens zbudowala swa potege na krwi ludzi ktorych zniewolili w czasie 2 wojny swiatowej. Teraz z tego czerpie pelnymi garsciami, mimo ze dobrze sie tam pracuje.
Mam takie pytanie. Czy nazistowski naukowiec, członek SS Werner von Braun po przejęciu przez Amerykanów w ramach operacji "Paperclip" stał się naukowcem niemieckim?
@Paszkwilant Nie. On stał się naukowcem amerykańskim.
Wszystko zależy od czasów. Ja pracowałem dla Siemensa w Polsce na przełomie lat '90 i 2000 i bardzo sobie chwalę.
Siemens ?
Poszukajcie co zrobili z ELWRO we Wroclawiu
Ale taka byla cena zmiany frontu, Zachod nie potrzebowal naszych mocy produkcyjnych
a nasi za pare srebrnikow wyprzedawali zaklady, ktore mogly sie utrzymac przy dobrym zarzadzaniu
Nazistą też nie był - do SS wstąpił dla kariery, dla Niemiec pracował z miłości do ojczyzny. Patriotyzm niemiecki i oportunizm to nie nazizm.
Tak się jaracie tym obrazkiem, ale ciuchy od Hugo Bossa czy Volkswageny Passaty w dieslu za 5 tysięcy Wam nie przeszkadzają. Naziści nie dawali pracy. Oni mordowali ludzi, a wyzysk w ten sposób był sposobem na mordowanie. I było to ze wszechmiar potępione. Pracowałem dla obcokrajowców i dla naszych, ale to właśnie nasi Janusze biznesu najbardziej gnoili swoich pracowników i nie płacili im by mogli normalnie żyć. Nie wyrobiły się u nas legalistyczne zasady traktowania pracowników. To co na zachodzie jest normą u nas traktowane jest jak wykwit szatana nieomal. Niemcy mają swoje za uszami, ale ich biznesem w Polsce kierują Polacy i to oni gnoją swoich pracowników.
Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 grudnia 2017 o 14:43
@dncx Wszystko zależy od sytuacji. Znam masę osób które przez 8 godzin pracy pracują dwie, a resztę się obijają, albo latają na L4 co chwilę, a później płaczą że ich szef to Janusz biznesu, bo zarabiają 2200. Ostatnio wujek prowadzący małą działalność miał rozmowę ze swoimi pracownikami, w której im wyjaśniał że nie mają płacone za godzinę, tylko za prace jaką wykonają (o czym oni oczywiście wcześniej wiedzieli), ale oni otwarcie mu powiedzieli że im nie zależy, że obecne warunki im odpowiadają, i że pracę na dzień dla dwóch osób wola wykonywać we czterech w dwa dni. Sam niejednokrotnie miałem sytuację w której po przeszkoleniu pracownika, ten decydował się nagle wyjechać na zachód, bo tam lepiej płacą. Spora część tych "pracowniczych Januszy" szybko orientuje się że wyjeżdżanie nie jest tak przyjemne jak sobie wyobrażali. Że rozłąka z rodziną im doskwiera, a i pracy trzeba poświęcić więcej pracy i energij niż u mnie. Oczywiście istnieją pracodawcy nieszanujący pracownika, ale z tego co zauważyłem to są to albo wielkie korporacje pokroju biedronki, albo firmy w których jest spory obrót pracowników, pokroju paleciarni.
#Trollofob Przypuszczam ze autor demota mial na mysli ze firma siemens zbudowala swa potege na krwi ludzi ktorych zniewolili w czasie 2 wojny swiatowej. Teraz z tego czerpie pelnymi garsciami, mimo ze dobrze sie tam pracuje.
Dzisiaj podobnie fundują nam amerykańce z amazonu
I to bez znajomości języka
a rekrutacja jaka prosta!